In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak wygladaly u Was pierwsze cykle po niudanym ivf? U mnie dzis 10 dc a juz jestem po owulacji (sadzac po bolach jajnikow) i dzis zaczelam plamic. Nigdy nie mialam plamien owulacyjnych ale moze to jest to?

I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Ja szczerze mówiąc też dziś przeżyłam mały kryzys kiedy musiałam zrobić sobie trzy zastrzyki na raz... przyniosłam do domu kolejna reklamówkę leków i i byłam załamana... trzy zastrzyki dziennie to już naprawdę daje w kość tym bardziej że wiadomo to trochę potrwa...In vitro -wrzesien +ah beta 13 dpt 282

Słaba morfologia plemników ( 2 nieudane iui) -
Mi po fraxiparine po transferze robily sie rumień i to na pol brzucha. I schodzilo to bardzo dlugo. Siniakow mialam pare.emka29 wrote:Ja dopiero wizyta stymulacyjna za tydzień to dopiero tyły u mnie
.
Czy Wam też po gonapeptylu robią się siniaki?
aga_ni lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Już po:)
U mnie 7 komórek. Wynik dużo lepszy,bo ostatnio było tylko 3.
Bardzo się cieszę, że jest w ogóle szansa!
Tak bardzo się martwiłam,że nic nie będzie.
Niezapominajka! Pamiętam że wtedy obie miałyśmy 3 i trochę nas to smucilo mam nadzieję że tymrazem również będę miała 7
super !
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

-
Niezapominajka5 wrote:Nie będziemy ryzykować trzymania do blastki,bo za pierwszym razem zarodek padał nam w 4 dobie. Prawdę mówić,to boję się,czy w 3 będzie co transferowac,ale musimy starać się być dobrej myśli (świeży transfer)

Zrobiliśmy co w naszej mocy. Teraz już nic nie zależy od nas.
Czuję się dobrze. Troszkę czuję podbrzusze, ale to pikuś przy tym co przechodziłam ostatnio:)
Na pewno pomogły wszystkie Wasze kciuki:*
Kochana ja ostatnio umieralam on punkcji... wymiotowalam nie byłam w stanie wstać sama z łóżka i bardzo się boję, że teraz też tak będzie ...
-
Aife przy 1 procedurze i długim protokole również miałam tych zastrzykow mnóstwo i przed długi czas, były momenty łez i nerwów, dlaczego ja muszę to znosić? Więc w 100% Cię rozumiem, ale wytrzymasz i mam nadzieję że ta ilość zastrzykow przełoży się na ilość pięknych komórek. Teraz przy 2 procedurze mam mniej zastrzykow bo jakieś inne leki Ale też długi protokół. Bardzo martwię się o komórki. Jeszcze trochę i wszystko będzie wiadomo..

