In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mm żadne słowa teraz Cię nie pociesza... ja nie przechodzilam tego co Ty wiec nie wiem co czujesz... moge tylko napisać ze jestem z Tobą sercem i myslami! Trzymaj się i pamiętaj że masz dla kogo żyć! :-*I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
Kuczka super ze u was ok
Cierpliwa nie zalapalam sie na zdjecie twojego skarba, ale na pewno pieknie wyglada
mm1 bardzo mi przykro, trzymaj sie, tule mocno
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Mm1, tak mi przykro
U mnie za pierwszym razem ani samo sie nie zaczelo, ani leki poronne nic nie daly, skonczylo sie na oksytocynie, zeby zmiekczyc szyjke i zabiegu w 10tc...
Za drugim, to blizniak mojej coreczki, wchlonal sie sam... na wizycie w 7tc byly dwa maluszki, dwa serduszka bily, a na wizycie w 8tc byl poprostu jeden maluszek i jeden pusty pecherzyk...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aziledo, oby te dwie wystarczyly jak u mnie!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Aziledo ostatnio tez były dwie i masz zdrowe maleństwo w domu! Wiec proszę się cieszyć a nie smutac 😘
-
aziledo wrote:Dzwonili z kliniki. Niestety pozostałe 4 przestały się rozwijać więc mamy tylko 2 śnieżynki.
-
nick nieaktualnyLiczyłam na więcej ale cieszę się że są te dwie 😊
Ostatecznie jest jeszcze zamrożonych 8 occytow ale jak wiadomo rozmrazaja się bardzo słabo.
Po wykorzystaniu wszystkiego kończę przygodę bo już nie stać mnie na dalsze próby. Taki jest plan.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 14:09
Bella93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hejka, czuję się ok, nie jestem z tych rozczulajacych się nad sobą teraz jestem na dwutygodniowym zwolnieniu, ale przed świetami wracam normalnie do pracy :p prenatalne 11 grudnia, czyli coraz bliżej... i tu stres ogromny... wraca wszystko z pierwszych wizyt... te niskie bety... to stwierdzenie lekarza, ze wysokie ryzyko wad rozwojowych... staram się myśleć pozytywnie, ale to paskudne echo w środku ciagle grzmi- i z czego się kur.. cieszysz? 😂 tak więc tak 😂
A jak u Was? Jak wiesz, ze mrozaczki czekają pewnie nie możesz się już doczekać transferu? -
nick nieaktualnyGdyby nie to, że po cc muszę odczekać ok roku to nawet bym się nie zastanawiała tylko działała...
Oczywiście mam obawy związane z powodzeniem przedsięwzięcia - bo przecież z 20 pobranych occytow nadawało się 14, a z 6 zaplodnionych zostały 2 śnieżynki. To trochę daje do myślenia, ze z jakiegos powodu się wykruszają. Ale jak sama zauważyłaś czasami tyle zarodków wystarczy. Jednak po wielu niepowodzeniach człowiek z dużym dystansem podchodzi do radości...
Nie mniej bardzo się cieszę że jest już ktoś, kto stoi na straży powiedzonka "odchodzi się od spania" 😋😁
Niestety nerwy związane z prenatalnymi i każdą jedyną wizytą towarzyszyły mi od początku do dnia porodu, który był najbardziej stresujący bo po spadku tętna bałam się, że finał będzie tragiczny... Ale się udało i jak mówili wszyscy lekarze po kolei, że "ktoś nad nami czuwal" i mimo że kwestia mojej wiary jest dyskusyjna- to niech tak będzie 😊
Koniecznie dawaj znać jak po wizycie ✊✊✊ -
Pewnie, ze dam dokładnie- ten dystans nie pozwala na beztroska radość w Twoje mrozaczki wierzę! I to w obydwa 😍
aziledo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny