In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyanett13 wrote:Też się dołączam dziewczyny też rocznik 88 i będę podchodzić do in vitro, chodź lekarz proponował inseminację, ale szkoda mi czasu. Trochę w tym zagubiona jestem.
Witamy w naszym gronie jak coś to pytaj:) w jakiej klinice podchodzisz? -
nick nieaktualnyBruised wrote:To jesteśmy w podobnej sytuacji, nam też ostatni mrozak został, niezbyt silny, bo 3.2.3, ale jak mi ostatnio dr w klinice powiedziała, gdyby nie było szansy na ciążę z zarodka tej klasy to by się takich w ogóle nie podawało. Wizyta u immunologa za 2 tygodnie i zaczynam się bać, bo skoro NK nie spadły po 3 tygodniach leczenia, to może wynajdą problem gdzieś głębiej albo znów majątek na badania pójdzie Stymulacji, punkcji i całej tej strony medycznej się nie boję, boję się tylko rachunków
Ja też się nie boję.. zabiegów szpitali już też.. ba nawet położnej siedzącej ze mną całą noc w toalecie.. Tylko obawiam się kosztów..mam nadzieję że to będzie nasza ostatnia procedura inaczej przyjdzie mi chyba kraść -
W Rzeszowie w klinice Parens, jestem na etapie robienia badań u nas konkretnego wskazania nie ma, obydwoje zdrowi, mój mąż ma tyko trochę podwyższone fragmentację DNA. Zrezygnowałam z IUI, obawiam się tylko porażki. Widzę że faktycznie 30-stki pechowe...;/I IUI udana ❤️
-
Bruised wrote:To jesteśmy w podobnej sytuacji, nam też ostatni mrozak został, niezbyt silny, bo 3.2.3, ale jak mi ostatnio dr w klinice powiedziała, gdyby nie było szansy na ciążę z zarodka tej klasy to by się takich w ogóle nie podawało. Wizyta u immunologa za 2 tygodnie i zaczynam się bać, bo skoro NK nie spadły po 3 tygodniach leczenia, to może wynajdą problem gdzieś głębiej albo znów majątek na badania pójdzie Stymulacji, punkcji i całej tej strony medycznej się nie boję, boję się tylko rachunków
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Kate_______ wrote:Ja też się nie boję.. zabiegów szpitali już też.. ba nawet położnej siedzącej ze mną całą noc w toalecie.. Tylko obawiam się kosztów..mam nadzieję że to będzie nasza ostatnia procedura inaczej przyjdzie mi chyba kraśćI IUI udana ❤️
-
asienka30 wrote:Te stymulację i punkcje to straszny hardcore dla organizmu... ale masz racje, damy rade, nie mamy innego wyjscia.
A Ty kiedy testujesz Ewi? Jak samopoczucie?
Ale czuję również że może się udać. Inaczej sie czuję niż przy poprzednim transferze i wierze ze pisane mi są bliźniaki bo zawsze chciałam mieć 3 dzieciasienka30, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jeśli chodzi o pieniądze to tragedia a to dopiero 1 procedura, myślałam że tylko ja jestem taką "cebulą" i tylko mnie szkoda teraz wydac a to na wakacje czy nawet drozsze perfumy, jak sobie mysle ze mialabbym tak zyc przez najblizsze kilka lat, to oszaleć idzie..
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Kate_______ wrote:Ja też się nie boję.. zabiegów szpitali już też.. ba nawet położnej siedzącej ze mną całą noc w toalecie.. Tylko obawiam się kosztów..mam nadzieję że to będzie nasza ostatnia procedura inaczej przyjdzie mi chyba kraść
Kate_______, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
MartaMartaMarta wrote:Jak sobie pomyślę że wszystko trzeba zacząć od początku, że jesteśmy znów w tym samym punkcie to mi slabi... jakoś się ogarnę i podejdziemy do kolejnej, jednak to może być ostatnia lub ew. przedostatnia procedura.
Przykro mi, ja się ostatnio dowiedziałam o swoim niepowodzeniu i też mi słabo jak pomyślę że wszystko od początku trzeba zaczynać. Mam tylko nadzieję że dr da jakieś dodatkowe badania, bo myślę o tym cały czas i nie mogę wymyślić czemu się nie udało... -
anett13 wrote:Też się dołączam dziewczyny też rocznik 88 i będę podchodzić do in vitro, chodź lekarz proponował inseminację, ale szkoda mi czasu. Trochę w tym zagubiona jestem.
