In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola, kurcze przykro mi strasznie. Gdzie Cię wysłali do immunologa? Bo jeżeli jesteś z Łodzi to polecam Paśnika.
Ja dzisiaj miałam transfer, jedna blastocysta 4AA i 2 tyg czekania...Kinga
* 01.10.2018 - IVF - nieudane
* 31.03.2018 - IVF - nieudane
* 26.01.2018 - IVF - nieudane
* wdrożone leczenie: Equoral, Azatiopryna, Encorton, Intralipid
* Wykryty problem immunologiczny: podwyższone NK i p/przeciwjądrowe
* 2 nieudane IVF
* 3 nieudane inseminacje -
Karola1987 wrote:7 lat staramy się o dzidziusia na początku wiadomo nie tak bardzo dopiero później zaczęliśmy drążyć temat i się okazało że plemniki się zlepiaja ale teraz wychodzi na to że ze mną również coś jest nie tak brak sił już na to wszystko ile czasu jeszcze musi to trwać i czy wogole kiedyś doczekamy się dzidziusia
Rozumiem Twój ból, my staramy się od stycznia 2013 i też walczymy z problemem męskim. Wiesz, ja to mam wrażenie, że leczenie niepłodności męskiej to dopiero raczkuje w porównaniu do leczenia niepłodności kobiet. Ostatnio gdzieś wyczytałam, że dopiero po 3 dobach po zapłodnieniu zaczyna mieć znaczenie materiał męski i że straty zarodków do 3 doby są spowodowane gorszą jakością oocytów, a po 3 dobie - plemników. Nie wiem ile w tym prawdy, ale też obawiam się o powodzenie swojej procedury, bo walczymy z kryptozoospermią. U Was był problem z aglutynacją co ivf temu zaradziło. A jaką mieliście liczebność i morfologię? I powiedz mi, miałaś może sprawdzaną insulinooporność? Gin zauważył, że moje amh jest już "wysokie" i od razu było usg pod kątem pcos - obraz był prawidłowy, więc zlecił badanie krwi. Wyszła mi lekka insulinooporność, która również może wpływać negatywnie na organizm, w tym na niewielkie przyspieszenie dojrzewania endometriim, przez co mogłoby np.nie dojść do zagnieżdzenia, bo "endometrium byłoby w innym wieku niż zarodek". Tu sprawę ogarnia jeden lek regulujący szlak glukozy. Jeśli nie miałaś robionego testu obciążenia glukozą z insuliną (0, 1 i 2 h po wypiciu glukozy) to naprawdę radzę zrobićInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
No nie miałam nic takiego robionego :(no cały czas myśleliśmy że to przez ta aglutenacje ale przez in vitro ładnie się zaplodnily zarodki dobrej jakości i teraz się okazuje ze to chyba ze mną coś nie gra . Kolejny cios i ta brak świadomości dla czego tak się dziejeKarola1987
-
Doriska87 wrote:Invimed
A kiedy dokładnie podaje się mrożaczki w cyklu naturalnym?
Kurde, to tak jak ja... Shit! Teraz to już mnie wystraszyłaś...
To zależy, w której dobie zostały zamrożone. Jeśli w 3 dobie to podobno transfer jest 4 dpo, a jeśli w 5 dobie to transfer jest 6 dpo.
Ja się właśnie zastanawiam jak to będzie u mnie, bo zaczęłam cykl po wyciszeniu jajcorków po stymulacji do punkcji. Wizytę miałam mieć w 2-3 dc, ale dostałam dopiero za tydzień - gin twierdzi, że termin jest ok. Zatem albo przeczekam kolejny cykl albo ruszymy z transferem na naturalnymInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
K' wrote:Karola, kurcze przykro mi strasznie. Gdzie Cię wysłali do immunologa? Bo jeżeli jesteś z Łodzi to polecam Paśnika.
