In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie.
W odpowiedzi na pytanie Koniczynki : to był mój pierwszy transfer. Zarodek 3 dniowy. I niestety to był nasz jedyny zarodek także nic w zapasie...
Agaguska, jesteśmy bardzo rozczarowani wizytą...właściwie nie ma żadnego planu. Niby zarodek dobrej jakości, transfer opisany jak perfekcyjny, warunki w macicy ok...ale ze względu na niskie AMH jakoś mam wrażenie, że lekarz się poddał...
Myślę nad konsultacją w innej klinice... bo mimo wszystko wydaje mi się, że nawet jeśli moja odpowiedź na stymulację była taka sobie w tym cyklu (chociaż w poprzednim stymulowamym nie do in vitro była lepsza) to mimo wszystko powstał zarodek dobrej jakości...i chyba za szybko by po jednym transferze tak trochę założyć, że kolejny z moja komórka ma mały sens.
Co Wy o tym myślicie ?
Jestem okropnie podłamana... szłam na tę wizytę z nadzieją na jakoś nowy, lepszy plan...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2021, 18:35
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Ova wrote:Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie.
W odpowiedzi na pytanie Koniczynki : to był mój pierwszy transfer. Zarodek 3 dniowy. I niestety to był nasz jedyny zarodek także nic w zapasie...
Agaguska, jesteśmy bardzo rozczarowani wizytą...właściwie nie ma żadnego planu. Niby zarodek dobrej jakości, transfer opisany jak perfekcyjny, warunki w macicy ok...ale ze względu na niskie AMH jakoś mam wrażenie, że lekarz się poddał...
Myślę nad konsultacją w innej klinice... bo mimo wszystko wydaje mi się, że nawet jeśli moja odpowiedź na stymulację była taka sobie w tym cyklu (chociaż w poprzednim stymulowamym nie do in vitro była lepsza) to mimo wszystko powstał zarodek dobrej jakości...i chyba za szybko by po jednym transferze tak trochę założyć, że kolejny z moja komórka ma mały sens.
Co Wy o tym myślicie ?
Jestem okropnie podłamana... szłam na tę wizytę z nadzieją na jakoś nowy, lepszy plan...
Ova lubi tę wiadomość
-
Ova tak bardzo mi przykro 😔😔 mocno przytulam.
Uwazam ze nie ma sie co jeszcze poddawac. Jak lekarz nie ma pomyslu idz na konsultacje do innego, innej kliniki. Moze inny protokol, inne leki? Dopoki jest szansa trzeba walczyc!
Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Oby nastepne podejscie bylo tym udanym ✊🏻💚Ova lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Dzięki dziewczyny za rady i otuchę.
Spróbuję może w innej klinice.
Czy któraś z Was może polecić klinikę w Wawie, a jeszcze lepiej - lekarza, który podchodzi indywidualnie do pacjentów, a nie statystycznie?
Obecnie Invicta i absolutnie nie chcę jej krytykować. Ale wiem, że potrzebuje zupełnie świeżego spojrzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2021, 21:59
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Ova wrote:Dzięki dziewczyny za rady i otuchę.
Spróbuję może w innej klinice.
Czy któraś z Was może polecić klinikę w Wawie, a jeszcze lepiej - lekarza, który podchodzi indywidualnie do pacjentów, a nie statystycznie?
Obecnie Invicta i absolutnie nie chcę jej krytykować. Ale wiem, że potrzebuje zupełnie świeżego spojrzenia.
Ova ściakam mocno! Na pewno prędzej czy później się uda !!! 😘😘😘
Ja osobiście leczę się u dr Dworniaka w Invimedzie w Warszawie. Dużo osob ma o nim złe zdanie - że jest małomówny arogancki - do Mnie podszedł bardzo indywidualnie - wręcz podpowiadał kiedy najlepiej i jak wszystko pogodzić, żeby było jak najlepiej.
Na wszystkie pytania zawsze mi odpowiadał, nigdy nie potraktował Mnie lekceważąco.
Nie wiem jeszcze czy się udało ale to nie zależy tylko od lekarza więc na tej postawie nie będę nic mówić natomiast znam wiele par , którym ten doktor pomógł i udało się gdzie nawet kliniki za granicą nie dawały szans.
-
Ova wrote:Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie.
W odpowiedzi na pytanie Koniczynki : to był mój pierwszy transfer. Zarodek 3 dniowy. I niestety to był nasz jedyny zarodek także nic w zapasie...
