In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Magnolia, ja w trakcie całych starań musiałam zrobić - AMH, wit D, Helicobacter, anty-TPO i anty-TGtsh, fsh, lh, prolaktyma, estradiol i progesteron plus wirusowe przed in vitro
No właśnie, a ja połowy z tych badań nie miałam...
Więc rozumiesz, głupio mi mówić o tym lekarzowi, żeby nie pomyślał że chcę być mądrzejsza od niego -
nick nieaktualnyinka1985 wrote:Dziewczyny, w poniedziałek mam punkcję (12 dc) to będzie moje pierwsze podejście... macie jakieś rady? Strach mnie cholernie obleciał, bo ja w życiu nawet narkozy nie miałam...
inka1985 lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:U mnie dziś 15 dc (też sztuczny cykl przed crio) mam endo niecałe 9 mm a we wt będę miała transfer. Lekarz powiedział mi, że endo musi mieć min 8 mm. Pewnie jeszcze podrośnie. Masz juz zaplanowany transfer?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 18:00
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Bajka_88 wrote:Niedziękuję, nie zapeszam
Kropek był 5-dniowy, jestem 6 dni po transferze.
Dziewczyny gdzie robicie badania? Chodzi mi o szybkie uzyskanie wyniku. -
nick nieaktualnyMagNolia55 wrote:No właśnie, a ja połowy z tych badań nie miałam...
Więc rozumiesz, głupio mi mówić o tym lekarzowi, żeby nie pomyślał że chcę być mądrzejsza od niegoPaulcia28, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagNolia55 wrote:Będzie dobrze, nie bój się. Strach nie jest dobrym sprzymierzeńcem.
Wiem, że polecana jest dieta wysokobiałkowa, która ma uchronić przed ryzkiem hiperstymulacji. Dziewczyn też wspominały o tym, by dobrze nawadniać organzim przez picie wody.
Trzymamy kciuki za jajeczka
A jak teraz się czujesz? Miałaś badany estriadol? -
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:Kochana, przede wszystkim zachowuj spokój Punkcja nie jest aż taka straszna, każda z nas czuła się po niej inaczej. Jedne normalnie inne trochę gorzej. Ja miałam lekką hiperkę, po punkcji bolał mnie brzuch i byłam ogólnie rozbita ale trwało to ok 4 dni. Trzeba dużo pić wody, mnie pomogła no spa
-
Magkb wrote:Gratulacje! Ja chyba przez Ciebie tez pójdę w poniedziałek zrobić bete bo sie doczekać nie mogę.
Dziewczyny gdzie robicie badania? Chodzi mi o szybkie uzyskanie wyniku.
Ja robię wszystko w diagnistyce,wyniki zawsze tego samego dnia w internecie no i znizka dla stałych klientów jak masz karte stalego klienta to masz całą historię badań dostępną -
Dziewczyny gdzie robicie badania? Chodzi mi o szybkie uzyskanie wyniku.[/QUOTE]
Oj tam zaraz przeze mnie...
Najszybciej wynik uzyskach chyba w szpitalu. Ja robię badania u siebie w przychodni, a oni wysyłają do Diagnostyka Laboratoria medyczne. Jak poprosisz o nr zlecenia ( badania) wyniki możesz sprawdzić sobie przez internet.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
inka1985 wrote:No własnie, mnie lekarz na immuno nawet nie skierowal, więc trochę nie wiem co o tym myśleć. Tozumiem że takie badania powinno sie zrobić przed procedurą invitro, bo to może mieć wpływ na jej powodzenie?
Trudno powiedzieć, zaburzenia związane z immunologia głównie przysparzają problemy z donoszeniem ciąży. -
Olciaaa wrote:a który to dzień cyklu? I co ma się u Ciebie teraz dziać?Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
MagNolia55 wrote:To czekanie...wyobrażam sobie...
Ale dasz radę niezapominajeczko! I pamiętaj, że masz tu ogromną grupę wsparcia i jeszcze więcej kciukasów!
Wdech, wydech....czekamy! :*
Potem mnie będziecie uspokajać i życzyć cierpliwości
Dziękuję Wam,że jesteście:*
To wspaniałe móc się podzielić z Wami emocjami. Zarówno tymi dobrymi jak i problemami gdy dopadna:*Olciaaa, MagNolia55, Bajka_88 lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
MagNolia55 wrote:Wogóle...to powiem wam szczerze, że zastanawiam się czy aby nie porobić sobie podstawowych badań przed crio...
chociaż dla samej siebie. Wlaśnie TSH ( bo miałam jeden czas 3,6 i brałam wtedy euthyrox na zbicie, 3 mies. temu miałam 2,4 - bez brania leków,ale dla swojego spokoju chyba oznacze), vitD, progesteron,testosteron ( kiedyś miałam na gornej granicy i teraz też mnie zastanawia) i magnez (zw. że męczą mnie mimowolne kurcze mięśni, mimo stosowania sumplementów).
