In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka43, gratuluję dobrych wieści na prenatalnych ☺️Anka43 wrote:W sb polecialam do Alabu powtorzyc wyniki i oczywiście Igm ujemne 0.09, ale cała noc miałam z głowy plus w nd przypłaciłam to ostra migrena. W pon żeby było śmieszniej tel z sanepidu, że mają odnotowane moje "zachorowanie na różyczkę". Chyba z pół godziny tłumaczyłam się , ze to pomylka, że powtorzylam wyniki a babka uparcie dopytywała się czy byłam szczepiona. Nie wiem czy byłam, byłam chora jako dziecko stąd mam przeciwciała Igg, ale ta swoje. Moi rodzice już nie żyją i nawet gdybym chciała, to nie mam kogo się spytać. Sanepid to dziwna instytucja, doszłam do wniosku. Dziś jeszcze dla spokojnej głowy zrobiłam trzeci raz badanie też w alabie i wynik ponownie negatywny 0.08,więc nie ma bata, żebym była chora. Wczoraj też miałam USG prenatalne, wszystko ok więc ze spokojną głowa zaczynam cieszyć się już moja córka🥰
Cieszę się, że z tą różyczką, to jednak był błąd labu. Z tego co widzę, czasem się one zdążają.
Co do Twojej odporności, to może jednak byłaś szczepiona? Szczepienie to jest obowiązkowe od 1988 roku. Ja pamiętam, że miałam je już jako nastolatka i miałam tylko jedną dawką.
Mieszkam w DE i w pierwszej ciąży robili mi z tego powodu problemy (mimo, że wyniki wskazywały na odporność). Dlatego przed kolejnym transferem doszczepiłam się drugą dawką, żeby dali mi już z tym spokój 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia, 08:36
9.06. FET
5 dpt ⏸️
14 dpt: ß-HCG - 1571
16 dpt: pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 😍
25 dpt (6+2): serduszko ❤️ -
Ja jestem już wiekowa 😉, bo mi w marcu stuknęlo 44 lata więc to szczepienie bym musiała mieć w podstawówce. Tego już się nie dowiem. Ale najważniejsze że wyniki są ok.Giosiek wrote:Anka43, gratuluję dobrych wieści na prenatalnych ☺️
Cieszę się, że z tą różyczką, to jednak był błąd labu. Z tego co widzę, czasem się one zdążają.
Co do Twojej odporności, to może jednak byłaś szczepiona? Szczepienie to jest obowiązkowe od 1988 roku. Ja pamiętam, że miałam je już jako nastolatka i miałam tylko jedną dawką.
Mieszkam w DE i w pierwszej ciąży robili mi z tego powodu problemy (mimo, że wyniki wskazywały na odporność). Dlatego przed kolejnym transferem doszczepiłam się drugą dawką, żeby dali mi już z tym spokój 🙄 -
Anka43 wrote:W sb polecialam do Alabu powtorzyc wyniki i oczywiście Igm ujemne 0.09, ale cała noc miałam z głowy plus w nd przypłaciłam to ostra migrena. W pon żeby było śmieszniej tel z sanepidu, że mają odnotowane moje "zachorowanie na różyczkę". Chyba z pół godziny tłumaczyłam się , ze to pomylka, że powtorzylam wyniki a babka uparcie dopytywała się czy byłam szczepiona. Nie wiem czy byłam, byłam chora jako dziecko stąd mam przeciwciała Igg, ale ta swoje. Moi rodzice już nie żyją i nawet gdybym chciała, to nie mam kogo się spytać. Sanepid to dziwna instytucja, doszłam do wniosku. Dziś jeszcze dla spokojnej głowy zrobiłam trzeci raz badanie też w alabie i wynik ponownie negatywny 0.08,więc nie ma bata, żebym była chora. Wczoraj też miałam USG prenatalne, wszystko ok więc ze spokojną głowa zaczynam cieszyć się już moja córka🥰
Jejku, super że wszystko ok i gratuluję!!! Ja jutro mam prenatalne. Może też uda się poznać już płeć. 😉 -
Anka43 wrote:Ja jestem już wiekowa 😉, bo mi w marcu stuknęlo 44 lata więc to szczepienie bym musiała mieć w podstawówce. Tego już się nie dowiem. Ale najważniejsze że wyniki są ok.
My jesteśmy ten sam rocznik i ja pamiętam że miałam szczepienie w podstawówce. Ty pewnie też. 😉 -
Ja mam dzisiaj jakiś kryzys.
