In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:Zachcianek nie mam, w sumie nie za bardzo chce mi się jeść. Ale u mnie to dopiero począteczek
. Pewnie jakbym zaszła naturalnie to nie miałabym pojęcia, że jestem w ciąży.
Przez całe to in vitro (w kwietniu punkcja i w maju transfer) schudłam 5 kg. A jak to jest dziewczyny u Was? Przy leczeniu schudłyście, przytyłyście czy trzymacie wagę?Ale o ile wagę trzymam, to ksztaltów nie trzymam, mam brzuch jakbym już 3 msc była i to w sumie od początku stymulacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 09:39
-
nick nieaktualnyLubię_czekoladę wrote:Hej dziewczyny. Dziękuje za wszystkie miłe słowa :*
Nie poddajemy się, zawalczymy jeszcze raz.
Macie jakieś rady jak poprawić nasienie? Mój partner bardzo się przestraszył i postanowił się wziac za siebie. Wiec skoro tak to mu to ułatwię i podpowiem co robić. Mamy mała ilość i jakość. Androvit chyba nie daje rady..
Buziaki
AAA, i jeszcze jedno - regularna aktywność seksualnaja moge powiedzieć, ze swoijego doświadczenia, że cały ten proces stymulacji i innych eksperymentów zabił moje libido, ale na szczęście mój NM jest zaradny i radził sobie sam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 09:49
-
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Ja ogolnie czuję sie jakoś dziwnie Nie śpię w nocy tak jak wy , budzę sie 2,4,5 i już nie mogę zanąć do tego serce mi wali mam niskie ciśnienie a puls ponad 100 strasznie mnie to męczy bo przez ten pyls czuję sie poddenerwowana.Zmniejszyłam dawkę luteiny z 600 mg na 300g bo lekarz stwierdził ze to moze być przyczyną tego ciśnienia niskiego i pulsu.Nie zbyt chetmy był lekarz by zmniejszać dawki ale ja nie byłam w stanie funkcjonować tak.Rano nie zawsze mam apetyt i ogolnie przez caly dzień raz mam raz nie...wczoraj bolał mnie żoładek i było mo słabo ale to chyba ten upał no i spałam 4 godz tylko.
Żeby nie zwariować.
Paulaa25, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
inka1985 wrote:Kochana a próbowaliście z dietą? nam lekarz zalecił odstawić pszenicę i nabiał krowi, bo to hormony. Piwo tez kategorycznie, bo czasem pokutuje podejście, ze alkoholu nie mozna, ale piwko od czasu do czasu tak, a chmiel ponoć też szkodzi, więc lepiej lampkę wina czy nawet szklaneczkę whiskey niż to pioruńskie piwo. Ogólnie odżywiamy się zdrowo, ale dorzuciłam więcej pełnoziarnistych produktów, chleb tylko żytni, makaron tak samo + kasze do tego. U nas wyniki poprawiły się ilościowo 3 krotnie. Do tego NM stosował Orthomol Fertil Plus kapsułki+tabletki. Nie wiem czy cokolwiek temu zawdzięczamy, bo w wyniku MSOME mieliśmy 0% mimo tej terapi, ale ilościowy wynik całościowy to było 540 mln, co dało nam wzrost przez pół roku z 68 mln. Więc może warto spróbować. Trzymam kciuki mocno, fajnie że mąż chce wziąć sprawy w swoje ręce
AAA, i jeszcze jedno - regularna aktywność seksualnaja moge powiedzieć, ze swoijego doświadczenia, że cały ten proces stymulacji i innych eksperymentów zabił moje libido, ale na szczęście mój NM jest zaradny i radził sobie sam
wiec skoro się zawziął i chce to tak zrobimy. Będę zdrowo gotować, zero piwa
a co z ruchem? Siłownia i podnoszenie ciężarów pewnie odpada. Może będziemy chodzic na spacery wieczorami. Mój ciężko pracuje. Bardzo dużo jeździ samochodem, jest przedstawicielem handlowym a po pracy ma druga prace ale już fizyczna. Nic na świeżym powietrzu
Jest trochę obrośnięty w tłuszczyk- moze to tez ma wpływ..
