In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi, niesamowicie pomocne - rozwiałaś miej wątpliwości.
Chce ostatni raz spróbować z własnymi komórkami, a potem rozważam właśnie w pierwszej kolejności KD w Czechach.
WiosnyFanka wrote:Cześć. To ja odpowiem jak to wygląda w Reprofit
Ad1. Dostajesz wszystkie komórki, które uda się uzyskać w trakcie stymulacji. Nie ma żadnej dodatkowej opłaty jeżeli jest to ponad 6 komórek.
Ad 2. Jest gwarancja 2 blastocyst z 5 lub 6 doby przy dobrych parametrach nasienia (tu chyba chodzi o wytyczne WHO, ale musiałabyś się upewnić).
Ad 3. Można zbadać zarodki. Koszt to 500 EUR za pierwszy i 450 EUR za każdy kolejny. Czas oczekiwania do 3 tygodni, często jednak wyniki są dużo szybciej (u mnie to było 9 dni roboczych jeśli dobrze pamiętam).
Ad 4. Respektują wyniki testu ERA. Przy finalnym umawianiu się na transfer trzeba im o tym przypomnieć.
Ad 5. Nie wiem niestety. Natomiast jeżeli takie masz wytyczne od immunologa to według mnie "lecisz" schematem leczenia immunologicznego, a klinikę tylko o tym fakcie informujesz.
Ad 6. Nie, nie wykonują wlewów z IVIG.
Ad 7. Tu mi się ciężko wypowiedzieć. Ja do nich trafiłam już z całym segregatorem badań. Natomiast kontakt meilowy z polskojęzyczną koordynatorką jest super. W moim przypadku lepszy niż z koordynatorkami w Polsce z dwóch różnych klinik.
Nie ma potrzeby dzwonić, wszystko w trybie ekspresowym załatwiasz meilowo. Pierwsza wizytę możesz mieć online i jest ona bezpłatna. Gdybyś miała jakieś inne pytania - wal śmiało. Wszystkie tu chętnie na nie odpowiemy. Głowa do góry (tak, wiem - łatwo mówić). Jak masz nowy plan to już połowa sukcesu. Powodzenia1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Gaja94 wrote:Trinity a rodzice wasi wiedza albo ktoś oprócz ciebie i męża o kd?
Moi nie żyją. Męża wiedzą. Wie też nasze rodzeństwo i najbliżsi przyjaciele.
Wszyscy kibicowali i teraz bardzo kochają Małą.
Nikt nigdy nie komentował negatywnie. Wiedzą jak długa i trudna droga to była.monester, WiosnyFanka, Cherry78, Evie, Giosiek lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
monester wrote:Jatosia- jak coś to sobie zrobimy babski wypad na wojnę... No właśnie, problem jest z dostępnością, u nas tez immunoglobuliny się stały super popularne w kraju więc nie dziwię się że Słowacja już dała zakaz.
My na wojnie to już od kilku lat 🫣 ale tak jak będzie trzeba to będzie kurs na UAHania2010 lubi tę wiadomość
❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
❎Badania immunologiczne
Kir AA
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼 -
Ola- tak jak powyżej- nadzieja jest, jeśli przyrosty będą dobre.
A co do tekstu lekarza o "czary mary", to najpierw się wkurzyłam, ale potem stwierdziłam, że cały 'rozród' to jedna wielka magia- można wszystko wyliczyć co do minuty, a raz się uda, raz nie. Nieważne czy to jest naturalnie, czy IVF..."...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Dziękuje ci za odpowiedz! A reszta dziewczyn, którym się udało lub próbują? Mowilyscie najbliższym i jak zareagowali? Ja się bije z myślami czy powiedzieć mamie ale tez z mężem decydowaliśmy ze nie chcemy powiedzieć dziecku jeśli nie zaistnieje taka potrzeba- medyczne wskazania lub jakieś inne… ale wiadomo, wszystko może się zmienić…
-
U mnie rodzina nie wie.
