X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    To czyli lepiej rano .. :( kurczę - bo wolałabym unikać efektów w pracy ..
    Muszę poczytać o tym. Niektórzy przecież rozbijają dawkę dzienną na dwie.

    Ciasteczkoja brałam 7,5mg Encortonu przy pierwszym in vitro. Miałam zlecone 5mg rano po śniadaniu i 2,5mg w południe. Ale równie dobrze można brać wszystko rano. Nie miałam żadnych skutków ubocznych. Więc nie stresuj się na zapas :-)

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ciasteczkoja brałam 7,5mg Encortonu przy pierwszym in vitro. Miałam zlecone 5mg rano po śniadaniu i 2,5mg w południe. Ale równie dobrze można brać wszystko rano. Nie miałam żadnych skutków ubocznych. Więc nie stresuj się na zapas :-)
    Ja mam mg 20 :D (odpowiednik -bo mam metypred..) Wy wszystkie bierzecie tak mało a ja taka dawka ... dlatego się boje :)

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Ja mam mg 20 :D (odpowiednik -bo mam metypred..) Wy wszystkie bierzecie tak mało a ja taka dawka ... dlatego się boje :)

    To faktycznie sporo.
    W nOvum swego czasu zalecali to 7,5mg profilaktycznie każdemu. W tym roku od tego odeszli.

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    To faktycznie sporo.
    W nOvum swego czasu zalecali to 7,5mg profilaktycznie każdemu. W tym roku od tego odeszli.
    Dlatego się denerwuje ... 20 to juz dawka lecznicza.
    Obym ni zarosła jak mucha :D i nie była otepiala ... gruba już jestem więc to mi nie robi ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 20:13

  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    To czyli lepiej rano .. :( kurczę - bo wolałabym unikać efektów w pracy ..
    Muszę poczytać o tym. Niektórzy przecież rozbijają dawkę dzienną na dwie.

    Ciasteczko nadal przerabiasz temat sterydu? Ja podtrzymuje swoje zdanie które wyraziłam wczoraj w poście skierowanym do Ciebie.. nie wiem czy widziałaś...

    Mnie lekarz zalecił przyjmowanie go rano konkretnie "po śniadaniu".. jeśli chodzi o skutki uboczne - nie zauważyłam żadnych.. jeśli jednak jakieś maja Cię dopaść, to czy będziesz go zażywała rano czy popołudniu czy wieczorem to różnicy nie zrobi żadnej.. bo przecież codziennie o tej samej porze będziesz dodawała do organizmy "kolejna jego porcję" więc będzie się utrzymywał tak czy inaczej..

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Mam wynik bety 0,6 nie będzie ponownego zabiegu ale płakać mi się zachciało... Już po wszystkim. A tej cholery @ nie ma dalej :-(

    Farelka jak dostane w końcu @ to podchodzę do kolejnej procedury ale kiedy co i jak to nie wiem. Póki nie ma @ to mam zastój


    Kochana dobrze, że obędzie się bez ponownego.. niestety tak zareagowałaś na wynik, bo zobaczyłaś na własne oczy to o czym wiedziałaś.. takie jesteśmy wrażliwe :* teraz tylko kciuki za nadejście @ i jazda :)

    U mnie własnie się zaczęło.. narazie tak nieśmiało tylko ale ból straszny...a już się martwiłam, że jej nie ma bo miała przyjść max to tygodnia a tu już drugi leciał.. Też się doczekasz Paulcia ;*

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Niezapominajka super. Moze będziemy razem tak jak myślalysmy:-)

    A więc my cały czas na badaniach bo wszystkie straciły ważność . Postanowiliśmy wykonać fragmentacje , nad którą się zastanawiałam i trochę mieliśmy stresu bo podczas 1 badania było tak mało plemników że w ogóle nie wykonali tego badania. Przeżyliśmy taki stres bo zawsze było 7mln przynajmniej a tu było później 0,5 mln. Na szczęście po 2 tyg podjęliśmy kolejną próbą i plemniki były i okazało się że fragmentacja 10% czyli nie jest to przyczyna niepowodzeń.

    Jutro jedziemy 300 km na badania genetyczne udało nam się to załatwić na nfz kariotyp moj i M. Stresuje mnie też trochę to badanie Ale wierzę że będzie dobrze .

    Obecnie biorę antykoncepcję i jakoś 1 połowa września będzie kolejne in vitro. Mój M cały czas łyka profertil na poprawienie plemników.

    Paulcia jaka u Was teraz droga ? Pdochodzicie raz jeszcze ??? Dzielna Kobietko:-)

    Trzymam kciuki za wszystkie testujące &&&&


    Niezapominajka5, Farelka, Paulcia planujecie na wrzesień stymulacje czy już transfer? Ależ będzie zacne grono :)

    Niezapominajka5, Farelka lubią tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka wrote:
    Za pierwszym razem byłam nastawiona bardzo pozytywnie, wręcz przekonana, że się uda, a potem otchłań rozpaczy. Wolę podchodzić do wszystkiego na zimno.

    W tym też coś jest.. ja też byłam nastawiona mega optymistycznie... Mocno wierzyliśmy... A potem... Ale nadal chce wierzyć! Chcę przyciągnąć "szczęście"...

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Niezapominajka super. Moze będziemy razem tak jak myślalysmy:-)

    A więc my cały czas na badaniach bo wszystkie straciły ważność . Postanowiliśmy wykonać fragmentacje , nad którą się zastanawiałam i trochę mieliśmy stresu bo podczas 1 badania było tak mało plemników że w ogóle nie wykonali tego badania. Przeżyliśmy taki stres bo zawsze było 7mln przynajmniej a tu było później 0,5 mln. Na szczęście po 2 tyg podjęliśmy kolejną próbą i plemniki były i okazało się że fragmentacja 10% czyli nie jest to przyczyna niepowodzeń.

    Jutro jedziemy 300 km na badania genetyczne udało nam się to załatwić na nfz kariotyp moj i M. Stresuje mnie też trochę to badanie Ale wierzę że będzie dobrze .

    Obecnie biorę antykoncepcję i jakoś 1 połowa września będzie kolejne in vitro. Mój M cały czas łyka profertil na poprawienie plemników.

    Paulcia jaka u Was teraz droga ? Pdochodzicie raz jeszcze ??? Dzielna Kobietko:-)

    Trzymam kciuki za wszystkie testujące &&&&
    My właśnie po profertilu mieliśmy spadek na niecały mln. Później po odstawieniu odbiło. Hmm jesteś pewna,że stymulacja dopiero we wrześniu?:) ja jak sobie wstępnie liczyłam,to powinna się zacząć jeszcze w sierpniu. Też bardzo się cieszę,że znowu będziemy w podobnym terminie:) w grupie raźniej:)

    U nas też wszystkie badania utraciły ważność. Zaczniemy robić już podczas procedury, żeby były jak najdłużej ważne.
    Kariotypy zrobiliśmy przed 1 ICSI, również na NFZ:)

    Fragmentacja ładnie Wam wyszła. My nie będziemy robić tego badania,bo przy ICSI lub IMSI, wynik chyba niewiele wnosi. Nasienie i tak mamy słabe ( a przynajmniej takie było zaraz po operacji zpn). Musimy sprawdzić, czy przypadkiem nie wzrosło:)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Ech ... Ok juz nie pytam. W ogóle -cholera - o co nie spytam to dostaje „pstryczki”. Ok - nic już nie „przerabiam” więcej.
    To może ja przestanę i zniknę - może tak by było lepiej...
    Tak - wkurzyłam się.
    Pozdrawiam. Pa.