W tamtym tygodniu byłam na 200% przekonana do adopcji komórki, a od wczoraj jakieś dziwne myśli...
Że może to znak, że nie możemy mieć dzieci, żeby ich nie mieć ..
Że będziemy złymi rodzicami...
Żeby nie dyskutować z naturą...
Że nie pokocham tego dziecka jak mojego (strasznie brzmi, ale mam takie tsunami w głowie)
Powiedzcie mi, że też tak miałyście, chwilę zwątpienia 😢
Bo boje się że jak teraz zadzwonią to spanikuje i odmówie....Starania od 11.2023 ❤️
💔Na początku liczne torbiele jajników 🥴
🌞Przywrócenie naturalnej owulacji 🌞
💔Styczeń 2025 - niski wynik AMH 😭 0,25
Kwiecień 2025 - spadek - 0,13 😭
💔Niedrożny lewy jajowód 😭
💃33
✅FSH
✅hormony
✅witaminy
✅HSG
✅owulacja
❌AMH 0,13 😭
❌Lewy jajnik niedrożny
🕺34
✅Morfologia
✅idealne parametry
24.03.2025 - kwalifikacja do in vitro ☘️
W kwietniu pierwsza stymulacja ☘️
🗓️29.04 zaczynamy ❤️
💉Menopur
💉Orgalutran
🗓️9.05 podgląd - 4 🥚
🗓️14.05 punkcja - pobrano 4, przeżyło 0 ❌❌❌😭
⏳28.05 start drugiej procedury ☘️🤞
16.06 💉 GnRH
30.06 start stymulacji
💉 Gonal F 450 - jeden 🥚
💉 Menopur 450
18, 21, 23.07 podgląd 🥚
25.07 punkcja
30.07 jeden zarodek który przestał się rozwijać w 4 dobie 💔💔💔
1.08 start trzeciej procedury ☘️☘️☘️
🤞decyzja o AK🤞⏳
6.08 psycholog 😌 -
Też się bałam a teraz nie wyobrażam sobie, żeby miało nie być mojego syna. W szpitalu nie miałam go caly czas bo był na oddziale noworodków ze względu na mój stan zdrowia ale jak wróciliśmy do domu to dopiero poczułam ze jest mój na 100%jabk0va wrote:Ja mam dzisiaj jakiś kryzys.
W tamtym tygodniu byłam na 200% przekonana do adopcji komórki, a od wczoraj jakieś dziwne myśli...
Że może to znak, że nie możemy mieć dzieci, żeby ich nie mieć ..
Że będziemy złymi rodzicami...
Żeby nie dyskutować z naturą...
Że nie pokocham tego dziecka jak mojego (strasznie brzmi, ale mam takie tsunami w głowie)
Powiedzcie mi, że też tak miałyście, chwilę zwątpienia 😢
Bo boje się że jak teraz zadzwonią to spanikuje i odmówie....
Martuśka87, jabk0va lubią tę wiadomość
Ona 44 On 34 + 12 lenia suczka 🐕
IVF 09.2023 nieudane 😔
IVF 08.2024 nieudane 😔
IVF 10.2024 start procedury z KD Bocian Poznań
IVF 23.11.2024 transfer świeży 5.1.1
4.1.1 i 3.1.1 na zimowisku ❄❄
9dpt - 288
11dpt - 584, progesteron 26
25dpt mamy ❤ 6mm
9w5d CRL 3,12 cm
13w3d CRL 7cm I prenatalne
19w4d 315g
20w5d II prenatalne 407g 💙
21w4d Echo serca wszystko ok
24w4d 794g chłopaka 💙
28w4d 1470g 💙
30w5d III prenatalne 1688g 💙
33w4d 2259g 💙
37w4d 3299g 💙
37w6d 3280g 💙 urodził się A przez cc na cito. Stan przedrzucawkowy. -
Pokochasz ♥️ 9 miesięcy w Tobie, trud porodu. Nie da się nie pokochać. Ja nie mam porównania z miłością do genetycznego dziecka (bo dzieci z KD są naszymi biologicznymi dziećmi przecież), ale nie wyobrażam sobie kochać jeszcze mocniej... Mała jest najcudowniejsza na świecie.jabk0va wrote:Ja mam dzisiaj jakiś kryzys.
W tamtym tygodniu byłam na 200% przekonana do adopcji komórki, a od wczoraj jakieś dziwne myśli...
Że może to znak, że nie możemy mieć dzieci, żeby ich nie mieć ..
