In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
MalaMiss wrote:Witaj Kovic, super, że dalej działacie! Z tą @ to tak właśnie jest jak nie trzeba to przyłazi nieproszona, a jak człowiek chce by przylazła terminowo (albo nawet wcześniej) to wredota się ociąga Robi nam na złość po prostu, jak na prawdziwą małpę przystało. Mierzyłaś tempkę? Może już jest za rogiem?
Też myślałam, że @ przychodzi dopiero po odstawieniu leków. Może był za niski poziom proga? Kinga, jakie leki brałaś i jakie dawki?
Paulcia, o Maluszki się nie martw, ładnie się rozmrożą i jutro wrócą z Wami do domciu A w pracy uważaj, bo orzed pierwsze 4 dpt trzeba się bardzo oszczędzać i nie dźwigać ciężarów (najlepiej aż do bety). Tak więc nie szarżuj za mocnoKinia29 -
nick nieaktualnyMarmis wrote:ooo. to super tanie, jak na pełnopłatne. A gdzie kupiłąs taki tani neoparin, ja płaciłam zawsze około 100-20 zł. Podobno to cena ustawowa - jesli nie masz refundacji.
Kurcze, aż poszłam sprawdzić paragon, masz rację Marmis, miałam refundację.. Normalnie kosztuje 80.33zł., apteka Dom Leków w Gdyni.
Przepraszam Was najmocniej za wprowadzenie w błąd..
Ale teraz już nie wiem skąd ta refundacja? Może dlatego, że leki do IVF miałam refundowane? Czy przez mutacje?
Dopytam lekarza na następnej wizycie, raz jeszcze sorki Dziewczyny :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 14:58
-
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Kurcze, aż poszłam sprawdzić paragon, masz rację Marmis, miałam refundację.. Normalnie kosztuje 80.33zł., apteka Dom Leków w Gdyni.
Przepraszam Was najmocniej za wprowadzenie w błąd..
Ale teraz już nie wiem skąd ta refundacja? Może dlatego, że leki do IVF miałam refundowane? Czy przez mutacje?
Dopytam lekarza na następnej wizycie, raz jeszcze sorki Dziewczyny :*
A tak ogólnie to słyszałam, ze te igły z Neoparin są tępe strasznie i a Clexane ok...
A dajesz sobie w brzunio czy w ramię/udo? -
nick nieaktualnyninkali wrote:Nic się nie przejmuj, bo każdy to ma jakoś inaczej...I faktycznie cena inna w każdej aptece... Jutro zapytam gina. Swoja drogą to takie nie fair, placimy składki, podatki,a trzeba się prosić o refundacje...rety.
A tak ogólnie to słyszałam, ze te igły z Neoparin są tępe strasznie i a Clexane ok...
A dajesz sobie w brzunio czy w ramię/udo?
Na temat pieniędzy i "pomocy" od państwa to nie ma co się wypowiadać, bo jak wszystkie zaczniemy wylewać żale to dopiero będzie
Ale też uważam, że to niesprawiedliwe, mnóstwo pieniędzy z pensji idzie na składki, na NFZ kolejki, że szkoda słów i wszystkie i tak ładujemy kasę w kieszenie prywatnych klinik i lekarzy
Tak, igły są straszne i trzeba się napocić żeby je wbić, to fakt.. Ale dla mnie gorsze jest szczypanie po podaniu leku.
Ale spokojnie, każda reaguje inaczej
Ja podaję w brzuch, na lewo i na prawo od pępka..
A Ty od kiedy będziesz się kłuć?? Czy zbierasz info narazie?
Widzę, że czekasz na IVF, kiedy start?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 15:20
-
Paulcia28 wrote:A jakie masz leki na Endo? Chyba pisałaś ale zanim się dokopie do tej strony to już jutro będzie
Na endo dostalam estrofem 3x1 tabletka (w sumie 6mg) i powrocilam do glucophage 3x1Paulcia28 lubi tę wiadomość
33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Na temat pieniędzy i "pomocy" od państwa to nie ma co się wypowiadać, bo jak wszystkie zaczniemy wylewać żale to dopiero będzie
Ale też uważam, że to niesprawiedliwe, mnóstwo pieniędzy z pensji idzie na składki, na NFZ kolejki, że szkoda słów i wszystkie i tak ładujemy kasę w kieszenie prywatnych klinik i lekarzy
Tak, igły są straszne i trzeba się napocić żeby je wbić, to fakt.. Ale dla mnie gorsze jest szczypanie po podaniu leku.
