In vitro- start listopad
-
WIADOMOŚĆ
-
aprill wrote:No ja tak srednio sie czulam mimo ze nie mialam hiperki, ale brzuch w srodku byl caly czas troche obolaly. Gdybym teraz byla w tamtym czasie po punkcji to raczej bym odlozyla transfer na nastepny cykl.
A kiedy mialas punkcje?
W sobotę. Właśnie nie wiem, czy nie odłożyć. A z drugiej strony szkoda mi cyklu, tego zaangażowania. Lekarka mówiła, że po punkcji, progesteronie itp ten brzuch będzie wzdęty, że potem w ciąży jeszcze gorzej jest zazwyczaj, tak do 12 tygodnia, więc na to się szykowałam. Chciałabym spróbować też ze świezym zarodkiem. Jak się nie uda to wtedy próbować z mrozaczkami (o ile beda), żeby potem nie żałować. Nie spodziewałam się, że invitro będzie dla mnie takim emocjonalnym roller coasterem,pełnym wątpliwości i ciągłego czekania...
syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
To gdybys podchodzila teraz do transferu to mialybysmy go tego samego dnia
Ja tez przezywalam i denerwowalam sie ciagle w tamtym cyklu, najgorzej bylo miedzy punkcja a transferem, no i potem im blizej bety to nerwy rosly. In vitro to niezly sprawdzian wytrzymalosci psychicznej i cierpliwosci... -
Hania ja bym próbowała iść za ciosem i próbować ze świeżym zarodkiem. Bo emocje z każdym kolejnym cyklem są większe, ja zaufałam lekarzowi i opłaciło się
Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️ -
Evitaz wrote:Hania ja bym próbowała iść za ciosem i próbować ze świeżym zarodkiem. Bo emocje z każdym kolejnym cyklem są większe, ja zaufałam lekarzowi i opłaciło się
A też miałaś postymulacyjne objawy? Bo ja bym poszła za ciosem, bardzo chętnie, tylko żeby nie okazało się, że ta lekka hiperstymulacja ( o ile ją mam) nie zaszkodziła zarodkowisyn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
aprill wrote:To gdybys podchodzila teraz do transferu to mialybysmy go tego samego dnia
Ja tez przezywalam i denerwowalam sie ciagle w tamtym cyklu, najgorzej bylo miedzy punkcja a transferem, no i potem im blizej bety to nerwy rosly. In vitro to niezly sprawdzian wytrzymalosci psychicznej i cierpliwosci...
Tak? Ojej Nie skojarzyłam. No to teraz tym bardziej chcę ten trasnfer, miałabym z kim testować
Tylko niech zadzwonią potwierdzić ten termin i podać godzinęsyn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
_Hania wrote:A też miałaś postymulacyjne objawy? Bo ja bym poszła za ciosem, bardzo chętnie, tylko żeby nie okazało się, że ta lekka hiperstymulacja ( o ile ją mam) nie zaszkodziła zarodkowi
Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️ -
Evitaz wrote:Miałam pobolewanie i ciągniecie, i wzięty brzuch teraz tez mam po crio transferze. Zaufaj lekarzowi
Zdecydowanie podejmę decyzję taką, jak mi zasugeruje Na razie piję dużo wody, jem lekkostrawnie, moze nie bedzie zle i nie będę mieć wątpliwości. Dzięki!syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Dorka81 wrote:Fajnie, że wróciłaś i to z planem na najbliższą przyszłośc i pozytywnym myśleniem. Suuuper. Pamietaj, że musi się udać. Po prostu nie ma innej opcji:)
tak zakladamy
mao wrote:Cześć Kochana, właśnie się martwiłam, że zniknęłaś, ale dobrze że wracasz w bojowym nastawieniu i walczymy dalej
W nowym roku kilka z nas będzie transferować, także wierzę, że dla wszystkich zacznie się on bardzo dobrze
A marzenia się spełniają
gdyby to sie spelnilo, do konca zycia bede najszczesliwsza osoba swiata 2019 jest nasz !
Ana ana wrote:Moja droga my na tym samym wozie. Myślę że w nowy rok wejdziemy z wielkim przytupem.
