In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maggie08 wrote:Mnie bolał brzuch jak na @ od dnia transferu tj. 24.04 do wczoraj. Brałam nospe i różnie pomagało. Starałam się wtedy dużo odpoczywać, oczywiście nic nie dźwigałam. Teraz raz boli a raz nie.
Natomiast ja czytałam że to dobrze. Więc są chyba różne opinie na ten temat. -
Onia wrote:powodzenia
wiesz mniej więcej kiedy będziesz miała transfer ?
30 maja jadę i zobaczymy co lekarz powie. Czy jeszcze doda gonapeptylu. Nie wiem ale myślę że transfer w pierwszej połowie czerwca. -
Onia wrote:Zawsze zaczyna się od antykoncepcji, czy w zależności od przypadku ?
Nie zawsze. Ja przy pierwszym podejściu miałam krótki protokół. Nie musiałam przed stymulacją brać antykoncepcji. Zaczęłam zastrzykami od 2 dc. Około 14 dnia stymulacji punkcja. -
Onia wrote:Zawsze zaczyna się od antykoncepcji, czy w zależności od przypadku ?
zalezy od przypadku, u nas na wizycie 24 dc mieliśmy już ruszać ze stymulacją od nowego cyklu, ale na USG pokazała się torbiel i lekarza dał antykoncepcyjne, także mieliśmy miesiąc wstrzymania. Ggdyby nie to ruszalibyśmy od razu ze stymulacją.
kiedyś byłam w invimed, zaraz na początku leczenia, ale jak jeszcze bez żadnej diagnostyki lekarz zaczął mówić o inseminacji to podziękowałam.
Ale zaraz obok jest fajna apteka - mają stosunkowo dobre ceny na leki, których potrzebujemy -
Onia wrote:Zawsze zaczyna się od antykoncepcji, czy w zależności od przypadku ?
-
morganaa wrote:zalezy od przypadku, u nas na wizycie 24 dc mieliśmy już ruszać ze stymulacją od nowego cyklu, ale na USG pokazała się torbiel i lekarza dał antykoncepcyjne, także mieliśmy miesiąc wstrzymania. Ggdyby nie to ruszalibyśmy od razu ze stymulacją.
kiedyś byłam w invimed, zaraz na początku leczenia, ale jak jeszcze bez żadnej diagnostyki lekarz zaczął mówić o inseminacji to podziękowałam.
Ale zaraz obok jest fajna apteka - mają stosunkowo dobre ceny na leki, których potrzebujemy
haha, widzisz jakie to życie przewrotne.... ja w Gyncentrum byłam raz...
i jak by mnie info o inseminacji bądź in vitro nie wytrąciło z równowagi... tak badania immunologiczne za 1800 zł , po 1 minucie rozmowy - bardzo! i jeszcze pytanie : "no i co dalej chcecie ?" ;P
-
Onia wrote:haha, widzisz jakie to życie przewrotne.... ja w Gyncentrum byłam raz...
i jak by mnie info o inseminacji bądź in vitro nie wytrąciło z równowagi... tak badania immunologiczne za 1800 zł , po 1 minucie rozmowy - bardzo! i jeszcze pytanie : "no i co dalej chcecie ?" ;P
uwielbiam takie teksty... jak idę do kliniki to wiadomo po co
ja może wybrałabym inną klinikę ale w Gyncentrum jest lekarz, którego polecał mój poprzedni ginekolog, a że mu bardzo ufam (wiem, że nie napędza koledze pacjentów) to zdecydowałam się tam iść.
wcześniej brałam pod uwagę provite -
morganaa wrote:uwielbiam takie teksty... jak idę do kliniki to wiadomo po co
ja może wybrałabym inną klinikę ale w Gyncentrum jest lekarz, którego polecał mój poprzedni ginekolog, a że mu bardzo ufam (wiem, że nie napędza koledze pacjentów) to zdecydowałam się tam iść.
wcześniej brałam pod uwagę provite
no właśnie najlepiej z polecenia- życzę żeby wszystko poszło gładko i po Twojej myśli
co do provity - to chyba miałam pecha, bo miała lekarza prowadzącego, ale poźniej okazało się że mam mięsniaka, którego wycinał mi już inny lekarz, a jak miałam mieć IUI - to poznałam kolejnego lekarza, już naprawdę nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać . także jeszcze ze 2 miesiące i znałabym wszystkich
-
Oska31 wrote:Maggie a czy masz może jakies inne objawy? Za niedlugo testujesz prawda?
Nie mam żadnych innych objawów. Nie bolą mnie piersi, nie mam też ciągnięcia jajnika/jajników, nie mam żadnych plamień. Nie wypływa też ze mnie luteina. Nic poza bólem brzucha. Nie wiem czy brak tych objawów to dobrze czy źle?35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer -
Maggie08 wrote:Testuję 07.05 w poniedziałek.
Nie mam żadnych innych objawów. Nie bolą mnie piersi, nie mam też ciągnięcia jajnika/jajników, nie mam żadnych plamień. Nie wypływa też ze mnie luteina. Nic poza bólem brzucha. Nie wiem czy brak tych objawów to dobrze czy źle?
Jak na mój gust to dobre znaki
Trzymam kciuki!Maggie08 lubi tę wiadomość
-
Gaja88 wrote:Długi protokół u mnie oznacza to, ze w 20 dc dostaje zastrzyk na wyciszenie, a od 5 dnia nowego cyklu zaczynam stymulację. W przyszłym tygodniu będę mogła powiedzieć więcej o planie stymulacji, bo jeszcze nic konkretnie nie wiem. Za nami też już prawie dwa lata w klinice i dwie nieudane inseminacje do których byłam stymulowana i szło opornie mimo wysokiego AMH. A Ty jak się czujesz? Powodzenia jutro
Czuję się w miarę dobrze Jedynie co, to odczuwam dyskomfort ze strony jajników...
ale do przeżycia
My w klinice mamy za sobą 3 nieudane inseminacje - 1 tylko z lekką stymulacją, ale
też się nie udało...
Może nie te leki, albo dawki miałaś źle dobrane?
Trzymam kciuki żeby teraz szło lepiej