Wie tylko rodzina z strony chłopa i to też raptem 2-3 osoby.Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Gaja94 wrote:Dziękuje ci za odpowiedz! A reszta dziewczyn, którym się udało lub próbują? Mowilyscie najbliższym i jak zareagowali? Ja się bije z myślami czy powiedzieć mamie ale tez z mężem decydowaliśmy ze nie chcemy powiedzieć dziecku jeśli nie zaistnieje taka potrzeba- medyczne wskazania lub jakieś inne… ale wiadomo, wszystko może się zmienić…
Gaja94, Nowa na forum, Giosiek lubią tę wiadomość
-
monester wrote:To jest Twoja /Wasza sprawa i nie macie żadnego obowiązku kogokolwiek informować. Jedyna zainteresowana osoba odnośnie posiadania tej wiedzy jest wasze ewentualne dziecko. Rodzinie możecie powiedzieć po prostu że to ivf- dla przeciętnego człowieka to czarna magia, ale wydaje się większości że to jest pewniak, więc nikt nic nie będzie na bank podejrzewać. I teraz nawet psychologowie mówią, że jeśli taka informacja miałaby zaszkodzić w jakikolwiek sposób dziecku to lepiej jej nie ujawniać. (Nie ma opcji że powiesz rodzicom a dziecku nie), dla rodziny męża /partnera to ty też jesteś obca więc im to obojętne jest taka prawda.
Dzięki! Masz okrutną racje! Rozwiałaś moje wątpliwości! A wiecie co dziewczyny? Ja radzę sobie z sytuacja coraz lepiej chociaż jakby mi ktoś to powiedział 3 tygodnie temu to bym nie uwierzyła ze będę potrafiła myśleć o czymś innym czy uśmiechnąć się na cośmonester, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Gaja94 wrote:Dziękuje ci za odpowiedz! A reszta dziewczyn, którym się udało lub próbują? Mowilyscie najbliższym i jak zareagowali? Ja się bije z myślami czy powiedzieć mamie ale tez z mężem decydowaliśmy ze nie chcemy powiedzieć dziecku jeśli nie zaistnieje taka potrzeba- medyczne wskazania lub jakieś inne… ale wiadomo, wszystko może się zmienić…
Nad tym jeszcze się zastanawiamy..im mniej osób wie uważam tym lepiej;-)monester, Evie lubią tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:My niemowimy nikomu poza 2 mamami...Wiecie znajomi zawsze gdzieś mogą chlapnać przy dzieciach a potem jak Szczepek będzie wiekszy może od kogoś się dowiedzieć a nie wiemy kiedy my uznamy za stosowane albo cxy w ogóle powiemy...
Nad tym jeszcze się zastanawiamy..im mniej osób wie uważam tym lepiej;-)
A jak mamy zareagowały ? -
Kiedyś widziałam smutny reportaż, jak kobieta urodziła dziecko jako surogatka dla innej pary (nie ze swojej komórki) ale niestety zmarła zaraz po porodzie a wg polskiego prawa matka to ta co urodziła..i jej rodzice nie chcieli tego dziecka oddać, zupełnie nie miało dla nich znaczenia że nie ma w ogóle tam ich genów , powiedzieli że skoro urodziła to jest ich wnuczek i oni go nie oddadzą. Nie wiem jak to się potoczyło, bo miała być sprawa sądowa. To krajowa sytuacja.
Gaja z całego serca polecam Ci książkę nie przepraszam, że urodziłam - reportaże Karoliny Domagalskiej. Piękne przykłady przeroznych historii ludzi których łączy in vitro.
