X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Życzę Ci żeby tym razem było inaczej niż poprzednio. Miałam taką samą sytuację, brak zarodków po pierwszej procedurze. I bardzo boję się że może być tak samo...

    No to jesteśmy dwie w podobnej sytuacji...
    Oby Tobie Zizu się powiodło :*

    A ile miałaś komórek przy pierwszej procedurze?
    Wiadomo, co u Was jest przeszkodą?

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Dziewczyny, a lekarze jakoś to tłumaczą - dlaczego u Was się tak podziało ?

    Niestety nie bardzo...
    Ostatnio sądzono, że być może to była wina mrożonych oocytów, jednak widać, że chyba nie...bo teraz mamy na "świeżych", a sytuacja analogiczna...

    Teraz zaproponowano zmianę leków, dodatkowa sumplementacja a i tak widać, że
    bez efektu...

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    ...

    wieści od lekarza - tylko 7 dojrzałych komórek... ( z 17 pobranych )
    no rzesz...!
    czyli jest to, czego się obawiałam :(

    cały czas brzuch mnie boli i ryczeć mi się chce z nerwów...

    Mamy narazie 4 zarodki...

    Lekarz nie bardzo zadowolony z wyniku...
    o mnie lepiej nie mówić... :(

    Kochana, najważniejsze, że macie 4 zarodki - daj Im szansę. W stopce widzę, że poprzednim razem uzyskaliście tylko 2 zarodki, więc ciesz się, że tym razem macie ich dwa razy więcej. Trzymam kciuki by transfer się odbył i zakończył piekną betą!

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja męża zabieram tylko jak jest absolutnie konieczny, na monitoringi jak mogę chodzę sama.
    On jest niesamowitym oparciem, ale organizacyjnie staramy się to ogarnąć tak żeby jak najmniej wolnego w pracy musiał brać. Ostatnio na punkcje po prostu powiedział w pracy, że żonę na zabieg musi zawieść bez szczegółów - nowa praca to się nie uzewnętrznia :) I tak w porównaniu z Wami to przez to, że pracuje najczęściej w domu jest mi zdecydowanie łatwiej to ogarnąć.

    mbnotr8.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss - Twoje słowa, miód na moje serce :* Jednak emocje biorą górę i "świruję"...

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Niestety nie bardzo...
    Ostatnio sądzono, że być może to była wina mrożonych oocytów, jednak widać, że chyba nie...bo teraz mamy na "świeżych", a sytuacja analogiczna...

    Teraz zaproponowano zmianę leków, dodatkowa sumplementacja a i tak widać, że
    bez efektu...

    Trzymam kciuki bardzo mocno :) musi być dobrze :)

    ja to bym nawet chciała mieć taki wynik - u mnie jedna komórka tylko była dojrzała, na szczęście zarodek się rozwinął. Jak się uda to chyba będziemy w totka grać :)

    mbnotr8.png
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggie08 wrote:
    W mojej klinice to samo. Same pary a ja sama. Ale mi to nie przeszkadza przynajmniej nie marudzi :). Czasami czuję się w klinice jak dziecko, a na pewno jakbym była nie na miejscu. Sami dajrzali ludzie a ja mimo że mam 35 lat to wyglądam bardzo młodo. To samo z moim mężem, 35 lat a wygląda jak nastolatek. Ludzie tak dziwnie czasami się patrzą.

    Hehe, nooooom, mam tak samo. Też młodo wyglądam, więc "stare" pary patrzą na mnie spode łba jakby chciały spytać "gówniaro a Ty co tutaj robisz?!". Ehh... No ale kiedyś docenimy nas młody look ;-)

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde... Pojawiły mi się dzisiaj jakieś takie dziwne, nietypowe bóle w podbrzuszu - jakby mocny, schodzący ból jakby ze środka podbrzusza do pochwy - trwa to chwilkę i przestaje. Zaczynam się martwić, że coś się ze mną dzieje nie tak :-( Nie wiem czy jest sens brać nospę. Miałyście kiedyś coś takiego?

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Kurde... Pojawiły mi się dzisiaj jakieś takie dziwne, nietypowe bóle w podbrzuszu - jakby mocny, schodzący ból jakby ze środka podbrzusza do pochwy - trwa to chwilkę i przestaje. Zaczynam się martwić, że coś się ze mną dzieje nie tak :-( Nie wiem czy jest sens brać nospę. Miałyście kiedyś coś takiego?

    Bierz nospę nie zaszkodzi.