    Ale po co się tak unosisz, złościsz o oburzasz...? Nikt Cię nie wygania! Każda z nas uspokaja Cię odnośnie tematu sterydu.. ani jedna osoba tutaj nie napisała Ci nic co mogłoby wzbudzić...a raczej wzniecić Twoje obawy... A praktycznie każda z nas przyjmuje/ przyjmowała steryd.. mnie osobiście chodziło tylko i wyłącznie o to, żebyś już nie przerabiał w swojej głowie tego tematu bo przez to może urosnać do wagi góry lodowej i naprawdę wyrządzić dużo szkody... Nastawienie ma tu kluczowe znaczenie.. jeśli faktycznie tak bardzo boisz się tego sterydu w takiej dawce to skonsultuj się raz jeszcze że swoim lekarzem..

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Niezapominajka5, Farelka, Paulcia planujecie na wrzesień stymulacje czy już transfer? Ależ będzie zacne grono :)
    Antyki już w trakcie, później pewnie rady dojdzie gonapeptyl lub coś podobnego i stymulacja po kilku dniach:) obstawialam,że zacznie się jeszcze w sierpniu:)
    A jak u Ciebie?:) planujecie jeszcze podchodzić na swoich komórkach?

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    My właśnie po profertilu mieliśmy spadek na niecały mln. Później po odstawieniu odbiło. Hmm jesteś pewna,że stymulacja dopiero we wrześniu?:) ja jak sobie wstępnie liczyłam,to powinna się zacząć jeszcze w sierpniu. Też bardzo się cieszę,że znowu będziemy w podobnym terminie:) w grupie raźniej:)

    U nas też wszystkie badania utraciły ważność. Zaczniemy robić już podczas procedury, żeby były jak najdłużej ważne.
    Kariotypy zrobiliśmy przed 1 ICSI, również na NFZ:)

    Fragmentacja ładnie Wam wyszła. My nie będziemy robić tego badania,bo przy ICSI lub IMSI, wynik chyba niewiele wnosi. Nasienie i tak mamy słabe ( a przynajmniej takie było zaraz po operacji zpn). Musimy sprawdzić, czy przypadkiem nie wzrosło:)

    Dziewczyny mój mąż też brał Fertilman .. wyniki trochę się poprawiły.. bo morfologia z 0% na 1%.. teraz postanowiłam sama skompletować suplementy dla męża... Skupilam się na redukcji stresu oksydacyjnego bo ponoć on najbardziej wpływa na fragmentacja DNA a u nas 37 % .. my mamy IMSI i badanie defragmentacji było wymagane.. morfologia nie jest dla nich taka ważna bo "wybiorą najlepsze" ale wpływu na fragmentacj3 już nie mają.. dlatego chciałabym ją choć trochę poprawić... Choć proces spermatogenezy trwa ok 3 miesiące więc wszelkie suplementacje, poprawy żywienia czy trubu życia powinny minimum tyle trwać...

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • demelza Przyjaciółka
    Postów: 94 56

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Wspaniałe wiadomości :) :) Trzymam kciuki za transfer i tłustą betę :) Dawaj, proszę znać :) <3

    My mieliśmy w środę 25.07 punkcję. Pobrali mi 21 komórek, z czego 17 dojrzałych. Zapłodniło się 9. Do tego dołożyliśmy te 6 mrożonych komórek- zapłodniły się 3.

    Wynik tej procedury:

    9 zarodków zatrzymało się w 3 dobie.
    2 zarodki zatrzymały się w stadium moruli.
    Utworzyła się jedna blastocysta 4bb, którą mają dziś zamrozić.