Ale spokojnie, każda reaguje inaczej
Ja podaję w brzuch, na lewo i na prawo od pępka..
A Ty od kiedy będziesz się kłuć?? Czy zbierasz info narazie?
Widzę, że czekasz na IVF, kiedy start? -
never_lose_hope wrote:Kurcze, aż poszłam sprawdzić paragon, masz rację Marmis, miałam refundację.. Normalnie kosztuje 80.33zł., apteka Dom Leków w Gdyni.
Przepraszam Was najmocniej za wprowadzenie w błąd..
Ale teraz już nie wiem skąd ta refundacja? Może dlatego, że leki do IVF miałam refundowane? Czy przez mutacje?
Dopytam lekarza na następnej wizycie, raz jeszcze sorki Dziewczyny :*never_lose_hope, ninkali lubią tę wiadomość
Marmis -
nick nieaktualnyNo to kciuki ogromniaste!! Tak po cichutku zaciskam Wiem jakie to emocje
Choć powiem Ci, że jak koleżanki z innych wątków miały transfery to to wszystko wydawało mi się takie podniosłe, uroczyste, a wyczekiwanie na betę jako magiczny czas pełen nadziei.
A ja sama jestem jakaś taka obojętna, od dnia transferu w sumie. Nic nie odczuwam wewnętrznie, dni mijają jak prędzej, zero podniosłej atmosfery
Zabieracie jednego maluszka??
Kciuki kciuki kciuki! Daj znać koniecznieninkali lubi tę wiadomość
-
never_lose_hope wrote:Ja mam heparynę od dnia po punkcji. Na 100% bez refundacji, sama mutacja nie jest podobno wskazaniem do refundacji. Ale nie wychodzi aż tak źle, za Neoparin płaciłam ok. 40zł za 14 zastrzyków.
Ja za Neoparin zapłacilam 3,40 za opakowanie. 100% refundacji.. -
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:No to kciuki ogromniaste!! Tak po cichutku zaciskam Wiem jakie to emocje
Choć powiem Ci, że jak koleżanki z innych wątków miały transfery to to wszystko wydawało mi się takie podniosłe, uroczyste, a wyczekiwanie na betę jako magiczny czas pełen nadziei.
A ja sama jestem jakaś taka obojętna, od dnia transferu w sumie. Nic nie odczuwam wewnętrznie, dni mijają jak prędzej, zero podniosłej atmosfery
Zabieracie jednego maluszka??
Kciuki kciuki kciuki! Daj znać koniecznie
83xxx, a miałaś jakieś konkretne wskazania by taka refundacje mieć? i to od gina? -
hej dziewczyny
u mnie przygoda z in vitro skończyła się szybciej niż się zaczęła
dzwonili z kliniki że żadne z trzech jajeczek się nie zapłodniło
niby jeszcze poczekają do jutra ale szans raczej nie ma
we wtorek po świętach idę do lekarza i zobaczymy co dalej
nie wiem czy jest sens teraz faszerwoać się luteiną (3x1 dopochwowo mam) skoro i tak nic w tym cyklu już nie będzie
ogólnie lipa i załamka
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
nick nieaktualnyaga80 wrote:hej dziewczyny
u mnie przygoda z in vitro skończyła się szybciej niż się zaczęła
dzwonili z kliniki że żadne z trzech jajeczek się nie zapłodniło
niby jeszcze poczekają do jutra ale szans raczej nie ma
we wtorek po świętach idę do lekarza i zobaczymy co dalej
nie wiem czy jest sens teraz faszerwoać się luteiną (3x1 dopochwowo mam) skoro i tak nic w tym cyklu już nie będzie
ogólnie lipa i załamka
Bardzo mi przykro Aga.. Niestety wiem co czujesz, u nas w pierwszej procedurze komórki się co prawda zapłodniły, ale obumarły po 3 dniu. W sobotę mieliśmy być w klinice o 11, a o 9 zadzwonił lekarz prowadzący z informacją, że transferu nie będzie.. Telefon z kliniki też mnie dobił
W jakiej klinice się leczysz? Mi kazano jeszcze przez kilka dni brać luteinę żeby cykl miał odpowiednią długość.
