In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Elka198321 wrote:Hi,
Ja miałam invitro z kd w invicta Warszawa.
6 oscytow gwarancja była 1 blastocysty lub 3-3 dniowe zarodki.
My mieliśmy też problem z nasieniem,dodatkowo wlew atosibanu miałam plus test uma.
Ale wszystko kosztowało Ok. 27 tys. Z dodatkowymi procedurami typu selekcja nasienia,nacięcie ah,mrożenie zarodków,flamsi,2 wizyty u dietetyka lub psychologa, z lekami 6opak luthinus plus 3 estrofemu.
3 weryfikacje po transferze.
Przy czym mieliśmy aktualne badania wirusowe plus te co potrzebne do transferu.
My z 6 oscytow uzyskaliśmy 2 blastki 3bb.
Z czego 1 zadomowiła się w brzuchu I już 12 tydzień dziś.
Transfer udał się za 1 razem.
Polecam invicta Warszawa jeśli masz dodatkowe pytania śmiało pytaj.
Ps.2 zarodek 3bb czeka bezpiecznie zamrożony.
Pozdrawiam serdecznie
Ela
Z dodatkowych opłat embioskop, embriogen, metoda icsi plus przepływy plemników .
Generalnie gwarancja 80 % zaplodnionych komórek i prawie spełniona bo 4 zaplodnily się , a że jedna nieprawidłowo to już nie ważne.
Ogólnie łącznie ze wszystkim około 36-38 tys.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2023, 20:12
[/url] -
Hope_89 wrote:Pewności co do implantacji zarodka nie mam, gdyż u mnie endometrioza i adenomioza. Bardziej jednak chce zwrócić uwagę na fakt jakie zarodki uzyskaliśmy lub jak kto woli nie uzyskaliśmy, bo uważam że należy nazwać rzeczy po imieniu 😔
Z dodatkowych opłat embioskop, embriogen, metoda icsi plus przepływy plemników .
Generalnie gwarancja 80 % zaplodnionych komórek i prawie spełniona bo 4 zaplodnily się , a że jedna nieprawidłowo to już nie ważne.
Ogólnie łącznie ze wszystkim około 36-38 tys.
U mnie dopiero w tej klinice znaleźli ze mam nadkurczliwa.wczesnirj miałam 3 transfery na swoich komórkach 1 ciąża biochemiczna. Ale niebylam tak obstawiona lekami jak w invicta brałam 3 tygodnie nospe forte ..gdzie indziej niestety niezadbali o Nas.
Jeśli zdecydujesz się na invicta Warszawa polecam dr M.Kunicki. koordynator Iga super babka...
U nas były słabe plemniki nigdy nirmirlidmy blastocysty rokującej a tu jak podmieniliśmy udało sir tyle uzyskać.
Komórki były mrożone. -
Hope_89 wrote:Pewności co do implantacji zarodka nie mam, gdyż u mnie endometrioza i adenomioza. Bardziej jednak chce zwrócić uwagę na fakt jakie zarodki uzyskaliśmy lub jak kto woli nie uzyskaliśmy, bo uważam że należy nazwać rzeczy po imieniu 😔
Z dodatkowych opłat embioskop, embriogen, metoda icsi plus przepływy plemników .
Generalnie gwarancja 80 % zaplodnionych komórek i prawie spełniona bo 4 zaplodnily się , a że jedna nieprawidłowo to już nie ważne.
Ogólnie łącznie ze wszystkim około 36-38 tys. -
monester wrote:WandaBerenika Ty to już mam nadzieję będziesz po pozytywnej becie do tej pory 😀 na razie wszystko zgodnie z planem ? Łykasz estrofem ?