Super, ze tak Wam się poprawiały wyniki, normalnie wowa ile zarodków mieliście? Bo słabe nasienie= słabe zarodki.. u nas to ten problem. Z 12 komórek do zapłodnienia mieliśmy tylko 1 rokujący zarodek- blastocyste. Która i tak po zagnieżdżeniu przestała się rozwijać. Podejdziemy teraz raz jeszcze- ostatni. Ale przygotowani.
Co to aktywności seksualnej to moje libido od dłuższego czasu to wielka porażka.. na to tez poszukuje magicznej tabletki -
Paulcia28 wrote:Mam nadzieję że komórki ładnie się zaplodnily i dostaniesz dziś info. Lepiej że transfer odroczony bo organizm odpocznie, też miałam odroczony i dopiero po 2 miesiącach mogłam podejść do crio. Będzie dobrze. Jak się dzisiaj czujesz?
Dzisiaj trochę lepiej, brzuch mam taki właśnie jak napuchniety. I jak siusiam to czuję taki opór dziwny ale wczoraj było gorzej. Dzwoniłam do kliniki bo nie wytrzymałam i a 6 zaplodniolo się 4 ale jutro będę wiedzieć więcej. A powiedzcie mi czy któraś z was też ma problem z pracą? Ja się boję, że ja stracę. Wcześniej urlopy brałam by do Łodzi pojechać na badania, teraz chorobowe po punkcji. Odroczony transfer i za miesiąc znowu chorobowe przy transferze. A mam taką sterująca pracę że muszę być na chorobowym. Nie wiem co mam zrobić czy iść do szefa i mu powiedzieć...21 lat / 3 lata starań
2017.12 - Gameta Rzgów /badanie nasienia bardzo słabe.
2018.01 - stwierdzone OAT u męża.
2018.05 - ICSI
2018.06.04 - punkcja
Mamy ❄️4AA ❄️4BB❄️4BB
7.08.2018 FET
12.09.2018 FET? -
Lubię_czekoladę wrote:
Co to aktywności seksualnej to moje libido od dłuższego czasu to wielka porażka.. na to tez poszukuje magicznej tabletki
A ja tam na libido nie narzekami wczoraj mimo porazki postanowilam sobie zrobic mily prezent
wspolny prysznic i seksik
inka1985, Lubię_czekoladę, Paulcia28, morganaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLubię_czekoladę wrote:Inka, bardzo Ci dziękuje!! Zastosuje Twoje rady.. nie odzywialismy się zbyt zdrowo, bo mój chłop sobie do tej pory sprawy nie zdawał z powagi sytuacji. Od dziś już ma być ponoć nowe życie
wiec skoro się zawziął i chce to tak zrobimy. Będę zdrowo gotować, zero piwa
a co z ruchem? Siłownia i podnoszenie ciężarów pewnie odpada. Może będziemy chodzic na spacery wieczorami. Mój ciężko pracuje. Bardzo dużo jeździ samochodem, jest przedstawicielem handlowym a po pracy ma druga prace ale już fizyczna. Nic na świeżym powietrzu
Jest trochę obrośnięty w tłuszczyk- moze to tez ma wpływ..
Super, ze tak Wam się poprawiały wyniki, normalnie wowa ile zarodków mieliście? Bo słabe nasienie= słabe zarodki.. u nas to ten problem. Z 12 komórek do zapłodnienia mieliśmy tylko 1 rokujący zarodek- blastocyste. Która i tak po zagnieżdżeniu przestała się rozwijać. Podejdziemy teraz raz jeszcze- ostatni. Ale przygotowani.
Co to aktywności seksualnej to moje libido od dłuższego czasu to wielka porażka.. na to tez poszukuje magicznej tabletki
Super, że się tak zaangażował. Sport jest wskazany, tylko bez przesady - mójtrenował 4-5 razy w tygodniu, ograniczyl sie do 3 i to własnie crosffit, wiec przerzucał ciężarami, ale teraz wiosną/ latem to moze jakąś aktywność na zewnątrz wdrożycie? Bardzo ważna jest też odpowiednia ilość snu i relaks, pytanie czy Twój mąż mając dwie prace ma czas na tzw. "czas dla siebie", w którym odpoczywa. Wiem, ze teogo wydaje się być dużo, ale to są w sumie dobre zmiany na całe życie, więc pamiętajcie, że to zaprocentuje, bo będziesz miała przy sobie szczęśliweszego człowieka
Ja długo sobie zadawałam pytanie dlaczego, bo niemąż jest okazem zdrowia, szczupły, wysoki, wysportowany, zdrowa dieta i styl życia, zero używek i na dodatek młodszy ode mnie, więc... no nie rozumieałam i nadal nie rozumiem.
