X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO - SIERPIEŃ 2019
Odpowiedz

IN VITRO - SIERPIEŃ 2019

Oceń ten wątek:
  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    To witaj w klubie. Jesli bedzie lipa u mnie, a bedzie bo nawet cienia cienia nie ma dziś, to za rok w urlop dopiero podejde do operacji (jeśli sie zdecyduje) i po rekonwalescencji transfer, no pod warunkiem, ze w miedzy czasie uda mi sie "zdobyc" w 2 procedurze zdrowy zarodek, bo jesli podejde to bede badac. Także 20 tys trzeba znow szylowac, a moze zupełnie na próżno bo operacja moze sie.nie udac.

    U nas to kwestia finansow prywatne ivf tutaj to £15k, mozemy podejsc w Hiszpanii czy Czechach albo Grecji ale Co z praca jak to zorganizowac przy moich nieregularnych cyklach etc w pracy urlopu musimy ustalic w styczniu na caly rok a ja nie jestem w stanie za planowac kiedy to bedzie plus nawet robiac to za granica zajmie nam sporo czasu odlozenie tej kasy okolo €6k

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    U nas to kwestia finansow prywatne ivf tutaj to £15k, mozemy podejsc w Hiszpanii czy Czechach albo Grecji ale Co z praca jak to zorganizowac przy moich nieregularnych cyklach etc w pracy urlopu musimy ustalic w styczniu na caly rok a ja nie jestem w stanie za planowac kiedy to bedzie plus nawet robiac to za granica zajmie nam sporo czasu odlozenie tej kasy okolo €6k
    U Ciebie jeszcze nic straconego, bety jeszcze nie robilas, wiec wszystko moze sie zdarzyc. ✊

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    U Ciebie jeszcze nic straconego, bety jeszcze nie robilas, wiec wszystko moze sie zdarzyc. ✊


    Staram sie myslec pozytywnie ale mentalnie przygotowuje sie na kazda opcje bo nie jest latwo powiem Ci radzic sobie z nie powodzeniem wiec chyba chce sie przygotowac moze az tak nie zaboli.

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki myślcie pozytywnie, może bety Was zaskoczą!!!

    Catlady, Makt lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    U nas to kwestia finansow prywatne ivf tutaj to £15k, mozemy podejsc w Hiszpanii czy Czechach albo Grecji ale Co z praca jak to zorganizowac przy moich nieregularnych cyklach etc w pracy urlopu musimy ustalic w styczniu na caly rok a ja nie jestem w stanie za planowac kiedy to bedzie plus nawet robiac to za granica zajmie nam sporo czasu odlozenie tej kasy okolo €6k
    A macie jakąś refundację u siebie?

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabriella wrote:
    A macie jakąś refundację u siebie?

    Tak jeden pelen cykl az do wykonywania wszystkich zarodkow dlatego ten transfer to nasz ostatni nie Mamy wiecej zarodkow

    Gabriella lubi tę wiadomość

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuka wrote:
    Trzymam za Ciebie kciuki. Mój planowany transfer miał się odbyć właśnie 10 sierpnia, w rocznicę naszego ślubu. Wiedząc, że transfer odroczony postanowiliśmy nie dzwonić tylko czekać do wizyty 5 dni później. Byłam dobrej myśli (w końcu 20 wielkich jajeczek!, super dieta i sport z mężem od miesiąca), wbiegłam radosna do gabinetu i wywaliłam "Paaaanie doooktorze, jak tam nasze dzieciaczki??" . A tu zonk, szybko ostudził mój zapał.
    Cieszę się, że mam zamrożone komórki, może z drugim podejściem coś więcej się wykluje. Zastanawiamy się czy nie wysłać męża na laparoskopie żylaków powdrózka (ma, ale nieduże i bezproblemowe). No ale teoretycznie mogą mieć wpływ na jakoś nasienia. A podobno jak zarodki padają po 3 dobie to zazwyczaj wina plemnika bo coś tam wtedy się dzieje z męską gametą, nie pamiętam dokładnie.

