In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem juz po wizycie. Zaczynamy procedure od nowego cyklu czyli w przeciagu tygodnia ! 🙊🙊
Udalo sie bo wymazy mialam zrobione (okazalo sie, ze ureo i myko mialam zle i musialam jeszcze dzis dorabiac). A maz mial rozszerzone badania nasienia. Od razu dzis zrobilam wirusowki z krwi. W poniedzialek wizyta kwalifikacyjna i wtedy bede juz wiedziala dokladnie co i jak. Dzis dostalam wytyczne jakie badania zrobic.
Jeszcze z rana w pon maz musi zrobic swoja wirusowke, a ja dorobie hormony. Mam nadzieje ze okres przyjdzie nieco pozniej, zeby juz wszystkie wyniki byly wtedy na 100%.
Jestem mega podekscytowana ale tez boje sie troche efektu co z tego wyjdzie.Sisska, HaBie lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Ja też po wizycie i również startuje z krótkim protokołem od nowego cyklu, czyli u mnie za jakieś 2 tyg bo jestem dopiero po owulacji 🥰🥰 już się nie mogę doczekać! Pobrali mi tylko wymazy i wirusologiczne bo mi się skończyły. Końcem stycznia mi się cytologia kończy, więc pewnie mi pobiorą dopiero na którymś monitoringu, chociaż powinni już bo na wynik się czeka jakieś 3 tyg.. Ale same pielęgniarki stwierdziły, że jeszcze nie trzeba to co będę sama naciskać. Jeszcze przed zaczęciem stymulacji mam zrobić wymaz na covid.. Bo jeśli będzie pozytywny to wtedy będę musiała czekać z całą procedurą.. I tego się boję najbardziej, że wyjdzie coś nie tak z badaniami.. Ale ogólnie się cieszę i czekam niecierpliwie na okres. 😊
Yuki lubi tę wiadomość
-
Sisska wrote:Ja też po wizycie i również startuje z krótkim protokołem od nowego cyklu, czyli u mnie za jakieś 2 tyg bo jestem dopiero po owulacji 🥰🥰 już się nie mogę doczekać! Pobrali mi tylko wymazy i wirusologiczne bo mi się skończyły. Końcem stycznia mi się cytologia kończy, więc pewnie mi pobiorą dopiero na którymś monitoringu, chociaż powinni już bo na wynik się czeka jakieś 3 tyg.. Ale same pielęgniarki stwierdziły, że jeszcze nie trzeba to co będę sama naciskać. Jeszcze przed zaczęciem stymulacji mam zrobić wymaz na covid.. Bo jeśli będzie pozytywny to wtedy będę musiała czekać z całą procedurą.. I tego się boję najbardziej, że wyjdzie coś nie tak z badaniami.. Ale ogólnie się cieszę i czekam niecierpliwie na okres. 😊
Ja tez sie stresuje tymi wynikami, ale skoro dzisiaj lekarz nas juz wstepnie doposcil i wie ze u mnie okres juz lada dzien to staram sie nie stresowac. Za tydzien o tej porze bede sie juz pewnie ostrzykiwac13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Super się czyta że już u Was wszystko w dobra stronę.
Ja dziś też 💉 ale ovitrellr przed nieszczęsną laparoskopia lekarz próbę jeszcze raz z stymulacj, zobaczymy co i jak
Myślę że my po laparoskopii chyba damy sobie jakiś czas na naturalna ciążę myślę że z 2-3 miesiące dużo przeczytałam że po laparoskopii się udaje i tak trochę w kropce jestem.
👱♀️ 30l.
AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
❌PAI-1 homozygotyczny
02.21 laparoskopia
Endometrioza 1 st.
Udrożnione jajowody 💪
03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
Jakieś cuda!
26.05 beta 6675 ✊
Pawełek 29.01.22 ❤️👶 -
Domma wrote:Super się czyta że już u Was wszystko w dobra stronę.
Ja dziś też 💉 ale ovitrellr przed nieszczęsną laparoskopia lekarz próbę jeszcze raz z stymulacj, zobaczymy co i jak
Myślę że my po laparoskopii chyba damy sobie jakiś czas na naturalna ciążę myślę że z 2-3 miesiące dużo przeczytałam że po laparoskopii się udaje i tak trochę w kropce jestem.