Edytuje. Zguglowalam historię i znalazłam artykuł. Teraz go czytam i nie wiem czy to możliwe że to się wydarzyło ? Chociaż niestety życie pisze różne scenariusze. https://newsy.mamotoja.pl/newsy/corka-zostala-surogatka-swojego-bylego-chlopaka-i-jego-zony-zmarla-przy-porodzie-wiedzialam-ze-musze-walczyc-o-swoja-wnuczke-39366-r1/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 22:59
-
Gaja94 wrote:Dziękuje ci za odpowiedz! A reszta dziewczyn, którym się udało lub próbują? Mowilyscie najbliższym i jak zareagowali? Ja się bije z myślami czy powiedzieć mamie ale tez z mężem decydowaliśmy ze nie chcemy powiedzieć dziecku jeśli nie zaistnieje taka potrzeba- medyczne wskazania lub jakieś inne… ale wiadomo, wszystko może się zmienić…
U mnie o in vitro z KD wiedza rodzice i moja przyjaciółka, reszty nie informuje bo nie rozmawiam z nikim innym o naszych staraniach. Rodzice cieszą się ze jest taka możliwość i mocno kibicują, przyjaciółka również. Wszystko chyba zależy od tego w jakim środowisku przebywasz, jakie ludzie maja poglądy. Generalnie moi bliscy są bardzo liberalni - może moi rodzice nie az tak bardzo jak teściowie ale wiedza ile przeszliśmy i zależy im na naszym szczęściu. Mamy to szczęście ze bez względu na to jaka decyzje byśmy podjęli - adopcja, wybór zakończenia starań to wiem ze mocno by nas wspierali.Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
❎Badania immunologiczne
Kir AA
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼 -
monester wrote:Kiedyś widziałam smutny reportaż, jak kobieta urodziła dziecko jako surogatka dla innej pary (nie ze swojej komórki) ale niestety zmarła zaraz po porodzie a wg polskiego prawa matka to ta co urodziła..i jej rodzice nie chcieli tego dziecka oddać, zupełnie nie miało dla nich znaczenia że nie ma w ogóle tam ich genów , powiedzieli że skoro urodziła to jest ich wnuczek i oni go nie oddadzą. Nie wiem jak to się potoczyło, bo miała być sprawa sądowa. To krajowa sytuacja.
Gaja z całego serca polecam Ci książkę nie przepraszam, że urodziłam - reportaże Karoliny Domagalskiej. Piękne przykłady przeroznych historii ludzi których łączy in vitro.
Edytuje. Zguglowalam historię i znalazłam artykuł. Teraz go czytam i nie wiem czy to możliwe że to się wydarzyło ? Chociaż niestety życie pisze różne scenariusze. https://newsy.mamotoja.pl/newsy/corka-zostala-surogatka-swojego-bylego-chlopaka-i-jego-zony-zmarla-przy-porodzie-wiedzialam-ze-musze-walczyc-o-swoja-wnuczke-39366-r1/
Nie wydaje mi się żeby to była prawdziwa historia przecież w PL surogacja jest nielegalna.❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
❎Badania immunologiczne
Kir AA
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼 -
Jatosia wrote:Nie wydaje mi się żeby to była prawdziwa historia przecież w PL surogacja jest nielegalna.
Nawet w tej książce która przywołałam była sytuacja gdzie najstarsza córka dała swoje oocyty swojej matce - bo matka miała nowego męża i wiek 40 lat i się nie udało na swoich. Wtedy można było wszystko. Zresztą prawda taka że teraz też się da z surogatka, Czechy robią transfer , w Polsce matka zrzeka się praw na ojca - ojciec wychowuje z żoną nowa/ partnerka i adoptuje dziecko prawnie chociaż to jej komórka. Tak działają też ukraińskie kliniki, niedawno był artykuł o szpitalu gdzieś pod Warszawą gdzie nagle masowo rodzą Ukrainki a dziecko odbiera ojciec wskazany przez surogatke
Muszą też to uznanie ojcostwa załatwiać. -
Jatosia wrote:Jestem po wizycie u Sydora, w zasadzie nie dowiedziałam się niczego nowego jeśli chodzi o diagnozę, czyli wciąż wiem ze nic nie wiem. Porównał moje dotychczasowe leczenie immunologiczne i odrazu stwierdził, ze podszedłby do tematu inaczej. Na zbicie wysokich cytokin do poprzednich transferów dostałam duża dawkę encorotnu - wg Sydora niepotrzebnie i on w takich przypadkach stosuje antybiotykoterapie.
