X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 19 maja 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny skąd sie u Was biorą takie ilości komórek?? :O

    Ja miałam 18 komórek ale wszystkie super dojrzałe, i tak mnie hiperka dopadła. ilekroć jestem u lekarza to zapominam zapytać ile wynosi moje AMH :-) ale w czwartek mam w klinice ostatnią wizytę serduszkowa więc wezmę wszystkie wyniki badań bo te na krzepliwosc też już będą a od 1.6 przejmuje mnie ginekolog mój.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 08:53

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    Nieźle :) ja mam niskie AMH więc oby chociaż kilka było i żeby były OK. Podejrzewam że te z jajnika gdzie jest torbiel będą do kitu. Jak spytałam podcas mointoringu czy ilość jest OK, to usłyszalam, że jest OK i jak na ten etap stymulacji (to był 7 dc, stymulacja od 2 dc) to obraz jest prawidłowy, ale ile komórek to nie wiem. Powiem Wam, że jestem przerażona, nawet nie samym zabiegiem, ale mam wrażenie że podczas punkcji i oddania nasienia moze wyjść cała "prawda" o nas, czyli właśnie, że np komórki do kitu, albo nie znajdą tych chilernych plemników i okaże się, że dupa blada. O ile inseminacją się nie denerwowalam, bo zawsze było kolo ratunkowe w postaci invitro, to teraz jestem strzępkiem człowieka. Żałuję, że odebraliśmy wyniki NM przed zabiegiem, bo to 0% nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Dodatkowo wczoraj moja przyjaciółka oznajmila nam, że jest w 7 tc, starali się od marca, a w sumie to cięzko nawet staraniami nazwać. I weź się tu ciesz tak jak by to wypadało jak sama masz ochote wlosy z głowy rwać.
    Kochana doskonale to znamy, ja też zawsze myślałam że in vitro to ostatni szansa i 2 lata temu nawet do głowy mi nie przyszło, że będę musiała je mieć. Ale jak widać życie pisze nam różne scenariusze... Mam swój pierwszy transfer mrozaczka we wtorek i bardzo się denerwuję. Trzymaj się choć wiem, że to wszytko jest bardzo ciężkie do zniesienia!

    inka1985, Paulaa25 lubią tę wiadomość

  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    Nieźle :) ja mam niskie AMH więc oby chociaż kilka było i żeby były OK. Podejrzewam że te z jajnika gdzie jest torbiel będą do kitu. Jak spytałam podcas mointoringu czy ilość jest OK, to usłyszalam, że jest OK i jak na ten etap stymulacji (to był 7 dc, stymulacja od 2 dc) to obraz jest prawidłowy, ale ile komórek to nie wiem. Powiem Wam, że jestem przerażona, nawet nie samym zabiegiem, ale mam wrażenie że podczas punkcji i oddania nasienia moze wyjść cała "prawda" o nas, czyli właśnie, że np komórki do kitu, albo nie znajdą tych chilernych plemników i okaże się, że dupa blada. O ile inseminacją się nie denerwowalam, bo zawsze było kolo ratunkowe w postaci invitro, to teraz jestem strzępkiem człowieka. Żałuję, że odebraliśmy wyniki NM przed zabiegiem, bo to 0% nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Dodatkowo wczoraj moja przyjaciółka oznajmila nam, że jest w 7 tc, starali się od marca, a w sumie to cięzko nawet staraniami nazwać. I weź się tu ciesz tak jak by to wypadało jak sama masz ochote wlosy z głowy rwać.