Fajnie że sobie poukladalas w głowie wszystko. Ja mam z tym problem. Ubrałam maskę i nie mogę się wyzbyć bólu. Głupią mam psychikę ale cóż, wariatkowo to wariatkowo
nie martw sie, to minie. Ja juz chyba wszystkie mozliwe etapy mam za soba. Rozpacz, zlosc, a wrecz gniew, obojetnosc itd. Teraz staram sie myslec jak moj maz, zadaniowo. Poki moge. Nie rozkminiac za duzo, nie kombinowac. Pewnie, ze przy wielu okazjach maska jest, bo wiele osob nie wie, z czym sie zmagamy. Ale to nic. Zadanie na poczatek 2019 jest, drugie podejscie, walczymy !
alca wrote:Ja mam tak samo, za dużo tych rozczarowań, mam wrażenie, że zamieniłam się w smutną kluskę. Dzisiaj napisałam do mojej lekarki co robić gdybyśmy się zdecydowali na kolejną procedurę i zaprosiła nas na rozmowę. U mnie ze względu na wiek szanse są bardzo słabe (ale np. moja starsza koleżanka z podstawówki zaszła w ciążę ot tak bez starań i urodziła córeczką), więc myślę, że chce nam zaproponować KD albo AZ - a ja nie wiem... i jest mi dzisiaj znów smutno.
Moze wcale jeszcze o to jej nie chodzi..
moze warto sprobowac jeszcze raz, a jak nie wyjdzie wtedy AZ lub KD ?
Haniu ja sie czulam podobnie, wydaje mi sie ze hiperka jest duzo gorsza, a to co nam sie przytrafilo to po prostu skutku uboczne po punkcji leki itd. Ja do samego transferu mialam pobolewania jajnikow, ciagle wzdecia, problem z wyproznianiem.
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Rybitwa wrote:Moze wcale jeszcze o to jej nie chodzi..
moze warto sprobowac jeszcze raz, a jak nie wyjdzie wtedy AZ lub KD ?
Haniu ja sie czulam podobnie, wydaje mi sie ze hiperka jest duzo gorsza, a to co nam sie przytrafilo to po prostu skutku uboczne po punkcji leki itd. Ja do samego transferu mialam pobolewania jajnikow, ciagle wzdecia, problem z wyproznianiem.
Dzięki! W takim razie nie tracę nadziei, że transfer się odbędzie, a na razie dbam o siebie. Jesteś moją dobrą wróżką i mam nadzieję, że masz rację że to nie hiperka
A Ty kiedy wracasz do działania, 1 cykl musicie odczekać? Czy dopiero będziesz widziała sie z naszym Dr? Może skoro można szybciej spróbować to uda się w Warszawiesyn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Moja dzisiejsza beta 10dpt: 285,81.
Urosła, tak mi teraz lżej!
A jednocześnie tak mi dziwnie. Pomiędzy tymi dobrymi wiesciami przeplata się tyle smutnych. Wiem jednak że warto,życzę wszystkim wytrwałości i szczęścia, które mi się przytrafiło ☺palyna, aprill, _Hania, WIK, bz10, alca, Ana ana, Asiac93, elfi, mao, adgam, Em11, Veri, Ewelka02 lubią tę wiadomość
rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
aprill wrote:Hania moze nawet sie spotkamy na placu boju, tzn. w klinice mogliby juz zadzwonic... Czyzby ciagle nie mieli grafiku?
Mi powiedzieli, że między 12-13 powinnam mieć transfer ale będą dawać znać. Doktor chyba wrócił wczoraj, albo dzisiaj, więc pewnie dopiero popołudniu będą dzwonić. Jak zapisywałam się na monitoringi to zawsze popołudniu dzwonli po ustaleniu grafiku kiedy mogę przyjść.syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
_Hania wrote:Dzięki! W takim razie nie tracę nadziei, że transfer się odbędzie, a na razie dbam o siebie. Jesteś moją dobrą wróżką i mam nadzieję, że masz rację że to nie hiperka
A Ty kiedy wracasz do działania, 1 cykl musicie odczekać? Czy dopiero będziesz widziała sie z naszym Dr? Może skoro można szybciej spróbować to uda się w Warszawie
mysle, ze zaczniemy w styczniu, bo gdybym nawet rzucila sie do "roboty" w grudniu, to transfer przypadalby na okolice Sylwestra, ja juz dosc sie stresowalam jak teraz bylo Wszystkich Swietych itd, wiec wole poczekac do stycznia na spokojnie i przynajmniej podregeneruje sie troszke.
Mysle,ze beda mnie pewnie chcieli mocniej stymulowac, skoro tylko 4 komorki byly dobre a jeden zarodek byl ok.. z drugiej str bede sie wtedy bala w cholere hiperki.
Ja w ogole sie boje. Kolejnej porazki oczywiscie. No ale jak to mowi moj maz, ile mozna miec pecha nie ?