-
asienka30 wrote:Ja chyba nie mam wyjscia bo u mnie przy dwóch transferach beta nawet nie drgnęła, wiec zarodki nawet nie próbowały się zagnieździć. Lekarz zasugerował immunologie. Teraz i tak robię transfer ostatniego zarodka, ale przed kolejna procedura chce mieć tez immunologie zbadana.
Dzieki Misi udało mi się wczesniej dostać na wizytę do Pasnika, bo terminy do niego to jakiś kosmos... -
asienka30 wrote:To faktycznie podobnie tej samej klasy maluchy nam zostały. I coś mi się kojarzy ze tez jesteś chyba w invicta. Ale chyba nie w Warszawie? No ja do tej pory niezbyt ruszałam immunologie, tylko mutacje, kwas foliowy, witaminę d, b12. ANA nie robiłam nigdy i boje się zaczynać z tym tematem ale coś muszę robić.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Dziewczyny często piszecie że np. Beta nie drgnela. Co czy powyżej 0.1 to już znaczy że drgnela? Przed ivf zdarzało mi się badać i wychodziło <0,1. A po ivf między 0,5 i trochę powyżej.
-
Onia wrote:Asienka, u mnie też nigdy beta nie drgnela. Rozmawiałaś już z lekarzem? Ja jeszcze nie miałam okazji a jestem b. Ciekawa co w takich przypadkach, czy znowu będzie chciała iść ta samą drogą? Czy ja się mam na to godzić... Może warto chociaż na konsultacje iść do kogoś innego...
No ja właśnie na tej wizycie nie byłam u swojego lekarza prowadzącego, tylko u innego. Już nie będę z nikim innym konsultować, bo chcę zrobić transfer ostatniego zarodka i zmienić klinikę.
Już pogodzilam się z tym ze czeka mnie druga procedura i "grzebanie" w immunologii...
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
nick nieaktualnyAife wrote:PS. Będziecie mieć nacinaną osłonkę zarodka? Tzw ah?
Ja miałam teraz ah i się udało. Ale na krótko niestety. Przy kolejnym transferze też biorę ah.
Dziewczyny dla mnie stymulacja i punkcja to był pikuś.
Każdy transfer po dwa zastrzyki dziennie, 18 tabletek, stres...Aife lubi tę wiadomość
-
asienka30 wrote:Tak, byłam już na wizycie i właśnie lekarz zasugerował sprawdzenie immunologii i do kolejnego transferu steryd ale to już bardziej moja inicjatywa była, bo coś czuję ze mogę mieć endomende, tylko nikt tego nigdy nie zdiagnozować. No i jeszcze można zbadać receptywnosc endometrium czyli to tzw. okienko transferowe. No to tyle co lekarz powiedział.
No ja właśnie na tej wizycie nie byłam u swojego lekarza prowadzącego, tylko u innego. Już nie będę z nikim innym konsultować, bo chcę zrobić transfer ostatniego zarodka i zmienić klinikę.
Już pogodzilam się z tym ze czeka mnie druga procedura i "grzebanie" w immunologii...
Ja już immunologie miała... Też na mają prośbę i teraz już nie wiem gdzie dalej szukać -
MisiaZ88 wrote:Ja miałam teraz ah i się udało. Ale na krótko niestety. Przy kolejnym transferze też biorę ah.
Dziewczyny dla mnie stymulacja i punkcja to był pikuś.
Każdy transfer po dwa zastrzyki dziennie, 18 tabletek, stres...
To prawda, te leki do transferu sa okrutne. I jak je brałam i miałam skutki uboczne to sobie myślałam że mogę je brać dłużej albo więcej jeżeli by tylko była pewność że warto... Niestety tym razem nie było" warto " -
Bruised wrote:Faktycznie coś ten 88 pechowy, ja też ten sam rocznik.
No i pięknie! Trzymam kciuki za maluchyRocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
anett13 wrote:Też się dołączam dziewczyny też rocznik 88 i będę podchodzić do in vitro, chodź lekarz proponował inseminację, ale szkoda mi czasu. Trochę w tym zagubiona jestem.Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka...