In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
demelza wrote:Ktoś niedawno pisał o fatalnym wyniku (z 12 komórek zapłodniła się połowa czy jakoś tak). Oniemiałam... Bardzo chciałabym mieć taki fatalny wynik.
Niektórzy licza na 6komorek, inni na 6zarodkow, a jeszcze inni na inny wynik procedury. Chyba nie warto tego oceniac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 12:23
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Ja juz po wizycie z 6 pobranych komórek 2 były ok... 2 zaplodnili z czego dobrze rozwijająca się została tylko 1 (aż jedna) embriolog powiedziała ze jest dobrej jakości i jesli w poniedziałek będzie wszystko dobrze to w poniedziałek będziemy mieli transfer. Powiedziała ze jest 40-50% szans ze ten transfer się odbedzie w poniedziałek. Jestem dobrej pomysli! chciałabym żeby było dobrze...
demelza, Paulcia28, MagNolia55, EllaDe, Karolciaaa26, ewetka lubią tę wiadomość
-
Basia92 wrote:Ja juz po wizycie z 6 pobranych komórek 2 były ok... 2 zaplodnili z czego dobrze rozwijająca się została tylko 1 (aż jedna) embriolog powiedziała ze jest dobrej jakości i jesli w poniedziałek będzie wszystko dobrze to w poniedziałek będziemy mieli transfer. Powiedziała ze jest 40-50% szans ze ten transfer się odbedzie w poniedziałek. Jestem dobrej pomysli! chciałabym żeby było dobrze...3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Bella93 wrote:Kazdy ma swoje problemy i oczekiwania.
Niektórzy licza na 6komorek, inni na 6zarodkow, a jeszcze inni na inny wynik procedury. Chyba nie warto tego oceniac.
oczywiście, że tak. i każdemu kto tu jest współczuje i życze szczęścia jakąkolwiek drogą idzie. tym razem to ja zostałam źle zrozumiana chyba. z mojego punktu widzenia to nie TYLKO a AŻ dlatego, że marzę nie o wyniku procedury, ilości zarodków a jakiejkolwiek szanse a nie dają mi prawie żadnych.na kd mnie nie stać. jest logiczne, że dla mnie kto ma więcej komórek ma większe szanse. może to kogoś pocieszy. powiem więcej chce mi się płakać jak czytam o niepowodzeniach. gdy podchodziłam do invitro wierzyłam, że zrobimy raz i już. hahahha o naiwoności. teraz dowiaduję się ile rzeczy może pójść nie tak i zastanawiam się czy niewiedza była jednak błogosławieństwem.Paulcia28, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
r. 82, starania od 08-2015
11.2017 hsg jajowody drożne - 03.2018 AMH 0,379 - 04.2018 histeroskopia, usunięty polip - 21.05.2018 AMH 1,18!
30.05. MSOME 0% plemników I kl. morfo. 4%
05.06. IUI 04.07 punkcja 3 pęch. 1 kom.❄️ 28.07. IMSI 3pęch.2kom 31.07 transfer -
nick nieaktualnyBasia92 wrote:Ja juz po wizycie z 6 pobranych komórek 2 były ok... 2 zaplodnili z czego dobrze rozwijająca się została tylko 1 (aż jedna) embriolog powiedziała ze jest dobrej jakości i jesli w poniedziałek będzie wszystko dobrze to w poniedziałek będziemy mieli transfer. Powiedziała ze jest 40-50% szans ze ten transfer się odbedzie w poniedziałek. Jestem dobrej pomysli! chciałabym żeby było dobrze...
-
Basia92 kciukasy za małego wojownika, przykłady forum pokazują że z jednego może byc piekna i zdrowa ciąża
Baja - co klinika to inne zasady ja dzień po punkcji wiedziałam ile z pobranych komórek było dobry i ile sie zapłodniło
następny tel po 3 dobie jak idzie rozwój i w 5/6 ile jak poszło dalej i ile zostało finalnie zamrożonychaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
nick nieaktualnyaga80 wrote:Basia92 kciukasy za małego wojownika, przykłady forum pokazują że z jednego może byc piekna i zdrowa ciąża
Baja - co klinika to inne zasady ja dzień po punkcji wiedziałam ile z pobranych komórek było dobry i ile sie zapłodniło
następny tel po 3 dobie jak idzie rozwój i w 5/6 ile jak poszło dalej i ile zostało finalnie zamrożonych -
Etosza wrote:Potwierdzam
Mega fajna chwila - mi się udało wywalczyć żeby wpuścili M choć podobno w Katowicach tego nie praktykują.