    Dziękuję :) Zyczę Ci by mrozaczek okazał się tym szczęśliwym. Trzymam mocno kciuki. A kiedy transfer się odbędzie?
    Paulcia28 wrote:
    Demelza to jutro wielki dzień przed Tobą :-) będę mocno trzymać kciuki za Twojego silacza <3 dziękuję za miłe słowa <3 my to siebie nawzajem idealnie rozumiemy ,nikt inny nie potrafi nas zrozumieć, ale ja mam Was i nikogo innego nie potrzebuje <3 dziękuję dziewczyny, jesteście niezastąpione na
    Paulcia dziękuję! Cieszę się, że u Ciebie zabiegu nie będzie, jeszcze tylko @ i startujesz <3 będzie dobrze. Widziałam też, że pisałyście o heparynie. Ja nie mam wskazań ale w mojej klinice podają wszystkim rutynowo więc tym bardziej jeśli przypuszczasz, że jej potrzebujesz to walcz o nią.
    Etosza wrote:
    Niech ten 1 to będzie "Ten Siłacz/Siłaczka"! Kciuki zaciśnięte!
    Dziękuję ogromnie! Ja Tobie jeszcze raz gratuluję bety i przyrostow :)
    MagNolia55 wrote:
    Pragnę Wam wszystkim podziękować za modlitwę, wsparcie i kciuki za moje Maleństwo. Sytuacja jest opanowana i dzisiaj wychodzę do domu :) Krwiak powoli się wchłania. Coprawda różnie może być ( tak powiedział lekarz, bo to wczesna ciąża ), ale ja wierzę, że teraz będzie już tylko dobrze :)
    Wspaniałe wiadomości! Wiara czyni cuda. Dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa <3
    aga80 wrote:

    ja w końcu info z kliniki miałam - mam 4 zamrożone blastki

    Ale pięknie! Życzę owocnego transferu i trzymam mocno kciuki!

    aga80, Paulcia28, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    r. 82, starania od 08-2015
    11.2017 hsg jajowody drożne - 03.2018 AMH 0,379 - 04.2018 histeroskopia, usunięty polip - 21.05.2018 AMH 1,18!
    30.05. MSOME 0% plemników I kl. morfo. 4%
    05.06. IUI :( 04.07 punkcja 3 pęch. 1 kom.❄️ 28.07. IMSI 3pęch.2kom 31.07 transfer <3
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! A jednak cuda się zdarzają! dwa miesiące temu pisałam wam naszą historię. Może komuś w podobnej sytuacji dodam otuchy:

    "Jestem nowa na forum. Starania o dziecko zaczelismy z mężem zaraz po ślubie w czerwcu 2015r. Mąż jest ode mnie 11 lat starszy, po roku niepowodzeń poszłam więc do lekarza. Żadnych nieprawidłowości u mnie nie znalazł, więc mąż poszedł zrobić badanie nasienia. Spodziewaliśmy się obnizonych parametrów, ale wynik nas załamał.

    Oligoasthenoteratozoospermia. Wynik ze stycznia 2017. Prawidłowe plemniki 1%. Koncentracja 1,7 mln/ml. Ruchliwe 17%. Wizyta u urologa i masa badań. Nie znalazł żadnej przyczyny, choroby. Przepisał suplementy i kazał powtórzyć badanie. Usłyszeliśmy ze tylko invitro może dać nam szansę.

    Decyzja była prosta i szybka. Na szczęście mieliśmy odłożone trochę gotówki. W lipcu 2017 podeszlismy do pierwszej procedury. Lekarz nas pocieszył, że w milionie znajdą 10 dobrych plemnikow.

    IMSI. Estradiol 2622. Liczba pobranych oocytow 18, w tym dojrzale 13.
    Nasienie koncentracja 1 ml. Ruchliwosc post. 3%
    10 zygot
    9 zarodkow
    Transfer świeżych odwołano z powodu ryzyka OHSS.
    4 zamrożono, 5 się rozpadło.
    Miałam dwa transfery po dwa rozmrozone zarodki, Pierwszy 10. 2017, drugi 12.2017. przed drugim transferem histeroskopie. niestety zawsze beta 0....

    Wielkie rozczarowanie i łzy. Ale nie poddalismy się. Mąż poszedł do innego androloga, uslyszal to samo - że słabe nasienie i inne tabletki. Brał JE dzielnie 3 miesiące. Badanie nasienia - rozpoznanie to samo, parametry niEco lepsze.
    Plemniki prawidłowe 3,3%. Koncentracja 4 mln/ml, plemniki ruchliwe 11%.