Co do zarodków, to mimo, że u nas ponad 99% ma wadę głowki, to zapłodniono 6, ja mam 2 i mamy jeszcze 4 mrozaczki, które dotrwały do 5 doby, więc to bardzo dobry wynik.
Trzymam za was kciuki i brawa za podejście i dla Ciebie i dla męża!!
-
e_mil_ka wrote:A ja tam na libido nie narzekam
i wczoraj mimo porazki postanowilam sobie zrobic mily prezent
wspolny prysznic i seksik
Zazdraszczam! Ja to mam wrażenie, ze seks przestał być fajny
-
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:A ja tam na libido nie narzekam
i wczoraj mimo porazki postanowilam sobie zrobic mily prezent
wspolny prysznic i seksik
Lubię_czekoladę, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:To Ty się seksilas a ja obaliłam butelkę prosecco
Zazdraszczam! Ja to mam wrażenie, ze seks przestał być fajny
Z checia sie tym libido z Toba podziele bo moj maz czasem lapie sie za glowe. Traktujcie sex jako zabawe a nie jako starania a sex stanie sie bardzo fajny. Polecam wszelkie urozmaicenia a nie tylko nudny sex w lozku
Paulcia28, Ewi28 lubią tę wiadomość
-
inka1985 wrote:Super!! pozazdrościć i oby tak dalej, to jeszcze jakaś wpadka się nam na forum zdarzy
Od 6 lat wpadki nie bylo i teraz tez nie bedzie zapewne ale nie zamierzam rezygnowac z przyjnosci -
inka1985 wrote:Super, że się tak zaangażował. Sport jest wskazany, tylko bez przesady - mójtrenował 4-5 razy w tygodniu, ograniczyl sie do 3 i to własnie crosffit, wiec przerzucał ciężarami, ale teraz wiosną/ latem to moze jakąś aktywność na zewnątrz wdrożycie? Bardzo ważna jest też odpowiednia ilość snu i relaks, pytanie czy Twój mąż mając dwie prace ma czas na tzw. "czas dla siebie", w którym odpoczywa. Wiem, ze teogo wydaje się być dużo, ale to są w sumie dobre zmiany na całe życie, więc pamiętajcie, że to zaprocentuje, bo będziesz miała przy sobie szczęśliweszego człowieka
Ja długo sobie zadawałam pytanie dlaczego, bo niemąż jest okazem zdrowia, szczupły, wysoki, wysportowany, zdrowa dieta i styl życia, zero używek i na dodatek młodszy ode mnie, więc... no nie rozumieałam i nadal nie rozumiem.
Co do zarodków, to mimo, że u nas ponad 99% ma wadę głowki, to zapłodniono 6, ja mam 2 i mamy jeszcze 4 mrozaczki, które dotrwały do 5 doby, więc to bardzo dobry wynik.
Trzymam za was kciuki i brawa za podejście i dla Ciebie i dla męża!!macie teraz spokojna głowa i jak już urodzisz te kropki to wrócicie po tamte
i będziecie mieć sześcioro dzieci
coś wspaniałego Hihi
dobra.. głupotki na bok
Dziękuje za rady, mam nadzieje, ze to wszystko nam pomożemoże mi tez podkręci komórki, bo przy kolejnym podejściu zaplodnimy już wszystko co uzyskamy. Czyli te ze stymulacji plus 6 oocytow, które mamy zamrożone. Może uzyskamy lepszy wynik
bardzo bym chciała
Jeszcze raz dziękuje i jeszcze raz Tobie gratulujeinka1985 lubi tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Z checia sie tym libido z Toba podziele bo moj maz czasem lapie sie za glowe
. Traktujcie sex jako zabawe a nie jako starania a sex stanie sie bardzo fajny. Polecam wszelkie urozmaicenia a nie tylko nudny sex w lozku
coś muszę wymyślić to może odzyskam czucie tam na dole
a jak jest sposób na podzielenie się to dawaj
-
nick nieaktualnyInka u Nas też w ostatnim badaniu morfologia 1% i wady główki 99%, ale mamy tylko dwie wczesne blastki jeszcze, reszta padła po 3 dobie..