    Czasem się tak zdarza, są przecież dziewczyny ktore miały dużo komórek, a finalnie zostały bez żadnego zarodka. Czasem możesz stawać na głowie, zyć mega fit i zdrowo... a akurat zdarzy się tak , że ta osoba ktora miała dużo gorsze wyniki od Ciebie uzyskała lepsze zarodki. Ja znam kilka dziewczyn, ktore miały tylko po 4-5 komorek dojrzałych a skończyły z 3 pięknymi zarodkami. 😉
    U mnie stymulacja poszła w ilość a nie w jakość, miałam 21 komórek , 14 dojrzałych, z 6 komorek miałam 2 takie biedne zarodki...a te co poszły do mrożenia 8 szt się nie rozmroziły...
    Tyle, że ten 2 biedak, przyjał sie i na razie jest ze mną 😉 ważne, że masz w ogole zarodek, czasem jeden wystarczy, żeby przynieść szczeście.

    diversik89, Gabriella, Catlady lubią tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    Staram sie myslec pozytywnie ale mentalnie przygotowuje sie na kazda opcje bo nie jest latwo powiem Ci radzic sobie z nie powodzeniem wiec chyba chce sie przygotowac moze az tak nie zaboli.
    O.tez widze mialas pozytywny test. No właśnie. Zobaczyć pozniej spadek na becie to cios.

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    O.tez widze mialas pozytywny test. No właśnie. Zobaczyć pozniej spadek na becie to cios.
    Ja mam 5 poronien za soba, ostatni transfer to byla cb niestety :( I tak negatyw po takim czyms boli jak diabli :( 😭 dlatego tym razem zero sikancow

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2019, 09:54

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    Staram sie myslec pozytywnie ale mentalnie przygotowuje sie na kazda opcje bo nie jest latwo powiem Ci radzic sobie z nie powodzeniem wiec chyba chce sie przygotowac moze az tak nie zaboli.


    Kochana my też mieliśmy tylko jedną szansę, po pierwsze ze względów finansowych, a po drugie , że uzyskaliśmy tylko jeden zarodek...może gdybyśmy mieli zamrożone zarodki to moglibyśmy podejść do criotransferu, a teraz nie stać nas aby zacząć procedurę od nowa....
    Mój mąż codziennie powtarzał, że mam myśleć pozytywnie i przyciągać te dobre fluidy, a ja pesymistka zastanawiałam się dlaczego akurat teraz miałoby się udać, skoro 5 lat się staraliśmy z marnym skutkiem...
    I wydarzył się CUD... Na moje 30ste urodziny dostałam najpiękniejszy prezent na świecie...😍😍😍
    Tak trudno w to uwierzyć, że będzie dobrze, ciągle coś się dzieje, plamienia, krwawienia, bóle...
    Strach przed wizytą serduszkową jest ogromny...gdy tylko zaczynam płakać mój mąż się pyta czy płacze ze szczęścia, bo przecież nasz wojownik jest silny i tak łatwo się nie podda...
    Więc czego ryczysz dziewczyno !? 😂 Oo i takim sposobem podnoszę się i walczę dalej o każdy dzień...

    Także ten... Głowa do góry i zaczynamy pozytywnie myśleć 😍 przyciągamy dobre fluidy 😍😘

    Trzymam kciuki ❤️
    ,, Jezu Ty się tym zajmij " 💝


    Gabriella, kalade, Toonney, Catlady, Makt lubią tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • IGA Autorytet
    Postów: 3128 2699

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    Iga- Nie byla pacjentka kliniki, dostala sie z marszu :)


    Dzieki. To wiem gdzie niedlugo jade 😁 jakich lekarzy polecasz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2019, 10:01

    b79b4656f3.png

    Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
    30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
    13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
    I IMSI 08.10.18
    transer 8B I 7B )😢
    crio 26.11 - 2BB - cb
    II IMSI krotkie- 0 zarodkow
    III IMSI z KD luty 2019
    04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
    14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
    Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
    12.11.19- Fet AZ4 BB cb
    16.12.19- AZ 6.1.1 (:
    5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
    20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj :)
    badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo
  • Catlady Autorytet
    Postów: 4477 6161