    Druga procedura IVF - maj 2018. IMSI
    Tym razem stymulacja menopurem.
    Estradiol 3614
    Pobrano 12 oocytow
    Dojrzałe 7 ;(
    Zarodki 6

    Nasienie koncentracja 8 mln/ml; ruchliwosc post. 35% (poprawa! :))
    Transfer 1 świeżego zarodka, resztę dalej hodowli. W sobotę zrobiłam bete i wyszła znowu 0... Dowiedziałam się również, że zamrożono 1 (!) zarodek, reszta się rozpadła.

    Jestem załamana, zarodki padają nam jak muchy, z tyłu komórek został tylko i aż 1 mrozaczek. Strasznie się boję i tracę nadzieję. Jak się nie uda, nie będzie nas stać na dalsze leczenie. Czy któreś z Was udało się zajść w ciąże przy tak słabych parametrach nasienia? Kariotypy mamy dobre. Czemu zarodki nie chcą się rozwiac?"

    17 lipca mieliśmy transfer naszego ostatniego samotnego zarodka. To czwarty transfer, pełen obaw. Lekarz zdecydował na cykl naturalny. Od samego początku czułam się inaczej niż po poprzednich transferach. pobolewał mnie brzuch, rano kręciło się w głowie i byłam senna w ciągu dnia. 30 lipca miałam zbadać beta HCG, ale nie wytrzymałam i zrobiłam sikańca 2 dni wcześniej.... 2 kreski!!

    W laboratorium wyraźnie poprosiłam o zbadanie beta HCG, a pani zleciła HCG całkowitą... Trochę się zdenerwowałam, ale nie na długo bo potwierdziło ciążę. Wynik 492 mlU/ml. Dzisiaj (2 dni później), w innym miejscu powtórzyłam badanie, tym razem beta HCG, wynik 867,9 mlU/ml.

    Tak bardzo się cieszę, a jednocześnie martwię, że jeszcze coś może pójść nie tak... Czy HCG całkowite się jakoś przelicza na betę, myślicie że przyrost jest wystarczający?

    Paulcia28, Ciasteczko77, moniczka2601, asias, maarta80, Farelka, Waleczna, Luna131, klamka, Jvm, Furiatka, Paulaa25, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Antyki już w trakcie, później pewnie rady dojdzie gonapeptyl lub coś podobnego i stymulacja po kilku dniach:) obstawialam,że zacznie się jeszcze w sierpniu:)
    A jak u Ciebie?:) planujecie jeszcze podchodzić na swoich komórkach?


    Niezapominajka a po stymulacji sierpniowej chcecie startować od razu że świeżaczkiem czy dopiero w następnym cyklu z crio?

    U mnie dziś powolutku zaczyna się @.. po odstawieniu leków... W tym cyklu chce zrobić scratching a w następnym drugie podejście.. my nie podchodziliśmy na moich komórkach ani razu.. z takimi wynikami nie ma szans :( jesteśmy po pierwszym nie udanym in vitro z KD.. i przed drugą próba..

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 gratulacje! :) Wyobrażam sobie ten stres przed ostatnim transferem... Przed ostatnią beta..w końcu ostatni zarodek... Ale jaka cudowna wiadomość :) oby teraz już wszystko szło bez stresów!

    Ps. Prawidłowe plemniki zawsze mieliście min. 1%? Strasznie skomplikowana ta nazwa "Oligoasthenoteratozoospermia" .. u nas teratozoospermia i 0% prawidłowych

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko rilax :)
    Ja biorę 10 encortonu a mam wzwb. Lekarze wiedzą co robią i proszę myśl pod tym wZględem, że to Ci pomoże, żeby mieć dziecko.
    Ja kończyłam śniadanie i od razu brałam leki. Bo jak raz wzięłam przed jedzeniem to trochę było mi słabo i nie dobrze. A tak to nic się nie dzieje.
    Nie będę Cię zbytnio uspokajac bo wiem jaki to stres. Ja biorę 18 tabletek dziennie i dwa zastrzyki. Może mi to rozwalić wątrobę. Ale po latach starań i bardzo ciężkim roku ( mój mąż też poważnie chorował i ledwo przeżył) nareszcie zobaczyliśmy dwie kreski. Miałam totalne załamanie po pierwszym transferze gdzie beta nie drgnęła. I dzięki dziewczynom jakoś to przeszłam. Żadna z Nas nie chce Cię urazić.

