In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka77 wrote:Cześć,
Ja zaczynam dopiero swoją przygodę z in vitro i muszę powiedzieć że jestem podłamana. Od ok 2 lat staraliśmy się z mężem o dziecko ale bez skutecznie. W końcu wzięliśmy wszystko w swoje ręce i zapisaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności. Wykonaliśmy zalecane badania i okazało się że jedyną możliwością dla nas żeby chodź w jakimś stopniu mieć możliwość zajscia w ciąze jest właśnie in vitro. Jakoś to przyjęłam do wiadomości choć nie powiem było cieżko, bo w rodzinie mojej jak męża nie było takich trudności. Dostaliśmy listę dodatkowych badań do wykonania ... I tu problem. Po 7 tygodniach oczekiwania na wynik kariotypu okazało się że nie może być wykonany gdyż ze względu na niska jakość diagnostyczną należy pobrać ponownie próbki ode mnie i od męża. Kolejne 2 miesiące w plecy....
Jestem podlamana...
Czy ktoraś z Was też miała może problem z uzyskaniem wyników kariotypu??
Witaj Anka ! Przede wszystkim życzę powodzenia 🍀✊
Nie robiłam takich badań, ale czy to nie oznacza, że błąd leży po ich stronie...?02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Aaaniaaa4 wrote:Myślę, że biopsja endometrium to dobry kierunek przy polipach, ciekawe czemu nie został pobrany wycinek podczas histeroskopii ? Takie polipy mogą, ale nie muszą wskazywać na stan zapalny.
U mnie za to na visus histeroskopia czysta a w wycinku stan zapalny 🙄 a dokładnie komórki CD-138. Przy ujemnych wymazach, czystości pochwy i cytologii 🙄. Dostałam 3 antybiotyki na raz i po leczeniu mam mieć biopsję kontrolną.
Już wątpię czy w tym roku doczekam się tej pierwszej procedury 😅 ciagle coś..
Znam ten bol.. gdy zaczniesz sie badac to nagle wychodzi mnostwo takich kwiatkow..
poprzedni pan doktor uznal ze to sa takie "o polipy" i zaleci mi encorton w trakcie stymulacji i nie pobral mat do badania.
Jestem w plecy kupe kasy. Skandal ze 10min badanie potrafi kosztowac 1800zl.
Tez mam zalecenie badania CD138...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 16:11
-
nick nieaktualnyOva wrote:Witaj Anka ! Przede wszystkim życzę powodzenia 🍀✊
Nie robiłam takich badań, ale czy to nie oznacza, że błąd leży po ich stronie...?
Moim zdaniem po ich stronie bo to aż dziwne ze ja i mąż mamy powtórkę. A podali przyczyny jak zwykle ogólnikowo, błąd mógł być spowodowany :- przyjmowaniem leków i/lub suplementów diety, zwłaszcza antybiotyków, sterydów, leków immunosupresyjnych, NLPZ w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- wykonywaniem przez pacjenta badań z zakresu diagnostyki obrazowej (RTG, TK) w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- przebyciem radio- i/lub chemio terapii, choroby nowotworowej,
- infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi,
- niektórymi chorobami przewlekłymi np.: choroby tarczycy, sarkoidoza, borelioza i inne,
- przeszczepem narządu,
- intensywnym wysiłkiem fizycznym w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- trudnościami w trakcie pobierania krwi i innymi czynnikami preanalitycznymi.
Nic z powyższego nie miało miejsca. Ehhh
A ja już przygotowywałam się do punkcji w tym miesiącu.....
Najgorsze w tym jest to że przez ta sytuację przeżywam to mega, przesunie sie wszystko o jakieś 2 miesiące na pewno, ale teraz tak zaczęłam myśleć jak ja sobie poradzę jak nic z tego nie wyjdzie.... 😭😭😭😭😭. Do tej pory wszystko szło gładko i chyba cały czas myślałam że przecież za 1 razem się uda. Ale boję się że tak nie będzie. Chyba się załame.... Ehhh -
Anka77 wrote:Moim zdaniem po ich stronie bo to aż dziwne ze ja i mąż mamy powtórkę. A podali przyczyny jak zwykle ogólnikowo, błąd mógł być spowodowany :- przyjmowaniem leków i/lub suplementów diety, zwłaszcza antybiotyków, sterydów, leków immunosupresyjnych, NLPZ w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- wykonywaniem przez pacjenta badań z zakresu diagnostyki obrazowej (RTG, TK) w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- przebyciem radio- i/lub chemio terapii, choroby nowotworowej,
- infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi,
- niektórymi chorobami przewlekłymi np.: choroby tarczycy, sarkoidoza, borelioza i inne,
- przeszczepem narządu,
- intensywnym wysiłkiem fizycznym w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- trudnościami w trakcie pobierania krwi i innymi czynnikami preanalitycznymi.