Jeśli chcesz sobie dać czas po laparoskopii to myślę, że to dobry pomysł. Może się uda, a nawet jeśli nie to będziesz wiedzieć że spróbowałaś ale trzymam kciuki żeby po laparoskopii ciąża sama przyszłaDomma lubi tę wiadomość
-
To ja chyba pierwsza w 2021. Melduje się z 2 dniowym kropkiem na pokładzie. Planuje dobrze zacząć ten rok :p mam nadzieje, ze mu tam dobrze. Robię betę 23.01. 🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2021, 11:57
agaguska, miska122, Domma, Mlodamezatka, Yuki, Annn90, Pum lubią tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:To ja chyba pierwsza w 2021. Melduje się z 2 dniowym kropkiem na pokładzie. Planuje dobrze zacząć ten rok :p mam nadzieje, ze mu tam dobrze. Robię betę 23.01. 🍀
Cudowna wiadomość, trzymam kciuki 👍Koniczynka28 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Koniczynka28 wrote:To ja chyba pierwsza w 2021. Melduje się z 2 dniowym kropkiem na pokładzie. Planuje dobrze zacząć ten rok :p mam nadzieje, ze mu tam dobrze. Robię betę 23.01. 🍀
Trzymam kciuki!! Kojarzę Cie z wątku o AID? Super ze spróbowaliście z nasieniem partnera! Oby to był strzał w 10! Już się nie mogę doczekać swojego testowania, ale najpierw to wiadomo test na covid, który mnie przeraża 😭Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Sisska wrote:Trzymam kciuki!! Kojarzę Cie z wątku o AID? Super ze spróbowaliście z nasieniem partnera! Oby to był strzał w 10! Już się nie mogę doczekać swojego testowania, ale najpierw to wiadomo test na covid, który mnie przeraża 😭
Test na covid jest u Ciebie wymogiem kliniki?Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Mlodamezatka wrote:Jestem juz po wizycie. Zaczynamy procedure od nowego cyklu czyli w przeciagu tygodnia ! 🙊🙊
Udalo sie bo wymazy mialam zrobione (okazalo sie, ze ureo i myko mialam zle i musialam jeszcze dzis dorabiac). A maz mial rozszerzone badania nasienia. Od razu dzis zrobilam wirusowki z krwi. W poniedzialek wizyta kwalifikacyjna i wtedy bede juz wiedziala dokladnie co i jak. Dzis dostalam wytyczne jakie badania zrobic.
Jeszcze z rana w pon maz musi zrobic swoja wirusowke, a ja dorobie hormony. Mam nadzieje ze okres przyjdzie nieco pozniej, zeby juz wszystkie wyniki byly wtedy na 100%.
Jestem mega podekscytowana ale tez boje sie troche efektu co z tego wyjdzie. -
Mlodamezatka wrote:Jestem juz po wizycie. Zaczynamy procedure od nowego cyklu czyli w przeciagu tygodnia ! 🙊🙊
Udalo sie bo wymazy mialam zrobione (okazalo sie, ze ureo i myko mialam zle i musialam jeszcze dzis dorabiac). A maz mial rozszerzone badania nasienia. Od razu dzis zrobilam wirusowki z krwi. W poniedzialek wizyta kwalifikacyjna i wtedy bede juz wiedziala dokladnie co i jak. Dzis dostalam wytyczne jakie badania zrobic.
Jeszcze z rana w pon maz musi zrobic swoja wirusowke, a ja dorobie hormony. Mam nadzieje ze okres przyjdzie nieco pozniej, zeby juz wszystkie wyniki byly wtedy na 100%.
Jestem mega podekscytowana ale tez boje sie troche efektu co z tego wyjdzie.
