In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mylakamila wrote:Cześć dziewczyny. Jeśli pozwolicie chętnie dołączę do Waszej grupy... Od ponad 3 lat staramy się z mężem zajść w ciążę... Za nami 6 nieudanych inseminacji, dziesiątki badań które nie dały nam odpowiedzi ani podpowiedzi gdzie szukać przyczyny. Za mną doświadczenia z naprotechnologią, akupunkturą, medytacjami i innymi metodami. Czasem myślę, że zrobiłam już wszystko. Invitro zostawiłam na koniec - chyba z obawy, że to moja ostatnia szansa. Odwlekałam invitro długo ale nagle oprzytomniałam - nie mam już czasu na czekanie... 35 lat minęło a wiem, że po 35 roku szanse zaczynają spadać. Przyznam, że moja wiedza na temat invitro jest kiepska - zastanawiam się w chwili obecnej którą klinikę wybrać... Czy możecie coś doradzić? Jestem z Wrocławia. Czy powinnam wybrać ośrodek na miejscu czy gdzieś dojeżdżać? Proszę o radę
Ja jestem z Dolnego Śląska. Zaczęliśmy przygodę w InviMedzie we Wrocławiu. Pierwsze wrażenie było dobre, ale później zaczęliśmy się bardzo na nich wkurzać. Dużo nieporozumień, problemów z informacjami zwrotnymi. Po długich przemyśleniach zdecydowaliśmy się nie powierzać im naszych zarodków. Po prostu bałabym się, że coś pomylą, zamienią. Wybraliśmy Novum w Warszawie. Jestem zachwycona. Wszystko jest dokładnie tak jakbym tego chciała- identyfikacja, znakowanie, zawsze dostajesz informację co i jak wyszło ( punkcja, mrożenie, hodowla).
na pierwszej wizycie dostałam leki, które trzeba brać od 2 dc. U mnie to był Gonal. Zastrzyki prawie nic nie bolą- igła jest mega cienka. Pierwszy podgląd w 6 dc. Pojechałam z mężem i córką do Warszawy na tydzień. Co 2 dni chodziłam do kliniki- badania z krwi plus wizyta lekarska, a reszte czasu spedzałam z rodziną Miałam L4 na ten okres. Wyprodukowałam całą masę pęcherzyków > 30, z tego 25 dużych:/ trochę to odczuwałam- brzuch był większy i minimalnie bolał.
Punkcja nie boli- jest robiona w znieczuleniu. na sali pooperacyjnej dostałam kroplówkę z lekiem p/ bólowych- bolało jak przy miesiączce, ale miałam bardzo duzo pęcherzyków. Koleżanki, które ze mną leżały nic nie bolało. Po kilkunastu minutach przyszła pani embriolog i powiedziała ile komórek jajowych uzyskali.
Z uwagi na dużą ilość pęcherzyków i ryzyko hiperstymulacji nie miałam transferu od razu. Tylko zamrozili wszystkie zarodki i pojechałam na pierwszy transfer w kolejnym cyklu.
Osobiście polecam Novum w Warszawie, ale najlepiej przejdź się sama po klinikach, porozmawiaj i sama zdecyduj.3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
A co do hiperstymulacji do ja miałam tylko dwa pęcherzyki a po transferze i tak dopadła mnie hiperka z którą mecze się już 3 tygodnieHasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
b-c wrote:Ja jestem z Dolnego Śląska. Zaczęliśmy przygodę w InviMedzie we Wrocławiu. Pierwsze wrażenie było dobre, ale później zaczęliśmy się bardzo na nich wkurzać. Dużo nieporozumień, problemów z informacjami zwrotnymi. Po długich przemyśleniach zdecydowaliśmy się nie powierzać im naszych zarodków. Po prostu bałabym się, że coś pomylą, zamienią. Wybraliśmy Novum w Warszawie. Jestem zachwycona. Wszystko jest dokładnie tak jakbym tego chciała- identyfikacja, znakowanie, zawsze dostajesz informację co i jak wyszło ( punkcja, mrożenie, hodowla).