Nic z powyższego nie miało miejsca. Ehhh
A ja już przygotowywałam się do punkcji w tym miesiącu.....
Najgorsze w tym jest to że przez ta sytuację przeżywam to mega, przesunie sie wszystko o jakieś 2 miesiące na pewno, ale teraz tak zaczęłam myśleć jak ja sobie poradzę jak nic z tego nie wyjdzie.... 😭😭😭😭😭. Do tej pory wszystko szło gładko i chyba cały czas myślałam że przecież za 1 razem się uda. Ale boję się że tak nie będzie. Chyba się załame.... Ehhh
No to niefajnie...w dodatku raczej ciężko byłoby im udowodnić, że to ich wina...zresztą to niestety szarpanie się z nimi...ale temat powinnaś poruszyć. Chociażby po to aby nie płacić znów.
A co do Twojego nastawienia: robiąc in vitro ryzykujemy. Może nie wyjść. I nie można się wtedy załamać, bo to jeszcze gorzej.
Trzymam kciuki oczywiście aby wyszło Wam za pierwszym razem. Te 2 miesiące pewnie szybko zlecą i zanim się obejrzysz będziesz miała transfer.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 21:36
Kasia 1987 lubi tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Jas wrote:No nie tym razem😞 krwawienie przybrało na sile, skrzepy i te sprawy. Zrobię betę i ustał dalszą strategię ☺
Jas przykro mi 😔 Jak się trzymasz? Robiłaś jednak betę, czy stwierdziłaś, że nie ma sensu? -
nick nieaktualnyAnka77 wrote:Moim zdaniem po ich stronie bo to aż dziwne ze ja i mąż mamy powtórkę. A podali przyczyny jak zwykle ogólnikowo, błąd mógł być spowodowany :- przyjmowaniem leków i/lub suplementów diety, zwłaszcza antybiotyków, sterydów, leków immunosupresyjnych, NLPZ w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- wykonywaniem przez pacjenta badań z zakresu diagnostyki obrazowej (RTG, TK) w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- przebyciem radio- i/lub chemio terapii, choroby nowotworowej,
- infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi,
- niektórymi chorobami przewlekłymi np.: choroby tarczycy, sarkoidoza, borelioza i inne,
- przeszczepem narządu,
- intensywnym wysiłkiem fizycznym w okresie poprzedzającym pobranie krwi,
- trudnościami w trakcie pobierania krwi i innymi czynnikami preanalitycznymi.
Nic z powyższego nie miało miejsca. Ehhh
A ja już przygotowywałam się do punkcji w tym miesiącu.....
Najgorsze w tym jest to że przez ta sytuację przeżywam to mega, przesunie sie wszystko o jakieś 2 miesiące na pewno, ale teraz tak zaczęłam myśleć jak ja sobie poradzę jak nic z tego nie wyjdzie.... 😭😭😭😭😭. Do tej pory wszystko szło gładko i chyba cały czas myślałam że przecież za 1 razem się uda. Ale boję się że tak nie będzie. Chyba się załame.... Ehhh -
nick nieaktualnyCzeresniowaMama wrote:Mieliście zalecenie kariotypów tak na wszelki wypadek, czy z jakiegoś powodu ? Na forum sa dziewczyny, które nie robiły i podchodzily do procedury bez oznaczenia... jeśli na czasie Ci zależy, nie jesteście obciążeni, to może warto pomyśleć. Chociaż jak dla mnie zawsze warto najpierw sie przebadać i wykluczyć porażki choćby z powodu genetyki. Na pocieszenie powiem Ci m, ze do procedury dojrzewałam dwa lata. Same badania trwały 3 miesiące jak już bylam gotowa, to złapałam covida, a ze to byk listopad to wszystko się przesunęło o kilka miesięcy... in vitro to ciągle czekanie i czeeeeeekanie.
-
nick nieaktualnyOva wrote:No to niefajnie...w dodatku raczej ciężko byłoby im udowodnić, że to ich wina...zresztą to niestety szarpanie się z nimi...ale temat powinnaś poruszyć. Chociażby po to aby nie płacić znów.