Super 3-mam kciuki - tylko luz i spokojnie bez nerwów
Mlodamezatka lubi tę wiadomość
-
Sisska wrote:Trzymam kciuki!! Kojarzę Cie z wątku o AID? Super ze spróbowaliście z nasieniem partnera! Oby to był strzał w 10! Już się nie mogę doczekać swojego testowania, ale najpierw to wiadomo test na covid, który mnie przeraża 😭
Ogólnie po drodze były różne przeboje. Z 2 h po punkcji miałam telefon, czy mrozic moje komórki jak coś, bo oni nie wiesz czy znajda ruchome plemniki 🤦♀️ I czy skoro mój ma plamniki w nasieniu to czy może wrócić i spróbować do kubeczka grrr no nie byłby w stanie po tym zabiegu. Potem zadzwonili i przepraszali, ze znaleźli i zapładniają. No już jak się dowiedziałam, ze mamy zarodki to odpuściłam wszystkie stresy i teraz chillax i wiara w naszego kropka 💪💪 -
Sisska wrote:Niestety tak
Ogólnie tylko z partnerem wpuszczają np na startowa jak trzeba coś podpisać. Ogólnie spoko, bo nie musi być przy kontroli owulacji. No ale myslalam, ze przy transferze będzie a oni go wyprosili... no j tylko ja się spotkałam z embriologiem, decydowałam o mrożenie zarodkow itp. Jednak lepiej byłoby razem. No ale cóż covid... -
Koniczynka28 wrote:Co klinika to zasady. Ja już jestem w drugiej klinice w trakcie pandemi i nadal test niewymagany. Tylko deklaracja stanu zdrowia.
Ogólnie tylko z partnerem wpuszczają np na startowa jak trzeba coś podpisać. Ogólnie spoko, bo nie musi być przy kontroli owulacji. No ale myslalam, ze przy transferze będzie a oni go wyprosili... no j tylko ja się spotkałam z embriologiem, decydowałam o mrożenie zarodkow itp. Jednak lepiej byłoby razem. No ale cóż covid...
U nas też tylko telefoniczna ankieta o stanie zdrowia dzień przed wizytą i badanie temperatury przed wejściem.
Okropny jest ten brak partnera, monitoring, kilka wizyt może sobie odpuścić, jednak transfer to już jest wspólna sprawa 😅 nie wyobrażam sobie gdy już wszystkie będziemy w ciąży a nasi partnerzy nie będą mogli być obecni na USG 😭
No nic, nie ma co się użalać lepiej tak niż wcaleKoniczynka28 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Koniczynka no kurcze, żeby tak denerwować człowieka.. Ale ważne że ostatecznie udało się znaleźć i zapłodnić 😊 właśnie to że wymagają test na covid to jakaś masakra, jest ważny miesiąc ale przecież mogę się zarazic w każdej chwili po zrobieniu 🤷♀️ ale no trudno.. Jak to mąż powiedzial, kasa się musi im zgadzać..
-
Sisska wrote:Koniczynka no kurcze, żeby tak denerwować człowieka.. Ale ważne że ostatecznie udało się znaleźć i zapłodnić 😊 właśnie to że wymagają test na covid to jakaś masakra, jest ważny miesiąc ale przecież mogę się zarazic w każdej chwili po zrobieniu 🤷♀️ ale no trudno.. Jak to mąż powiedzial, kasa się musi im zgadzać..
No tak mnie zdenerwowali wtedy. Wyszliśmy tacy spoko z tej kliniki, zrobiliśmy co moglismy teraz spokój. A tu taki zoonk. Problem w tym, ze na każdej wizycie był inny lekarz, doslowie!! No ale tak już jest. Wiec ta babka co mnie wypisywała i do mnie dzwoniła mnie nie znała, a jest taka raczej harda. Ale przez 2 h potem myslalam, ze już wszystko jeblo i koniec naszej przygody. To i tak, ze się zreflektowała i potem przeprosiła. My chcieliśmy się zabezpieczać dawca, ale inna mówiła ze u nad nie trzeba i można tak spróbować. Grrr no nic. Ale to było słabe :p żeby się tylko wszystko dobrze skończyło:) -
Właśnie to jest najgorsze, że często trafia się do różnych lekarzy. Ja mam nadzieję, że uda się mi teraz u jednej lekarki mieć ciągle wizyty. Kurcze mega się denerwuje tym testem na covid.. Ale zrobię dopiero albo w piątek albo w następny poniedziałek.. Muszę jutro zadzwonić i się umówić u mnie gdzieś na pobranie. Oby mnie okres wcześniej nie zaskoczył.
-
Sisska wrote:Właśnie to jest najgorsze, że często trafia się do różnych lekarzy. Ja mam nadzieję, że uda się mi teraz u jednej lekarki mieć ciągle wizyty. Kurcze mega się denerwuje tym testem na covid.. Ale zrobię dopiero albo w piątek albo w następny poniedziałek.. Muszę jutro zadzwonić i się umówić u mnie gdzieś na pobranie. Oby mnie okres wcześniej nie zaskoczył.