Reasumując wg nowych zaleceń od niego mam przyjmować accofil 1/2 ampułki co 3 dni (nie jak dotychczas cała ampułkę co 7 dni) encorton 7,5mg (nie jak dotychczas 20mg). Generalnie powiedzial ze powinnam rozważyć immunoglobiny - wg statystyk jakie prowadzi świetnie sprawdzają sie przy procedurach z KD, niestety podobno w PL na ta chwile nie sa dostępne, na Słowacji jest zakaz realizacji recept polskich (tez maja problem z dostępnością) nie wiem jak w Czechach i na Ukrainie.
Jatosia a od kiedy masz przyjmować Accofil i encorton?Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗
-
monester wrote:Hmm to jest historia sprzed lat, zanim była ta ustawa o leczeniu niepłodności to można było wszystko.
Nawet w tej książce która przywołałam była sytuacja gdzie najstarsza córka dała swoje oocyty swojej matce - bo matka miała nowego męża i wiek 40 lat i się nie udało na swoich. Wtedy można było wszystko. Zresztą prawda taka że teraz też się da z surogatka, Czechy robią transfer , w Polsce matka zrzeka się praw na ojca - ojciec wychowuje z żoną nowa/ partnerka i adoptuje dziecko prawnie chociaż to jej komórka. Tak działają też ukraińskie kliniki, niedawno był artykuł o szpitalu gdzieś pod Warszawą gdzie nagle masowo rodzą Ukrainki a dziecko odbiera ojciec wskazany przez surogatke
Muszą też to uznanie ojcostwa załatwiać.
Pewnie masz racje, ale ile musi kosztować nerwów takie kombinowanie. Jak sie zabezpieczyć prawnie ze ta kobieta na 100% zrzeknie się tego dziecka po porodzie, a nie np sie rozmyśli.❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
❎Badania immunologiczne
Kir AA
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼 -
@Jatosia i @WiosnyFanka
A w Czechach Reprofit to lepiej Ostrava czy Brno?
Wiem ze pewnie to ta sama baza KD, i te same procedury.
Ale może macie własny risercz lub doświadczenia gdzie przyjemniej?
Bardzo się boje taśmy i olewczego stosunku, że za każdym razem inny lekarz, albo ze trudno mieć kontrolę w ustalonym dniu, bo nie ma danego lekarza albo zajęte terminy…
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
A nawiazując do dyskusji kto wie kto nie wie…
U mnie, poza mną i mężem nie wie nikt -nie tylko o planach KD, ale nawet o invitro.
Z wielu powodów.
Mamy co prawda bardzo światłych rodziców, rodzeństwo i znajomych, mniej światłe jest dalsze otoczenie (rejon pod dużym miastem, w sumie wiejski).
Obawialiśmy się ostracyzmu w szkole dziecka, wytykania palcami, czy nawet gadania za plecami.
Nie chcieliśmy stygmatyzacji dziecka w przyszłości z powodu nietolerancji rówieśników czy ich rodziców…
Ale to nie był główny powód.
Po pierwsze nie chcieliśmy dokładać rodzinie stresu, żeby nie przeżywali z nami porażek…
a po drugie i najważniejsze chcieliśmy, żeby w razie porażki nikt nas co chwile nie triggerował pytaniami czy się udało… bo ludzie myślą ze invitro to 100% za pierwszym razem i to już na pierwszej wizycie.
I jak widać po mojej stopce słusznie, bo ja na sama myśl o tych porażkach, mam już łzy w oczach, a jakby mnie co chwile o to zagajano to bym wyła na okrągło…
Ale mamy tez znajomych którzy robili invitro.