A powiedzcie mi czy testosteron ma wpływ na jakość komórek?
Ja polecam zdecydowanie zrobić tsh.
Mialam wysokie po tabletkach anty i przed pierwsza procedura, w lutym, zbilam do okolo 1 (lekarz zwiększył dawkę eutyroxu). Po po około 3 tyg. sprawdziłam kontrolnie i było wszystko ok (wciąż około 1).
Przeszłam stymulacje, transfer zakończony niepowodzeniem. Miesiąc przerwy i zaraz druga procedura. Regularnie brałam cały czas 50 eutyroxu.
Zaczęliśmy podejście w nowej klinice. Na 1 wizycie stymulacyjnej był lekarz zastępczy. Okazało się,że lekarz prowadzący pomylił się i wpisał mi,że mam tsh 2,8 chociaż nie badalam krwi w klinice. Pomyślałam,że może coś jest na rzeczy i trzeba to sprawdzić (czasami dopada nas kobiety taka intuicja:) ). Sprawdziłam. Wynik około 3,3. Szok. Na zwiększonej dawce eutyroxu taka niespodzianka. Może stymulacja dała w kość? Zastanawiałam się nawet,czy świeży transfer będzie,bo przy poprzednim skoku tsh lekarz przełożył całą procedurę.
Jednak na kolejnej wizycie lekarz zwiększył dawkę do 75. Transfer się odbył. Wczoraj sprawdziłam tsh i spadło do 2,1.
Dziewczyny, proszę, nie lekcewazcie tego hormonu. Wysokie tsh może być przyczyną niepowodzeń w naturalnym staraniu, a co dopiero przy naszej walce:*
Zawsze czytałam,że tsh wolno rośnie i spada. U mnie jak widać potrafi skakać. Np. Przed pierwsza procedura w ciągu miesiąca skoczyło do 6, a to dwóch tyg spadło do 1.Olciaaa lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyinka1985 wrote:Olcia a czy następnego dnia funkcjonowałaś normalnie? Praca itd? Bo ja wzięłam wolne tylko na dzień pobrania. Rozbita to ja jestem od początku stymulacji, jak nie ja
-
nick nieaktualnymoniczka2601 wrote:24 dc, przygotowanie do 2 procedury
-
inka1985 wrote:Dziewczyny, w poniedziałek mam punkcję (12 dc) to będzie moje pierwsze podejście... macie jakieś rady? Strach mnie cholernie obleciał, bo ja w życiu nawet narkozy nie miałam...
-
Niezapominajka5 wrote:Ja polecam zdecydowanie zrobić tsh.
Mialam wysokie po tabletkach anty i przed pierwsza procedura, w lutym, zbilam do okolo 1 (lekarz zwiększył dawkę eutyroxu). Po po około 3 tyg. sprawdziłam kontrolnie i było wszystko ok (wciąż około 1).
Przeszłam stymulacje, transfer zakończony niepowodzeniem. Miesiąc przerwy i zaraz druga procedura. Regularnie brałam cały czas 50 eutyroxu.
Zaczęliśmy podejście w nowej klinice. Na 1 wizycie stymulacyjnej był lekarz zastępczy. Okazało się,że lekarz prowadzący pomylił się i wpisał mi,że mam tsh 2,8 chociaż nie badalam krwi w klinice. Pomyślałam,że może coś jest na rzeczy i trzeba to sprawdzić (czasami dopada nas kobiety taka intuicja:) ). Sprawdziłam. Wynik około 3,3. Szok. Na zwiększonej dawce eutyroxu taka niespodzianka. Może stymulacja dała w kość? Zastanawiałam się nawet,czy świeży transfer będzie,bo przy poprzednim skoku tsh lekarz przełożył całą procedurę.
Jednak na kolejnej wizycie lekarz zwiększył dawkę do 75. Transfer się odbył. Wczoraj sprawdziłam tsh i spadło do 2,1.
Dziewczyny, proszę, nie lekcewazcie tego hormonu. Wysokie tsh może być przyczyną niepowodzeń w naturalnym staraniu, a co dopiero przy naszej walce:*
Zawsze czytałam,że tsh wolno rośnie i spada. U mnie jak widać potrafi skakać. Np. Przed pierwsza procedura w ciągu miesiąca skoczyło do 6, a to dwóch tyg spadło do 1.
Właśnie mi też skakało, coprawda nie aż tak, ale jednak...i tak jak mówisz kochana, przy braniu euthyroxu nawet. Tsh napewno sprawdzę, nawet jeśli lekarz nie zaproponuje.Niezapominajka5 lubi tę wiadomość