Zastanawia mnie ostatnio jedna rzecz. ja jestem z tych , ktore maja owulacje bardzo pozno - dlugie cykle, moje pecherzyki pekaja naturalnie jak maja ok.. 3 cm ! jeden doktor powiedzial mi kiedys, ze to tez mogla byc przyczyna, ze sa jakby"przejrzale" wtedy.. ale z drugiej strony, teraz mialam pobrane tak szybko, one mialy chyba ok 20 mm.. moze powinnam jednak miec je troszke podrosniete.. chociaz o 1 dzien wiecej?
myslicie, ze to w ogole moze miec wplyw? no bo na 7 pobranych 4 byly tylko dojrzale zeby w ogole probowac je zaplodnic... moze za wczesnie byla punkcja????
Jestem ciekawa Waszego zdania
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Helenka_mała wrote:Moja dzisiejsza beta 10dpt: 285,81.
Urosła, tak mi teraz lżej!
A jednocześnie tak mi dziwnie. Pomiędzy tymi dobrymi wiesciami przeplata się tyle smutnych. Wiem jednak że warto,życzę wszystkim wytrwałości i szczęścia, które mi się przytrafiło ☺
Te dobre wieści dają sens by walczyć. Przewijające się smutne wątki czerpią energię by dalej działać dzieki tym szczęśliwym historią.
Gratuluję. Trzymam kciukistarania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Dziewczyny wariuje ....
tzn nie wiem co myśleć
W poniedziałek 12.11 podałam sobie ovitrelle, w środę punkcja , w sobotę transfer... Dziś zrobiłam test tak po prostu chyba tylko po to żeby się utwierdzić , że nic nie pokaże (bo jest za wcześnie) no ale zrobiłam, bo leżał w szafce i się na mnie patrzył
no i jest druga kreska jak byk....
Myślicie że to jeszcze ovitrelle?palyna -
Helenka_mała wrote:Moja dzisiejsza beta 10dpt: 285,81.
Urosła, tak mi teraz lżej!
A jednocześnie tak mi dziwnie. Pomiędzy tymi dobrymi wiesciami przeplata się tyle smutnych. Wiem jednak że warto,życzę wszystkim wytrwałości i szczęścia, które mi się przytrafiło ☺
Cudowne wieści! Gratulacje!!!
Teraz 3 beta w 14dpt?
-
palyna wrote:Dziewczyny wariuje ....
tzn nie wiem co myśleć
W poniedziałek 12.11 podałam sobie ovitrelle, w środę punkcja , w sobotę transfer... Dziś zrobiłam test tak po prostu chyba tylko po to żeby się utwierdzić , że nic nie pokaże (bo jest za wcześnie) no ale zrobiłam, bo leżał w szafce i się na mnie patrzył
no i jest druga kreska jak byk....
Myślicie że to jeszcze ovitrelle?
A cały ovitrelle brałaś? Kiedy robisz betę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 14:46
starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
palyna wrote:Dziewczyny wariuje ....
tzn nie wiem co myśleć
W poniedziałek 12.11 podałam sobie ovitrelle, w środę punkcja , w sobotę transfer... Dziś zrobiłam test tak po prostu chyba tylko po to żeby się utwierdzić , że nic nie pokaże (bo jest za wcześnie) no ale zrobiłam, bo leżał w szafce i się na mnie patrzył
no i jest druga kreska jak byk....
Myślicie że to jeszcze ovitrelle?
"jak byk" nie brzmi jak slad po zastrzyku Ale ovitrelle utrzymuje się do 10 dni, więc poszłabym na twim miejscu na betę albo patrzyła czy testy ciemneja Musi byc dobrze!syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
palyna wrote:Dziewczyny wariuje ....
tzn nie wiem co myśleć
W poniedziałek 12.11 podałam sobie ovitrelle, w środę punkcja , w sobotę transfer... Dziś zrobiłam test tak po prostu chyba tylko po to żeby się utwierdzić , że nic nie pokaże (bo jest za wcześnie) no ale zrobiłam, bo leżał w szafce i się na mnie patrzył
no i jest druga kreska jak byk....
Myślicie że to jeszcze ovitrelle?
A ile dni miał zarodek?syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
palyna wrote:Dziewczyny wariuje ....
tzn nie wiem co myśleć
W poniedziałek 12.11 podałam sobie ovitrelle, w środę punkcja , w sobotę transfer... Dziś zrobiłam test tak po prostu chyba tylko po to żeby się utwierdzić , że nic nie pokaże (bo jest za wcześnie) no ale zrobiłam, bo leżał w szafce i się na mnie patrzył
no i jest druga kreska jak byk....
Myślicie że to jeszcze ovitrelle?
Mi się wydaje, że trochę za szybko, aby test coś pokazał... że to może pozostałość ovitrelle...
Ale mam nadzieję, że się mylę