na pierwszej wizycie dostałam leki, które trzeba brać od 2 dc. U mnie to był Gonal. Zastrzyki prawie nic nie bolą- igła jest mega cienka. Pierwszy podgląd w 6 dc. Pojechałam z mężem i córką do Warszawy na tydzień. Co 2 dni chodziłam do kliniki- badania z krwi plus wizyta lekarska, a reszte czasu spedzałam z rodziną Miałam L4 na ten okres. Wyprodukowałam całą masę pęcherzyków > 30, z tego 25 dużych:/ trochę to odczuwałam- brzuch był większy i minimalnie bolał.
Punkcja nie boli- jest robiona w znieczuleniu. na sali pooperacyjnej dostałam kroplówkę z lekiem p/ bólowych- bolało jak przy miesiączce, ale miałam bardzo duzo pęcherzyków. Koleżanki, które ze mną leżały nic nie bolało. Po kilkunastu minutach przyszła pani embriolog i powiedziała ile komórek jajowych uzyskali.
Z uwagi na dużą ilość pęcherzyków i ryzyko hiperstymulacji nie miałam transferu od razu. Tylko zamrozili wszystkie zarodki i pojechałam na pierwszy transfer w kolejnym cyklu.
Osobiście polecam Novum w Warszawie, ale najlepiej przejdź się sama po klinikach, porozmawiaj i sama zdecyduj.Starania od 3 lat; 6 inseminacji; brak przyczyny niepłodności
27.12.2017 start IVF
9 luty transfer crio
13dpt beta 550, 25dpt beta 26000 i ciąża potwierdzona na USG -
objawy pojawiają się po punkcji, a nasila je ew. ciąża. Ja miałam estradiol 7900 2 dni przed punkcją. Czyli bardzo wysoki. Odstapiono od transferu i aby zmniejszyć ryzyko hiperki owulację wywoływali mi innym lekiem.
Czytałam artykuł, że być może w przyszłości nie będzie transferów w cyklu ze stymulacją, aby pozwolić jajnikom i hormonom się uspokoić i dopiero w kolejnym cyklu robić crio.
Też wolałam na miejscu, ale w ogóle nie żaluję. Znam siebie i wiem czego potrzebuję. Wiem, że panikowałabym czy nie zamienili czegoś, czy to jest na pewno moje dziecko. W Wawie mam taką pewność, a to niweluje trudności przy dojazdach
Podobno z Wrocławskich lepsze opinie i efekty ma InviMed3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
Kochane melduję, że usłyszeliśmy serduszko i pięknie bije wszystko jest dobrze
sylwia80, ChudaRuda, Alrauna1987, Dootka_86, a88, kozamonia, Yoselyn82, never_lose_hope, lena7, Natka-matka wariatka :), BitterSweetSymphony, promyczek 39, niezapominajka2017, gretka, ana167, *SmoczycA*, zohasamoha, Smutna32, Pazyfae, LonaW, Bella93, sepa, Angela*, ślązaczka, Between lubią tę wiadomość
bajka_
28.05 punkcja
28.06 transfer
7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836
26.07 pięknie bije serduszko
-
dziewczyny od jutra zaczynam stymulacje, genopeptyl w 2 dc. Prosze o odpowiedz na pytanie laika - jak mam zrobic zastrzyk sobie; prosto w brzuch, czy pod jakims katem ... wiem wiem głupie pytanie
Starania od listopada 2015; przerwa 4 msc związana z poronieniem w 16tc - - 36 lat
http://ovufriend.pl/graph/7bc10e4b53759b8aadaf58384db68952 -
nick nieaktualny
-
Bajeczko gratuluję kochana rosnijcie
bajka_ lubi tę wiadomość
Hasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
Bajka gratulacje i nudnej ciazy zycze
A jesli przez jakis czas bede brala sam gonapeptyl.to moge sobie wbijac naprzemiennie tak? dopiero pozniej jak dojdzie inny zastrzyk to oddzielic strony brzucha ?bajka_ lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Bajka, gratulacje! To jednak jeden silacz dawal tak wysoka bete dzielny maluch
W pn pierwszy raz w zyciu widzialam na usg bijace serduszko a nawet ♡♡♡♡ i ruszajace sie maluszki. Moja kocia jest w ciazy!promyczek 39, sylwia80, bajka_, Asia_88, lena7, kozamonia, Natka-matka wariatka :), innamorata88, zohasamoha, *SmoczycA*, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Bajka i ja dolaczam do gratulacji!
