In vitro Trójmiasto
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny brałyście zwolnienie na dzień punkcji i ewentualnie na dni po? Gin wyznaczył mi termin na jutro i jak zapytałam o zwolnienie to powiedział, że ok ale nie wiem czy tylko na dzień punkcji na dłużej mi dadzą.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyHałasianka wrote:no co Ty ok 10 mozesz na spokojnie robic jak nie chcesz w 9
ja robilam 10 skonczonym czyli rozpoczęty 11 i w zupełnosci to jest ok
A to super że już Ci wysyłają!!dobry czas. A wynik kto interpretuje? -
Ciasteczko77 wrote::)tylko się naczytałam, że jak pacjentka jest gruba (a ja jestem) to może nie wyjść wynik????? I stąd stres...
A to super że już Ci wysyłają!!dobry czas. A wynik kto interpretuje?
Interpretuje genetyk albo zwykly gin na prenatalnych jak mu dasz na pewno to zinterpretuje bez problemuCiasteczko77 lubi tę wiadomość
LAURA -
anciaa wrote:Dziewczyny brałyście zwolnienie na dzień punkcji i ewentualnie na dni po? Gin wyznaczył mi termin na jutro i jak zapytałam o zwolnienie to powiedział, że ok ale nie wiem czy tylko na dzień punkcji na dłużej mi dadzą.
od razupo wyjsciu normalnie funkcjonujeszLAURA -
Hałasianka wrote:dadzą ci jak chcesz ale jezeli pytasz czy jest potrzeba i czy to boli itd to...nie
od razupo wyjsciu normalnie funkcjonujesz
Wysłałam Ci zaproszenie bo chciałabym zapytać o coś na priv. Jeżeli się zgodzisz to zaakceptuj.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Dziewczyny brałyście zwolnienie na dzień punkcji i ewentualnie na dni po? Gin wyznaczył mi termin na jutro i jak zapytałam o zwolnienie to powiedział, że ok ale nie wiem czy tylko na dzień punkcji na dłużej mi dadzą.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
co tam u was? nikt nic nie pisze
Ja leże w domu 2 miesiąc...moja córeczka rozwija sie idealnie tylko ten nieszczęsy krwiak nie chce zniknąć ze środa i strasznie sie boję co będzie dalej....
jedyne co mogę zrobic to czekac i liczyc na to ze wyplynie albo się wchłonie jakimś cudem....LAURA -
U mnie sprawy idą pomału do przodu. Czekam na @ po punkcji, powinien lada dzień się pokazać.
adgam wrote:hej dziewczyny czy kogos z was prowadzi moze dr Hasik w Invikcie w Gdansku?
Niestety nie miałam z nią styczności to nie mogę nic powiedzieć.
Hałasianka trzymam mocno kciuki, żeby się u Ciebie poprawiło i niech już ten krwiak da Wam spokój. Dobrze, że mała rozwija się idealnie i jej on nie przeszkadza, a z czasem pewnie go wyprze robiąc sobie miejsce. A kiedy masz wizytę kolejną u gina?29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Hałasianka wrote:co tam u was? nikt nic nie pisze
Ja leże w domu 2 miesiąc...moja córeczka rozwija sie idealnie tylko ten nieszczęsy krwiak nie chce zniknąć ze środa i strasznie sie boję co będzie dalej....
jedyne co mogę zrobic to czekac i liczyc na to ze wyplynie albo się wchłonie jakimś cudem....
Ja jestem po prenatalnych, robiłam tylko USG plus pappa i wyniki wyszły super, tylko nie wiem na jakiej podstawie stwierdzili wysokie ryzyko porodu przedwczesnego.
Teraz jestem na urlopie, muszę wykorzystać jeszcze zeszłoroczny i czuję się oszukana, bo wszyscy twierdzili, że po 12 tygodniu powrócą mi siły, a to nirprawda- męczę się jak przejdę z kuchni do pokoju. W poniedziałek wracam do pracy i nie wiem jak dam radę. W pracy jak powiedzialam o ciąży to jeden kierownik by mnie siłą wypchnął na zwolnienie, a drugi wręcz przeciwnie, zaczął mi wykieniac które z naszych koleżanek z USA pracowały jeszcze w dniu porodu. -
nick nieaktualnyJvm wrote:Kate, Bruised mam nadzieję, że zbieracie siły do walki i niedługo będziecie nas wypytywać gdzie iść na prenatalne i kupić ciuchy ciążowe.