Kciuki zaciśnięte do niedzieli!Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
baja32]Trzymam kciuki,a kiedy mialas ounkcje?bo mam zyc w niepewnosci do srody
Punkcję miałam w środę i tez transfer miałam miec dzisiaj ale po rozmowie z embriologiem transfer odbedzie sie w poniedziałek maja dzwonic ok 9-10 czy się odbedzie i o ktorej
W Polsce też byłam informowana po punkcji pozniej w 3 i 5 dzien .. a teraz podchodze we Francji i tutaj jest całkiem inaczej!!!
-
Cześć dziewczyny, ile tu się dzieje.
Karolcia, bardzo bardzo współczuję Ci tego co musiałaś usłyszeć od lekarza. Czyli nie udało im się uzyskać dobrych komórek w tej procedurze. Skoro proponują kolejną procedurę tzn. że można uzyskać lepsze, tylko pewnie trzeba zmienić leki, protokół itd. Na tym forum nawet są dziewczyny, którym taka zmiana przyniosła świetne efekty w porównaniu do pierwszej procedury. Co do wykorzystania zamrożonych zarodków, ja bym zaufała lekarzom i je odpuściła, głównie dlatego że koszty emocjonalne nieudanych transferów są ogromne - przynajmniej dla mnie, ale sama zdecydujesz jak dla Ciebie będzie najlepiej.
Co do kosztów ja wydałam ok 22 000 zł licząc wszystkie koszty, w tym badania przed, badania po poronieniu, w sumie 3 transfery.
Co do klinik w rankingach chyba najlepiej wypadają Białystok i Novum w Warszawie, ale nie mam doświadczenia z żadną z tych klinik.
Dziewczyny, ja się powoli wyłączam z forum. Niepotrzebnie zaczęłam czytać wątki o poronieniach nawykowych i wiele innych smutnych historii. Wpadłam w paniczny lęk, że już nigdy się nie uda i obsesyjnie nie myślę o niczym innym. Muszę z tym skończyć bo zwariuję. Dzisiaj zaczynam urlop i mam mocne postanowienie odcięcia się, wypoczęcia, nacieszenia się mężem i powrotu w połowie sierpnia w lepszej formie.
Bardzo Wam za wszystko dziękuję i mam nadzieję na dużo pozytywnych wieści jak wrócę tu za jakiś czas.tolerancyjna, MagNolia55, Paulcia28, aga80, Asiulka84, Furiatka lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
demelza wrote:oczywiście, że tak. i każdemu kto tu jest współczuje i życze szczęścia jakąkolwiek drogą idzie. tym razem to ja zostałam źle zrozumiana chyba. z mojego punktu widzenia to nie TYLKO a AŻ dlatego, że marzę nie o wyniku procedury, ilości zarodków a jakiejkolwiek szanse a nie dają mi prawie żadnych.na kd mnie nie stać. jest logiczne, że dla mnie kto ma więcej komórek ma większe szanse. może to kogoś pocieszy. powiem więcej chce mi się płakać jak czytam o niepowodzeniach. gdy podchodziłam do invitro wierzyłam, że zrobimy raz i już. hahahha o naiwoności. teraz dowiaduję się ile rzeczy może pójść nie tak i zastanawiam się czy niewiedza była jednak błogosławieństwem.
widzisz demelza.. to wyobraź sobie, że ja nie mam żadnych szans na stymulację własnego organizmu... musisz wiedzieć jakie są koszty KD skoro mówisz, że Cię nie stać... my odpuściliśmy dosłownie wszystko aby dać sobie tą jedyną szansę..KD.. wyłożyliśmy ponad 20 tysięcy i co...? z całej procedury gdzie otrzymujesz 12 oocytów od zdrowiej, młodej dawczyni która jest juz matką otrzymujesz 2 (dwa) zarodki 3dniowe... do blastocysty nie dostrwał ani jeden... uważasz, że to byłoby dla Ciebie w takiej sytuacji AŻ?Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Paulcia28 wrote:Moim zdaniem bardzo ładny wynik. Trzymam kciuki żeby ładnie się zaplodnily
Etosza życzę pięknej bety, myślę że dzisiejsza beta to tylko formalność
Karolcia zgadzam się z dziewczynami, jesteśmy myślami razem z Tobą i mamy nadzieję że uda się znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji.
Podpisuję się pod słowami Paulci
Podczytuję Was, kibicuję...ale nie zawsze mam siłę odpisać zw. na mdłości lub pernamentne zmęczenie
BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 13:35
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Basia92 wrote:Ja juz po wizycie z 6 pobranych komórek 2 były ok... 2 zaplodnili z czego dobrze rozwijająca się została tylko 1 (aż jedna) embriolog powiedziała ze jest dobrej jakości i jesli w poniedziałek będzie wszystko dobrze to w poniedziałek będziemy mieli transfer. Powiedziała ze jest 40-50% szans ze ten transfer się odbedzie w poniedziałek. Jestem dobrej pomysli! chciałabym żeby było dobrze...
Basiu- poprostu musi być dobrze Jedynacy to prawdziwi wojownicy Trzymam kciuki! -
Etosza wrote:Ja wykupiłam pakiet "Rodzina 2+1" - trzy procedury, jak za pierwszą się uda to zwracają chyba połowę czyli około 7.000 zł. Myślałam też o podejściu z pakietem "100% gwarancji" - chyba też 3 podejścia i jak się nie uda to zwracają (z tego co pamiętam) całość.Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
aga_ni wrote:Cześć dziewczyny, ile tu się dzieje.
Karolcia, bardzo bardzo współczuję Ci tego co musiałaś usłyszeć od lekarza. Czyli nie udało im się uzyskać dobrych komórek w tej procedurze. Skoro proponują kolejną procedurę tzn. że można uzyskać lepsze, tylko pewnie trzeba zmienić leki, protokół itd. Na tym forum nawet są dziewczyny, którym taka zmiana przyniosła świetne efekty w porównaniu do pierwszej procedury. Co do wykorzystania zamrożonych zarodków, ja bym zaufała lekarzom i je odpuściła, głównie dlatego że koszty emocjonalne nieudanych transferów są ogromne - przynajmniej dla mnie, ale sama zdecydujesz jak dla Ciebie będzie najlepiej.
Co do kosztów ja wydałam ok 22 000 zł licząc wszystkie koszty, w tym badania przed, badania po poronieniu, w sumie 3 transfery.
Co do klinik w rankingach chyba najlepiej wypadają Białystok i Novum w Warszawie, ale nie mam doświadczenia z żadną z tych klinik.
Dziewczyny, ja się powoli wyłączam z forum. Niepotrzebnie zaczęłam czytać wątki o poronieniach nawykowych i wiele innych smutnych historii. Wpadłam w paniczny lęk, że już nigdy się nie uda i obsesyjnie nie myślę o niczym innym. Muszę z tym skończyć bo zwariuję. Dzisiaj zaczynam urlop i mam mocne postanowienie odcięcia się, wypoczęcia, nacieszenia się mężem i powrotu w połowie sierpnia w lepszej formie.
Bardzo Wam za wszystko dziękuję i mam nadzieję na dużo pozytywnych wieści jak wrócę tu za jakiś czas.
Pewnie, wszystkiego dobrego
Czasami takie wyłączenie bardzo pomaga :* -
aga_ni wrote:Cześć dziewczyny, ile tu się dzieje.
Karolcia, bardzo bardzo współczuję Ci tego co musiałaś usłyszeć od lekarza. Czyli nie udało im się uzyskać dobrych komórek w tej procedurze. Skoro proponują kolejną procedurę tzn. że można uzyskać lepsze, tylko pewnie trzeba zmienić leki, protokół itd. Na tym forum nawet są dziewczyny, którym taka zmiana przyniosła świetne efekty w porównaniu do pierwszej procedury. Co do wykorzystania zamrożonych zarodków, ja bym zaufała lekarzom i je odpuściła, głównie dlatego że koszty emocjonalne nieudanych transferów są ogromne - przynajmniej dla mnie, ale sama zdecydujesz jak dla Ciebie będzie najlepiej.
Co do kosztów ja wydałam ok 22 000 zł licząc wszystkie koszty, w tym badania przed, badania po poronieniu, w sumie 3 transfery.
Co do klinik w rankingach chyba najlepiej wypadają Białystok i Novum w Warszawie, ale nie mam doświadczenia z żadną z tych klinik.
Dziewczyny, ja się powoli wyłączam z forum. Niepotrzebnie zaczęłam czytać wątki o poronieniach nawykowych i wiele innych smutnych historii. Wpadłam w paniczny lęk, że już nigdy się nie uda i obsesyjnie nie myślę o niczym innym. Muszę z tym skończyć bo zwariuję. Dzisiaj zaczynam urlop i mam mocne postanowienie odcięcia się, wypoczęcia, nacieszenia się mężem i powrotu w połowie sierpnia w lepszej formie.
Bardzo Wam za wszystko dziękuję i mam nadzieję na dużo pozytywnych wieści jak wrócę tu za jakiś czas.
Doskonale Ciebie rozumiem i Twój strach. Ja też się boję że jeśli zaś się uda to zaś się spieprzy, ale jeśli nie spróbuję to się nie dowiem czy mam szanse. Życzę Tobie wszystkiego dobrego, laduj akumulatory i zajmij myśli ,choć nie jest to łatwe. Czekamy na CiebieDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Basia92 wrote:MagNolia55 wrote:Basiu- poprostu musi być dobrze Jedynacy to prawdziwi wojownicy Trzymam kciuki!
Dziękuję Kochana!
chciałabym bardzo żeby było dobrze!!Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie