In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuczka wrote:
Witaj mm1 bierzecie jednego mrozaczka? Powodzenia
Caly czas się zastanawiam. Zawsze można 3 razy spróbować. Poprzednio brałam 2 i nawet nie drgnelo. Immunologia jest ok. Jestem po wizycie, przede mną seria wyników i coś koło maja ruszamy. ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 21:51
Ja 39 lat
09.2006 Julia
jajowody drożne, czynnik męski IO
IUI 07.2017
08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
13.11.2017 crio ❄❄
19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
8 dpt beta 65,6
10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
12 dpt beta 264,3 prog 19,00
24 dpt beta 15880 prog 19,00
02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
2 IVF 08.2020 IMSI
21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
26.04.2021 crio ❄ cb 😢
17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
3 IVF 11.2021 IMSI
29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
Biopsja ok, histeroskopia ok. -
Cześć Bella. Widzę, że niestety jesteśmy nadal na tym wątku. ... no i Madagaskar też. .... ale chociaż Scent wszystkich zaskoczyłaJa 39 lat
09.2006 Julia
jajowody drożne, czynnik męski IO
IUI 07.2017
08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
13.11.2017 crio ❄❄
19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
8 dpt beta 65,6
10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
12 dpt beta 264,3 prog 19,00
24 dpt beta 15880 prog 19,00
02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
2 IVF 08.2020 IMSI
21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
26.04.2021 crio ❄ cb 😢
17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
3 IVF 11.2021 IMSI
29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
Biopsja ok, histeroskopia ok. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziś mam 3 dzień cyklu, postanowiłam rano skoczyć na badanie krwi, żeby wiedzieć jak tam moje LH/FSH. No i wyszło tak: LH 9,37 mlU/ml i FSH 5,42 mlU/ml. Stosunek LH/FSH wynosi 1.73- wiem, ze powinno być ok. 1, ale przy PCOS to chyba niemożliwe :p uspokoiłam się przynajmniej, ze czynność jajników po trzech stymulacjach jest jeszcze ok tak wiec może nawet pomyśle o czwartym podejściu jeśli zle odczytuje wyniki, to bardzo proszę wyprostujcie mnie
Poza tym co u Was dziewczyny, bo nastała tu strasznie przygnębiająca cisza... -
nick nieaktualnycześć. a tak właśnie sobie o Tobie myślałam wczoraj, bo kojarzę że miałaś mieć wizytę w lutym
u mnie nic się nie dzieje poza problemami z kotką, która ma nowotwór żuchwy, bidusia.
aż boję się myśleć co zostało z mojego AMH po 3 procedurach
wydaje mi się że nadal jestem w szoku albo już to przyjęłam "na klatę".
jeśli kiedyś zdecyduję na kolejne podejście to na pewno w innej klinice i za kilka miesięcy ale coraz poważniej myślimy o adopcji. tylko że ta droga też jest koszmarna no ale trzeba się zdecydować bo robię się stara
a tu zbliża się wiosna i alejki zapełnią się wózkami i znowu te uporczywe wspomnienia jak 3 lata temu wróciłam ze szpitala bez mojego synka.
jeśli chodzi o ten stosunek LH/FSH to szczerze mówiąc nie orientuję się bo nigdy nie robiłam sobie takiego zestawienia ale fajnie że nie podajesz się może ten lekarz, do którego się wybierasz będzie miał dobry plan
-
Kuczka napisałam do Ciebie
Kuczka lubi tę wiadomość
-
McBeal szybciej jest zrobić kurs na rodzine zastępcza, wtedy dopiero, gdy już ma się dzieciaczka starać się o adopcje ostatnio znajomi ta droga zostali rodzicami i maja 10 miesięcznego synka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, że nie tak wyobrażałam sobie ciążę. Wydawało mi się że będzie to czas spokoju i radości. Oczywiscie bardzo się cieszę, że się udało ale że spokojem nie ma to nic wspólnego. Cały czas jestem w strachu czy wszystko jest w porządku, pierwsze 3 miesiące było mi bardzo niedobrze (ale w naszej sytuacji człowiek zniesie wszystko), teraz już czuje się dobrze ale miewam bóle brzucha które przyspieszają mi dużo leków... Tak naprawdę to czekam od wizyty do wizyty żeby upewnić się że wszystko jest ok. Więc chyba ciąża po in vitro to jednak nie jest normalna ciąża....
Trzymam za Was wszystkie bardzo kciuki i cały czas Wam kibicuję.
Codziennie tu zaglądam żeby zobaczyć jak sytuacja... kochane nie poddawajcie się! -
Aziledo uwielbiam Cię za szczerość
Dziewczyny a ja tak z innej beczki- refundacja leków do in vitro jest zazwyczaj do 3 cykli i teraz w głowie urodziło mi się pytanie- czy jeśli wykorzystałam 3 refundację na leki z urofolitropiną a teraz byłabym stymulowana lekami z folitropinami alfa to tez trzykrotnie mam leki refundowane? Bo każdy z tych rodzajów leków można refundować 3 razy- to wiem :p ale czy refundacje jednych nie wykluczają refundacji drugich? Jak nie, to jest nadzieja do lekarza jadę dopiero 25 lutego i 1 marca, wiec zwariuje do tego czasu z niewiedzy -
nick nieaktualnyAziledo, już niedługo teraz już będzie leciało, czujesz już maluszka? ważne to mieć dobrego lekarza.
Kuczka, wydaje mi się że niestety chodzi o 3 pełne procedury, a nie konkretne leki z tą refundacją, ale są teraz odpowiedniki np. puregonu, które są tańsze.
-
nick nieaktualnyjeszcze mam taką sprawę
jak tylko tu piszę to odczuwam pewne wyrzuty sumienia, że mogę budzić lęki u przyszłych mam, że jeszcze coś może pójść nie tak na samym końcu, ale muszę szczerze wyznać, że nie ma dla mnie miejsca na całym ovufrind na wątku związanym z moim pierwszym przypadkiem, wszystkie dziewczyny szybko i raczej naturalnie zachodzą w kolejne ciąże i mają dzieci więc tam też nie pasuję
więc jeśli tylko budzi to u Was jakiś dyskomfort lub niepokój to powiedzcie ok ? -
A moje zainteresowanie refundacja wynika z faktu, ze leki refundowane przy ivf są dzielone na grupy, zgodnie ze wskazaniami... dlatego wlasnie pomyślałam, ze z leki z innej grupy dają tak jakby kolejne 3 próby :p ale tak jak mówię, w necie informacji mało, wiec chciałabym poznać Wasze doświadczenia
Aziledo może Ty? Czy cały czas byłaś stymulowana tymi samymi lekami? Czy może przy 4 procedurze miałaś specjalnie zmienione leki, żeby dostać refundację? -
Kuczka, leki sa refundowane 3razy, bez wzgledu na substancje czynna czy nazwe handlowa. Przy kolejnej stymulacji nie przysluguje Ci refundacja.