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 6 maja 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Mój mąż w pracy też bajki sprzedaje ;) że jedzie z żoną, bo ma mieć zabieg ze znieczuleniem i nie będzie mogła prowadzić ;) itp.
    Nie raz się wkurzam , jak widzę w poczekalni wszystkich parami,,, ale z drugiej strony jego stres by mi się udzielał, więc czasem wole ogarniać to sama
    To zupełnie inaczej niż u mnie. Mój mąż jest w naszym związku ta osoba która się mniej stresuje i martwi i to on mnie uspokaja. Może dlatego że mniej wie w tym temacie niż ja. Np jak miał mieć biopsje to go nie interesowało za bardzo jak będzie to wyglądało krok po kroku. Powiedział że ufa mi w 100% i jeżeli ja wiem i mu nie zabraniam się jej podać to jego interesuje tylko rezultat i nic więcej wiedzieć nie potrzebuje.
    Teraz też z etapu na etap dowiaduje się jak przebiega stymulacja i jaki jest następny krok. Ale zawsze że spokojem tłumaczy że tak nie wiele jest zależne od nas i żebym się tak nie stresowalas bo to nic nie zmieni A tylko mu się bardziej od tego stresu rozchoruje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 12:01

    ty0qs6r.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia124 wrote:
    To zupełnie inaczej niż u mnie. Mój mąż jest w naszym związku ta osoba która się mniej stresuje i martwi i to on mnie uspokaja. Może dlatego że mniej wie w tym temacie niż ja. Np jak miał mieć biopsje to go nie interesowało za bardzo jak będzie to wyglądało krok po kroku. Powiedział że ufa mi w 100% i jeżeli ja wiem i mu nie zabraniam się jej podać to jego interesuje tylko rezultat i nic więcej wiedzieć nie potrzebuje.
    Teraz też z etapu na etap dowiaduje się jak przebiega stymulacja i jaki jest następny krok. Ale zawsze że spokojem tłumaczy że tak nie wiele jest zależne od nas i żebym się tak nie stresowalas bo to nic nie zmieni A tylko mu się bardziej od tego stresu rozchoruje.
    Mój mąż jest identyczny. Też go nie interesowało jak ma biopsja przejść itp. Ja ze stresu szalalam a on spokojny jak nic, czasem mnie to wkurza ale cieszę się że on jest taki spokojny bo idealnie się uzupełniamy.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Kurde... Pojawiły mi się dzisiaj jakieś takie dziwne, nietypowe bóle w podbrzuszu - jakby mocny, schodzący ból jakby ze środka podbrzusza do pochwy - trwa to chwilkę i przestaje. Zaczynam się martwić, że coś się ze mną dzieje nie tak :-( Nie wiem czy jest sens brać nospę. Miałyście kiedyś coś takiego?
    Co do bólu hm to może być dobry objaw, a piersi dalej masz obrzmiale? Nie skusilas się na sikanca?

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis a ile pęcherzyków. U mnie najgorsze jest to że się rozchorowalam i nie wiem co robić nic nie pomaga :( jak na złość przed samym in vitro ...

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia , Paulcia - no to Wam zazdroszczę, bo ja mogę w wielu dziedzinach się nam nim wesprzeć , ale jeżeli chodzi o ten temat to to ja trzymam wszystko w ryzach, a on tylko za każdym razem: " żeby już teraz się udało, na pewno się uda..." :p

    c5c9c0e3f3.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Marmis a ile pęcherzyków. U mnie najgorsze jest to że się rozchorowalam i nie wiem co robić nic nie pomaga :( jak na złość przed samym in vitro ...
    Frelka ja walczę z tym żeby sie nie zarazić właśnie bo mąż ma gorączkę.
    Jak było na ostatnim podglądzie? Jak pęcherzyki? Bo u mnie mało ich jest i coś rosnąć nie chcą...

    ty0qs6r.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Necia , Paulcia - no to Wam zazdroszczę, bo ja mogę w wielu dziedzinach się nam nim wesprzeć , ale jeżeli chodzi o ten temat to to ja trzymam wszystko w ryzach, a on tylko za każdym razem: " żeby już teraz się udało, na pewno się uda..." :p
    Tzn jeżeli chodzi organizację badan terminie dojazdów leków to ja trzymam wodze A on tylko dzielnie wykonuje polecenia. Ale to że jest oaza spokoju i trzyma moje emocje na wodzy jest mi łatwiej myśleć rozsądnie.

    Paulcia28, morganaa, Paulaa25 lubią tę wiadomość

    ty0qs6r.png
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już chora od 5 dni myślałam że przejdzie a na razie nie przechodzi właśnie napisałam do Pani doktor czy mogę wziąć antybiotyk bo do transferu chce być zdrowa. Necia a ile masz tych pecherzykow . Ja mam 10 lekarz mówi że ani za dużo ani za mało, mam nadzieję że komórek też będzie tyle. Wczoraj estradiol miał 500cos . Jutro znowu mam wizytę

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia124 wrote:
    Tzn jeżeli chodzi organizację badan terminie dojazdów leków to ja trzymam wodze A on tylko dzielnie wykonuje polecenia. Ale to że jest oaza spokoju i trzyma moje emocje na wodzy jest mi łatwiej myśleć rozsądnie.
    No to tak jak u mnie. Ja planuje terminy, trzymam kasę na ten cel, a moje kochanie mnie uspakaja jak coś nie idzie po mojej myśli. Mam anioła za męża :-) ja nie wiem jak on z taką zołza (to ja) wytrzymuje .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 12:59

    Paulaa25 lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pytanie za 100 punktów. Ile dni utrzymuje się w moczu hcg po zastrzyku na pęknięcie pęcherzyków?

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka, Necia zdrówka Wam życzę!!!

    Farelka lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
‹‹ 353 354 355 356 357 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