In vitro start wrzesień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Nie wiem tak sobie myślę, że skoro twój brat sobie wywołał tak poważną chorobę negatywnym myśleniem. To może pozytywne myślenie go z niej wyleczy ??
Wg mnie to tak nie działa. Jeśli zachorował na tak poważną chorobę to napewno miał jakieś objawy wcześniej. Może je lekceważył może nie wiązał z tą chorobą ale na w to nie wierzę, że zdrowy człowiek może sobie wmówić np raka.
Ale nie przeczę, że pozytywne myślenie czasem pomaga. Ale potem jest dużo ciężej podnieść się po porażce.hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZelda wrote:Dziewczyny mysle ze odpuscmy temat. Kazda z nas mysli pozytywnie bo inaczej nie podejmowalybysmy sie IVF. Moje szanse to mniej niz 10%. Dokladnie tak. Nie 40% o ktorych sie pisze ale wlasnie 10% i mam pewnoe jeszcze jakis rok na proby. Gdybym uznal ze nie ma szans to bym naprawde nie tracila czasu, pieniedzy a przede wszystkim zdrowia psycjixznego i emocjonalnego.
Frelcia - dlaczego zrobilam przytyl do wieku. Dlatego ze klocisz sie jak dziecko i nie przyjmujesz argumentow srugiej strony. Masz prawo do wlasnej opinii ale dojrzalosc polega na tym ze wie sie kiedy nalezy ja wyglaszac. Nawet jesli rzucasz ja w tzw eter czyli nie kierujesz do nikogo personalnie. Po prostu wybralas slaby moment jesli o mnie idzie i tyle.
Ale mysle ze pora przestac sie klocic bo to forum ma na celu wspomnaganie. Witam nowe dziewczyny iczekam na pozytywne woesci. Ps. Miala ktora zabieg w przypadku onumarlej coazy. Czego sie spodziewac? Jak dlugo sie wraca do normy? -
Dziewczyny dzisiaj pierwszy raz robilam sobie zastrzyk z Orgalutranu i nie wiem czy dobrze to zrobiłam, czy to normalne że wokół wkłucia zrobiło się zgrubienie, jest zaczerwienione i ciepłe?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 08:10
-
Aprill również dzisiaj robiłam pierwszy zastrzyk z Orgalutranu i mam tak jak Ty, tzn czerwony obrzęk wokół miejsca wkłucia. A piekło jak cholera miałaś już podgląd jajeczek? U mnie ok 7 i 10, ale na razie malutkie i za wcześnie, żeby coś więcej powiedzieć.Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
Czy to normalne, że po transferze boli mnie brzuch? Tak jak na okres, nie cały czas, ale często i krótko. Transfer miałam we wtorek.
Zajączek :) lubi tę wiadomość
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Anetolek wrote:Aprill również dzisiaj robiłam pierwszy zastrzyk z Orgalutranu i mam tak jak Ty, tzn czerwony obrzęk wokół miejsca wkłucia. A piekło jak cholera miałaś już podgląd jajeczek? U mnie ok 7 i 10, ale na razie malutkie i za wcześnie, żeby coś więcej powiedzieć.
A robiłaś w udo? Ja właśnie jadę na monitoring
Dobrze wiedzieć że to normalne objawy przy Orgalutranie, bo już myslalam że coś schrzaniłam. Przy Bemfoli nie ma takich atrakcji
-
Wszystkie zastrzyki robiłam dotychczas w brzuch, troszkę tluszczyku tam mam, więc można fajnie skórę wziąć między palce. Uda mam dosyć umięśnione i boję się, że bardziej będzie bolało, jak trafię w mięsień. Ale jak brzuch będzie już bolały, to może będzie trzeba spróbować Ty robisz w udo?Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
HanaMontana wrote:Czy to normalne, że po transferze boli mnie brzuch? Tak jak na okres, nie cały czas, ale często i krótko. Transfer miałam we wtorek.
Jak Cię boli brzuch to lepiej wziąć nospę. Pewnie ból jest lekki i nie wymaga brania tabletek, ale chodzi o to, żeby zminimalizować skurcze macicy. Ja miałam takie zalecenie od kliniki. Od transferu brałam 3 nospy max dziennie i ogromne ilości magnezu z wit. b6.DomiZ lubi tę wiadomość
-
bonnie1234 wrote:HanaMontana, to występuje dosyć często. Miałaś cykl naturalny, czy sztuczny?
