X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start sierpień 2018
Odpowiedz

In vitro start sierpień 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:24

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Ja mam nadzieje, ze na macierzyńskim pojadę na miesiąc, dwa na Krete do mojego teścia. Potransferowo to był też dla mnie strzał w 10, mimo początkowego sceptycyzmu męża. Pomyśleć, że musiałam go namawiać. Ale cała rodzina wie, że to ja jestem bardziej grecka niż mój mąż. Hihihih.
    Mega pozytywnie Wam zazdroszczę :)
    Kocham kocham kraje basenu Morza Śródziemnego :) klimat, ludzi, kulturę, kuchnie :) ach!
    Idealnie by było tam pojechać - kochana to idealny plan :)
    Zmykam Kobietki !
    Miłego :) Buziol

    klamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jedynie z Mężem nie tolerujemy Włochów (Mąż z nimi współpracuje).. Co delegacja to namawiali go na chodzenie po domach publicznych, mimo że sami mieli rodziny a jeden z nich spodziewał się dziecka .. Nie dbają o to co mają.. zasyfione plaże i nie tylko.. I są dość chamscy i fałszywi. Przynajmniej takie zdanie sobie wyrobiliśmy a trochę tam czasu spędziliśmy. Natomiast Hiszpanie i Grecy <3 cudowni. Grecy tylko mogliby się nauczyć gotować :x nie smakowało mi ichniejsze jedzenie oprócz cudownej musaki i cukiania flowers <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam w Salonikach ale niestety było mało czasu na wycieczce i tylko na szybko jakaś tortilla :/ Dobra dość o jedzeniu, bo mi burczy :D

  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 1 września 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    Czy jest ktoś kto nie stosuje zadnej diety i.nie uprawia zadnego sportu ? :( czy tylko ja. Eh masakra
    Ja też niestety nic nie robię i nie jest mi z tym dobrze...
    Co prawda, tak jak Ty, nie mam problemu z wagą i mogę jeść co chcę i kiedy chcę, ale ciało po 30 trochę flaczeje i przydałoby się ruszyć tyłek. No a teraz to chyba już pozostają tylko spacery, bo lekarze mówią by absolutnie nie zaczynać nic nowego, jeśli wcześniej się nie ćwiczyło.
    Co do diety, to nie do końca wiem co właściwie jeść, żeby było zdrowo. Nigdy wcześniej o tym nie myślałam :D Tzn. teorię znam, ale gorzej z zastosowaniem w życiu ;)

    Berbeć lubi tę wiadomość

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 1 września 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam Kochane za wszystkie gratulacje i miłe słowa. Mam nadzieję, że teraz "worek się rozpruje" :)

    Ciasteczko77, kalade, anciaa lubią tę wiadomość

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri wrote:
    Ja też niestety nic nie robię i nie jest mi z tym dobrze...
    Co prawda, tak jak Ty, nie mam problemu z wagą i mogę jeść co chcę i kiedy chcę, ale ciało po 30 trochę flaczeje i przydałoby się ruszyć tyłek. No a teraz to chyba już pozostają tylko spacery, bo lekarze mówią by absolutnie nie zaczynać nic nowego, jeśli wcześniej się nie ćwiczyło.
    Co do diety, to nie do końca wiem co właściwie jeść, żeby było zdrowo. Nigdy wcześniej o tym nie myślałam :D Tzn. teorię znam, ale gorzej z zastosowaniem w życiu ;)
    Dla mnie zauważyłam najlepsza dieta to po trochu wszystkiego, czyli taki balans. Ja nie.moge niczego duzo. Codziennie co innego i wtedy mi nic nie jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 19:54

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz muszę jeść produkty z żelazem i wit B12...
    Ale ide do dietetyka w tym tyg to mi coś ułoży :) bo mi się już wszystko miesza..,
    Dobranoc Kobitki :)

    Jakbym nie wpadała każdego dnia nie miejcie pretensji proszę :)
    Trzymam kciuki za Was wszystkie!
    Ps. Co nie znaczy, że nie będę tu każdego dnia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 20:47

    klamka lubi tę wiadomość

  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 września 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri wrote:
    Ja też niestety nic nie robię i nie jest mi z tym dobrze...
    Co prawda, tak jak Ty, nie mam problemu z wagą i mogę jeść co chcę i kiedy chcę, ale ciało po 30 trochę flaczeje i przydałoby się ruszyć tyłek. No a teraz to chyba już pozostają tylko spacery, bo lekarze mówią by absolutnie nie zaczynać nic nowego, jeśli wcześniej się nie ćwiczyło.
    Co do diety, to nie do końca wiem co właściwie jeść, żeby było zdrowo. Nigdy wcześniej o tym nie myślałam :D Tzn. teorię znam, ale gorzej z zastosowaniem w życiu ;)
    Przed 30 też mogłam wszystko jeść, od kiedy "pozbyłam" się tarczycy to już tak fajnie nie jest. Mieszczę się w normie, ale wolałabym być szczuplejsza. Wystarczy nie jeść niezdrowych rzeczy, czy fastfoodow, chipsów, słodyczy i przetworzonej żywność. Owoce do południa i nigdy dość warzyw.

