X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Cara Przyjaciółka
    Postów: 79 56

    Wysłany: 9 października 2024, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Ja też jestem w Invikcie. Szukałas sama sobie dawczyni w ich bazie? Mnie również zapewniali że absolutnie nie są to pacjentki a młode dziewczyny, oddające komórki komercyjnie.
    Mnie też zapewniali, ale wiecie, w sumie jak my to możemy zweryfikować?;)
    Nie wybierałam sama, zdecydowałam się na ich dobór. Teraz oczywiście myślę, że może trzeba było samemu szukać 🤪

  • Hania2010 Autorytet
    Postów: 759 1591

    Wysłany: 9 października 2024, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie wiecie jak to wygląda w gyncentrum dobór dawczyni i też nie chciałabym od pacjentki

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2060 3067

    Wysłany: 9 października 2024, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Ja też jestem w Invikcie. Szukałas sama sobie dawczyni w ich bazie? Mnie również zapewniali że absolutnie nie są to pacjentki a młode dziewczyny, oddające komórki komercyjnie.
    Tylko komercyjne oddające pacjentki.po 1 niebrwli by tak dużej kasy za nie I niedawali by gwarancji blastek jakby były to komórki osób leczących się. My robiliśmy zarodki przed wejściem programu w zeszłym roku z 6 komórek że słabym nasieniem uzyskaliśmy 2 blastki 3 bb. 1 transfer 1 blastki odrazu udany. Co do badań zarodków nam lekarz powiedział że przy młodych dawczyniqch ryzyko że zarodki będą nieprawidłowości jest niskie ale jeśli chcemy możemy przebadać.niebadalismy .pod koniec października robimy2 transfer...

    Angelles, Nowa na forum lubią tę wiadomość

  • Angelles Ekspertka
    Postów: 237 114

    Wysłany: 9 października 2024, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Tylko komercyjne oddające pacjentki.po 1 niebrwli by tak dużej kasy za nie I niedawali by gwarancji blastek jakby były to komórki osób leczących się. My robiliśmy zarodki przed wejściem programu w zeszłym roku z 6 komórek że słabym nasieniem uzyskaliśmy 2 blastki 3 bb. 1 transfer 1 blastki odrazu udany. Co do badań zarodków nam lekarz powiedział że przy młodych dawczyniqch ryzyko że zarodki będą nieprawidłowości jest niskie ale jeśli chcemy możemy przebadać.niebadalismy .pod koniec października robimy2 transfer...
    Dokładnie tak też myślę. Skoro była w bazie komercyjnej braliśmy te komórki. Wydaje mi się że jest sprawdzona. Zapewniali mnie, że tylko kilka procent przechodzi u nich weryfikację. Są młode (podobno dawczynie po 30 są u nich rzadkością). Zwracają uwagę na wygląd i wagę (wg.BMI czyli nie mogą mieć nadwagi ale też niedowagi). Na ten moment mam wrażenie, że zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Teraz zostaje Nam czekać na wyniki PGT. Przy tak młodej dawczyni proponowali przemyślenie kwestii PGT, natomiast chcemy zminimalizować sytuację ewentualnego poronienia ze względu na wady do minimum i badamy wszystko. Jak obstawiacie ile będzie zdrowych? 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2024, 21:37

  • Angelles Ekspertka
    Postów: 237 114

    Wysłany: 9 października 2024, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusille wrote:
    Wow, 4 zarodki to super wynik☺️ kiedy spodziewasz się wyników badań?
    Po 20.10 mają być wyniki więc jeśli się uda, że będą zdrowe to w listopadzie transferujemy

    Lusille, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • glodia Autorytet
    Postów: 644 323