Od soboty/niedzieli zaczynam cukiereczki - zależy kiedy @ przyjdzie (btw urocze to opakowanie). Staremu z dr mowilismy ze od tej dawki estrogenu bede tak miła jak nigdy 😋 na razie zgodnie z planem jestem myslami wszedzie i nigdzie. Nie mam totalnie doswiadczenia w IVF. Moze to i lepiej… 😉Jatosia, monester lubią tę wiadomość
Wygaszenie czynności jajników
24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany
Zmiana kliniki
Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie -
monester wrote:Zgadzam się. To bardzo kiepski wynik. Czy klinika mówila, że kiepskie te oocyty były wizualnie ? Czy wcześniej robiliście jakaś procedurę na Twoich oocytach? Zapładnialy się ? Moim zdaniem ten hiszpański ovobank jest przereklamowany... Ja wiem, że mamy tu ciążę już też z hiszpańskich komórek, ale mamy też dużo przypadków jak Twój. A w której klinice jesteście ?
Nie chcę jeszcze na tym etapie pisać nazwy kliniki, jest to czołówka z Warszawy.
Pani doktor po okazaniu badania ujemnej bety potwierdziła słaby przebieg procedury jednak tylko ustnie .
Na swoich komórkach miałam zwykle 3 zarodki , w tym podawany pierszo klasowy 8-blastomerowy.[/url] -
Hope_89 wrote:Dostałam "dziwny" telefon z laboratorium embriologicznego sugerujący właśnie zła jakość komórek dawczyni po czym jak wspomniałam pani Koordynator, ta oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła i stwierdziła że to niemożliwe. określiła wysoki procent zapłodnionych komórek (nieważne czy prawidłowo czy nie) i kazała szukać przyczyn niepowodzeń m.in. w nasieniu męża.
Nie chcę jeszcze na tym etapie pisać nazwy kliniki, jest to czołówka z Warszawy.
Pani doktor po okazaniu badania ujemnej bety potwierdziła słaby przebieg procedury jednak tylko ustnie .
Na swoich komórkach miałam zwykle 3 zarodki , w tym podawany pierszo klasowy 8-blastomerowy.Emily0723 lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Po transferowaniu 3 dniowca teraz już można się domyślić o jaką chodzi klinikę. W każdym razie moim zdaniem niektóre kliniki chętnie korzystają z ovobanku, gdyż jakby zrzucają z siebie odpowiedzialność za jakość komórek. I niezależnie czy coś pójdzie nie tak przy ogrzewaniu czy też przy zapłodnieniu zawsze mogą powiedzieć, że to wina komórek. Wyświetlają mi się reklamy z invicta jakoby skuteczność 1 procedury z dawczynią u nich wynoszą 75 procent. I po tym forum też widać wysoka skuteczność ciąż. Z polecanych klinik są jezvze czeskie ale równie już temat zgłębiałas. Wbrew pozorom jest to bardzo łatwo zgrać bo wszystkie poglądy u siebie a jedziecie na punkcje i transfer tylko.
monester lubi tę wiadomość
[/url] -
Hej! Chcialam podzielic sie z Wami moim doswiadczeniem. Nie udzielalam sie, bo nie szlo mi najlepeij, ale teraz moge chyba bardziej optymistyczny post - 8 tydzien !!! to się dzieje
Krótka historia: start z medycznym wspomaganiem (42 lata), wszystkie hormony Ok, ale cholerne AMH 0,54. I stymulacja na wlasnych komorkach ( Gameta Gdynia)- 4 uzyskane komorki- brak blastocysty, II stymulacja( 1 miesc na konskich dawkach biosteronu, vit d3 etc) - 0 pobranych komorek. Załamanie i żałoba i decyzja o KD. Nie chcialam komorek z banku hiszpanskiego. Jakos nie mialam przekonania do doboru słowianskiej urody i warunkow transportu. Wybor padl na Invicta Gdansk - program 12 mrozonych kom z gwarancja 2 blastocyst i w przypadku gdyby polowa komorek sie nie rozmrozilo to dostatczają kolejny pakiet. Zalezalo mi na gwarabcji głownie 5 dniowych zarodkow, bo 3 dniowe to zadna gwarancja. Od 3ciego dnia dzieja sie najwazniejsze podzialy, bo wchodzi czynnik plemnika ( ale to na pewno wiecie). Dopasowanie fenotypowe ( wzrost, waga, kolor oczu- tu akurat mam pod partnera i grupa krwi tez zgodna z jego, znam wiek wybranej dawczyni) nastapilo w 2 dni. Z 12 rozmrozilo sie 9, 8 zaplodnilo i 4 blastki mamy. I transfer ( bl 5.1.2) i II (bl 4.1.2 z 6 doby) nieudane, ale III z 3.2.2 rytmicznie bije 170 uderzen na minutę . Moim zdaniem i lekarzy, z ktorymi wspólpracowalam to jesli zarodek jest silny to do 5 doby spokojnie rozwinie się w warunkach laboratoryjnych, a to dla mnie bo kluczowe by miec podana blastocystę i nie transferowac 3dniowych.