A co do Twojego nastawienia: robiąc in vitro ryzykujemy. Może nie wyjść. I nie można się wtedy załamać, bo to jeszcze gorzej.
Trzymam kciuki oczywiście aby wyszło Wam za pierwszym razem. Te 2 miesiące pewnie szybko zlecą i zanim się obejrzysz będziesz miała transfer.
Muszę starać się pozytywnie myśleć... Dziękuje za dobre słowo.Yuki, Ova lubią tę wiadomość
-
Anka77 wrote:Uzgodnione z laboratorium, że nie płacimy... No byłoby to nie fair gdyby jeszcze raz chcieli kasę, w końcu wyników brak.
Muszę starać się pozytywnie myśleć... Dziękuje za dobre słowo.
Bardzo dobrze się zachowali, w końcu to ich wina. Trzymaj się 😃 za 2 miesiące to już ma być po 3 fali chyba że wyskoczy czwarta 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 21:50
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Yuki trzymam się. Betę robiłam bo lekarz mówił żeby jednak zrobić wynik 0,2. W marcu startujemy na naturalnym cyklu. Jeśli lekarz zdecyduje podać dwie blastki to będzie to moje drugie i ostatnie podejście.
W moim wieku liczę się z tym że mam małe szanse. Ustalilismy jednak że jeśli nie wyjdzie to bierzemy ślub i rozpoczynamy proces adopcji☺ -
Hej dziewczyny jestem po pierwszym kriotransferze 5 dniowej blastki. Podobno bardzo piękna i dawała duże szanse. Transfer miałam 24.02 na sztucznym cyklu więc dzisiaj zrobiłam 3 testy i niestety wszystkie negatywne jutro idę tak formalnie na bete ale już bez żadnej nadziei powiedzcie mi ile czasu trzeba odczekać do następnego transferu? Zostały mi jeszcze 4 blastki klasy A i jeden B. Myślicie żeby następnym razem wziąć 2 zarodki jednocześnie czy brać po jednym?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2021, 14:11
-
AniaS wrote:Hej dziewczyny jestem po pierwszym kriotransferze 5 dniowej blastki. Podobno bardzo piękna i dawała duże szanse. Transfer miałam 24.02 na sztucznym cyklu więc dzisiaj zrobiłam 3 testy i niestety wszystkie negatywne jutro idę tak formalnie na bete ale już bez żadnej nadziei powiedzcie mi ile czasu trzeba odczekać do następnego transferu? Zostały mi jeszcze 4 blastki klasy A i jeden B. Myślicie żeby następnym razem wziąć 2 zarodki jednocześnie czy brać po jednym?
U mnie była identyczna sytuacja. Lekarz był wręcz pewny że się uda, blastka była jak to określił embriolog idealna, no i skończyło się na biochemicznej. Do drugiego transferu podeszłam już w następnym cyklu. Jeżeli zarodki dobrze rokują to weź 1, chyba że jesteś gotowa na bliźnięta i ewentualne komplikacje.
Zrób betę, bo te testy to zdradliwe są.
Jutro będę 7 dpt blastki i już nie wytrzymam i robię test. Trzymajcie kciuki 🤣🤣Yuki lubi tę wiadomość
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Agaguska trzymam mocno kciuki za Ciebie )) ale idź na bete bo ja teraz żałuję że robiłam sikacze. Dzień po transferze miałam bóle okresowe i piersi o 2 rozmiary większe i od wczoraj to samo. Jutro idę potwierdzić bete, tzn jej brak i szykuje się do następnego. Mój lekarz prowadzący mówi, żeby nie brać 2 zarodków bo to bedzie ciężkie i dla mnie i dla niego wiec chyba pozostanę przy jednym
agaguska lubi tę wiadomość
-
AniaS zaplanowałam sobie, że gdy test wyjdzie pozytywny to na betę lecę w środę a jak będzie 1 kreska to powtórzye sikacza po dwóch dniach. Trochę się boję po tej biochemicznej 🥺 a i w laboratorium to już mi ostatnio pani dogadywała, że często przychodzę. Wścibska baba...Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
agaguska wrote:AniaS zaplanowałam sobie, że gdy test wyjdzie pozytywny to na betę lecę w środę a jak będzie 1 kreska to powtórzye sikacza po dwóch dniach. Trochę się boję po tej biochemicznej 🥺 a i w laboratorium to już mi ostatnio pani dogadywała, że często przychodzę. Wścibska baba...