    Wysłany: 9 października 2024, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Cześć wszystkim. Ostatnio forum pełne jest wpisów o ząbkujacych dzieciaczkach i nowych ciążach (gratulacje Claudia) co nastawia pozytywnie! Jak ostatnio Wam pisałam zmieniłam klinikę na Invicte Wrocław, gdzie sprawy szybko poszły do przodu. Dawczyni znalazła się expresem. Jest w 100 % zgodna, ma 25 lat. Komórki oddawała komercyjnie (można było je kupić przed wprowadzeniem programu rządowego bo cena nadal pokazywała się przy rezerwacji). Mam więc nadzieję, że dobrze ją sprawdzili. Mąż oddał nasienie i z 6 zapłodnionych komórek do 5 doby przetrwały 4. Ich klasy to: 2 razy 511, 522, 523.
    Wszystkie 4 oddaliśmy do badania. Trzymajcie kciuki. Tak blisko nie byliśmy jeszcze nigdy!
    Super! Czy możesz napisać ile zapłaciliście za badanie 4 zarodków?

  • Angelles Ekspertka
    Postów: 237 114

    Wysłany: 9 października 2024, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Super! Czy możesz napisać ile zapłaciliście za badanie 4 zarodków?
    7500

    glodia lubi tę wiadomość

  • glodia Autorytet
    Postów: 644 323

    Wysłany: 9 października 2024, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    7500
    czy to możliwe, że między oddziałami invicty są różnice cenowe? chyba zadzwonię jutro i dopytam ponownie

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2523 2191

    Wysłany: 9 października 2024, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Dokładnie tak też myślę. Skoro była w bazie komercyjnej braliśmy te komórki. Wydaje mi się że jest sprawdzona. Zapewniali mnie, że tylko kilka procent przechodzi u nich weryfikację. Są młode (podobno dawczynie po 30 są u nich rzadkością). Zwracają uwagę na wygląd i wagę (wg.BMI czyli nie mogą mieć nadwagi ale też niedowagi). Na ten moment mam wrażenie, że zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Teraz zostaje Nam czekać na wyniki PGT. Przy tak młodej dawczyni proponowali przemyślenie kwestii PGT, natomiast chcemy zminimalizować sytuację ewentualnego poronienia ze względu na wady do minimum i badamy wszystko. Jak obstawiacie ile będzie zdrowych? 🙂
    Wszystkie 🍀✊

    Angelles lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2060 3067

    Wysłany: 9 października 2024, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Dokładnie tak też myślę. Skoro była w bazie komercyjnej braliśmy te komórki. Wydaje mi się że jest sprawdzona. Zapewniali mnie, że tylko kilka procent przechodzi u nich weryfikację. Są młode (podobno dawczynie po 30 są u nich rzadkością). Zwracają uwagę na wygląd i wagę (wg.BMI czyli nie mogą mieć nadwagi ale też niedowagi). Na ten moment mam wrażenie, że zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Teraz zostaje Nam czekać na wyniki PGT. Przy tak młodej dawczyni proponowali przemyślenie kwestii PGT, natomiast chcemy zminimalizować sytuację ewentualnego poronienia ze względu na wady do minimum i badamy wszystko. Jak obstawiacie ile będzie zdrowych? 🙂
    Nasza dawczyni miała 32 lata...dawczyniami tylko 5% z tych co chcą być może zostać. Oni robią im też szereg badań aby zminimalizować ryzyko reklamacji i zwrotu kasÿ..Moja chrześnica pracowała w Invicta do teraz,zmienia z innych powodów (chce się rozwijać i pracowac w zwodzie jest położną)i mówiła że te dawczynie to mega zadbane kobiety są i że niema co się bać brać od nich z banku jest mocna selekcja...
    My trafiliśmy do Invicta z polecenia....I szczerze wiadomo że można by coś znaleźć co się niepodoba..ale tu czułam i czyje się najbardziej zaopiekowana...

    Raija86, Angelles lubią tę wiadomość

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2060 3067

    Wysłany: 9 października 2024, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    czy to możliwe, że między oddziałami invicty są różnice cenowe? chyba zadzwonię jutro i dopytam ponownie
    Nie cennik jest taki sam, przy badaniach zarodków im więcej zarodków badasz tym jest taniej...

    glodia lubi tę wiadomość

  • Mysikrolik Przyjaciółka
    Postów: 86 79

    Wysłany: 9 października 2024, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania2010 wrote:
    A nie wiecie jak to wygląda w gyncentrum dobór dawczyni i też nie chciałabym od pacjentki

    Hej.

