X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro - start pazdziernik 2018
Odpowiedz

In vitro - start pazdziernik 2018

Oceń ten wątek:
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 25 października 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA Ty tez ?!?!?

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 25 października 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Q

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2020, 07:45

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 25 października 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Kalade - a może właśnie ten ostatni !!! proszę, miej wiarę ! niektóre dziewczyny przechodzą wiele procedur i w końcu zaskakuje ! wiem , łatwo mówić, tym bardziej że wiemy doskonale ile to zżera nerwów i.. co tu dużo mówić - pieniążków również. Ale proszę, nie trać nadziei !
    Dziękuję!
    Wiem, że muszę zmienić podejście, bo bez wiary i nadziei to wszystko nie ma sensu. Zapisałam się do psychologa i na te warsztaty. Może to mi jakoś pomoże...
    Ja byłam u dr Dz., Dr Sz. i Dr G i najbardziej przypadł mi do gustu dr Dz. a później dr G.

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Bączek84 Przyjaciółka
    Postów: 104 51

    Wysłany: 25 października 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Ja planuje po punkcji wziąć dzień wolny, ale po transferze tydzień l4. Głownie dlatego ze mam bardzo stresująca prace i ostatnio spore stresogenne problemy z kilkoma współpracownikami. Ze stresu często nie mogę dojeść śniadania ani obiadu, mam dość ostre rozmowy itp, wiec postanowiłam ze po 4,5 latach starań należy mi się pierwsze w życiu l4. Psycholożka tez mi powiedziała, ze co ma być to będzie ale jakikolwiek nie byłby efekt transferu, na pewno lepiej go zniosę bez dodatkowego stresu z roboty. I tego się trzymam;) mam już nawet stosik książek do przeczytania przygotowany. Oby było co transferować!

    z mojego doświadczenia, radzę wziąć co najmniej 3 dni wolnego. Ja byłam kiepska tydzień czasu tzn. bolący brzuch/żołądek i ciągle spałam. A tak gdzieś 6 dnia dopadła mnie hiperka! Mam nadzieję że lepiej to zniesiesz odemnie, ja napewno nie dałabym rady iść do pracy na drugi dzień po punkcji.

  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 25 października 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczyny za wsparcie! Teraz miesiąc wolnego na scratching, więc może jakoś się psychicznie nawróce na lepsze myślenie:)
    Nie udzielam się za często, ale podczytuje Was i każdej mocno kibicuje.
    Trzymam kciuki za testujące w najbliższych dniach!:)

    HanaMontana lubi tę wiadomość

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • alca Autorytet
    Postów: 345 143

    Wysłany: 25 października 2018, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalade wrote:
    Tak, mnie też pytali czy mąż chce być przy transferze i po też ze mną siedział.
    Do Dziewczyn, które są w Ferti - byłyście może na warsztatach "wylosowanie na żądanie"? Warto?

    Ja byłam - szczerze to mam bardzo mieszane uczucia, pani psycholog, która prowadziła te warsztaty to straszna gaduła i czasami za bardzo odpływała. Trudno powiedzieć, czy warto, bo może akurat Ci się coś przyda a może nie (nie wiem jakie masz oczekiwania, czy potrzeby). Ja coś tam skorzystałam, ale żebym szalała z zachwytu, to nie...

    kalade lubi tę wiadomość

    4 lata starań i jedna ciąża biochemiczna i jedno poronienie,
    mutacja MTHFR,
    niedoczynność tarczycy,
    leczenie immunologiczne

    IFV ICSI w Fertimedica Warszawa,
    punkcja 29.08, 2 blastocysty, 2 nieudane transfery
  • amalia Autorytet
    Postów: 436 229

    Wysłany: 25 października 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka81 wrote:
    Dziewczyny, wszystkie bierzecie wolne po punkcji?transferze? Lekarze tak Wam zalecają? Bo zastanawiam się czy brać czy nie
    Ja mam zamiar wziąć L4 do oporu. Do kliniki mam 100km i pracę 12-14h dziennie więc pogodzenie pracy z dojazdami nie jest realne. Dodatkowo udźwigam się w robocie + 4 piętra do oblecenia codziennie. Nie mam zamiaru ryzykować. Nawet w tym miesiącu pracuję dzień w dzień z 2 dniami wolnymi na badania. Tak, 2 dni wolnego w miesiącu.. Dzięki temu może nie będą marudzić bo za same weekendy mam już 6 dni do odebrania.