Trzymam za was kciuki i wierzę, że wam też wkrótce się uda.
Dziękuję że o Nas pamiętasz:* Bruised walczy z NK a ja jestem dziś na etapie żeby się poddać. Moje poronienie to był jakiś koszmar już nie mówię psychicznie a fizycznie.. 2 tygodnie męki A jak Ty się czujesz? Widać już brzuszek? Daj znać koniecznie kto zamieszkał w środku! -
Kate_______ wrote:Dziękuję że o Nas pamiętasz:* Bruised walczy z NK a ja jestem dziś na etapie żeby się poddać. Moje poronienie to był jakiś koszmar już nie mówię psychicznie a fizycznie.. 2 tygodnie męki A jak Ty się czujesz? Widać już brzuszek? Daj znać koniecznie kto zamieszkał w środku!
Nie dziwię się, ze masz dosyć po takich koszmarnych przeżyciach
Jeszcze nie znam płci niestety. Brzuszek widac, ale tak jakbym się więcej najadła. Spodnie już musiałam kupić ciążowe, bo w żadne mi się brzuch nie mieścił. -
Jvm wrote:Halasianka nie martw się, krwiak zniknie, tylko potrzeba trochę czasu. Wiadomo, nie jest to łatwe nie martwić się, zwłaszcza kiedy się leży cały dzień i nic nie można robic.
Ja jestem po prenatalnych, robiłam tylko USG plus pappa i wyniki wyszły super, tylko nie wiem na jakiej podstawie stwierdzili wysokie ryzyko porodu przedwczesnego.
Teraz jestem na urlopie, muszę wykorzystać jeszcze zeszłoroczny i czuję się oszukana, bo wszyscy twierdzili, że po 12 tygodniu powrócą mi siły, a to nirprawda- męczę się jak przejdę z kuchni do pokoju. W poniedziałek wracam do pracy i nie wiem jak dam radę. W pracy jak powiedzialam o ciąży to jeden kierownik by mnie siłą wypchnął na zwolnienie, a drugi wręcz przeciwnie, zaczął mi wykieniac które z naszych koleżanek z USA pracowały jeszcze w dniu porodu.LAURA -
Jvm wrote:Kate, Bruised mam nadzieję, że zbieracie siły do walki i niedługo będziecie nas wypytywać gdzie iść na prenatalne i kupić ciuchy ciążowe.
Trzymam za was kciuki i wierzę, że wam też wkrótce się uda.LAURA -
Jvm wrote:Halasianka nie martw się, krwiak zniknie, tylko potrzeba trochę czasu. Wiadomo, nie jest to łatwe nie martwić się, zwłaszcza kiedy się leży cały dzień i nic nie można robic.
Ja jestem po prenatalnych, robiłam tylko USG plus pappa i wyniki wyszły super, tylko nie wiem na jakiej podstawie stwierdzili wysokie ryzyko porodu przedwczesnego.
Teraz jestem na urlopie, muszę wykorzystać jeszcze zeszłoroczny i czuję się oszukana, bo wszyscy twierdzili, że po 12 tygodniu powrócą mi siły, a to nirprawda- męczę się jak przejdę z kuchni do pokoju. W poniedziałek wracam do pracy i nie wiem jak dam radę. W pracy jak powiedzialam o ciąży to jeden kierownik by mnie siłą wypchnął na zwolnienie, a drugi wręcz przeciwnie, zaczął mi wykieniac które z naszych koleżanek z USA pracowały jeszcze w dniu porodu.LAURA -
anciaa wrote:U mnie sprawy idą pomału do przodu. Czekam na @ po punkcji, powinien lada dzień się pokazać.
Niestety nie miałam z nią styczności to nie mogę nic powiedzieć.
Hałasianka trzymam mocno kciuki, żeby się u Ciebie poprawiło i niech już ten krwiak da Wam spokój. Dobrze, że mała rozwija się idealnie i jej on nie przeszkadza, a z czasem pewnie go wyprze robiąc sobie miejsce. A kiedy masz wizytę kolejną u gina?LAURA -
Jvm wrote:Kate, Bruised mam nadzieję, że zbieracie siły do walki i niedługo będziecie nas wypytywać gdzie iść na prenatalne i kupić ciuchy ciążowe.
Trzymam za was kciuki i wierzę, że wam też wkrótce się uda.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864