    Na początek chciałabym się przywitać. Śledzę watek już od jakiegoś czasu ale wcześniej się nie udzielałam. Mimo to okazał się dla mnie ogromnym wsparciem.
    Widzę pytanie o Gyncentrum, więc chętnie pomogę.
    Jeśli chodzi o dawczynie to są one zdrowe, nie są to pacjentki kliniki. My dostaliśmy dwie propozycje, zgodne z moim fenotypem. Jedna z nich miała potwierdzona płodnosc i ta właśnie wybraliśmy. Dobór dawczyni trwał około tygodnia, może półtora. W czerwcu mieliśmy wizyte kwalifikacyjna (program rządowy) a w lipcu byłam już w ciąży. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie mimo mojego sceptycznego podejścia do tej kliniki (wcześniej leczyliśmy się w Artvimed w Krakowie).
    Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.




    Madziarenka, Hania2010, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Hania2010 Autorytet
    Postów: 759 1591

    Wysłany: 10 października 2024, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysikrolik wrote:
    Hej.

    Na początek chciałabym się przywitać. Śledzę watek już od jakiegoś czasu ale wcześniej się nie udzielałam. Mimo to okazał się dla mnie ogromnym wsparciem.
    Widzę pytanie o Gyncentrum, więc chętnie pomogę.
    Jeśli chodzi o dawczynie to są one zdrowe, nie są to pacjentki kliniki. My dostaliśmy dwie propozycje, zgodne z moim fenotypem. Jedna z nich miała potwierdzona płodnosc i ta właśnie wybraliśmy. Dobór dawczyni trwał około tygodnia, może półtora. W czerwcu mieliśmy wizyte kwalifikacyjna (program rządowy) a w lipcu byłam już w ciąży. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie mimo mojego sceptycznego podejścia do tej kliniki (wcześniej leczyliśmy się w Artvimed w Krakowie).
    Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.

    Bardzo dziękuję jestem ich pacjentka od czerwca na moich komórkach niestety się nie udalo miałam dwa zarodki z których drugi transfer dał ciążę która dwa dni temu straciłam chciałabym podejście do AK i mieć pewność ze komórki pochodza od młodych dziewczyn nie od leczących się prowadzila mnie dr k zaczęłam u dr cz jak jej pytałam to właśnie mówiła że oni szybko dobierają dawczynię tylko nie zdążyłam zapytać skąd pochodzą komórki i jak wygląda cała procedura jakie odczucia masz co do obsługi w klinice bo już sama nie wiem czy szukam dziury w całym i czy spróbować u nich czy szukać innej kliniki

  • Mmagda Przyjaciółka
    Postów: 96 74

    Wysłany: 10 października 2024, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Otrzymałam wczoraj wynik procedury z AK i mamy 3 zarodki dobrej klasy problem w tym że 2 są z 6 doby i 1 z siódmej.Nie badamy zarodków bo dawczyni 25 lat i lekarz odradzał i po przemyśleniu stwierdziliśmy że nie badamy,ale teraz trochę żałuję że może mogliśmy zbadać.Jestem po 3 procedurach na własnych komórkach i zawsze badaliśmy zarodki ze względu na mój wiek były zdrowe i transfery udane ale kończyły się na 6 t.c. i wtedy lekarz mówił że pewnie były chore a badanie Pgt nie wykrywa wszystkich chorób.Dziewczyny czy badalyscie zarodki?