    Ja: AMH 1,59
    On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
    01.11.18 początek stymulacji
    11.11.18 punkcja
    16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
    26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
    chłopiec!!
    0d1y3e3kjom2cep0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    No to my kolezanki po fachu :)
    ja też.

  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 25 października 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Zauważyłam że sporo niepłodnych kobiet bawi cudze dzieci...
    niestety - to się zdarza niezwykle często ! może powinni na ten temat zrobić jakieś badania haha :D u mojego męża w rodzinie też dziewczyna nauczycielka 1-3, adoptowała dwójkę rodzeństwa po czym dowiedziała się po latach, że tak naprawdę mogła mieć dzieci ( ale nikt nie wie o co chodziło )

    Berbeć - no nie ! to się nie dzieje :D

    Co do zwolnień w czasie IVF ja uważam, że to jest kompletnie indywidualna sprawa. Nie wyobrażam sobie pracować w szkole i jednocześnie przechodzić to co teraz. Zaryzykowałam , zrobiłam sobie rok wolnego na starania.. i naprawdę nie żałuję. W szkole chyba by mnie zabili za te zwolnienia co chwilę ;)

    ---> Dziewczyny trochę nie ogarniam tych spotkań przed punkcją i kontroli. Zapisałam się na jutro rano na pobranie krwi, żeby sprawdzić estradiol, a dopiero po południu wizyta u dr. Ale piszecie, że Wy miałyście to za jednym zamachem.. dojeżdżam spoza Warszawy do kliniki i przez takie przerwy będę musiała tracić cały dzien. Ale skoro Wy miałyscie to rano i już to jak rozumiem nie miałyście od razu wyników estradiolu i jakoś dało radę ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 21:55

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    niestety - to się zdarza niezwykle często ! może powinni na ten temat zrobić jakieś badania haha :D u mojego męża w rodzinie też dziewczyna nauczycielka 1-3, adoptowała dwójkę rodzeństwa po czym dowiedziała się po latach, że tak naprawdę mogła mieć dzieci ( ale nikt nie wie o co chodziło )

    Co do zwolnień w czasie IVF ja uważam, że to jest kompletnie indywidualna sprawa. Nie wyobrażam sobie pracować w szkole i jednocześnie przechodzić to co teraz. Zaryzykowałam , zrobiłam sobie rok wolnego na starania.. i naprawdę nie żałuję. W szkole chyba by mnie zabili za te zwolnienia co chwilę ;)

    ---> Dziewczyny trochę nie ogarniam tych spotkań przed punkcją i kontroli. Zapisałam się na jutro rano na pobranie krwi, żeby sprawdzić estradiol, a dopiero po południu wizyta u dr. Ale piszecie, że Wy miałyście to za jednym zamachem.. dojeżdżam spoza Warszawy do kliniki i przez takie przerwy będę musiała tracić cały dzien. Ale skoro Wy miałyscie to rano i już to jak rozumiem nie miałyście od razu wyników estradiolu i jakoś dało radę ?
    ale jak sobie zrobiłaś rok przerwy? zdrowotny wzięłaś?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia?
    kiedy transfer?

  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 25 października 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć - przeraża mnie, że Ty też. Tak naprawdę to już drugi rok..pierwszy wziełam zdrowotny a teraz jestem na bezpłatnym. Najprawdopodobniej nie wrócę już do szkoły -po 10 latach pracy zarobki na tym poziomie to żart po prostu, jak to mówi mój mąż koniec odwalania wolontariatu - chociaż ogromnie kocham moją pracę. Zobaczymy, co przyniesie przyszlosc, na razie marzę o byciu kurą domową i opiekowaniu się maleństwem ;) jak pewnie każda z nas ;)

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • alca Autorytet
    Postów: 345 143

    Wysłany: 25 października 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:

    ---> Dziewczyny trochę nie ogarniam tych spotkań przed punkcją i kontroli. Zapisałam się na jutro rano na pobranie krwi, żeby sprawdzić estradiol, a dopiero po południu wizyta u dr. Ale piszecie, że Wy miałyście to za jednym zamachem.. dojeżdżam spoza Warszawy do kliniki i przez takie przerwy będę musiała tracić cały dzien. Ale skoro Wy miałyscie to rano i już to jak rozumiem nie miałyście od razu wyników estradiolu i jakoś dało radę ?