Agaguska, jesteśmy bardzo rozczarowani wizytą...właściwie nie ma żadnego planu. Niby zarodek dobrej jakości, transfer opisany jak perfekcyjny, warunki w macicy ok...ale ze względu na niskie AMH jakoś mam wrażenie, że lekarz się poddał...
Myślę nad konsultacją w innej klinice... bo mimo wszystko wydaje mi się, że nawet jeśli moja odpowiedź na stymulację była taka sobie w tym cyklu (chociaż w poprzednim stymulowamym nie do in vitro była lepsza) to mimo wszystko powstał zarodek dobrej jakości...i chyba za szybko by po jednym transferze tak trochę założyć, że kolejny z moja komórka ma mały sens.
Co Wy o tym myślicie ?
Jestem okropnie podłamana... szłam na tę wizytę z nadzieją na jakoś nowy, lepszy plan...
My leczymy się tak jak Pata w InviMed tylko że ja chodzę do doktora Kaczyńskiego, wizyty są szybkie i na początku czułam się trochę taśmowo, ale gdy mam pytania i potrzebuje więcej czasu to zawsze poświęca mi go. Gdy pierwszy transfer się nie udał, widać było że był zaskoczony i od razu zmienił plan leczenia. Jak dla mnie liczy się profesjonalizm i skuteczność, a nie pogaduchy, chociaż ostatnio byłam pozytywnie zaskoczona gdy zapytał jak minęła mi podróż bo pamięta że dojeżdżam z Lublina.
Ova jeżeli straciłaś zaufanie do swojego lekarza to lepiej go zmień. Uważam, że warto zasięgnąć konsultacji u innego doktora. Dopóki jajniki pracują jest nadzieja, czasami wystarczy tylko inny protokół stymulacji, inne leki, większe dawki. Twój lekarz mówił już o następnym podejściu? Kiedy byłaby kolejna stymulacja, zalecił przerwę?Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Pata, Agaguska, dzięki! To już jakieś podpowiedzi..
A mój lekarz załamał mnie właśnie tym, że powiedział że według niego to najlepiej KD. I zero innego planu mimo że powiedzieliśmy, że nie chcemy (przynajmniej nie na razie).
Mimo, ze lekarz mówił, że właściwie nie wiemy co zawiodło bo to był 3 dniowy zarodek, więc ciężko orzec na którym etapie coś się wydarzyło... że według niego to jak loteria, może się udać ale prawdopodobieństwo słabe. Z jednej strony super, że nie naciąga na kolejną procedurę, ale z drugiej (Wiem z wątku od dziewczyn z niskim amh) to sporo za wcześnie żeby właśnie po jednej procedurze uznać, że pewnie mam komórki słabej jakości....bo skoro z tej komórki był zarodek ok (według embriologa) to chyba nie mogła być takiej słabej jakości... ?
Dlatego takie to wszystko nie do końca spójne według mnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 10:23
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Cześć dziewczyny potrzebuje pomocy
Jestem 7 dni po punkcji transfer odroczony
Miałam 35 pęcherzyków 26 jajeczek pobranych.
Dzisiaj dostałam od lekarza info, że mamy zamrożoną 1 blastocysta i 15 oocytów czy to dobry wynik? Bez info o jakości
Nie wiem co mamy myśleć tylko jedna blastocyta?
Słyszałam ze u innych dziewczyn są po 4 zarodki hm
Nie wiem co myśleć... pomóżcie jak to u was wyglada? -
Amelka19 wrote:Cześć dziewczyny potrzebuje pomocy
Jestem 7 dni po punkcji transfer odroczony
Miałam 35 pęcherzyków 26 jajeczek pobranych.
Dzisiaj dostałam od lekarza info, że mamy zamrożoną 1 blastocysta i 15 oocytów czy to dobry wynik? Bez info o jakości
Nie wiem co mamy myśleć tylko jedna blastocyta?
Słyszałam ze u innych dziewczyn są po 4 zarodki hm
Nie wiem co myśleć... pomóżcie jak to u was wyglada?