  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 143 375

    Wysłany: 10 października 2024, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Nasza dawczyni miała 32 lata...dawczyniami tylko 5% z tych co chcą być może zostać. Oni robią im też szereg badań aby zminimalizować ryzyko reklamacji i zwrotu kasÿ..Moja chrześnica pracowała w Invicta do teraz,zmienia z innych powodów (chce się rozwijać i pracowac w zwodzie jest położną)i mówiła że te dawczynie to mega zadbane kobiety są i że niema co się bać brać od nich z banku jest mocna selekcja...
    My trafiliśmy do Invicta z polecenia....I szczerze wiadomo że można by coś znaleźć co się niepodoba..ale tu czułam i czyje się najbardziej zaopiekowana...
    Mam takie same doświadczenia z Invictą :) plus jest taki, że można samemu wybrać sobie dawczynię, przeglądać bank, filtrować. Ja swoją dawczynię (27 lat) wybrałam w ciągu dwóch dni. Od razu poczułam, że to jest to :)

    Angelles lubi tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • Martuśka87 Autorytet
    Postów: 264 269

    Wysłany: 10 października 2024, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmagda wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Otrzymałam wczoraj wynik procedury z AK i mamy 3 zarodki dobrej klasy problem w tym że 2 są z 6 doby i 1 z siódmej.Nie badamy zarodków bo dawczyni 25 lat i lekarz odradzał i po przemyśleniu stwierdziliśmy że nie badamy,ale teraz trochę żałuję że może mogliśmy zbadać.Jestem po 3 procedurach na własnych komórkach i zawsze badaliśmy zarodki ze względu na mój wiek były zdrowe i transfery udane ale kończyły się na 6 t.c. i wtedy lekarz mówił że pewnie były chore a badanie Pgt nie wykrywa wszystkich chorób.Dziewczyny czy badalyscie zarodki?
    My nie bo lekarz nam mówił że jest to niepotrzebne,zdrowa dawczyni i młoda 21 lat ,uzyskalismy dwa zarodki 4.11 i 5.11

    Mmagda lubi tę wiadomość

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️

    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
    13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
    13t5d - CRL 7.60 tętno 162
    DZIEWCZYNKA 🥰
    18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
  • Mysikrolik Przyjaciółka
    Postów: 86 79

    Wysłany: 10 października 2024, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania2010 wrote:
    Bardzo dziękuję jestem ich pacjentka od czerwca na moich komórkach niestety się nie udalo miałam dwa zarodki z których drugi transfer dał ciążę która dwa dni temu straciłam chciałabym podejście do AK i mieć pewność ze komórki pochodza od młodych dziewczyn nie od leczących się prowadzila mnie dr k zaczęłam u dr cz jak jej pytałam to właśnie mówiła że oni szybko dobierają dawczynię tylko nie zdążyłam zapytać skąd pochodzą komórki i jak wygląda cała procedura jakie odczucia masz co do obsługi w klinice bo już sama nie wiem czy szukam dziury w całym i czy spróbować u nich czy szukać innej kliniki


    To zrozumiałe że człowiek po jakimś czasie zaczyna się zastanawiać co jest nie tak. Ja po dwóch nieudanych procedurach na własnych komórkach, z których mieliśmy tylko jeden zarodek i dwóch AZ, zaczęłam się martwić - bo jak już AZ to na pewno się uda. A tu niestety nie.
    Na początku wydawało mi się że w klinice panuje lekki haos, ale może to przez to, że program rządowy się rozpoczął i oni sami się wszystkiego uczyli.
    My też zastartowaliśmy tam w czerwcu i mieliśmy tylko jedna procedurę z KD, więc tylko pod tym względem mogę się wypowiedzieć.
    Wizyty lekarskie przebiegały w porządku, dość szybko ale ja też powiedziałam konkretnie że interesuje nas AK lub AZ. Lekarz zaproponował AK, że będzie szybciej bo na zarodek trzeba czekać dłużej. No ale wiadomo dla nich AK to tez lepszy zysk... .
    Jedyne co mnie trochę denerwowało to brak informacji po zapłodnieniu. W 4 dobie sami dzwoniliśmy żeby dopytać czy mamy jakiekolwiek zarodki.
    No i klinika nie wydawała żadnych kart informacyjnych/wypisów po wizytach i transferze, przez co do dziś nie wiem ile komórek się rozmrozilo, zapłodnilo itp. Panie na recepcji poinformowaly mnie że o dokumentacje mogę pytać w późniejszym terminie.
    My braliśmy pod uwagę tylko krakowskie kliniki i to Gyncentrum wydało się nam najlepsze jeśli chodzi o AK, ale też skusiło nas bo na stronie internetowej pisali że jest gwarancją 2 blastocyst- okazało się że tylko przy podejściu komercyjnym.
    Mimo tych kilku minusów, nie żałuję że zdecydowaliśmy się na ta klinie bo się udało (zaczęłam 16 tydzień), choć mieliśmy tylko jedna blastke i nie mamy już żadnych mrozakow. I w końcu uwierzyłam w to, że mogę być w ciąży.