No Emilka też bym zaszalałaAle u mojego męża libido 0, albo nawet -.
Emilka seksy, Czeko prosecco, a ja wyłam cały wieczór i pół nocy, podobno po lekach uspokajających zasnęłam ale darłam się pół nocy, chyba koszmary.
-
MisiaZ88 wrote:Inka u Nas też w ostatnim badaniu morfologia 1% i wady główki 99%, ale mamy tylko dwie wczesne blastki jeszcze, reszta padła po 3 dobie..
No Emilka też bym zaszalałaAle u mojego męża libido 0, albo nawet -.
Emilka seksy, Czeko prosecco, a ja wyłam cały wieczór i pół nocy, podobno po lekach uspokajających zasnęłam ale darłam się pół nocy, chyba koszmary.
Jakbys sie wystroila w ponczoszki i jakis fajny delikatny gorsecik zapewniam ze libido by mu piorunem wróciło
I nie plakac mi tu tylko glowa do góry. Jeszcze do menopauzy dalekoPaulcia28, inka1985 lubią tę wiadomość
-
MisiaZ88 wrote:Do mnie lekarz oddzwonił. Powiedział, żeby odstawić leki i odczekać MIESIĄC!
Mam wrażenie, ze tylko ja tak czekampo punkcji dwa cykle. Teraz nie udany crio i znowu czekanie... Powiedział, że organizm musi się zregenerować...
Ale uparłam się i chcę od razu. Nie wiem czy robię dobrze
Lekarz zdecydowal, że jeden cykl przerwy wystarczy.
Mieliśmy krótki protokół, a symulacja była klapa.
Przemyslcie dobrze.
Nie sposób wydać kupę kasy, nadszarpnac zdrowie podchodząc od razu, jeśli zalecana przerwa może podnieść znacznie Wasze szanse.Lubię_czekoladę, tolerancyjna lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Jakbys sie wystroila w ponczoszki i jakis fajny delikatny gorsecik zapewniam ze libido by mu piorunem wróciło
I nie plakac mi tu tylko glowa do góry. Jeszcze do menopauzy daleko
Ojj uwierz, że robiłam wszystkoinka1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Misia, ja tez chciałam od razu, choć podkreslilam lekarzowi,że jeśli trzeba to zaczekamy, bo może takie są zalecenia.
Lekarz zdecydowal, że jeden cykl przerwy wystarczy.
Mieliśmy krótki protokół, a symulacja była klapa.
Przemyslcie dobrze.
Nie sposób wydać kupę kasy, nadszarpnac zdrowie podchodząc od razu, jeśli zalecana przerwa może podnieść znacznie Wasze szanse.
Ale Wy całe ivf powtarzaliście? Bo u Nas chodzi o kolejne crio -
Niezapominajka5 wrote:Misia, ja tez chciałam od razu, choć podkreslilam lekarzowi,że jeśli trzeba to zaczekamy, bo może takie są zalecenia.
Lekarz zdecydowal, że jeden cykl przerwy wystarczy.
Mieliśmy krótki protokół, a symulacja była klapa.
Przemyslcie dobrze.
Nie sposób wydać kupę kasy, nadszarpnac zdrowie podchodząc od razu, jeśli zalecana przerwa może podnieść znacznie Wasze szanse.
Wczoraj rozmawiałam z moja lekarka i mi powiedziała, ze mój organizm potrzebuje jeden cykl przerwy. Tylko ja miałam transfer odroczony, wiec teraz cykl przerwy po FET a nie po stymulacji. Wiec jeśli lekarz na wizycie potwierdzi to cykl przerwy i podchodzimy do stymulacji choć może u nas w kwestii poprawy nasienia może lepsza dłuższa przerwa..