Będzie wszystko dobrze ja to po 5 dniach już chciałam robić takie miałam ciśnienie dzisiaj zrobiłam 3 i teraz żałuję ale tak mnie muli na okres, że najchętniej bym odstawiła tabletki i szykowala się do następnego następnym razem powiedz pani w laboratorium, że przychodzisz tak często żeby ona miała pracęagaguska, Yuki lubią tę wiadomość
-
la.kami wrote:.
Znam ten bol.. gdy zaczniesz sie badac to nagle wychodzi mnostwo takich kwiatkow..
poprzedni pan doktor uznal ze to sa takie "o polipy" i zaleci mi encorton w trakcie stymulacji i nie pobral mat do badania.
Jestem w plecy kupe kasy. Skandal ze 10min badanie potrafi kosztowac 1800zl.
Tez mam zalecenie badania CD138...
Ja z góry płaciłam za histero + wycinek, więc chyba dr nie miał wyjścia i musiał go pobrać 🤷🏻♀️.
Masz już jakiś termin biopsji??
Początek starań - 2017.
Cykle naturalne i stymulowane - brak owulacji, LUF, endometrioza IV st.
Od 2020 Gameta Kielce/Łódź.
02.2021 - histeroskopia diagnostyczna -> CD138 (+) -> leczenie.
03.2021 - biopsja endometrium - czysto !
04.2021 - start pierwszej procedury 😱
21.04.21 - punkcja, transfer odroczony ⛄️⛄️⛄️
1xcb 2x beta <1,2
Wiosna 2022 r - druga procedura - 4 blastocysty
Lipiec 2022 r. - transfer na cyklu naturalnym - beta < 1,2
Wrzesień 2022 r. - operacja endometriozy głębokonaciekającej
Jesień 2022 r. - leczenie hormonalne, immunologia, wizyta u doc. P - bez zaleceń, kontrolna biopsja endometrium - czysto
01.03.2023 - transfer ⛄️ - beta <1,2 -
witajcie
dziś padła decyzja o in vitro po 4 latach starań 3 IUI nie udane .
mamy już córkę
przez to że nasze badania są nieaktualne to idziemy od poczatku
czy możecie mi powiedzieć ile trwają badania ?
jaki koszt jest wogóle in vitro ?
czy podczas stymulacji chodziłyście do pracy ?
macie jakieś wskazówki chętnie poczytam bo się boję tego wszystkiego . Z góry dziękuję za podpowiedzistarania 2014
córka naturalnie 2016
IUI 2017
IUI 2017
IUI 2017
IV-2021 start 28.03
30.05 .2021 transfer -
Ja jednak we wtorek mam wizytę, udało mi się pracę poprzestawiać...jeszcze dwa dni, a ja już świruję 😱
Mam nadzieję, że zacznie szykować procedurę pod transfer. Trzymajcie kciuki
Agaguska bądź cierpliwa i wytrwaj do bety, żeby Cię nie zestresowały sikańce, chociaż wiem jak meeega trudno ich nie zrobić A Pani w labie niech się cieszy, że przychodzisz, bo dzięki Tobie jej się nie nudzi
AniaS, to Twoja pierwsza procedura?
-
nick nieaktualnymixy2021 wrote:witajcie
dziś padła decyzja o in vitro po 4 latach starań 3 IUI nie udane .
mamy już córkę
przez to że nasze badania są nieaktualne to idziemy od poczatku
czy możecie mi powiedzieć ile trwają badania ?
jaki koszt jest wogóle in vitro ?
czy podczas stymulacji chodziłyście do pracy ?
macie jakieś wskazówki chętnie poczytam bo się boję tego wszystkiego . Z góry dziękuję za podpowiedzi
My tez po 4 latach staran i tez mamy już córcie !
W jakiej klinice jesteście?
W naszym przypadku badania trwaly ponad 3 mce dlugo czeka sie na genetyke. Jeśli chodzi o koszt to zależy, gdzie leży problem, jakie dodatki itd. Za całość pewnie od 10 tys wzwyż.
Ja normalnie pracowałam:) -
nick nieaktualnyAnka77 wrote:Dostalismy listę badan jakie musieliśmy zrobić i między innymi było wykonanie badania kariotypów. Co prawda jak lekarz dowiedział się że nie mam wyników powiedział że możemy zaryzykować i podejść do procedury bez nich ale to może być ryzyko, bo nigdy nie wiadomo co może wyjść. Zdecydowaliśmy że wykonamy je powtórnie. To prawda to ciągle czekanieee.... I jeszcze teraz 3 fala covid!!! Mój cel jakoś przetrwać...