    Hania2010 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 822 1637

    Wysłany: 10 października 2024, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmagda wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Otrzymałam wczoraj wynik procedury z AK i mamy 3 zarodki dobrej klasy problem w tym że 2 są z 6 doby i 1 z siódmej.Nie badamy zarodków bo dawczyni 25 lat i lekarz odradzał i po przemyśleniu stwierdziliśmy że nie badamy,ale teraz trochę żałuję że może mogliśmy zbadać.Jestem po 3 procedurach na własnych komórkach i zawsze badaliśmy zarodki ze względu na mój wiek były zdrowe i transfery udane ale kończyły się na 6 t.c. i wtedy lekarz mówił że pewnie były chore a badanie Pgt nie wykrywa wszystkich chorób.Dziewczyny czy badalyscie zarodki?
    My w pierwszej procedurze z KD uzyskaliśmy 4 zarodki (z 6 komórek). Nie badaliśmy ich. Dwa razy była beta 0, jedna cb i jedna ciąża, którą poroniłam już po badaniach prenatalnych (nie poznałam przyczyny). Po poronieniu stwierdziłam, że nie chcę przeżywać tego nigdy więcej i kolejnym razem zbadam zarodki. Zmieniłam klinikę. Mi, tak samo jak Wam, lekarz odradzał badanie, ze względu na wiek dawczyni. Ja jednak się uparłam. Wszystkie wysłane do badania zarodki były zdrowe. Nie żałuję jednak wydanych pieniędzy, bo to był dla mnie mega komfort - ta świadomość, że dziecko jest zdrowe. Wiedziałam, że nadal mogę je poronić, ale przynajmniej wyeliminowałam ten jeden faktor.

    Angelles lubi tę wiadomość

    age.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 644 323

    Wysłany: 10 października 2024, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro mowa o badaniach zarodków: Czy znacie przypadki chorych zarodków z AK? Chodzi mi o gamety pochodzące od zawodowych dawczyń (a nie byłych pacjentek, które zrzekły się komórek).

  • Mmagda Przyjaciółka
    Postów: 96 74

    Wysłany: 10 października 2024, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    My w pierwszej procedurze z KD uzyskaliśmy 4 zarodki (z 6 komórek). Nie badaliśmy ich. Dwa razy była beta 0, jedna cb i jedna ciąża, którą poroniłam już po badaniach prenatalnych (nie poznałam przyczyny). Po poronieniu stwierdziłam, że nie chcę przeżywać tego nigdy więcej i kolejnym razem zbadam zarodki. Zmieniłam klinikę. Mi, tak samo jak Wam, lekarz odradzał badanie, ze względu na wiek dawczyni. Ja jednak się uparłam. Wszystkie wysłane do badania zarodki były zdrowe. Nie żałuję jednak wydanych pieniędzy, bo to był dla mnie mega komfort - ta świadomość, że dziecko jest zdrowe. Wiedziałam, że nadal mogę je poronić, ale przynajmniej wyeliminowałam ten jeden faktor.
    U nas dawczyni 23 lata więc uznałam że nie będę badać teraz trochę żałuję chociaż z drugiej strony swoje zarodki badałam i ciążę zakończone na 6 tygodniu i lekarz stwierdził że byłam obstawiona lekami więc zarodki pomimo pgt musiały być chore bo Pgt wykrywa tylko wady chromosomowe.

‹‹ 571 572 573 574 575 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