Z tego co zaobserwowal wcale nie tak czesto dziewczyny maja po 4 blastki. Zwykle wychodzi kolo 2 do 3. U mnie pierwsza procedura, dodatki zeby poszlo jak najlepiej a i tak skonczylismy z jedna blastka, ktora obecnie dalej rozwija sie w brzuchu. Takze wyniK 1 blastki moze nie jest oczekiwany, ale do ciazy wystarczy jeden dobry zarodek ✊🏻
15 oocytow to bardzo dobry wynik! ☺️Koniczynka28 lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Mlodamezatka wrote:Hej
Z tego co zaobserwowal wcale nie tak czesto dziewczyny maja po 4 blastki. Zwykle wychodzi kolo 2 do 3. U mnie pierwsza procedura, dodatki zeby poszlo jak najlepiej a i tak skonczylismy z jedna blastka, ktora obecnie dalej rozwija sie w brzuchu. Takze wyniK 1 blastki moze nie jest oczekiwany, ale do ciazy wystarczy jeden dobry zarodek ✊🏻
15 oocytow to bardzo dobry wynik! ☺️
Dzięki wielkie potrzebowałam takiej otuchy dzięki już mi lepiej i gratulacje trzymam kciuki za wasze małe szczęście
-
Ova wrote:Pata, Agaguska, dzięki! To już jakieś podpowiedzi..
A mój lekarz załamał mnie właśnie tym, że powiedział że według niego to najlepiej KD. I zero innego planu mimo że powiedzieliśmy, że nie chcemy (przynajmniej nie na razie).
Mimo, ze lekarz mówił, że właściwie nie wiemy co zawiodło bo to był 3 dniowy zarodek, więc ciężko orzec na którym etapie coś się wydarzyło... że według niego to jak loteria, może się udać ale prawdopodobieństwo słabe. Z jednej strony super, że nie naciąga na kolejną procedurę, ale z drugiej (Wiem z wątku od dziewczyn z niskim amh) to sporo za wcześnie żeby właśnie po jednej procedurze uznać, że pewnie mam komórki słabej jakości....bo skoro z tej komórki był zarodek ok (według embriologa) to chyba nie mogła być takiej słabej jakości... ?
Dlatego takie to wszystko nie do końca spójne według mnie...
Kochana to próbuj innego lekarza. Najważniejsze jest zaufanie do lekarza. Super, że nie namawia na kolejna procedurę, koszty itd ale powinien próbować zmienić jakoś taktykę.
Może spojrzenie innym okiem na sprawę coś wniesie.
Ściskam Cię mocno ! 😘Ova lubi tę wiadomość
-
Ova straszny smutek, trzymaj się i z pewnością nie wolno Ci się poddawać 💪💪 Mocno przytulam ☺☺ Ja chyba skonsultowałabym to z innym lekarzem, skoro Twój nie ma żadnego planu. Z tego co pamiętam to była pierwsza próba u Ciebie, a właśnie często mówią, że to taka rozgrzewka i sprawdzenie jak nasz organizm działa...
Młodamężatka widzę, że pięknie rośniesz Gratuluję
Agaguśka jak u Ciebie? bo nie doszukałam się co nowego
Ja dzisiaj przyjęłam drugi zastrzyk diphereline ... początkiem marca wizyta kontrolna. Powiem Wam, że mam momentami dość, bo mam wrażenie, że płonę, tak mi gorąco, w nocy śpię pod cienkim kocykiem, bo moja kochana, cudowna kołderka mnie po prostu parzy!! Mam nadzieję, że przetrwam (i mój mąż też) ten miesiąc, bo Profesorek mówił, że po drugim zastrzyku jest gorzej...
Ova lubi tę wiadomość
-
Witam☺
Jestem tu nowa ale podczytuje wątek odkąd zapadła decyzja o invitro. Mam 43 lata i u mnie wszystkie wyniki w normie u partnera słabsze parametry nasienia. Poszło szybko bo 3.02 była wizyta w klinice a od 5.02 stymulacja menopurem i orgalutranem.
Dziś miałam punkcje, udało się pozyskać 8 oocytów. Jutro ma dzwonić embriolog -
Dziewczyny czy po punkcji można plamić? Była w środę, jutro ma być transfer a ja swiruje, że okres się zaczyna. Od środy biorę luteinę. Przepraszam za opis ale pojawiają się białe grudki z czarnymi lub brązowymi plamami. Tak jakby stara krew, raz też był mini "glut" taki brązowy. Martwię się strasznie
-
Morska dziś lekarz mówił że krwawienie jest możliwe bo jednak jest to zabieg. Ja zaraz po zabiegu miałam małe krwawienie ale już nie mam za to odczuwam dyskomfort i lekki ból w podbrzuszu. Jeśli masz takie obawy dzwon do lekarza lub kliniki na pewno uzyskasz poradę i odpowiedź ☺
-
Ova wrote:Pata, Agaguska, dzięki! To już jakieś podpowiedzi..
A mój lekarz załamał mnie właśnie tym, że powiedział że według niego to najlepiej KD. I zero innego planu mimo że powiedzieliśmy, że nie chcemy (przynajmniej nie na razie).
