In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKuczka wrote:Aziledo super wiadomość!!! Do Twojej bety to ja już rozpakowana będę 🤦♀️ Wczoraj na wizycie lekarz powiedział, ze na wizytę za tydzień nie mam się umawiać, bo nie dotrwam... szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm 😢 mała wazy 2100, nie przybrała od 3 tygodni
To teraz czekasz na rozpoczęcie akcji czy jakieś cięcie Cię czeka?Alrauna1987 lubi tę wiadomość
-
Na razie infekcji nie widać, wiec czekamy aż samo się zacznie. Jakby coś niepokojącego zaczęło się dziać to jadę do szpitala i tam już na bieżąco będą podejmowane decyzje... wierzę, ze mała da radę, ale chciałabym, żeby wagowo się podciągnęła 🙈
-
Kuczka, z ta waga na usg to jest tak roznie... u mnie w dniu porodu na usg waga wychodzila 350-400g mniejsza, niz na wizycie 10 dni wczesniej... a urodzila sie 150-200g ciezsza, niz z usg wynikalo...
Oby i u was Karolcia sie tak ukladala do pomiarow, a faktycznie byla wieksza:*
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Wiem, ze różnie z tą waga, ale miałam 3 usg w odstępie tygodniowym robione przez 3 różnych lekarzy i na każdym wyszło to samo... to chyba nie może być błąd pomiaru
-
Kuczka, ja w szpitalu przy przyjeciu do porodu mialam przez 3 lekarzy, przez to ze 10 dni wczesniej wychodzilo 3400g a w ten dzien 3000-3050g i kazdemu wyszlo to samo😂
Oby jednak i u ciebie tak bylo, albo zeby Karolcia jeszcze troszke nadgonila!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
aziledo wrote:Jestem po wizycie. Po torbieli nie ma śladu. Muszę przeprosić "endomendo" bo zwykle bardzo leniwie ok 7 mm tym razem zaszalało i jest 10mm. Transfer przewidziany na czwartek ok 16 - jeśli się dobrze rozmrozi.
Dluuugi maj przede mna, pełen oczekiwań.... 😉
I znów Kuczka będziemy się mijały, Ty będziesz się rozpakowywała a ja będę czekała na wynik bety... przewrotne to wszystko 🙃😁
Wow, super wiadomości. Ja też mam leniwe endo. W marcu usunęłam wkońcu "potworniaka" i ciekawa jestem jaki on miał na wszystko wpływ, czuje sie jakoś tak inaczej.
A Ty idziesz cyklem naturalnym? -
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:Wow, super wiadomości. Ja też mam leniwe endo. W marcu usunęłam wkońcu "potworniaka" i ciekawa jestem jaki on miał na wszystko wpływ, czuje sie jakoś tak inaczej.
A Ty idziesz cyklem naturalnym?
"Potworniak" sama nazwa brzmi przerażająco.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2020, 15:08
-
aziledo wrote:Tak. Wszystko na naturalnym. Tylko u mnie krio.
"Potworniak" sama nazwa brzmi przerażająco.
No ja niestety mam takie przypadłości o przerażającej nazwie;potworniak,odmieniec... Potworniak to torbiel dermoidalna czyli taka jeszcze z mojego życia płodowego:). Nazwa pochodzi od tego że może zawierac różne dziwne rzeczy w sobie ale jest łągodny(tak było u mnie). lekarze sie postarali i w sumie wyłuszczyli ją a mała nie była. Sama jestem ciekawa jak jajnik wyglada. Ponoć troszke go zostało a ogólnie jajnik ma niesamowite zdolności regeneracji. Odmieniec to była bakteria w pęcherzu:).
Aziledo-mam pytanie może mi odpowiesz bo nie jakoś nikt na forum nie odpowiedział mi wprost. Przy crio w cyklu naturalnym wazna jest owulacja. Ale po co skoro i tak bierze się zastrzyk(ovitrelle)? Nie rozumiem tego. I mam jeszcze jedno pytanko:robiłaś jakies badania w cyklu? Ja chce iść tez na naturalnym, takim przypominającym ten chcie był stymulacja i pick up, przecież tam nie ma owulacji więc nie rozumiem tego...ehhh:(jak głupie pytanie to ziignoruj. -
Asia, wydaje mi się, ze podanie ovitrelle jest dla lekarza wskazówką kiedy podać zarodka bo jest pewność, kiedy pękł pęcherzyk po zastrzyku. Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale napewno zastrzyk pomaga ustalic kiedy faktycznie nastapila owulacja i doszło do zapłodnienia.