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Czasem się tak zdarza, są przecież dziewczyny ktore miały dużo komórek, a finalnie zostały bez żadnego zarodka. Czasem możesz stawać na głowie, zyć mega fit i zdrowo... a akurat zdarzy się tak , że ta osoba ktora miała dużo gorsze wyniki od Ciebie uzyskała lepsze zarodki. Ja znam kilka dziewczyn, ktore miały tylko po 4-5 komorek dojrzałych a skończyły z 3 pięknymi zarodkami. 😉
    U mnie stymulacja poszła w ilość a nie w jakość, miałam 21 komórek , 14 dojrzałych, z 6 komorek miałam 2 takie biedne zarodki...a te co poszły do mrożenia 8 szt się nie rozmroziły...
    Tyle, że ten 2 biedak, przyjał sie i na razie jest ze mną 😉 ważne, że masz w ogole zarodek, czasem jeden wystarczy, żeby przynieść szczeście.
    I tutaj idealnym przykładem jest nasza Diversik89 - pobrali jej tylko 6 komórek, prawidłowo zapłodnione 2, do 5 doby przetrwał 1 zarodek. Po 7 dniach beta pozytywna, i do dzisiaj ładnie rośnie <3

    Toonney, Makt, diversik89 lubią tę wiadomość

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Kochana my też mieliśmy tylko jedną szansę, po pierwsze ze względów finansowych, a po drugie , że uzyskaliśmy tylko jeden zarodek...może gdybyśmy mieli zamrożone zarodki to moglibyśmy podejść do criotransferu, a teraz nie stać nas aby zacząć procedurę od nowa....
    Mój mąż codziennie powtarzał, że mam myśleć pozytywnie i przyciągać te dobre fluidy, a ja pesymistka zastanawiałam się dlaczego akurat teraz miałoby się udać, skoro 5 lat się staraliśmy z marnym skutkiem...
    I wydarzył się CUD... Na moje 30ste urodziny dostałam najpiękniejszy prezent na świecie...😍😍😍
    Tak trudno w to uwierzyć, że będzie dobrze, ciągle coś się dzieje, plamienia, krwawienia, bóle...
    Strach przed wizytą serduszkową jest ogromny...gdy tylko zaczynam płakać mój mąż się pyta czy płacze ze szczęścia, bo przecież nasz wojownik jest silny i tak łatwo się nie podda...
    Więc czego ryczysz dziewczyno !? 😂 Oo i takim sposobem podnoszę się i walczę dalej o każdy dzień...

    Także ten... Głowa do góry i zaczynamy pozytywnie myśleć 😍 przyciągamy dobre fluidy 😍😘

    Trzymam kciuki ❤️
    ,, Jezu Ty się tym zajmij " 💝


    Ale ja chce wierzyc ze moj wojowniczy maluszek nadal jest w moim brzuszku chce wierzyc ze objawy ktore mam zwlaszcza szyjka sa wlasnie dowodem na to bo tak nie mialam w zadnym wczesniejszym ale boje sie bo wiem ze serce mi pieknie jesli bedzie znow ujemna beta.

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • Anulek Debiutantka
    Postów: 15 24

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    Ale ja chce wierzyc ze moj wojowniczy maluszek nadal jest w moim brzuszku chce wierzyc ze objawy ktore mam zwlaszcza szyjka sa wlasnie dowodem na to bo tak nie mialam w zadnym wczesniejszym ale boje sie bo wiem ze serce mi pieknie jesli bedzie znow ujemna beta.

    I właśnie to jest u nas najgorsze... ze nawet jak zobaczysz dwie kreski na teście ciążowym czy dodatnia betę to i tak stałe się martwisz.
    W przypadku „normalnych” ciąż każdy się cieszy, czeka z radością na pierwsze usg a my ciagle w strachu, czy na pewno będzie dobrze.
    Siedzę właśnie w pracy, od wczorajszego wieczora boli mnie gardło, oczywiście w domu same leki zabronione w ciąży, wypiłam już litry herbaty z miodem i oczywiście martwię się czy ta infekcja bardziej się nie rozkręci i nie zaszkodzi. Dodatkowo jutro początek 7tc, jadę na USG, powinno być już serduszko i kolejny strach ze jednak go nie będzie... masakra