    Inka, mo AMH drastycznie spadło po laparo, a mimo to wyhodowałam 13 komórek, z czego 11 było dojrzałych, 5 się zapłodniło i 5 poszło do mrożenia, także głowa do góry :).

    inka1985 lubi tę wiadomość

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jakie jest Wasze zdanie, jeśli chodzi o ilość podejść do ivf? Wiadomo, że wszystkie liczymy, że się w końcu uda, no ale gdyby jednak nie, to po ilu transferach Waszym zdaniem należałoby powiedzieć stop? Gdzieś w necie wynalazłam bloga, na którym dziewczyna miała 10 transferów! Być może ten 10 okazał się szczęśliwy, bo w tym momencie pamiętnik się urwał.
    Ja stwierdziłam, że na pewno chcę wykorzystać jeszcze nasze zamrożone oocyty i że jeśli się nie uda, to po tym koniec, ale w sumie nie wiem, czy tak łatwo będzie mi odpuścić. Z drugiej strony nie chcę się wciąż tym obciążać psychicznie i finansowo.

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Necia ja dziś wykonywałan badania hormonów i we wtorek również i mam też zrobić hcg. To są zalecenia lekarza mojego. A wtedy powinno drgnac bo będzie 8 dpt 3 dniowego zarodka więc jakby miał już 12 dni.

    Trzymam kciuki, żeby beta na + :)

    Farelka lubi tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka wrote:
    Dziewczyny, a jakie jest Wasze zdanie, jeśli chodzi o ilość podejść do ivf? Wiadomo, że wszystkie liczymy, że się w końcu uda, no ale gdyby jednak nie, to po ilu transferach Waszym zdaniem należałoby powiedzieć stop? Gdzieś w necie wynalazłam bloga, na którym dziewczyna miała 10 transferów! Być może ten 10 okazał się szczęśliwy, bo w tym momencie pamiętnik się urwał.
    Ja stwierdziłam, że na pewno chcę wykorzystać jeszcze nasze zamrożone oocyty i że jeśli się nie uda, to po tym koniec, ale w sumie nie wiem, czy tak łatwo będzie mi odpuścić. Z drugiej strony nie chcę się wciąż tym obciążać psychicznie i finansowo.
    Powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia... Teraz będzie mój pierwszy transfer (crio) i cholernie się boję chociaż staram się nastawić jak najbardziej pozytywnie. Myślę, że ilość prób zależy od naszego stanu zdrowia, formy psychicznej i co najbardziej przykre od sytuacji finansowej. Na razie myślę, że będę próbować do skutku... jak tylko będę miała siłę. Ogólnie bardzo podziwiam kobiety które latami walczą o dziecko, bo ja po pierwszej stymulacji miałam dosyć.

  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka wrote:
    Dziewczyny, a jakie jest Wasze zdanie, jeśli chodzi o ilość podejść do ivf? Wiadomo, że wszystkie liczymy, że się w końcu uda, no ale gdyby jednak nie, to po ilu transferach Waszym zdaniem należałoby powiedzieć stop? Gdzieś w necie wynalazłam bloga, na którym dziewczyna miała 10 transferów! Być może ten 10 okazał się szczęśliwy, bo w tym momencie pamiętnik się urwał.
    Ja stwierdziłam, że na pewno chcę wykorzystać jeszcze nasze zamrożone oocyty i że jeśli się nie uda, to po tym koniec, ale w sumie nie wiem, czy tak łatwo będzie mi odpuścić. Z drugiej strony nie chcę się wciąż tym obciążać psychicznie i finansowo.
    Ja będę podchodzić, dopóki się nie uda, albo dopóki nie przyjdzie menopauza.

    gannkw7i858ouu0g.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10853 8487

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka wrote:
    Dziewczyny, a jakie jest Wasze zdanie, jeśli chodzi o ilość podejść do ivf? Wiadomo, że wszystkie liczymy, że się w końcu uda, no ale gdyby jednak nie, to po ilu transferach Waszym zdaniem należałoby powiedzieć stop? Gdzieś w necie wynalazłam bloga, na którym dziewczyna miała 10 transferów! Być może ten 10 okazał się szczęśliwy, bo w tym momencie pamiętnik się urwał.
    Ja stwierdziłam, że na pewno chcę wykorzystać jeszcze nasze zamrożone oocyty i że jeśli się nie uda, to po tym koniec, ale w sumie nie wiem, czy tak łatwo będzie mi odpuścić. Z drugiej strony nie chcę się wciąż tym obciążać psychicznie i finansowo.
    Baaardzo indywidualna kwestia.
    Niektórzy koncza na jednej punkcji, niektorzy na 4procedurach, inni na 9procedurach (widzialam wszystkie te przypadki) i nie wszyscy zakonczyli je z sukcesem.
    Niedawno znalazlam dziewczyne, ktora miala 9IMSI, 17et swoich zarodkow (nie wiem ilu) - z tego 3cb i 1poronienie.
    W miedzy czasie 3IUI z nasieniem dawcy.
    Ostatecznie 4et, 6zarodkow (1cb, 1poronienie) z AZ i ten ostatni udany.
    21 transfer....