-
Melduję, ze w nocy przez ponad 3 godziny miałam regularne skurcze 🤦♀️ Pojechaliśmy do szpitala, weszłam na izbę przyjęć i minęło 🤦♀️ Gotowość do porodu jest, ale na razie czekamy na rozwój sytuacji. Na ktg wyszła spora tachykardia, ale kolejne zapisy już ok. Mam nadzieję, ze skurcze całkowicie się wyciszą i jeszcze trochę wytrzymamy, ale położna twierdzi, ze to już, a lekarz, ze mamy jeszcze czas 🤦♀️ I bądź tu mądry... dzisiejsza waga wskazała 2350 g, wiec trochę lepiej- mam nadzieję, ze nie zawyżyli wyniku i faktycznie mała ruszyła
-
Marzenka85 wrote:Asia, wydaje mi się, ze podanie ovitrelle jest dla lekarza wskazówką kiedy podać zarodka bo jest pewność, kiedy pękł pęcherzyk po zastrzyku. Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale napewno zastrzyk pomaga ustalic kiedy faktycznie nastapila owulacja i doszło do zapłodnienia.
No własnie:)tego nie rozumie że do cyklu naturalnego może podejśc jedynie osoba u której wystepuja owulacje...po co w takim to razie skoro jest zastrzyk. -
Asia2000 wrote:No własnie:)tego nie rozumie że do cyklu naturalnego może podejśc jedynie osoba u której wystepuja owulacje...po co w takim to razie skoro jest zastrzyk.
-
Marzenka85 wrote:Nie w kazdej klinice stosują ovitrelle. Bardzo często jest monitoring owulacji bez zastrzyku.carola12
-
Asia2000 wrote:Ja chce iść tez na naturalnym, takim przypominającym ten chcie był stymulacja i pick up, przecież tam nie ma owulacji więc nie rozumiem tego...ehhh:(jak głupie pytanie to ziignoruj.
W cyklu naturalnym do transferu musi ona rowniez wystapic... bez owulacji nie ma szans na ciaze, czy to naturalna, czy ivf, dlatego, ze chodzi jeszcze o to, zeby sie hormony odpowiednio zgraly i zeby transfer odbyl sie tak, jakby odbylo sie zaplodnienie i ladowanie w macicy zarodka podczas ciazy poczetej naturalna...
Ovitrelle ma tutaj najmniejsze znaczenie, jesli jest podane, to tylko po to, zeby pekl pecherzyk, czyli wystapula owulacja, dla lepszej orientacji lekarza odnosnie okna transferowego...
Jedynym cyklem do transferu, gdzie nie wystepuje owulacja, jest cykl sztuczny, ale wtedy sa leki tak dobrane, zeby organizm myslal, ze ta owulacja byla, to takie sztuczne wprowadzanie w stan poowulacyjny...