Trzymam za Was kciuki!!!Emily0723, Mati W., monester, Giosiek, WiosnyFanka lubią tę wiadomość
-
Gosiek co u ciebie ? Kiedy planujesz pierwsze usg? 😊Badania ok ✅ nasienie ok ✅ owulacja co m-c✅ Niepłodność idiopatyczna
2019 pierwsza procedura 3 blastki
3AA, 4AA, 5AA - 2 x beta 0, 1 x poronienie 7tc krwiak
2021 druga procedura 4 blastki 3AA, 4AA 3x beta 0, 1x cb
Badania immunologiczne
Kir AA, skopane cytokiny
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
2023 trzecia procedura spdek AMH 0,6 i marne komórki 0 blastek
Reprofit KD -
Jatosia wrote:Gosiek co u ciebie ? Kiedy planujesz pierwsze usg? 😊
Dam Wam znać po 😊monester lubi tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:Dostałam "dziwny" telefon z laboratorium embriologicznego sugerujący właśnie zła jakość komórek dawczyni po czym jak wspomniałam pani Koordynator, ta oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła i stwierdziła że to niemożliwe. określiła wysoki procent zapłodnionych komórek (nieważne czy prawidłowo czy nie) i kazała szukać przyczyn niepowodzeń m.in. w nasieniu męża.
Nie chcę jeszcze na tym etapie pisać nazwy kliniki, jest to czołówka z Warszawy.
Pani doktor po okazaniu badania ujemnej bety potwierdziła słaby przebieg procedury jednak tylko ustnie .
Na swoich komórkach miałam zwykle 3 zarodki , w tym podawany pierszo klasowy 8-blastomerowy.
Byłam w tych 2 klinikach i niestety mam złe doświadczenia z tych klinik... -
Werka44 wrote:Hej! Chcialam podzielic sie z Wami moim doswiadczeniem. Nie udzielalam sie, bo nie szlo mi najlepeij, ale teraz moge chyba bardziej optymistyczny post - 8 tydzien !!! to się dzieje
Krótka historia: start z medycznym wspomaganiem (42 lata), wszystkie hormony Ok, ale cholerne AMH 0,54. I stymulacja na wlasnych komorkach ( Gameta Gdynia)- 4 uzyskane komorki- brak blastocysty, II stymulacja( 1 miesc na konskich dawkach biosteronu, vit d3 etc) - 0 pobranych komorek. Załamanie i żałoba i decyzja o KD. Nie chcialam komorek z banku hiszpanskiego. Jakos nie mialam przekonania do doboru słowianskiej urody i warunkow transportu. Wybor padl na Invicta Gdansk - program 12 mrozonych kom z gwarancja 2 blastocyst i w przypadku gdyby polowa komorek sie nie rozmrozilo to dostatczają kolejny pakiet. Zalezalo mi na gwarabcji głownie 5 dniowych zarodkow, bo 3 dniowe to zadna gwarancja. Od 3ciego dnia dzieja sie najwazniejsze podzialy, bo wchodzi czynnik plemnika ( ale to na pewno wiecie). Dopasowanie fenotypowe ( wzrost, waga, kolor oczu- tu akurat mam pod partnera i grupa krwi tez zgodna z jego, znam wiek wybranej dawczyni) nastapilo w 2 dni. Z 12 rozmrozilo sie 9, 8 zaplodnilo i 4 blastki mamy. I transfer ( bl 5.1.2) i II (bl 4.1.2 z 6 doby) nieudane, ale III z 3.2.2 rytmicznie bije 170 uderzen na minutę . Moim zdaniem i lekarzy, z ktorymi wspólpracowalam to jesli zarodek jest silny to do 5 doby spokojnie rozwinie się w warunkach laboratoryjnych, a to dla mnie bo kluczowe by miec podana blastocystę i nie transferowac 3dniowych.