    Ja czekam na 6crio, osmego zarodka (jeszcze 2zostana) i zastanawiam sie co dalej, choc ustalilismy z narzeczonym ze probujemy tylko do konca roku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 09:38

    Furiatka lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷 11.08.2022
    Zoya 🤎 Vincent 🩶 25.08.2025
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Bajka88 - oj chyba i ja z Tobą zacznę skakać z radości :):) Wspaniałe wieści nam tutaj przesłałaś :) <3 Życzymy pięknych przyrostów ;)

    olcia.de - hehe, no też bym chyba się skusiła :)

    Ja będę umawiać się na przyszły tydzień na wiztytę przygotowującą do crio...
    Ale się boję!! Nie macie pojęcia ;) (albo i macie hih)
    Będziemy chyba też robić schrating, lekarz póki co jest na "tak" :)
    W planie będzie estrofem dopochwowo i potem luteina pewnie. Póki co muszę czekać na naturalną miesiączkę. Cały czas się zastanawiam czy dobrze zrobiłam odwlekając transfer o miesiąc ( czekając na wyciszenie po gonadotropinach). Lekarz tak sugerował, jednak gdzieś czytałam że czasami jest łatwiej zajść w ciążę po stymulacji. Jak myślicie?

    Zobaczysz, będziemy skakać razem z tej radości :).
    Trzymam kciuki, żeby u ciebie też pojawiły się te 2 magiczne kreseczki.
    Nam lekarz tez sugerował, że gdyby coś się działo ( chodzi o tą hiperkę) to czekamy jeszcze miesiąc. A że czułam sie wg mnie dobrze, to poszło na świeżo ( może podświadomie już nie chciałam czekać).
    Jeden strach minął, i pojawiają się kolejne...

    Kochana będzie dobrze. Dziewczyny damy radę... jak nie my to kto ... ?? :)

    Paulcia28, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Kovic Przyjaciółka
    Postów: 81 98

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszym USG i nie mam dobrych wieści. Teoretycznie zaczęłam 7tc a serduszka brak.
    Ciąża w macicy i zarodek jest ale mierzy na ok 5.5 tygodnia. Załamałam sie. Idę jeszcze raz w czwartek ale boje się że to koniec.

    Rocznik '83
    Starania od 03.2016.
    AMH 5.5
    Maz słabe nasienie. Ruchliwość postępowa 13 %
    HSG 04.2017 - jajowody drożne
    2xIUI W 2017
    FET- 09.02.2018 :(
    CRIO- 18.04.18 - 14dpt -BHcg 652.5, 21dpt -4123
    Aniołek [*] 6.06.18
    FET - 18.09.18 :(
  • Micha Ekspertka
    Postów: 174 88

    Wysłany: 19 maja 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dzisiaj dostałam okres proszę wyliczcie mi kiedy będę miała transfer 5 dniowej blastocyty ?