    Ciasteczko77, Kadetka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Ciasteczko rilax :)
    Ja biorę 10 encortonu a mam wzwb. Lekarze wiedzą co robią i proszę myśl pod tym wZględem, że to Ci pomoże, żeby mieć dziecko.
    Ja kończyłam śniadanie i od razu brałam leki. Bo jak raz wzięłam przed jedzeniem to trochę było mi słabo i nie dobrze. A tak to nic się nie dzieje.
    Nie będę Cię zbytnio uspokajac bo wiem jaki to stres. Ja biorę 18 tabletek dziennie i dwa zastrzyki. Może mi to rozwalić wątrobę. Ale po latach starań i bardzo ciężkim roku ( mój mąż też poważnie chorował i ledwo przeżył) nareszcie zobaczyliśmy dwie kreski. Miałam totalne załamanie po pierwszym transferze gdzie beta nie drgnęła. I dzięki dziewczynom jakoś to przeszłam. Żadna z Nas nie chce Cię urazić.
    Dziękuje Misia ❤️Bardzo !!!!
    To mamy podobnie - ja właśnie ten koszmar z M przechodzę teraz .. bardzo ciężki okres.
    Ale już z Twoim mężem wszystko Ok? mam nadzieje, że już jest zdrowy!
    Życzę dużo zdrowia !!! Całej Waszej 3!!!!



  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Figa88 gratulacje! :) Wyobrażam sobie ten stres przed ostatnim transferem... Przed ostatnią beta..w końcu ostatni zarodek... Ale jaka cudowna wiadomość :) oby teraz już wszystko szło bez stresów!

    Ps. Prawidłowe plemniki zawsze mieliście min. 1%? Strasznie skomplikowana ta nazwa "Oligoasthenoteratozoospermia" .. u nas teratozoospermia i 0% prawidłowych

    Oligoasthenoteratozoospermia - to chyba wszystkie możliwe wady razem :( nieprawidłowa budowa i bardzo mała ilość plemników. Przy pierwszej procedurze w jednym badaniu mieliśmy 1%, na powtórnym było 0%. Lekarz powiedział, że w milionie znajdą 15 dobrych plemników więc się zdecydowaliśmy na invitro. Mieliśmy kilka zarodków, ale niestety żaden się nie przyjął.

    Potem mąż brał przez kilka miesięcy polfili i profertil, przy drugiej procedurze morfologia wyszła 3% prawidłowych i wzrosła nam ruchliwość. Trzeba mieć nadzieję i czekać na swój cud :)

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Oligoasthenoteratozoospermia - to chyba wszystkie możliwe wady razem :( nieprawidłowa budowa i bardzo mała ilość plemników. Przy pierwszej procedurze w jednym badaniu mieliśmy 1%, na powtórnym było 0%. Lekarz powiedział, że w milionie znajdą 15 dobrych plemników więc się zdecydowaliśmy na invitro. Mieliśmy kilka zarodków, ale niestety żaden się nie przyjął.

    Potem mąż brał przez kilka miesięcy polfili i profertil, przy drugiej procedurze morfologia wyszła 3% prawidłowych i wzrosła nam ruchliwość. Trzeba mieć nadzieję i czekać na swój cud :)

    Ruchliwść przy in vitro nie ma takiego znaczenia... Ale żeby znalazł się jakieś prawidłowej budowy już tak...

    Super że się udało:) jeszcze raz gratulacje!

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
‹‹ 858 859 860 861 862 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