Jak Cię boli brzuch to lepiej wziąć nospę. Pewnie ból jest lekki i nie wymaga brania tabletek, ale chodzi o to, żeby zminimalizować skurcze macicy. Ja miałam takie zalecenie od kliniki. Od transferu brałam 3 nospy max dziennie i ogromne ilości magnezu z wit. b6.
Bonnie szczerze to nie wiem, czy to cykl sztuczny czy naturalny? Chyba naturalny? I tak jak piszesz, ból nie jest aż taki by brać tabletki. Już się martwilam, że jak boli to źle wróży. Dziękuję Ci za odpowiedź.
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
HanaMontana wrote:Bonnie szczerze to nie wiem, czy to cykl sztuczny czy naturalny? Chyba naturalny? I tak jak piszesz, ból nie jest aż taki by brać tabletki. Już się martwilam, że jak boli to źle wróży. Dziękuję Ci za odpowiedź.
Ja miałam takie zalecenie, że nawet jak lekko boli to żeby wziąć nospę, żeby tylko zminimalizować skurcze i pomóc zarodkowi się zagnieździć. Nospa to jest bezpieczny lek przy ciąży i można go stosować. Kiedy testujesz? -
bonnie1234 wrote:Brałaś od pierwszych dni cyklu estrogeny? Jeśli tak to cykl jest sztuczny. Jeśli masz swój cykl, potwierdzoną owulację to cykl naturalny.
Ja miałam takie zalecenie, że nawet jak lekko boli to żeby wziąć nospę, żeby tylko zminimalizować skurcze i pomóc zarodkowi się zagnieździć. Nospa to jest bezpieczny lek przy ciąży i można go stosować. Kiedy testujesz?
W takim razie na pewno cykl naturalny:-) nospe też już wzięłam:) testuję w piątek 12.10. :oZajączek :) lubi tę wiadomość
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Anetolek wrote:Wszystkie zastrzyki robiłam dotychczas w brzuch, troszkę tluszczyku tam mam, więc można fajnie skórę wziąć między palce. Uda mam dosyć umięśnione i boję się, że bardziej będzie bolało, jak trafię w mięsień. Ale jak brzuch będzie już bolały, to może będzie trzeba spróbować Ty robisz w udo?
-
HanaMontana wrote:Czy to normalne, że po transferze boli mnie brzuch? Tak jak na okres, nie cały czas, ale często i krótko. Transfer miałam we wtorek.
Tak, mnie też bolał. Ale podobno to jajniki takie dają objawy, a one po punkcji przynajmniej kilka tygodni muszą dochodzić do siebie. U mnie wszystko się uspokoiło dopiero teraz...
HanaMontana lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie coś się pokiełbasiło czy zniknęła lista ze statystyką?
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Zajączek :) wrote:Tak, mnie też bolał. Ale podobno to jajniki takie dają objawy, a one po punkcji przynajmniej kilka tygodni muszą dochodzić do siebie. U mnie wszystko się uspokoiło dopiero teraz...
Iga u mnie również zniknęła lista.
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
HanaMontana mnie też cały czas bolało podbrzusze, ale tak delikatnie , w 5-6 dniu po transferze bolało mocniej, tak jak na okres i przez większą część dnia to wziełam no spę.
HanaMontana lubi tę wiadomość
-
Njut usunęła bo była nieaktualna. Teraz nie może już prowadzić listy bo nie ma czasu
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny! Jestem tu całkiem nowa i w sumie dopiero wglebiam się w temat ivf. Od czwartku biorę tabletki antykoncepcyjne przepisane przez lekarza, wszystkie badania wykonane i 17 października spotkanie z lekarzem i wszystko zostanie ustalone boję się strasznie, szczególnie przerażają mnie zastrzyki podczas stymulacji. Wiem, że wiele dziewczyn wykonuje je sama ale ja na pewno nie dam rady. Piszcie i radzcie coś będzie raźniej!28l.
3x AID
Azospermia
Warszawa - protokół długi
I IVF - punkcja 27.03 - pobrano 24 komórki / hiperstymulacja (transfer odroczony)
❄❄❄❄ + 10 komórek zamrożonych
27.05 - transfer 4.2.2
Beta 5dpt 13 / 7dpt 53,7 / 10dpt 261,6 / 14dpt 1452 / 17dpt pęcherzyk / 23dpt ❤