Trzymam za Was kciuki!!!
U mnie z 6 komórek wszystkie rozmroziły się prawidłowo.co do dalszej hodowli do 5 doby mislsm w zarodki 3bb plus 2 przedłużyli dobę ale po dobie wyszli ze niemroża.transfer miałam święty 5 dniówki tak jak Ty.Dawczynie miałam z Warszawy komórki mrożone. Ale 4 miałam do wyboru z różnych miast.
Uważam że coś w tym jest skoro dają te gwarancję i jest wysoka skuteczność.
U nas parametry nasienia też niebyły jakieś super na moich komórkach niemiałam nigdy blastocyst.
U mnie też za 1 razem się udało z kd. -
Werka44 wrote:Hej! Chcialam podzielic sie z Wami moim doswiadczeniem. Nie udzielalam sie, bo nie szlo mi najlepeij, ale teraz moge chyba bardziej optymistyczny post - 8 tydzien !!! to się dzieje
Krótka historia: start z medycznym wspomaganiem (42 lata), wszystkie hormony Ok, ale cholerne AMH 0,54. I stymulacja na wlasnych komorkach ( Gameta Gdynia)- 4 uzyskane komorki- brak blastocysty, II stymulacja( 1 miesc na konskich dawkach biosteronu, vit d3 etc) - 0 pobranych komorek. Załamanie i żałoba i decyzja o KD. Nie chcialam komorek z banku hiszpanskiego. Jakos nie mialam przekonania do doboru słowianskiej urody i warunkow transportu. Wybor padl na Invicta Gdansk - program 12 mrozonych kom z gwarancja 2 blastocyst i w przypadku gdyby polowa komorek sie nie rozmrozilo to dostatczają kolejny pakiet. Zalezalo mi na gwarabcji głownie 5 dniowych zarodkow, bo 3 dniowe to zadna gwarancja. Od 3ciego dnia dzieja sie najwazniejsze podzialy, bo wchodzi czynnik plemnika ( ale to na pewno wiecie). Dopasowanie fenotypowe ( wzrost, waga, kolor oczu- tu akurat mam pod partnera i grupa krwi tez zgodna z jego, znam wiek wybranej dawczyni) nastapilo w 2 dni. Z 12 rozmrozilo sie 9, 8 zaplodnilo i 4 blastki mamy. I transfer ( bl 5.1.2) i II (bl 4.1.2 z 6 doby) nieudane, ale III z 3.2.2 rytmicznie bije 170 uderzen na minutę . Moim zdaniem i lekarzy, z ktorymi wspólpracowalam to jesli zarodek jest silny to do 5 doby spokojnie rozwinie się w warunkach laboratoryjnych, a to dla mnie bo kluczowe by miec podana blastocystę i nie transferowac 3dniowych.
Trzymam za Was kciuki!!!Agatha45 lubi tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:Witam, jestem nowa na forach. Proszę napiszcie mi gdzie prowadzicie w Polskich klinikach procedury z KD i jakie były efekty. Odrazu muszę uprzedzić, że jestem po nieudanej procedurze. Sprowadzonych 6 oocytów, bez ciąży i bez zamrożonych zarodków.
Taki wynik. Mało satysfakcjonujący.
44 lata
Klinika Vitrolive / Bocian
KIR: Bx
Obecne: 2DS1
Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
ANA 2 - ujemne
On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%
08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc
10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
20t0d - połówkowe ok
38t - CC, 2320g, 49cm -
Witajcie, ja już po pierwszym usg.
Jest pęcherzyk i zarodek! 🤩🥳
Następna wizyta za 2 tygodnie 19.05. 😊mar2śka, Mati W., Werka44, Elka198321, monester, Agatha45, WandaBerenika, Luusia lubią tę wiadomość
-
Hej.
Monster, uwaga piszę duzo info, wiec uwaga na przystanki I transfer- bylo AH i embroglue, do tego nospa max i scopolan. Hormony Prog i E2 badane na tydzien przed- poziom Ok. W dniu transferu nic nie bylo juz badane. Endo w 14 dniu cyklu 9 mm i 5 dni przed transferem klasyczna procedura z włączeniem proga. Embriolog powiedział " ładny zarodek"- nie udalo sie.
II transfer- AH, embroglue tez bylo, ale dodatkowo wlew z atosibanu, bo w 14 dniu cyklu na pomiarze byly widoczne skurcze macicy. I reszta klasycznie tj . Lutinus /luteina, ktora wywołała skutki uboczne ( nieprzyjemne swędzenie - tu super pomoglo Pimafucin (100 mg) Globulki )zamienione na cyclogest . Neoparon 0,6 tym razem, wczesniej mialam 0,4, bo trbofilia. Transfer nieudany, ale czulam sie zupelnie inaczej niz po Iszym, zadnych skurczy, kłucia ani uczucia skręcen w podbrzuszu.
III transfer ( poprzedzony badaniem receptywnojci endometrium, bo zostaly mi tylko 2 zarodki, wiec chciałam zrobic by nie miec wyrzutow sumienia. ze cos jeszcze moglam sprawdzic. Wyszlo wszystko OK). Ale tu oprocz atosibanu doszedl wlew z intralipidu na 3 dni przed transferem i 6 dni po. W 6 dniu zrobilam bete, wyszla 39,9, więc wiedzialam. ze 2gi wlew warto zrobic. Tym razem bylo tylko Ah, bez embroglue (pani dr miala wieksze przekonanie do Ah niz embro, wiec zaufalam i chyba z 700 zl zaoszczedzone) Reszta hormonow tak samo jak w 1 i 2 transferze. Ruszyl zarodek 3.2.2. i poki co wszystko idzie poprawnie. Trudno powiedzieć czy to byl ten mniejszy zarodek z 5tej doby, czy cos pomógł intralipid. Byc moze to był właśnie ten zarodeczek. dodam, ze nie badalam ich.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2023, 10:28
monester lubi tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:U mnie też invicta tylko Warszawy zarodek 3bb czy to samo co Ty masz.obecnie 12 tydzień 55mm malutkiej istotki która rozwija się prawidłowo...
U mnie z 6 komórek wszystkie rozmroziły się prawidłowo.co do dalszej hodowli do 5 doby mislsm w zarodki 3bb plus 2 przedłużyli dobę ale po dobie wyszli ze niemroża.transfer miałam święty 5 dniówki tak jak Ty.Dawczynie miałam z Warszawy komórki mrożone. Ale 4 miałam do wyboru z różnych miast.
Uważam że coś w tym jest skoro dają te gwarancję i jest wysoka skuteczność.
U nas parametry nasienia też niebyły jakieś super na moich komórkach niemiałam nigdy blastocyst.
U mnie też za 1 razem się udało z kd.
Gratuluję " pierwszego razu".