Nie wiem czy cos zrozumiesz, bo troche chaotycznue napisalam🙈
Kuczka, odzywaj sie kazdego dnia, chociaz krocoutko co u was, zebhsmy sie nie zamartwialy! Trzymam kciuki nieustannie za was!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jestem! A właściwie jesteśmy! Już nie w dwupaku 😱
Wczoraj nie pisałam, bo nie miałam sił... całą noc męczyły mnie bóle z krzyża... rano na obchodzie badanie- rozwarcie na 4 cm... po tym wszystko stanęło 😂 w dzień trochę pospalam, od 16 znowu bóle z krzyża i skurcze... raz bardziej, raz mniej regularne... myślałam, ze umieram! Skurcze jak najbardziej do przejścia, dobre oddychanie i naprawdę jest spoko, ale bóle z krzyża? Jeczalam z bólu! Coś okropnego! Męczyłam się do 2 w nocy, w końcu skapitulowalam i poszłam do położnej, żeby zbadała rozwarcie, bo jakoś tak siku mi się chciało a nie chciało ze mnie lecieć i jakbym dreszcze dostała... no i szok! Rozwarcie na 8-9 cm 😂 no to szybkie pakowanie i na porodówkę :p o 3 akcja start o 4 dojechał mąż a my w połowie 2 fazy porodu 🙈 parte trochę mnie zaskoczyły 😂😂😂 wydawałam z siebie dziwne dźwięki, ale nie krzyczałam, bo w pełni świadomie wiedziałam kiedy i jak oddychać, żeby pomagać małej poza tym trafiłam na mega empatyczną położną, która ciagle mówiła- super, o to chodzi, tak dalej, świetnie sobie radzisz... to naprawdę fajnie pomagało O 5.14 urodziła się nasza Karolinka, ma 49 cm długości i wazy 2440 g. Póki co wszystko wyglada dobrze, nie ma konieczności wspomagania oddechu, jak z karmieniem się okaże, na razie musi trochę kroplówek dostać, pierwsza porcję siary tez już zaniosłam. Za 2-3 dni powinni mi ją dać na salę i jak będzie ok, to za tydzień do domu! Dziękuję Wam za wsparcie, dobre slowo i otuchę gdy czasem brakowało sił! Jak dla mnie poród był przepięknym (choć nie bezbolesnym i miłym) przeżyciem i życzę tego każdej kobiecie pragnącej zostać matką!!!
Nie cytujcie za kilka dni usunę zdjęcieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 22:21
Alrauna1987 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO matko Kuczka! Gratuluję serdecznie!
Droga przez mękę uwieńczona sukcesem!
Mam nadzieję, że czujesz się dobrze i z Karolinką wszystko w najlepszym porządku!
Wspaniale że jest już na świecie
Życzę Wam wszystkiego wspaniałego i słodkiego miłego życia!
Mała siedzi w inkubatorze?
2,4kg i 49cm to kruszyneczka jak laleczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 08:51
-
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:No ja niestety mam takie przypadłości o przerażającej nazwie;potworniak,odmieniec... Potworniak to torbiel dermoidalna czyli taka jeszcze z mojego życia płodowego:). Nazwa pochodzi od tego że może zawierac różne dziwne rzeczy w sobie ale jest łągodny(tak było u mnie). lekarze sie postarali i w sumie wyłuszczyli ją a mała nie była. Sama jestem ciekawa jak jajnik wyglada. Ponoć troszke go zostało a ogólnie jajnik ma niesamowite zdolności regeneracji. Odmieniec to była bakteria w pęcherzu:).
Aziledo-mam pytanie może mi odpowiesz bo nie jakoś nikt na forum nie odpowiedział mi wprost. Przy crio w cyklu naturalnym wazna jest owulacja. Ale po co skoro i tak bierze się zastrzyk(ovitrelle)? Nie rozumiem tego. I mam jeszcze jedno pytanko:robiłaś jakies badania w cyklu? Ja chce iść tez na naturalnym, takim przypominającym ten chcie był stymulacja i pick up, przecież tam nie ma owulacji więc nie rozumiem tego...ehhh:(jak głupie pytanie to ziignoruj.
Jak wiadomo nie ma głupich pytań. Ale nie potrafię Ci odpowiedzieć. Mogę tylko napisać to co mam na papierze ;p a tam napisane jest, ze jestem na cyklu naturalnym. Nie ma zastrzyku ovitrel (chociaż kiedy podchodziłam ze swoimi zarodkami to zawsze był). Od początku stymulacji włączony mam estrofem i od 2 dni encorton (chociaż boją się jak wiadomo w tych czasach go przepisywac bo obniża odporność). -
Mała nie musi być w inkubatorze jest na oddziale dla wczesniakow, ale oddycha samodzielnie trochę ulewa, wiec będzie tez dokarmiana kroplowkami, ale to przez kilka dni maks mam nadzieje! Ogólnie jest dobrze!
aziledo lubi tę wiadomość
-
Kuczka, o.matulu!!! Gratulacje❤ Karolinka mala przepiekna wojowniczka!!!
No i jak patrze, se urodzilas ja 5tyg przed czasem, a tylko 2cm mniej od mojej corki urodzonej dokladnie w terminie ma, to nie wypada nawet taka malenka
Niech sie corcia teraz zdrowo rozwija i wychodzcie szybko do domu dziewczyny❤
Ja prawdopodobnie jesienia wracam do gryaziledo lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1