In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tego co mówiła to miałam 5 zamrożonych. A Jeszcze 2 podejścia chyba refundowane miała na mysliPolaWaw wrote:Kinia nie chciałam polubić, tylko zacytować. Współczuje Ci Kochana. To nie był "ten" zarodeczek. Dlaczego lekarka powiedziała ze macie jeszczectylko 2 podejścia? (Macie 2 mrozaczki jeszcze?)Kinia29
-
nick nieaktualnyA refundacja nie dotyczy całej procedury? W sensie, że są 3 refundowane procedury, ale jeśli masz jeszcze 5 mrozaczków z pierwszej procedury to masz 5 podejść..
A jeśli jakimś cudem i to się nie uda to zostają Ci jeszcze dwie pełne refundowane procedury, o ile spełniasz wymogi (wiek, poziom AMH lub FSH)
PolaWaw lubi tę wiadomość
-
Spokojnie, akurat mamy parę dni w pracy ze aż momentami spać mi się chce. Jutro ostatni dzień i potem cztery dni wolnego mamy więc luzik.MalaMiss wrote:Witaj Kovic, super, że dalej działacie! Z tą @ to tak właśnie jest jak nie trzeba to przyłazi nieproszona, a jak człowiek chce by przylazła terminowo (albo nawet wcześniej) to wredota się ociąga
Robi nam na złość po prostu, jak na prawdziwą małpę przystało. Mierzyłaś tempkę? Może już jest za rogiem?
Też myślałam, że @ przychodzi dopiero po odstawieniu leków. Może był za niski poziom proga? Kinga, jakie leki brałaś i jakie dawki?
Paulcia, o Maluszki się nie martw, ładnie się rozmrożą i jutro wrócą z Wami do domciu
A w pracy uważaj, bo orzed pierwsze 4 dpt trzeba się bardzo oszczędzać i nie dźwigać ciężarów (najlepiej aż do bety). Tak więc nie szarżuj za mocnoDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ja staram się być spokojna , jeszcze mi się udaje. Ochrzanilam wczoraj męża ze on taki spokojny itp. To on mi z tekstem wyjeżdża ze on się nie boi bo on wie i wierzy ,że wszystko będzie dobrze... Oj chciałabym ten jego spokój miećninkali wrote:Ja na 12. Rety ja już kciuki trzymam i modly

Buko, dzięki za info. Na ten żołądek pije właśnie rumianek, ale to jest obrzydliwe w smaku...
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
never_lose_hope wrote:A refundacja nie dotyczy całej procedury? W sensie, że są 3 refundowane procedury, ale jeśli masz jeszcze 5 mrozaczków z pierwszej procedury to masz 5 podejść..
A jeśli jakimś cudem i to się nie uda to zostają Ci jeszcze dwie pełne refundowane procedury, o ile spełniasz wymogi (wiek, poziom AMH lub FSH)
Tez ni sie tak wydaje.W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF
-
Paulcia28 wrote:A po co pizamka itp? Lekarz mówi że ok pół godziny wszystko potrwa i wio do domu, a potem jeszcze do pracy.
Hmm ... No mi sie kazali w koszule nocna na transfer wystroić i potem musiałam leżeć na sali pozabiegowej godzinę. Moze to tylko praktyka mojej kliniki. Sam transfer rzeczywiście nie trwa długo i jest bezbolesny.
Kurczę Paulcia Ty masz sie po transferze trochę oszczędzać. Pamiętaj, Zajączek najważniejszy
W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF
-
ninkali wrote:O dziękuję za odpowiedź, bo ja tu już myśle czy tylko mnie boli czy co?! A brałaś na to jakieś ziółka(rumainek) czy leki? Bo czasem to zakręci mocniej ojjj. Idę zaraz po rumianek do sklepu:)
Tak ratowałem sie rumiankiem
Mi sie w ogóle po punkcji organizm rozregulował: długo mnie bolał brzuch (w sensie jajniki), miałam problemy z trawieniem (chociaż nigdy wcześniej sie na to nie skarżyłam) ale tak jak pisałam po tyg od punkcji wszystko było Ok. Transfer sie odbył w tzw "międzyczasie" i tez mam nadzieje jest Ok
W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF
-
Grami, testowalas może?Grami wrote:Dziewczyny czy znacie jakis przypadek ze 10dpt 3 dniowych zarodkow (2) beta byla negatywna a w kolejnych dniach zaczela przyrastac?
Podbijam. Też jestem ciekawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 12:22
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
Mój lekarz przy wyniku 0,68 w 10dpt 3dz jeszcze nie przekreslal wszystkiego.Grami wrote:Tak 10dpt mam bete 0,19 wiem ze to wynik negatywny choc jeszcze sie ludzilam ze jak byly dwa zarodki to moze jednemu sie chociaz uda
Napiszcie proszę,czy znacie taki przypadek. Ciekawi mnie, bo jeśli znowu przydazy mi się taka sytuacja,to już będę wiedzieć na co się nastawiać. Póki co z doświadczenia wiem,że niestety taki wynik nie wrozyl nic dobrego. Trzymaj się i nie trać nadziei:*Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Jak jutro rano będziemy dzwonić i pytać ale wczoraj nic lekarz nie mówił oprócz tego że będzie trwało ok pół godziny. Póki co transfer jest przesunięty na 10:30 bo o 10 maja punkcje i dlatego. Ja mak w przyszłym tygodniu na rano do pracy i będzie ciężko uważać na siebie bo szefowie są itp i trzeba gaz dawać ale zobaczę już ja coś wymysle.PolaWaw wrote:Hmm ... No mi sie kazali w koszule nocna na transfer wystroić i potem musiałam leżeć na sali pozabiegowej godzinę. Moze to tylko praktyka mojej kliniki. Sam transfer rzeczywiście nie trwa długo i jest bezbolesny.
Kurczę Paulcia Ty masz sie po transferze trochę oszczędzać. Pamiętaj, Zajączek najważniejszy
PolaWaw lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Hej dziewczynki !!! Wracam do gry

Wczoraj podpisaliśmy dokumenty na rozmrożenie zarodków (są 2)
Teraz leki (Encorton 3x dziennie) ... i co dalej????
Napiszcie coś na temat CRIO, ciekawa jestem jak to wszystko wygląda, jak się przygotować, na co zwrócić uwagę, może jakieś suplementy dodatkowe - "żeby się udało"
Pani doktor uparła się, że chce podać tylko jeden, bo za duże ryzyko itd.
Więc co... działamy !!!
Niezapominajka5, Paulcia28, PolaWaw, MalaMiss, Alaska lubią tę wiadomość
Starania od : 2013 r. "Niepłodność kobieca związana z czynnikami męskimi..."
1. IUI: 11.12.2017
2. IUI: 09.01.2017
Procedura In Vitro - ROZPOCZĘTA
3. Transfer 5-dniowej blastocysty "Jasia Fasoli"
- 12.03.2018 
4. CRIO z Assisted hatching'iem - 12.04.2018
5. Histeroskopia?!?!?!? -
nick nieaktualnyMiało być jedzone białko, najadłam się w dniu punkcji, to może dlatego boli. Ale że żołądek? A brałaś jakieś leki np duphaston, luteinę? Ja kiedyś je brałam i nic nie bolało po nich, więc to nie te.PolaWaw wrote:Tak ratowałem sie rumiankiem
Mi sie w ogóle po punkcji organizm rozregulował: długo mnie bolał brzuch (w sensie jajniki), miałam problemy z trawieniem (chociaż nigdy wcześniej sie na to nie skarżyłam) ale tak jak pisałam po tyg od punkcji wszystko było Ok. Transfer sie odbył w tzw "międzyczasie" i tez mam nadzieje jest Ok 
A czy coś ponad rumianek?
-
PolaWaw wrote:Hmm ... No mi sie kazali w koszule nocna na transfer wystroić i potem musiałam leżeć na sali pozabiegowej godzinę. Moze to tylko praktyka mojej kliniki. Sam transfer rzeczywiście nie trwa długo i jest bezbolesny.
Kurczę Paulcia Ty masz sie po transferze trochę oszczędzać. Pamiętaj, Zajączek najważniejszy
U mnie w klinice też na transfer każą założyć piżamkę i klapki i po transferze też się leży około pół godziny. Niby niedługo Ale to jest ciężkie bo na transfer trzeba mieć wypełniony pęcherz i wtedy zazwyczaj już bardzo chce się sikaćEndometrioza 3 stopnia
Początek starań 2010 r.
8.2014 r.- pierwsza procedura in vitro, udana
Mój kochany synuś ma już 3 latka
10.2017-crio, nieudane☹
03.2018- początek drugiej i ostatniej procedury
29.03.- start -
Czy któraś z Was podchodzila do procedury bez encortonu? Ze względu na moje problemy zdrowotne nie będę mogła stosować encortonu. Zastanawiam się na ile to może zmniejszyć seanse. Lekarz twierdzi że niewiele.Endometrioza 3 stopnia
Początek starań 2010 r.
8.2014 r.- pierwsza procedura in vitro, udana
Mój kochany synuś ma już 3 latka
10.2017-crio, nieudane☹
03.2018- początek drugiej i ostatniej procedury
29.03.- start -
Hej dziewczymy!co klinika i kraj to inne zasady.U mmie od razu po transferze kazali wstac i wypuścili do domu..zasugerowali duzo ruchu i spacerow takze nie leżalam w ogóle.Insomnia wrote:U mnie w klinice też na transfer każą założyć piżamkę i klapki i po transferze też się leży około pół godziny. Niby niedługo Ale to jest ciężkie bo na transfer trzeba mieć wypełniony pęcherz i wtedy zazwyczaj już bardzo chce się sikać
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Leni80 -
I jeszcze jedno dziewczynki..od zawsze miałam problemy z pęcherzem,przed transferem 3 razy wypelnialam pecherz woda i trzy razy siusiałam bo nie moglam wytrzymac a czekalismy w poczekalni i nie wiedziałam dokladnie za ile bede miec transfer..na usg przed transferem doktor sprawdzi wam czy poziom plynu w pecherzu jest wystarczajacy..no i oczywiscie od razu po transferze poszlam do toalety i wysikałam wszystko..mowili ze z tym nie ma problemu ..pozdrawiamInsomnia wrote:U mnie w klinice też na transfer każą założyć piżamkę i klapki i po transferze też się leży około pół godziny. Niby niedługo Ale to jest ciężkie bo na transfer trzeba mieć wypełniony pęcherz i wtedy zazwyczaj już bardzo chce się sikać
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Leni80