-
Mam jeszcze pytanko do Was.
Czy pytalyscie o zwolnienia w klinice np podczas przyjeżdżania na monitoringi u mnie zawsze jest to cały dzień dojazd 160 km badania z krwi czekanie 2 h na wynik wizyta i powrót. Nie ma mnie w pracy i się zastanawiam czy moze któraś z Was o to była bądź brała ? Ja chyba zapytam na kolejnym monitoringu
-
To zrób tak jak ja. Powiedz anestezjologowi,że ostatnio długo wymiotowalas po punkcji i żeby dał Ci coś od tego:)Farelka wrote:Kochana ja ostatnio umieralam on punkcji... wymiotowalam nie byłam w stanie wstać sama z łóżka i bardzo się boję, że teraz też tak będzie ...
Dodatkowo po przebudzeniu nic nie jadłam ani nic nie piłam (ponad godzinę).
To pomogło i teraz nic się nie działo:)
Swoją droga- może skorugowano dawkę znieczulenia,bo już po przebudzeniu byłam inna (mąż tak twierdzi). Ja jestem drobna i może wcześniej dostałam za duża dawkę.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
U mnie nie było z tym problemu. Mam dwa razy dalej niż Ty:) o zwolnieniu wystarczyło powiedzieć. Dużo jednak zależy od kliniki. W mojej pierwszej był nawet problem że zwolnieniem po punkcji.Farelka wrote:Mam jeszcze pytanko do Was.
Czy pytalyscie o zwolnienia w klinice np podczas przyjeżdżania na monitoringi u mnie zawsze jest to cały dzień dojazd 160 km badania z krwi czekanie 2 h na wynik wizyta i powrót. Nie ma mnie w pracy i się zastanawiam czy moze któraś z Was o to była bądź brała ? Ja chyba zapytam na kolejnym monitoringu
Wierze,że teraz będziesz miała dużo więcej komórek i po prostu puregon na Ciebie nie zadziałał.
Farelka lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
ja po wczorajszej becie - jak przewidywałam 0,22 czyli nie udane podejście
niby wszystko było w porządku zarodek prawidłowy przebadana jestem na wszystkie strony a i tak klapa
raczej się nastawiałam na ten wynik ale zawsze przykro, najwyraźniej coś jest ze mną nie tak że się zarodki nie przyjmują
we wtorek mamy wizytę u genetyka i się okaże co z pozostała trójką zamrożoną
może uda mi się wbić też przy okazji do mojej ginekolog noże jeszcze coś wymyśli ale podejrzewam się się skończy na tym że po prostu tak bywa i nie ma rozwiązaniaaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539
-
nick nieaktualnyAga miałaś badany progesteron na koniec stymulacji?aga80 wrote:ja po wczorajszej becie - jak przewidywałam 0,22 czyli nie udane podejście
niby wszystko było w porządku zarodek prawidłowy przebadana jestem na wszystkie strony a i tak klapa
raczej się nastawiałam na ten wynik ale zawsze przykro, najwyraźniej coś jest ze mną nie tak że się zarodki nie przyjmują
we wtorek mamy wizytę u genetyka i się okaże co z pozostała trójką zamrożoną
może uda mi się wbić też przy okazji do mojej ginekolog noże jeszcze coś wymyśli ale podejrzewam się się skończy na tym że po prostu tak bywa i nie ma rozwiązania -
Aga bardzo mi przykroaga80 wrote:ja po wczorajszej becie - jak przewidywałam 0,22 czyli nie udane podejście
niby wszystko było w porządku zarodek prawidłowy przebadana jestem na wszystkie strony a i tak klapa
raczej się nastawiałam na ten wynik ale zawsze przykro, najwyraźniej coś jest ze mną nie tak że się zarodki nie przyjmują
we wtorek mamy wizytę u genetyka i się okaże co z pozostała trójką zamrożoną
może uda mi się wbić też przy okazji do mojej ginekolog noże jeszcze coś wymyśli ale podejrzewam się się skończy na tym że po prostu tak bywa i nie ma rozwiązania
mam nadzieję że Twoja lekarka na serio coś wymyśli żeby Ci pomóc, trzymaj się.
Andzia83
-
Przykro miaga80 wrote:ja po wczorajszej becie - jak przewidywałam 0,22 czyli nie udane podejście
niby wszystko było w porządku zarodek prawidłowy przebadana jestem na wszystkie strony a i tak klapa
raczej się nastawiałam na ten wynik ale zawsze przykro, najwyraźniej coś jest ze mną nie tak że się zarodki nie przyjmują
we wtorek mamy wizytę u genetyka i się okaże co z pozostała trójką zamrożoną
może uda mi się wbić też przy okazji do mojej ginekolog noże jeszcze coś wymyśli ale podejrzewam się się skończy na tym że po prostu tak bywa i nie ma rozwiązania
Ja pierwsze zarodki odrzucilam a przy drugim transferze dostałam w dniu crio zastrzyk w macice z hcg i się udało, bo to ponoć pomaga na zagniezdzenie ,Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ja tak miałam w lutym, lekarz powiedział że wszystko jest ok. Nie martw sięEwelka02 wrote:Jak wygladaly u Was pierwsze cykle po niudanym ivf? U mnie dzis 10 dc a juz jestem po owulacji (sadzac po bolach jajnikow) i dzis zaczelam plamic. Nigdy nie mialam plamien owulacyjnych ale moze to jest to?
Ewelka02 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
tak, miałam w dniu punkcji wynik 6.60 ng/ml także ok jak na srodek cyklu 0.121 - 12.0Berbeć wrote:Aga miałaś badany progesteron na koniec stymulacji?
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539
-
dzięki podpytam mojej lekarki czy w ogóle coś takiego u nas robią bo nie wspominała nigdy o takiej możliwościPaulcia28 wrote:Przykro mi

Ja pierwsze zarodki odrzucilam a przy drugim transferze dostałam w dniu crio zastrzyk w macice z hcg i się udało, bo to ponoć pomaga na zagniezdzenie ,
Paulcia28 lubi tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539
-
nick nieaktualnyDziewczyny poprawcie mnie bo moze się myle, ale z tego co dr.mi wczoraj napisała to prog nie powinien byc wyzszy o 1 ng/ml zeby zrobic transfer. Ja mam jutro punkcje, prog mam wynik z wczoraj 2,56 ng/ ml i mam transfer odwolany dopoki prog nie spadnie. Przy takim poziomie proga zarodek sie nie ma szans zagniezdzic. Dopuszczalne w mojej klinice jest do 1,5 ng/mlaga80 wrote:tak, miałam w dniu punkcji wynik 6.60 ng/ml także ok jak na srodek cyklu 0.121 - 12.0
-
dziękuję :*andzia83 wrote:Aga bardzo mi przykro
mam nadzieję że Twoja lekarka na serio coś wymyśli żeby Ci pomóc, trzymaj się.
na razie słabe coś nadzieje u mnie ale zobaczymy co dalej
na razie wzięłam się za duże porządki a wieczorem drink i film z mężem
nie ma wyjścia trzeba się trzymać
andzia83 lubi tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539
-
Bardzo mi przykro. Może zbadaj jeszcze immunologię. A robiłaś badania na trombofilie?aga80 wrote:ja po wczorajszej becie - jak przewidywałam 0,22 czyli nie udane podejście
niby wszystko było w porządku zarodek prawidłowy przebadana jestem na wszystkie strony a i tak klapa
raczej się nastawiałam na ten wynik ale zawsze przykro, najwyraźniej coś jest ze mną nie tak że się zarodki nie przyjmują
we wtorek mamy wizytę u genetyka i się okaże co z pozostała trójką zamrożoną
może uda mi się wbić też przy okazji do mojej ginekolog noże jeszcze coś wymyśli ale podejrzewam się się skończy na tym że po prostu tak bywa i nie ma rozwiązania
aga80 lubi tę wiadomość
EMILIA 02.09.2020❤








