In vitro start wrzesień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
njut wrote:Kobietki dorzucajcie jeszcze info odnośnie rodzaju zapłodnienia (+ ewentualnych dodatków) i najważniejsze: ile maluszków wyhodowałyście.
Będzie mega baza dla potomnych -
nick nieaktualnyVeri - cieszę sie, że u Was Ok.
Ja jeżeli się nie zdenerwuje to nic nie boli - jak tylko mi podskoczy ciśnienie i strzał adrenaliny od razu (dosłownie) przeszywa mnie ból (kłucie i skurcze)... jestem tak wrażliwa albo to mój organizm celowo robi żebym się nie denerwowała ... dziwne co?
Mdłości / trudno orzec - może uznać wczoraj tyci przez chwile czy dziś - ale to takie krótkie epizody.
Staram się jeść / powiedzmy, że idzie lepiej bo już jem (mniej ale staram się częściej)- ale dalej zbyt skąpo
Poza tym mam ten niski prog, anemię (spada mi cały czas żelazo), za wysoki fibrynogen (zakrzepica?) i lek gin który na to leje ... szukam nowego dr... z tym się chyba żegnamy w środę ..Veri lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny w nowym wątku
Maluch jest już z nami, teraz oczekiwanie do poniedziałku na test....
Ogólnie się nie denerwuje, śpię dużo i się relaksuję. Natomiast martwi mnie to, że już wczoraj rano zaczęły mi się bóle brzucha tak jak na okres ale bardzo delikatne i trwają ciągle. Biorę nospę, ale to nic nie daje. I znów mam dylemat jak ostatnio, dlaczego tak się dzieje Czy któraś z Was miała takie bóle od dnia transferu?Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Veri wrote:Pocieszę Cię, że ja też nic nie czułam. Oprocz bólu piersi, ale tak jak pisałam, całkiem zrzuciłam to na duże dawki progesteronu.
Czekamy na info -
bonnie1234 wrote:Cześć dziewczyny w nowym wątku
Maluch jest już z nami, teraz oczekiwanie do poniedziałku na test....
Ogólnie się nie denerwuje, śpię dużo i się relaksuję. Natomiast martwi mnie to, że już wczoraj rano zaczęły mi się bóle brzucha tak jak na okres ale bardzo delikatne i trwają ciągle. Biorę nospę, ale to nic nie daje. I znów mam dylemat jak ostatnio, dlaczego tak się dzieje Czy któraś z Was miała takie bóle od dnia transferu?
Trzymam kciuki za testowanie i spokojne oczekiwanie! -
Witajcie w nowym wątku . Trzymam kciuki za dzisiejsze bety
Wczoraj jakieś 2h po podaniu Gonapeptylu miałam zawroty głowy i dziwne uczucie zmęczenia. Na szczęście potem to minęło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 09:30
Veri lubi tę wiadomość
Ja: Niedoczynność tarczycy, niedrożny jajowód, hiperprolaktynemia, IO, AMH=4,46
Mąż: obniżone parametry nasienia, brak poprawy po lekach
11.2017 - 02.2018 -> stymulacja cykli (letrozol)
01.2018 -> ciąża biochemiczna
09.2018 -> 1. ICSI -
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:Cześć dziewczyny w nowym wątku
Maluch jest już z nami, teraz oczekiwanie do poniedziałku na test....
Ogólnie się nie denerwuje, śpię dużo i się relaksuję. Natomiast martwi mnie to, że już wczoraj rano zaczęły mi się bóle brzucha tak jak na okres ale bardzo delikatne i trwają ciągle. Biorę nospę, ale to nic nie daje. I znów mam dylemat jak ostatnio, dlaczego tak się dzieje Czy któraś z Was miała takie bóle od dnia transferu?
Ja miałam po 4 godz po transf mega bóle i skurcze (okropne)... byłam pewna, że to koniec- ale jak widzisz dobry omen.
Jednak mnie bóle i skurcze bardzo martwią - niestety mam cały czas napięcie w środku, a bóle jak tylko się tyci zdenerwuje ...
Veri - kciuki za przyrost !!!
Kalade - mega kciuki za betę pozytywną!!!!!
kalade, Veri lubią tę wiadomość
-
Martinka trzymam kciuki, oby wszystko było dobrze. Kiedy robisz betę?Ja: Niedoczynność tarczycy, niedrożny jajowód, hiperprolaktynemia, IO, AMH=4,46
Mąż: obniżone parametry nasienia, brak poprawy po lekach
11.2017 - 02.2018 -> stymulacja cykli (letrozol)
01.2018 -> ciąża biochemiczna
09.2018 -> 1. ICSI -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny pomóżcie proszę. Mam skierowanie na immunologie, ale zaczełam się zastanawiać czy jest sens robić teraz te badania, czy nie lepiej za tą kase zrobić kariotyp i HBA nasienia?
Co w przypadku złych wyników immonologii? a co w przypadku złego kariotypu? Jakie jest postępowanie, leki, szanse?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Ciasteczko77 wrote:Malamii- ja miałam po nim menopauzę serio!!
Martinka- witaj i trzymam kciuki za betę jak się czujesz ?? -
evkill wrote:Dziewczyny pomóżcie proszę. Mam skierowanie na immunologie, ale zaczełam się zastanawiać czy jest sens robić teraz te badania, czy nie lepiej za tą kase zrobić kariotyp i HBA nasienia?
Co w przypadku złych wyników immonologii? a co w przypadku złego kariotypu? Jakie jest postępowanie, leki, szanse?evkill lubi tę wiadomość
-
Ale co w przypadku złego kariotypy? Jakie jest postępowanie? U mnie 800 kariotypy a immunologia też 1000 zł. Zastanawiam się tylko czy robić te badania czy nie lepiej na ivf zostawić kasę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 11:57
kalade lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"