Przede wszystkim kazano nam zbadać kariotyp i wtedy poznaliśmy przyczynę
Wiem, że teraz w to nie wierzysz, ale za kilka dni nabierzesz sił i zaczniesz działać. Ogarniesz wizytę, lekarz zleci badania i pojawi się dalsza wola walki, uwierz mi na słowo Kochana..
A teraz się wypłacz, to bardzo pomaga
Tulę Cię mocno :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 17:02
MalaMiss, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
never_lose_hope wrote:Bardzo mi przykro Aga.. Niestety wiem co czujesz, u nas w pierwszej procedurze komórki się co prawda zapłodniły, ale obumarły po 3 dniu. W sobotę mieliśmy być w klinice o 11, a o 9 zadzwonił lekarz prowadzący z informacją, że transferu nie będzie.. Telefon z kliniki też mnie dobił
W jakiej klinice się leczysz? Mi kazano jeszcze przez kilka dni brać luteinę żeby cykl miał odpowiednią długość.
Przede wszystkim kazano nam zbadać kariotyp i wtedy poznaliśmy przyczynę
Wiem, że teraz w to nie wierzysz, ale za kilka dni nabierzesz sił i zaczniesz działać. Ogarniesz wizytę, lekarz zleci badania i pojawi się dalsza wola walki, uwierz mi na słowo Kochana..
A teraz się wypłacz, to bardzo pomaga
Tulę Cię mocno :*
leczę się w invicta w Gdańsku
kariotyp mam zrobiony, mam niewielką mozaikę ale to raczej na komórki nie wpływa
pewnie że jeszcze powalczę, patrzę na jakieś diety wspomagające jakość komórek jajowych (bo to tu jest problem)
wypłakałam się już chyba wczoraj po informacji o 3 komórkach - miałam złe przeczucia graniczące z pewnością ze nie pójdzie, także telefon z laboratorium mnie nawet już specjalnie nie zdziwił, niekiedy tak jest, że się po prostu wie...
&&& za Twojego maluszka i oby same dobre wiadomości już na naszym forum były
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
Agaaa92 wrote:A ja jestem na zwolnieniu od dnia transferu i jak wszystko będzie dobrze to nie zamierzam wracać do pracy. Myślę że to zależy od tego gdzie się pracuje i co się robi. Ja pracuje w szpitalu na etacie i dodatkowo pół etatu w punkcie pobrań dlatego nie wyobrażam sobie w obecnej sytuacji pracować jak do tej poryDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
never_lose_hope wrote:Kovic oddam Ci swoją @, do mnie niech nie przychodzi, a u Ciebie pojawi się jak najszybciej
Buko dziękuję za odpowiedź, tak właśnie myślałam, ale dziś zwątpiłam.. Może rzeczywiście był za niski prog.. Ja badałam w dniu transferu i było ponad 40, duphaston 3x dziennie i luteina dowcipna też 3x. Modlę się, żeby moja @ mnie nie nawiedziła..
Misia kciuki za kurnik Niech będą wystarczająco duże i w ogromnej ilości
MalaMiss a Ty kiedy betujesz??
Hehe, dobre. Swoją @ też chętnie przekażę
Betuję 30.03 -14 dpt. Tak więc nie będę miała wymówek, żw "może za wcześnie"never_lose_hope lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
nick nieaktualnyAga, ile to ja się naszukałam sposobów na poprawę jakości komórek
Bo niestety moja wada w kariotypie wg genetyka odpowiada właśnie za ich jakość.
Podobno mezoterapia działa, czytałam o tym na wątku "in vitro z niskim AMH".
My mieliśmy dwa zarodki, jeden mi podano, drugi nie wiem - boję się zadzwonić do kliniki, bo jak usłyszę, że obumarł to nabiorę pewności, że ten mój w macicy też umarł
To nasza ostatnia próba na moich komórkach, jeśli nie daj Boże się nie uda to od razu ruszamy na Łódź żeby rozpocząć in vitro z komórkami dawczyni, szkoda mi czasu na walkę z wiatrakami
No ale czekam do wtorku i staram się myśleć pozytywnie -
nick nieaktualnyMalaMiss ale wytrwałaś bez betowania!!
To 3dniowy zarodeczek?!
Ja miałam 3dniowca i lekarz zalecił betę już 10dpt, wydaje mi się mega szybko, ale chyba wie co robi
Jakieś objawy??
Jestem dopiero 4dpt, wczoraj i przedwczoraj 'ból okresowy' dzisiaj zupełnie nic.. Zwariuję do wtorku