Ja dzisiaj miałam transfer, jedna blastocysta 4AA i 2 tyg czekania...Karola1987 -
Karola1987 wrote:No nie miałam nic takiego robionego :(no cały czas myśleliśmy że to przez ta aglutenacje ale przez in vitro ładnie się zaplodnily zarodki dobrej jakości i teraz się okazuje ze to chyba ze mną coś nie gra . Kolejny cios i ta brak świadomości dla czego tak się dzieje
W takim razie postaraj się wydębić na nfz to badanie, albo chociaż częściowo (na samą glukozę) i insulinę byś opłaciła sama - wtedy to byłby koszt ok.150 zł. No chyba, że masz prywatny pakiet medyczny to może w ramach niego wystawią Ci skierowanie na to badanie. 3 ukłucia i wynik będziesz miała na następny dzień. Niewielka rzecz a może właśnie to jest przyczyną? Ja np.w morfologii mam górną granicę glukozy, nigdy nie miałam przekroczonej. To właśnie poziom insuliny wskazał, że są problemy. Radzę Ci zbadać to by mieć pewność chociaż sama dla siebie. Bo skoro może to uniemożliwiać implanrację to tym samym nawet przy ivf przychodzi @Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Karola1987 wrote:Tak właśnie u niego dziś byłam od razu zrobił mi badania kwri ale teraz miesiąc czekania . Trzymam kciuki za Ciebie a gdzie się leczysz?
Ja się leczę w Salve.
Paśnik jest naprawdę dobry i konkretny. Wiem, że badania paskudnie drogie i czeka się wieki, ale mnie zdiagnozował, teraz zobaczymy czy to wystarczy.
Jak w międzyczasie coś Cię jeszcze będzie męczyć, to do niego zawsze możesz wysłać maila, odpisuje w ciągu 2 dni.Kinga
* 01.10.2018 - IVF - nieudane
* 31.03.2018 - IVF - nieudane
* 26.01.2018 - IVF - nieudane
* wdrożone leczenie: Equoral, Azatiopryna, Encorton, Intralipid
* Wykryty problem immunologiczny: podwyższone NK i p/przeciwjądrowe
* 2 nieudane IVF
* 3 nieudane inseminacje -
Karola1987 wrote:No właśnie najgorzej jak się nie ma takich pakietów badań wykupionych to wszystko jest takie drogie ze mała głowa ja już nie liczę nawet ile poszło na to wszystko marzę tylko żeby moje marzenia się spełniły
Kochana nie masz czego żałować. Pakiety medyczne mają klauzule, że nie służą do leczenia niepłodności, w związku z tym nawet jak mi coś pakiet niby obejmował to nikt mi zlecenia nie chciał wystawić. Tak więc i tak za prawie wszyatko płaciłam, z wyjątkiem kilku drobnych badań, które mogłam zrobić na pakiet, bo mi czas minął - jak usg piersi, usg macicy, jeden raz morfologia krwi. Też nie liczę wydanych kwot, bo ważny jest cwl. Ale wiem też, że zbyt wiele razy nie będziemy podchodzić do ivfInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
K' wrote:Ja się leczę w Salve.
Paśnik jest naprawdę dobry i konkretny. Wiem, że badania paskudnie drogie i czeka się wieki, ale mnie zdiagnozował, teraz zobaczymy czy to wystarczy.
Jak w międzyczasie coś Cię jeszcze będzie męczyć, to do niego zawsze możesz wysłać maila, odpisuje w ciągu 2 dni.Karola1987 -
MalaMiss wrote:Kochana nie masz czego żałować. Pakiety medyczne mają klauzule, że nie służą do leczenia niepłodności, w związku z tym nawet jak mi coś pakiet niby obejmował to nikt mi zlecenia nie chciał wystawić. Tak więc i tak za prawie wszyatko płaciłam, z wyjątkiem kilku drobnych badań, które mogłam zrobić na pakiet, bo mi czas minął - jak usg piersi, usg macicy, jeden raz morfologia krwi. Też nie liczę wydanych kwot, bo ważny jest cwl. Ale wiem też, że zbyt wiele razy nie będziemy podchodzić do ivfKarola1987
-
Witajcie dziewczyny.