Mieli zakład kosmetyczno- fryzjerki, małe spa, mówili oficjalnie wszystkim, że się starają, bo już czas, potem że im nie wychodzi, potem, że invitro…
Każdy sprzyjał, gratulował i popierał decyzje.
I to szczerze.
Każdy łącznie chyba z nimi myślami ze 100% skuteczności od razu.
I było invitro- jedno, drugie, trzecie… bez efektu…
Oboje podłamani.
Każdy ich klient wie, każdy myśli ze to 100% pewności, i każdy przychodzi co miesiąc i nie wiedząc przecież, ze to wszystko trwa, cały proces trwa i każda porażka wymaga dodatkowego czasu na diagnostykę…
każdy pytał, szczerze z troską i zainteresowaniem i radośnie - i jak?
Ostatnia rzeczą jaka powiedzieli wszystkim to że się w końcu udało, dodatni test, dodatnie ładnie rosnące bety… i potem ze 8tc… poronienie…
Oczywiście o ciąży się rozeszło, o poronieniu już nie… wiec kolejne miesiące otrzymywała gratulacje i jak dzidziuś…
Każdy by się załamał… nawet w ciąży naturalnej…
A tu dochodzą grube pieniądze i same wiecie jaki stres… taki który ciążom naturalnym niekoniecznie towarzyszy…
No to możecie sobie wyobrazić to zniszczenie w jej głowie, bała się chodzic do pracy ze znów ktos nieświadomie poruszy ten temat o którym nie chciała myśleć. I tak codziennie!
Bo codziennie pare razy ktoś pytał/ gratulował.
Na początku czuli się w obowiązku odpowiadać, bo powiedzieliśmy A trzeba powiedzieć B.
Potem temat zaczęli ucinać… bo depresja, psycholog zalecił żeby odciąć temat publicznie.
Happy end - ich synek ma już 5lat (któreś z kolei invitro łącznie lata starań z czego ze 4-5 lat starań w samej klinice) i każdy wie o invitro, ale ile się nacierpieli przez tą złą decyzje to wiedza tylko oni, jako ze jestem z nimi bliżej - to wiem, że żałują ze komukolwiek powiedzieli właśnie ze względu na to ciagle dopytywanie i ból z tym związany.
Po tej historii postanowiliśmy z mężem nie mówić nikomu. Co będzie potem, jeszcze nie wiem, ale to wszystko to tyle bólu, a wiem ze powiedzenie będzie generowało zapytania które będą boleć wiec… odległy temat. Nie wiem jaka jest dobra droga.
Na razie wybrałam taką żeby nie mówić i póki co nie żałuje…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2023, 09:30
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Rajstopka wrote:@Jatosia i @WiosnyFanka
A w Czechach Reprofit to lepiej Ostrava czy Brno?
Wiem ze pewnie to ta sama baza KD, i te same procedury.
Ale może macie własny risercz lub doświadczenia gdzie przyjemniej?
Bardzo się boje taśmy i olewczego stosunku, że za każdym razem inny lekarz, albo ze trudno mieć kontrolę w ustalonym dniu, bo nie ma danego lekarza albo zajęte terminy…
Ja nie mam porównania, ponieważ zdecydowałam się od razu na Ostrawę.
Z moich obserwacji wynika jednak, że Polki wybierają najczęściej Ostrawę, a pozostała część świata Brno (na FB jest angielskojęzyczna grupa poświęcona Reprofit Brno). W Ostrawie są 3 polskojęzyczne koordynatorki, nie wiem jak w Brnie. Poza tym w Brnie jest na stałe dr Otrevel (ordynator i chyba "główny dowodzący"), w Ostrawie tylko bywa od czasu do czasu (raz w tygodniu?). Dziewczyny, które upierają się by to On był lekarzem prowadzacym czesciej wybierają Brno.Rajstopka lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g