X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati000 wrote:
    Mi kiedy lekarz przepisal leki też trochę wydałam ale nie pamiętam ile. Raz mi brakło estrofemu i poszłam do rodzinnego czy by mógł mi przespać, przepisal mi i zapłaciłam taniej. I teraz gdy Doktor z kliniki przepisze mi leki. To lecę odrazu do rodzinnego i jak jest taka możliwość by przepisal mi leki z 50% bądź innym wyznacznikiem to odrazu pisze mi receptę :) jedynie na duhapson nie miał.
    Ja mam na receptach 50% jedno szczęście

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    Witam Paulcia, estem tutaj nowa ale podchodzimy do IVF WŁAŚNIE WE WRZEŚNIU. Drogie dziewczyny podpowiedzcie mi, pisza tu niektóre że macie zapladnianych 18 komórek nie rozumiem dlaczego w naszej klinice zapladniaja tylko 6?
    W mojej klinice (invimedzie) standardowo też zapladniaja tylko 6 komórek, większa ilość zamrarzaja. W takich przypadkach jak mój,tj. bardzo słabe nasienie, zapladniaja wszystkie komórki, ponieważ większość zarodków się nie rozwija. Dlatego im więcej komórek tym większa szansa...

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nami przykro mi, że się nie udało... Oby następnym razem było dobrze! Trzymaj się!!!

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Ciasteczko a Ty masz jutro transfer???
    Tak jutro ciasteczko ma wielki dzień

    Paulcia28, Ciasteczko77, Farelka lubią tę wiadomość

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka2601 wrote:
    Tak jutro ciasteczko ma wielki dzień
    Uuuu wow. Ciasteczko powodzenia :-) kciuki zaciśnięte

    moniczka2601, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • ola82 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny mam nadzieje że mnie przyjmiecie do grupy podglądam was od jakiegoś czasu i was wszystkie bardzo podziwiam za tą walkę ja już nie mam sił walczyć.Troszkę w skrócie o mnie staram się już o dziecko 8 lat.Najpierw leczyła się u mojego doktor ale po dwóch latach stwierdził że on już w tym kierunku nic nie zrobi więc kazał poszukać sobie jakieś kliniki.OK znalazła sobie w łodzi tam się leczyła też dwa lata przeszłam tam 5 inseminacji i nic potem doktor stwierdził że przystępujemy do in-vitro z kd tam miała robione dwa transfery pierwszy robił mi doktor do którego chodziłam a jak nie wyszedł to wysłał mnie do innego.Jak on to powiedział że on zna się lepiej na tym no dobra zgodziłam się.Kolejny transfer u drugiego doktora pamiętam do tej pory jego słowa że tym razem się na pewno uda była bardzo zadowolona a tu klops ciąża biochemiczna i tu kolejne słowa doktora których nigdy nie zapomnę PANI TO JEST JAKIŚ BEZNADZIEJNY PRZYPADEK ŻE SIĘ NIE UDAŁO i wysłał mnie do innego doktora który się takimi przypadkami zajmuję.Ale po tym wszystkim tak się załamała że nie poszłam już tam do kliniki znalazłam sobie inną w wrocławiu. Tam się leczę już 4lat.W wrocławiu podchodziłam przez ten czas 4 razy do transferu z eskimosów tylko też się nie udały ale jestem bardzo zadowolona z tej kliniki a szczególnie z mojego doktora bo widzę jak się stara.Dotej pory was cały czas podczytywałam i dzięki wam jeszcze miałam siłę walki tylko teraz to już muszę zakończyć wszystko z braku funduszy ale nadal będę trzymać za was kciuki żeby wam się udało.Ala ja się rozpisałam ale nie mam z kim o tym pogadać jestem z tym wszystkim już sama.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola82 wrote:
    Cześć dziewczyny mam nadzieje że mnie przyjmiecie do grupy podglądam was od jakiegoś czasu i was wszystkie bardzo podziwiam za tą walkę ja już nie mam sił walczyć.Troszkę w skrócie o mnie staram się już o dziecko 8 lat.Najpierw leczyła się u mojego doktor ale po dwóch latach stwierdził że on już w tym kierunku nic nie zrobi więc kazał poszukać sobie jakieś kliniki.OK znalazła sobie w łodzi tam się leczyła też dwa lata przeszłam tam 5 inseminacji i nic potem doktor stwierdził że przystępujemy do in-vitro z kd tam miała robione dwa transfery pierwszy robił mi doktor do którego chodziłam a jak nie wyszedł to wysłał mnie do innego.Jak on to powiedział że on zna się lepiej na tym no dobra zgodziłam się.Kolejny transfer u drugiego doktora pamiętam do tej pory jego słowa że tym razem się na pewno uda była bardzo zadowolona a tu klops ciąża biochemiczna i tu kolejne słowa doktora których nigdy nie zapomnę PANI TO JEST JAKIŚ BEZNADZIEJNY PRZYPADEK ŻE SIĘ NIE UDAŁO i wysłał mnie do innego doktora który się takimi przypadkami zajmuję.Ale po tym wszystkim tak się załamała że nie poszłam już tam do kliniki znalazłam sobie inną w wrocławiu. Tam się leczę już 4lat.W wrocławiu podchodziłam przez ten czas 4 razy do transferu z eskimosów tylko też się nie udały ale jestem bardzo zadowolona z tej kliniki a szczególnie z mojego doktora bo widzę jak się stara.Dotej pory was cały czas podczytywałam i dzięki wam jeszcze miałam siłę walki tylko teraz to już muszę zakończyć wszystko z braku funduszy ale nadal będę trzymać za was kciuki żeby wam się udało.Ala ja się rozpisałam ale nie mam z kim o tym pogadać jestem z tym wszystkim już sama.

    Kurcze jesteś bardzo dzielna! To ile w sumie miałaś punkcji? Odsyłanie po nieudanych transferach - matko, nie wyobrażam sobie tego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola82 wrote:
    Cześć dziewczyny mam nadzieje że mnie przyjmiecie do grupy podglądam was od jakiegoś czasu i was wszystkie bardzo podziwiam za tą walkę ja już nie mam sił walczyć.Troszkę w skrócie o mnie staram się już o dziecko 8 lat.Najpierw leczyła się u mojego doktor ale po dwóch latach stwierdził że on już w tym kierunku nic nie zrobi więc kazał poszukać sobie jakieś kliniki.OK znalazła sobie w łodzi tam się leczyła też dwa lata przeszłam tam 5 inseminacji i nic potem doktor stwierdził że przystępujemy do in-vitro z kd tam miała robione dwa transfery pierwszy robił mi doktor do którego chodziłam a jak nie wyszedł to wysłał mnie do innego.Jak on to powiedział że on zna się lepiej na tym no dobra zgodziłam się.Kolejny transfer u drugiego doktora pamiętam do tej pory jego słowa że tym razem się na pewno uda była bardzo zadowolona a tu klops ciąża biochemiczna i tu kolejne słowa doktora których nigdy nie zapomnę PANI TO JEST JAKIŚ BEZNADZIEJNY PRZYPADEK ŻE SIĘ NIE UDAŁO i wysłał mnie do innego doktora który się takimi przypadkami zajmuję.Ale po tym wszystkim tak się załamała że nie poszłam już tam do kliniki znalazłam sobie inną w wrocławiu. Tam się leczę już 4lat.W wrocławiu podchodziłam przez ten czas 4 razy do transferu z eskimosów tylko też się nie udały ale jestem bardzo zadowolona z tej kliniki a szczególnie z mojego doktora bo widzę jak się stara.Dotej pory was cały czas podczytywałam i dzięki wam jeszcze miałam siłę walki tylko teraz to już muszę zakończyć wszystko z braku funduszy ale nadal będę trzymać za was kciuki żeby wam się udało.Ala ja się rozpisałam ale nie mam z kim o tym pogadać jestem z tym wszystkim już sama.
    oj kochana dużo przeszłaś, wspołczuję. Z jednej strony bym Ci powiedziała nie poddawaj się, a z drugiej strony sama sobie mówie, że nie zafiksuje się na to wszystko, i ze bede wiedziala, kiedy odpuscic. Trudne to wszystko.

  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola dzielna jesteś, bardzo dużo przeszłas aż ciężko sobie to wyobrazić miałam dwie nieudane próby i ciężko mi się podnieść a Twoja historia aż serce boli, tule mocno...

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • ola82 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat to nie miałam żadnej punkcji ja za każdym razem podchodziłam do transferu od dawczyni komórek ja mam cykle bez owulacyjne.

  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    oj kochana dużo przeszłaś, wspołczuję. Z jednej strony bym Ci powiedziała nie poddawaj się, a z drugiej strony sama sobie mówie, że nie zafiksuje się na to wszystko, i ze bede wiedziala, kiedy odpuscic. Trudne to wszystko.
    Zgadzam się Tobą też mam takie odczucia chce dalej próbować ale aż się boję...

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz przed drugą laparotomią powiedział "Przecież byłą już pani cięta to co Pani za różnica", a pani doktorowa po operacji "jakbym wiedziała, że pani byla juz na to operowana to bym pani niezoperowała". Wyłam na pół szpitala, relanium i co tylko. No lekko nie jest.

  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola82 wrote:
    Ja akurat to nie miałam żadnej punkcji ja za każdym razem podchodziłam do transferu od dawczyni komórek ja mam cykle bez owulacyjne.
    Ja też mam cykle bezowulacyjne ale mimo to po stymulacji miałam komórki...