Przyszedł czas że i ja do Was dołączam!!
Krótko o nas.
Ja lat 29 mąż 34 razem od 12 lat. Starania od około 4 lat. Nigdy żadnej hormonalnej anty. Po wstępnych badaniach i laparo wyszła u mnie podwyższona prolaktyna aktualnie zbita i lekka niedoczynność ale już pod kontrolą. Z kolei u męża niski testosteron i słaba morfo nasienia od samego początku. Na starcie miał od 4% aktualnie 0%. Nasienia dużo niby całkiem ruchliwe ale morfo 0%. U mnie owu normalnie. Z początku starania naturalne z monitem potem 2 iui nieudane. Po dodatkowych badaniach chromatyny plemnikowej sdf wyszło 30%. Dodatkowo badania kariotypow cfrr azf. U mnie ok u męża w cftr wyszedł polimorfizm 7T. Doszliśmy do wniosku że po tylu latach starań i morfo 0% jedyną deską ratunku jest dla nas chyba ivf. Zatem w tym roku startujemy. Jesteśmy po wstępnej wizycie i plan jest taki lutym cyklu zaczynam stymulacje krótkim protokołem i zabieg icsi z imsi dr dodał że raczej z mrozeniem zarodka i transferem w kolejnym cyklu.
Tyle o nas.
Za wszystkie staraczki trzymam bardzo mocno kciuki i życzę powodzenia!!!
Oby każda z nas została w tym roku mamą ❤❤❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 00:40
K', Erl, Kovic, BeladonnaBeladonna, inka2707 lubią tę wiadomość
-
K' wrote:Karola, kurcze przykro mi strasznie. Gdzie Cię wysłali do immunologa? Bo jeżeli jesteś z Łodzi to polecam Paśnika.
Ja dzisiaj miałam transfer, jedna blastocysta 4AA i 2 tyg czekania...XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Iwkaaa wrote:Witajcie dziewczyny.
Przyszedł czas że i ja do Was dołączam!!
Krótko o nas.
Ja lat 29 mąż 34 razem od 12 lat. Starania od około 4 lat. Nigdy żadnej hormonalnej anty. Po wstępnych badaniach i laparo wyszła u mnie podwyższona prolaktyna aktualnie zbita i lekka niedoczynność ale już pod kontrolą. Z kolei u męża niski testosteron i słaba morfo nasienia od samego początku. Na starcie miał od 4% aktualnie 0%. Nasienia dużo niby całkiem ruchliwe ale morfo 0%. U mnie owu normalnie. Z początku starania naturalne z monitem potem 2 iui nieudane. Po dodatkowych badaniach chromatyny plemnikowej sdf wyszło 30%. Dodatkowo badania kariotypow cfrr azf. U mnie ok u męża w cftr wyszedł polimorfizm 7T. Doszliśmy do wniosku że po tylu latach starań i morfo 0% jedyną deską ratunku jest dla nas chyba ivf. Zatem w tym roku startujemy. Jesteśmy po wstępnej wizycie i plan jest taki lutym cyklu zaczynam stymulacje krótkim protokołem i zabieg icsi z imsi dr dodał że raczej z mrozeniem zarodka i transferem w kolejnym cyklu.
Tyle o nas.
Za wszystkie staraczki trzymam bardzo mocno kciuki i życzę powodzenia!!!
Oby każda z nas została w tym roku mamą ❤❤❤XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Karola1987 wrote:7 lat staramy się o dzidziusia na początku wiadomo nie tak bardzo dopiero później zaczęliśmy drążyć temat i się okazało że plemniki się zlepiaja ale teraz wychodzi na to że ze mną również coś jest nie tak brak sił już na to wszystko ile czasu jeszcze musi to trwać i czy wogole kiedyś doczekamy się dzidziusia
Przykro mi że się nie udało. Ale ważne że lekarze prowadzą dalszą diagnostykę, Nie ma dobrych słów w takim momencie, trzymaj się ciepło.