bajka_ lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Hej Bellla Jeden Faktycznie siłacz Serduszko biło tak ślicznie i tak mocno
Mówię Wam ciocie, że to dziewczynka będzie
Aaaaaa Bella aż 4 serduszka Super wiadomość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 07:51
Mylakamila, magda_31, Bella93 lubią tę wiadomość
bajka_
28.05 punkcja
28.06 transfer
7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836
26.07 pięknie bije serduszko
-
nick nieaktualnypromyczek 39 wrote:Bajka gratulacje i nudnej ciazy zycze
A jesli przez jakis czas bede brala sam gonapeptyl.to moge sobie wbijac naprzemiennie tak? dopiero pozniej jak dojdzie inny zastrzyk to oddzielic strony brzucha ?promyczek 39 lubi tę wiadomość
-
BitterSweetSymphony wrote:Angela a jaka Ci wyszła beta w tym 8dpt?? Pewnie tak szybko wyszła bo bliźniaki A propos bliźniaków gratuluję parki !!!!
Witaj Mylakamila. Ja robołam IVF we wrocławskim Invimedzie. Ja jestem zadowolona z tej kliniki, a będę jeszcze bardziej jak beta wyjdzie pozytywna
Mogę Ci w skrócie opisać jak to u mnie wyglądało. Przede wszystkim przed cyklem z in vitro miałam torbiel i ok 1,5msc brałam na nią antykoncepcję (Elin). Dodatkowo też wyciszałam jajniki czyli szłam tak zwanym długim protokołem. Mam niskie AMH i moja stymulacja była dość mocna. Od 1dc brałam gonapeptyl 0,1mg i do połowy cyklu puregon 300j (w penie). W połowie cyklu zmieniłam puregon na menopur 300j. W trakcie stymulacji odczuwałam lekkie kłucia jajników. Jednego dnia miałam bardzo wzdęty i bolący brzuch. Poza tym ciągle męczyły mnie gazy. Najgorszy był dla mnie zastrzyk z gonappetylu. Bolał za każdym razem. Nie raz zostawiał siniaki. Tak ogólnie stymulacje zniosłam dobrze.
Ból brzucha lub kłucia jajników każda z nas odczuwa inaczej. To pewnie też zależy od ilości wyprodukowanych pęcherzyków. Mi udało się wyhodować 10 co jest średnią ilością. Punkcje miałam w 16dc. Dzień przed punkcją brałam espumisan i zrobiłam sobie małą lewatywę (to było zalecenie lekarza). Najbardziej bałam się znieczulenia, ale to chyba była najlepsza część Śpi się jak kamień i budzi się chwilkę po zabiegu. Ja po punkcji czułam się dobrze. Nic mnie nie bolało. Byłam jedynie trochę ospała. Na drugi dzień miałam lekkie plamienie i taki ból przypominający miesiączkowy. Transfer miałam 2 dni później. Najgorsze było wytrzymać z tym pełnym pęcherzem i wyleżeć z nim jeszcze 20min po zabiegu. Sam zabieg niebolesny i na luzie.
Jeśli chodzi o sprawę z zamrożonymi zarodkami to jeszcze nie wiem i mam nadzieję się nie dowiedzieć. Planuję być z moim kropkiem aż 9msc
Jak masz jesz ze jakieś pytania to pisz
Dziękuję
Moja beta wyniosla wtedy 28.84Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 11:26