    Ja miałam najczęściej rano badanie krwi a po południu wizytę. Jeśli miałam wizytę rano, to po południu, gdy już były wyniki, lekarz do mnie dzwonił i informował co dalej.

    4 lata starań i jedna ciąża biochemiczna i jedno poronienie,
    mutacja MTHFR,
    niedoczynność tarczycy,
    leczenie immunologiczne

    IFV ICSI w Fertimedica Warszawa,
    punkcja 29.08, 2 blastocysty, 2 nieudane transfery
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chodzę na L4 bo nie zależy mi na pracy w tej konkretnej placówce. Dużo złych rzeczy tam się dzieje, na które się nie godzę, wiec.... mam nadzieje tylko ze z pozytywnym finałem dla mnie.

    Rybitwa lubi tę wiadomość

  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 25 października 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alca wrote:
    Ja miałam najczęściej rano badanie krwi a po południu wizytę. Jeśli miałam wizytę rano, to po południu, gdy już były wyniki, lekarz do mnie dzwonił i informował co dalej.

    no to o wiele lepiej. Mam nadzieję, że na następną wizytę już umówią mnie jakoś normalnie.

    Frelcia - chyba tak jest juz teraz wszedzie. U nas odeszli wszyscy mlodzi nauczyciele.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 22:07

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja próbowałam założyć własna działalność ale przerosło mnie to :/ a wiem ze się do tego nadaje.. może kiedyś poszukam pracy jako menager w podobnej placówce.. na pewno nie takiej jak ta obecna :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Berbeć - przeraża mnie, że Ty też. Tak naprawdę to już drugi rok..pierwszy wziełam zdrowotny a teraz jestem na bezpłatnym. Najprawdopodobniej nie wrócę już do szkoły -po 10 latach pracy zarobki na tym poziomie to żart po prostu, jak to mówi mój mąż koniec odwalania wolontariatu - chociaż ogromnie kocham moją pracę. Zobaczymy, co przyniesie przyszlosc, na razie marzę o byciu kurą domową i opiekowaniu się maleństwem ;) jak pewnie każda z nas ;)
    jest na forum jeszcze przynajmniej jedna dziewczyna nauczycielka, także wyglada na to, że jest nas tu naprawdę sporo, czyżby ten rodzaj pracy miał jakieś znaczenie? Przypadek?

  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2673

    Wysłany: 25 października 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalade wrote:
    Dziękuję Dziewczyny za wsparcie! Teraz miesiąc wolnego na scratching, więc może jakoś się psychicznie nawróce na lepsze myślenie:)
    Nie udzielam się za często, ale podczytuje Was i każdej mocno kibicuje.
    Trzymam kciuki za testujące w najbliższych dniach!:)
    Kalade, bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że przez ten miesiąc znajdziesz nową siłę do walki. Sam scraching jest prawie bezbolesny. Miejmy nadzieję, że nam pomoże.

    Rybitwa, kalade lubią tę wiadomość

    0901d7c722.png
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 25 października 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    jest na forum jeszcze przynajmniej jedna dziewczyna nauczycielka, także wyglada na to, że jest nas tu naprawdę sporo, czyżby ten rodzaj pracy miał jakieś znaczenie? Przypadek?

    mam nadzieję, że jednak przypadek, bo to trochę przerażające. Mi już ostatnio było bardzo ciężko.. było mi cholernie przykro, jak np.przywiązała się do mnie dziewczynka z mega patologicznej rodziny (11 dzieci) , zaniedbana do granic możliwości, walczyłam o nią jak tylko się dało.. i ta mała(7lat) mówi mi "Pani Aniu, ja to mam takie marzenie, żeby była Pani moją mamą".. Boze ja tego nigdy nie zapomnę i jak mocno sie we mnie wtulila..

    cięzko mi pogodzić naszą dolę dziewczyny z tym, że wokol rodzi się tyle dzieci w tych wlasnie ciezkich rodzinach, rodza im sie na morgi... a my musimy tyle wycierpiec, by dac godne zycie choc jednemu malenstwu.

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martinka wrote:
    Kalade, bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że przez ten miesiąc znajdziesz nową siłę do walki. Sam scraching jest prawie bezbolesny. Miejmy nadzieję, że nam pomoże.
    co u Ciebie?

‹‹ 54 55 56 57 58 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