Mimo, ze lekarz mówił, że właściwie nie wiemy co zawiodło bo to był 3 dniowy zarodek, więc ciężko orzec na którym etapie coś się wydarzyło... że według niego to jak loteria, może się udać ale prawdopodobieństwo słabe. Z jednej strony super, że nie naciąga na kolejną procedurę, ale z drugiej (Wiem z wątku od dziewczyn z niskim amh) to sporo za wcześnie żeby właśnie po jednej procedurze uznać, że pewnie mam komórki słabej jakości....bo skoro z tej komórki był zarodek ok (według embriologa) to chyba nie mogła być takiej słabej jakości... ?
Dlatego takie to wszystko nie do końca spójne według mnie...
Co do KD to na pewno macie czas. U niektóry w ogóle nie dochodzi do transferu, bo zarodki padają. Ty miałaś zarodek dobrej klasy!!! Na pewno warto jeszcE spróbować tylko pewnie z dodatkowa kombinacja w sensie inny protokół, leki itp. Wiadomo może wyjść gorzej. Ciężko jest tez dobrze dobrać leki. Ale opcje są zawsze 2: będzie gorzej albo lepiej!!! Nie poddawaj się Kochana! 😘 ściskam Cię.Ova lubi tę wiadomość
-
Pata11 wrote:Koniczynka28 testujemy tego samego dnia ! Trzymam mocno kciuki ✊✊ Jak nastawienie? 🙂
Zaniepokoiło mnie tez to, ze od wczoraj zaczynam mieć klasyczne objawy przed 🐒 a powinnna wypaść w niedziele...przepraszam za bezpośredniość ale od wczoraj jestem 2 razy w kibelku na „2”. Ja to u siebie zawsze łącze ze spadkiem proga przed okresem.
A jak jest u Was z trawieniem? Moja przeminą materiii przyspiesza przed 🐒:/Temat średni na dyskusje, ale jestem ciekawa. Bo jak dzisiaj sobie to uświadomiłam to mi się smutno zrobiło:p
@Pat tez miałam transfer blastki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 18:22
-
Amelka19 wrote:Cześć dziewczyny potrzebuje pomocy
Jestem 7 dni po punkcji transfer odroczony
Miałam 35 pęcherzyków 26 jajeczek pobranych.
Dzisiaj dostałam od lekarza info, że mamy zamrożoną 1 blastocysta i 15 oocytów czy to dobry wynik? Bez info o jakości
Nie wiem co mamy myśleć tylko jedna blastocyta?
Słyszałam ze u innych dziewczyn są po 4 zarodki hm
Nie wiem co myśleć... pomóżcie jak to u was wyglada?
U mnie też pęcherzyków było sporo, bo 17. Komórek 14 w tym tylko 4 dojrzałe.
Dziś dostałam telefon z kliniki, że udało się zapłodnić 3... Też trochę smutno, bo spokojniej by się żyło jakby ich było 6, bo martwię się, że nie dotrwają do 5 doby...
Myślicie, że 3 to słaby wynik? Czy może jednak "standardowy"?
Byłoby trochę łatwiej gdyby można było zamrozić jakieś komórki, żeby nie zaczynać całkiem od zera w razie czego... No ale nic. Trzeba czekać i trzymac kciuki ✊🏻IUI
24.02.2019 - nieudana
I IVF
17.02.2021 - punkcja - było 17 pęcherzyków, 14 komórek z czego tylko 4 były dojrzałe.
Udało się zapłodnić 3 komórki.
23.02.2021 - mamy jednego ❄️ 3 - dniowego
23.03. - FET ✊🏻
9pt - beta <0,5 💔
II IVF
22.11.2021- punkcja - było 14 pęcherzyków, 11 komorek...
W 3 dobie siedem zarodkow,
29.11.2021 - mamy dwie blastki ❄️❄️, czekamy na wyniki pgt-a
13.12. - wyniki pgt-a zle, brak rekomendacji do transferu zarodkow
16.12. - wizyta u genetyka
III IFV
03.09. - początek stymulacji
16.09. - punkcja - 12 komórek gotowych do zapłodnienia, zapłodnilo się 10, 2 jeszcze na obserwacji
21.09. - 2 ❄️❄️ + 2 morule w obserwacji
22.09. - 4 ❄️❄️❄️❄️ - czekamy na wyniki pgt-a
21.10. - mamy ❄️❄️❄️ zdrowe zarodki! 😍 zaczynamy przygotowania do transferu
19.12. - transfer + EmbryoGlue + Neoparin
27.12. - beta <<0,100 💔
19.01. - transfer + EmbryoGlue + intralipid + Neoparin