    Catlady lubi tę wiadomość

  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuka wrote:
    Trzymam za Ciebie kciuki. Mój planowany transfer miał się odbyć właśnie 10 sierpnia, w rocznicę naszego ślubu. Wiedząc, że transfer odroczony postanowiliśmy nie dzwonić tylko czekać do wizyty 5 dni później. Byłam dobrej myśli (w końcu 20 wielkich jajeczek!, super dieta i sport z mężem od miesiąca), wbiegłam radosna do gabinetu i wywaliłam "Paaaanie doooktorze, jak tam nasze dzieciaczki??" . A tu zonk, szybko ostudził mój zapał.
    Cieszę się, że mam zamrożone komórki, może z drugim podejściem coś więcej się wykluje. Zastanawiamy się czy nie wysłać męża na laparoskopie żylaków powdrózka (ma, ale nieduże i bezproblemowe). No ale teoretycznie mogą mieć wpływ na jakoś nasienia. A podobno jak zarodki padają po 3 dobie to zazwyczaj wina plemnika bo coś tam wtedy się dzieje z męską gametą, nie pamiętam dokładnie.
    Znam ten ból. Też byłam mega pozytywnie nastawiona jak usłyszałam przez telefon że 6 zarodków, a potem embriolog na transferze że nie daje im szans :( u nas podstawowe badanie nasienia ok. Morfologia 10%, ruchliwość 60 parę %, ilość 160 mln więc nie wiem o co chodzi :( kariotypy ok. Dowiem się w piątek czy coś zostało. Teraz tylko czekanie zostało...

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Misia90 Autorytet
    Postów: 695 693

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja znowu plamie☹️ Czekam, czy się rozkręci i najwyżej pojadę na pogotowie☹️ Mocno zmniejszam dawki progesteronu. Czy to może mieć jakiś związek? Do tego cycki przestały mnie wczoraj bolec... mam jakieś czarne myśli

    👨🏻35 l. :
    2011 Kryptozoospermia
    07.2018 Azoospermia
    07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)

    👩🏻32 l. :
    niedoczynność tarczycy

    07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
    18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
    11 dpt beta 159,4 prog 154
    13 dpt beta 379,2 prog 214
    15 dpt beta 744,5
    18 dpt beta 2578 prog 215
    26 dpt mamy serduszko ❤️
    👶 03.2020

    Wracamy po rodzeństwo
    28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
    8 dpt beta <0,1 🥺

    26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1 🥺

    10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip

    31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    Ja sie obudzilam cos po piatej I spac nie moge. Zaraz moja pora na branie proga bo biore pierwszy o 6tej rano. Maz ma dzis wolne (nie mieszkamy w Pl wiec u nas normalny dzien) wiec leniwy dzien ale musze odebrac lampe ktora zamowilam ze sklepu I moze pojdziemy na jakis lunch. A tak to raczej dzien na kanapie z ksiazka. Jutro beta wiec zaczynam sie stresowac
    Trzymam kciuki za betę!!! A my dziś grill i urodziny męża i 19 osób :)

    Gabriella lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Dzieki. To wiem gdzie niedlugo jade 😁 jakich lekarzy polecasz?
    Ja lecze sie u dr Chrostowskiego, jest najlepszym lekarzem w klinice. Proponuje napisac na watku Atvimedu czy ktoras nie odstapi terminu bo do Ch nowe pacjentki czekaja 3 miesiace nawet. Jak sprawa u Ciebie wyglada? planujes, juz tylko Az?

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulek wrote:
    I właśnie to jest u nas najgorsze... ze nawet jak zobaczysz dwie kreski na teście ciążowym czy dodatnia betę to i tak stałe się martwisz.
    W przypadku „normalnych” ciąż każdy się cieszy, czeka z radością na pierwsze usg a my ciagle w strachu, czy na pewno będzie dobrze.
    Siedzę właśnie w pracy, od wczorajszego wieczora boli mnie gardło, oczywiście w domu same leki zabronione w ciąży, wypiłam już litry herbaty z miodem i oczywiście martwię się czy ta infekcja bardziej się nie rozkręci i nie zaszkodzi. Dodatkowo jutro początek 7tc, jadę na USG, powinno być już serduszko i kolejny strach ze jednak go nie będzie... masakra


    Oj tak a jeszcze przy mojej historii poronien to juz w ogole ale coz bedzie Co bedzie :) a za Twoje usg trzymam kciuki 🍀 I wierze ze bedzie dobrze :)

    Anulek lubi tę wiadomość

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 15 sierpnia 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia90 wrote:
    Dziewczyny ja znowu plamie☹️ Czekam, czy się rozkręci i najwyżej pojadę na pogotowie☹️ Mocno zmniejszam dawki progesteronu. Czy to może mieć jakiś związek? Do tego cycki przestały mnie wczoraj bolec... mam jakieś czarne myśli


    A czemu juz obnizasz proga? Czy nie powinno sie min do 12go tyg czekac?

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