    klamka, Veri lubią tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Przed 30 też mogłam wszystko jeść, od kiedy "pozbyłam" się tarczycy to już tak fajnie nie jest. Mieszczę się w normie, ale wolałabym być szczuplejsza. Wystarczy nie jeść niezdrowych rzeczy, czy fastfoodow, chipsów, słodyczy i przetworzonej żywność. Owoce do południa i nigdy dość warzyw.
    Wystarczy hihi, ale sie udalas, niewykonalne u mnie :P. Fast food raz w miesiacu, przetworzonej juz nie jem, chociaz uwielbiam chińskie zupki.:P a i.słodycze jeszcze bardziej uwielbiam. Owoce jem i warzywa tez wiadomo. Kocham zupy

    Veri lubi tę wiadomość

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 1 września 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Grecja i Hiszpania to moje ukochane kraje <3 jeszcze Chorwacja z lat dzieciecych. Ja jestem kulinarnym fanatykiem i pod tym względem Hiszpania ale jeśli chodzi o moje ukochane morze to Grecja <3 a w tym roku wyjątkowo bez wakacji, bo nowa praca i mi tak smutno... Teściowie byli na Skiatos i ciocia na Skopelos. I takie zazdro miałam, że łoooo.
    Ja się chcę wyprowadzić kiedyś na Wyspy Kanaryjskie i mieć powyżej 20 stopni cały rok :) na razie tylko jeżdżę, nawet kilka razy do roku, w tym roku będzie łącznie 4 urlopy i wszystkie w Hiszpanii :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 21:52

    klamka lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PRzesyłam pocztówkę z mojej podróży poślubnej na Lanzarote :D

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a871994f3782.jpg

    Berbeć, japonka, klamka, Veri, kalade, Ciasteczko77, anciaa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękna pocztówka. My bylismy na Zakynthos w podróży poslubnej. Też mega bylo.

    klamka, MonikA_89! lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    japonka wrote:
    Ja się chcę wyprowadzić kiedyś na Wyspy Kanaryjskie i mieć powyżej 20 stopni cały rok :) na razie tylko jeżdżę, nawet kilka razy do roku, w tym roku będzie łącznie 4 urlopy i wszystkie w Hiszpanii :)
    Mojemu mężowi tak sie na Wyspach podobało, te niekończące się plaże i biały piasek Fuerteventury. Jak tam bylismy poznalismy na rejsie Polaka, 5 lat temu sie wyprowadzil, bo mial takie marzenie i je zrealizowal. Ja osobiscie bym nie zostawiła swojego kraju na zawsze, tu jest mój dom i moje serce. Mieszkałam w Stanach rok i nie chcialabym zostać na zawsze nigdzie indziej niż tu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 22:18

    klamka, Veri lubią tę wiadomość

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 1 września 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    Mojemu.mężowi tak.sie na.Wyspach podobało, te.niekończące się plaże i.biały piasek Fuerteventury. Jak tam bylismy poznalismy na.rejsie Polaka, 5 lat temu sie wyprowadzil, bo mial takie.marzenie.i.je.zrealizowal. ja osobiscie bym nie zostawiła sowjego kraju na zawsze, tu jest mój dom.i.moje.serce. Mieszkałam w Stanach rok i nie chcialabym zostać na zawsze nigdzie.indziej.niż tu.
    Ja coraz mniej się czuję tu dobrze, chociaż kocham Warszawę i niestety biorę pod uwagę, że być może kiedyś będę musiała wyjechać, nie podoba mi się dokąd nasz kraj zmierza. No ale może jeszcze się ludzie opamiętają. A poza tym jestem chyba stworzona do funkcjonowania w klimacie śródziemnomorskim ;) z Wysp Kanaryjskich to właśnie Fuerteventura mnie urzekła, z innych miejsc rozważam jeszcze Londyn, bo mogłabym tam pracować w zasadzie z dnia na dzien i dobrze się tam czuję. No ale na razie plan dzieciowy i to chcę zrobić na pewno jeszcze tutaj.

    Berbeć, klamka lubią tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my mamy taki plan, ze jesli nie dzieci to podróżowanie. Boje sie tylko, ze skonczymy z kredytami , wykonczeni psychicznie i zdruzgotani i ze zmienie sie w jakąś straszną osobe zazdroszczącą innym dzieci. Ale polecialam :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 22:30

    klamka, japonka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:24

    Berbeć, japonka, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie lubię Polski ani nie przepadam za polską mentalnością. Bardzo dobrze czułam się w UK. Ta czystość, ten klimat, ta tajemniczość miejscowości nadmorskich <3 ale później jakoś chcę wrócić do swojego łóżka w domu. Boję się mówić w obcym języku. Zawsze mi się wydaje, że mówię niegramatycznie. Odzywa się mój niezdrowy perfekcjonizm. :/

    klamka, japonka lubią tę wiadomość

  • bonnie1234 Autorytet
    Postów: 528 153

    Wysłany: 2 września 2018, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    trzymajcie kciuki proszę. Jedziemy po kolejnego malucha :)

    Veri, Em11, kalade, xCatherinex, evkill, HanaMontana, Ewelka02, Kasiak621, njut, Ciasteczko77, emka29, anciaa lubią tę wiadomość

‹‹ 86 87 88 89 90
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