    Micha
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kovic wrote:
    Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszym USG i nie mam dobrych wieści. Teoretycznie zaczęłam 7tc a serduszka brak.
    Ciąża w macicy i zarodek jest ale mierzy na ok 5.5 tygodnia. Załamałam sie. Idę jeszcze raz w czwartek ale boje się że to koniec.
    Kovic trzymaj się, trzymam mocno kciuki żeby w czwartek wszystko było dobrze i serduszko biło. Bądź dobrej myśli

    Kovic lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Micha wrote:
    Witam dzisiaj dostałam okres proszę wyliczcie mi kiedy będę miała transfer 5 dniowej blastocyty ?
    To zależy od twojego Endo i lekarza my nie możemy obliczyć :-)

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Baaardzo indywidualna kwestia.
    Niektórzy koncza na jednej punkcji, niektorzy na 4procedurach, inni na 9procedurach (widzialam wszystkie te przypadki) i nie wszyscy zakonczyli je z sukcesem.
    Niedawno znalazlam dziewczyne, ktora miala 9IMSI, 17et swoich zarodkow (nie wiem ilu) - z tego 3cb i 1poronienie.
    W miedzy czasie 3IUI z nasieniem dawcy.
    Ostatecznie 4et, 6zarodkow (1cb, 1poronienie) z AZ i ten ostatni udany.
    21 transfer....

    Ja czekam na 6crio, osmego zarodka (jeszcze 2zostana) i zastanawiam sie co dalej, choc ustalilismy z narzeczonym ze probujemy tylko do konca roku.

    Podziwiam tę osobę za siłę psychiczną i wytrwałość. Masakra. My myślimy poważnie o adopcji, jeśli kolejne procedury nic nie dadzą. Życie pokaże.

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kovic wrote:
    Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszym USG i nie mam dobrych wieści. Teoretycznie zaczęłam 7tc a serduszka brak.
    Ciąża w macicy i zarodek jest ale mierzy na ok 5.5 tygodnia. Załamałam sie. Idę jeszcze raz w czwartek ale boje się że to koniec.

    Trzymam kciuki, żeby ciąża ruszyła do przodu!!!! Jeszcze nie wszystko stracone <3

    Kovic lubi tę wiadomość

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Micha Ekspertka
    Postów: 174 88

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    To zależy od twojego Endo i lekarza my nie możemy obliczyć :-)
    Endo musi być ok 9-10 ? Dziękuję za odpowiedź

    Micha
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Micha wrote:
    Endo musi być ok 9-10 ? Dziękuję za odpowiedź
    Minimalne endo 8 mm. Idelanie jak ma 10-12mm

    Micha lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kovic wrote:
    Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszym USG i nie mam dobrych wieści. Teoretycznie zaczęłam 7tc a serduszka brak.
    Ciąża w macicy i zarodek jest ale mierzy na ok 5.5 tygodnia. Załamałam sie. Idę jeszcze raz w czwartek ale boje się że to koniec.
    Trzymaj sie i badz dobrej mysli. Niektóre ciąże na poczatku wolniej sie rozwijaja a pozniej nadrabiaja zaleglosci. Niektore dziewczyny pisaly o bijącym serduszku po 8tc... trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze <3 <3 <3

    Kovic lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kovic wrote:
    Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszym USG i nie mam dobrych wieści. Teoretycznie zaczęłam 7tc a serduszka brak.
    Ciąża w macicy i zarodek jest ale mierzy na ok 5.5 tygodnia. Załamałam sie. Idę jeszcze raz w czwartek ale boje się że to koniec.
    Musi być dobrze! Trzymaj się! Jesteśmy z Tobą !!!!

    Kovic lubi tę wiadomość

  • Kovic Przyjaciółka
    Postów: 81 98

    Wysłany: 19 maja 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wsparcie dziewczyny. Nie jest latwo, ale nic teraz nie zrobię. Nie mam na to wpływu. Muszę cierpliwie poczekać.
    <3 <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 10:44

    Rocznik '83
    Starania od 03.2016.
    AMH 5.5
    Maz słabe nasienie. Ruchliwość postępowa 13 %
    HSG 04.2017 - jajowody drożne
    2xIUI W 2017
    FET- 09.02.2018 :(
    CRIO- 18.04.18 - 14dpt -BHcg 652.5, 21dpt -4123
    Aniołek [*] 6.06.18
    FET - 18.09.18 :(
‹‹ 425 426 427 428 429 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