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • ola82 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka2601 wrote:
    Ja też mam cykle bezowulacyjne ale mimo to po stymulacji miałam komórki...
    Wstyd się przyznać ale ja już przeszłam menopauze mi nawet stymulacja już nie pomogła

  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola82 wrote:
    Wstyd się przyznać ale ja już przeszłam menopauze mi nawet stymulacja już nie pomogła
    To żaden wstyd kochanie... Na pewne sprawy nie mamy wpływu..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 21:44

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola82 widzę, że wiele przeszłaś. Jesteś naprawdę silną kobietą, która przez 8lat walczyła o szczęście. My tutaj wierzymy, że w końcu każdej z nas się uda urodzić dzieci. Jest to bardzo niesprawiedliwe, że musimy przez to wszystko przechodzić, ale może dzięki takim doświadczeniom będziemy jiz niedługo wspaniałymi rodzicami dla naszych dzieci. Nie poddawaj się, będziemy Ciebie wspierać w tej nierównej walce.

    Czy oprócz braku owulacji stwierdzono u Was jakiś problem? Skoro po tylu transferach nie było ciąży, może problemu trzeba szukać w macicy. Z jakiegoś powodu zarodki przecież nie chcą się zagnieżdżać. Jakie badania robiłaś do tej pory?

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola82 wrote:
    Wstyd się przyznać ale ja już przeszłam menopauze mi nawet stymulacja już nie pomogła

    Wiem co masz na myśli.. Tutaj a forum możemy o tym mówić otwarcie.. Ale powiedzenie tego komuś w rzeczywistości.. Nawet wyobrażenie sobie tego budzi poczucie wstydu, beznadziejnych, pustki.. Ale Kochana walczyłaś.. Walczymy.. I to się liczy.. To jest choroba, nie mamy na nią wpływu niestety :( ja reż podchodzę to procedury z KD bo moje AMH na poziomie 0,04 nie pozostawilo złudzeń.. A byłam jeszcze przed 30rz.. :(

    W jakich klinikach miałaś KD? Ile udało się uzyskać zarodków? Masz jeszcze jakieś zamrożone?

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati000 bardzo mi przykro;(

    Ola82 to żaden wstyd. Bardzo dużo przeszłas. Tule mocno.

    Ciasteczko trzymam juterko kciuki, powodzenia <3
    Ja jestem po wizycie. Screatching zrobiony. Teraz czekam na @ i zaczynam przygotowanie do crio.


    tolerancyjna, Ciasteczko77, asias lubią tę wiadomość

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • ola82 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Ola82 widzę, że wiele przeszłaś. Jesteś naprawdę silną kobietą, która przez 8lat walczyła o szczęście. My tutaj wierzymy, że w końcu każdej z nas się uda urodzić dzieci. Jest to bardzo niesprawiedliwe, że musimy przez to wszystko przechodzić, ale może dzięki takim doświadczeniom będziemy jiz niedługo wspaniałymi rodzicami dla naszych dzieci. Nie poddawaj się, będziemy Ciebie wspierać w tej nierównej walce.

    Czy oprócz braku owulacji stwierdzono u Was jakiś problem? Skoro po tylu transferach nie było ciąży, może problemu trzeba szukać w macicy. Z jakiegoś powodu zarodki przecież nie chcą się zagnieżdżać. Jakie badania robiłaś do tej pory?
    Jak pojechałam pierwszy raz do Łodzi to ja nie miałam praktycznie żadnych badań robionych tylko można powiedzieć że podstawowe.Wtedy byłam ciemna w tym wszystkim Dopiero w wrocławiu miałam dużo badań robionych i do tej pory doktor szuka przyczyny.Niby w macicy jest wszystko w porządku.20 lipca mialam ostatni transfer i była ciąża biochemiczna za tydzień mam wizytę u doktora zobaczę co mi powie na to wszystko

  • ola82 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Wiem co masz na myśli.. Tutaj a forum możemy o tym mówić otwarcie.. Ale powiedzenie tego komuś w rzeczywistości.. Nawet wyobrażenie sobie tego budzi poczucie wstydu, beznadziejnych, pustki.. Ale Kochana walczyłaś.. Walczymy.. I to się liczy.. To jest choroba, nie mamy na nią wpływu niestety :( ja reż podchodzę to procedury z KD bo moje AMH na poziomie 0,04 nie pozostawilo złudzeń.. A byłam jeszcze przed 30rz.. :(

    W jakich klinikach miałaś KD? Ile udało się uzyskać zarodków? Masz jeszcze jakieś zamrożone?
    Nie mam już żadnych mrożaczków.

‹‹ 934 935 936 937 938 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