Rocznik '83
Starania od 03.2016.
AMH 5.5
Maz słabe nasienie. Ruchliwość postępowa 13 %
HSG 04.2017 - jajowody drożne
2xIUI W 2017
FET- 09.02.2018
CRIO- 18.04.18 - 14dpt -BHcg 652.5, 21dpt -4123
Aniołek [*] 6.06.18
FET - 18.09.18 -
Karola1987 wrote:Dziękuję wam za słowa wsparcia czasem los jest taki niesprawiedliwy A jest ktoś z was może z łodzi z Gamety np
Właśnie wczoraj mój mąż miał rozkminy na temat niesprawiedliwosci losu:
"dlaczego u niekórych jest tak fajnie, naturalnie, starania, brak okresu test i buch zaraz dzisiuś wszytcy sie cieszą a u nas wyliczenia, kalendarze, zastrzyki, leki utracone nadzieje, nerwy, i masa kasy często wydana bez rezultatu...Niby człowiek zdrowy a mimo to nie wychodzi"
Masakra...jest mi z tym o tyle trudno że mam wrażenie ze cały ten proces jest na moich barkach a on nie pogodził się ze u nas nie da się naturalnie...
EH wygadałam się i mi lżej... I jeszcze ta hiperstymulacja - zawsze wiatr w oczy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 08:55
MalaMiss lubi tę wiadomość
2019 Natalka -
Doriska87 wrote:Właśnie wczoraj mój mąż miał rozkminy na temat niesprawiedliwosci losu:
"dlaczego u niekórych jest tak fajnie, naturalnie, starania, brak okresu test i buch zaraz dzisiuś wszytcy sie cieszą a u nas wyliczenia, kalendarze, zastrzyki, leki utracone nadzieje, nerwy, i masa kasy często wydana bez rezultatu...Niby człowiek zdrowy a mimo to nie wychodzi"
Jak bym mojego męża słyszała.
Za nami 4 lata w Novum, 3 inseminacje A teraz to będzie nasze 3 podejście do IVF.
-
Doriska87 wrote:Mimo wszytsko staraj się nie poddawać. Wiem że to brzmi słabo ale jest nowy dzień i czas zacząć od nowa walkę.
Właśnie wczoraj mój mąż miał rozkminy na temat niesprawiedliwosci losu:
"dlaczego u niekórych jest tak fajnie, naturalnie, starania, brak okresu test i buch zaraz dzisiuś wszytcy sie cieszą a u nas wyliczenia, kalendarze, zastrzyki, leki utracone nadzieje, nerwy, i masa kasy często wydana bez rezultatu...Niby człowiek zdrowy a mimo to nie wychodzi"
Masakra...jest mi z tym o tyle trudno że mam wrażenie ze cały ten proces jest na moich barkach a on nie pogodził się ze u nas nie da się naturalnie...
EH wygadałam się i mi lżej... I jeszcze ta hiperstymulacja - zawsze wiatr w oczy...
Skąd ja to znam.
Wracając do mnie ,czekam na okres od 3 dni planie a okresu jak nie mam tak nie ma.Dzis jest 10 dp .Chce już być to transferze i oczywiście z nadzieją czekam na pomyślny efekt.
Karola ,trzymaj się i nie trać nadziei!2015 Hsg (jajowody drożne)
2016 Hasimoto,Hiperprolaktyna ,Guz (prawdopodobnie mięsniak)
09.2017 Laparoskopia i usunięcie 2 mieśniaków -1 jajowód niedrozny
12.2017 Przygotowywania ,wstępne badania do in vitro
05.01.2018 start krótki protokół IVF
17.01 2018 punkcja (13 komórek -zostaje 11 )