Że będziemy złymi rodzicami...
Żeby nie dyskutować z naturą...
Że nie pokocham tego dziecka jak mojego (strasznie brzmi, ale mam takie tsunami w głowie)
Powiedzcie mi, że też tak miałyście, chwilę zwątpienia 😢
Bo boje się że jak teraz zadzwonią to spanikuje i odmówie....
Brzoza, Kalijot, Mysikrolik, jabk0va, Ewa6 lubią tę wiadomość
Rocznik 86
Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
Bardzo niskie AMH: 0,5
Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
10dpt: beta 239
12 dpt: beta 457.4
14dpt: beta 1377
14dpt: widać pęcherzyk
21dpt: beta 18130
6t2d: 5 mm i serduszko
11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka
20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok -
jabk0va wrote:Ja mam dzisiaj jakiś kryzys.
W tamtym tygodniu byłam na 200% przekonana do adopcji komórki, a od wczoraj jakieś dziwne myśli...
Że może to znak, że nie możemy mieć dzieci, żeby ich nie mieć ..
Że będziemy złymi rodzicami...
Żeby nie dyskutować z naturą...
Że nie pokocham tego dziecka jak mojego (strasznie brzmi, ale mam takie tsunami w głowie)
Powiedzcie mi, że też tak miałyście, chwilę zwątpienia 😢
Bo boje się że jak teraz zadzwonią to spanikuje i odmówie....
Ja akurat byłam pewna, że tego chce od samego początku do końca i nie miałam żadnych wątpliwości. Byłam bardzo zdeterminowana w dążeniu do spełnienia swojego największego marzenia, którym było zostanie mama i przekonałam się ile mam w sobie siły, o której nawet nie wiedziałam.
Nigdy też nie godziłam się z tym, że może los tak chce i mam się poddać bez walki. To mnie jeszcze bardziej motywowało.
Nadal nie żałuję swojej decyzji i czasem jeszcze nie dowierzam, że się udało i spotkało mnie takie szczęście.
To mój wymarzony synek i nie obchodzi mnie, że nie ma moich genów.
Raija86, jabk0va, Ewa6, Honorka lubią tę wiadomość
-
jabk0va wrote:Ja mam dzisiaj jakiś kryzys.
W tamtym tygodniu byłam na 200% przekonana do adopcji komórki, a od wczoraj jakieś dziwne myśli...
Że może to znak, że nie możemy mieć dzieci, żeby ich nie mieć ..
Że będziemy złymi rodzicami...
Żeby nie dyskutować z naturą...
Że nie pokocham tego dziecka jak mojego (strasznie brzmi, ale mam takie tsunami w głowie)
Powiedzcie mi, że też tak miałyście, chwilę zwątpienia 😢
Bo boje się że jak teraz zadzwonią to spanikuje i odmówie....
Miałam podobne wątpliwości, do tego czułam,że to ja zawiodłam a jakaś losowa kobieta, która oddała komórki jest lepsza ode mnie.. ale to była chwila.
Przegadalam to z psychologiem i faktycznie zobaczyłam w tym szansę i spokój.
Jak nie udała się pierwsza procedura - przeżyłam ją dużo bardziej niż dwie poprzednie na moich komórkach.. płakałam cały weekend. Wiedziałam,że mamy w pl jeszcze jedną procedurę z KD a i tak szukałam planu B w postaci Czechów..
Teraz gdy jestem w ciąży nie zastanawiam się za bardzo nad tym. Czasami mam myśli do kogo będzie podobna, ale bardziej cieszy mnie sam stan ciąży i że spełniam to marzenie.
Wątpliwości są normalne, u Ciebie wszystko dzieje się szybko, ja miałam czas pogodzić się z chorobą, zrobić procedury swoje, transfery i przeżyć żałobę.
Masz takie kombo teraz ale wierzę,że jesteś silna co nie raz pokazałaś i odnajdziesz się i w tej drodze
Raija86, jabk0va, Ewa6 lubią tę wiadomość
👩36l endometrioza, niedoczynność tarczycy, Amh 0.9 🧔🏻♂️35l zdrowy
🖇 Starania z przerwami od 10/2019
🩺 2021-2023 leczenie endometriozy (III laparoskopie, 6m sztucznej menopauzy 💉Zoladex).
☘️ I IVF 07/2023 ❄️
08/2023 - histeroskopia diagnostyczna, NK, CD138, EndoBiome, próbny transfer. Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
FET- 03/2024 - 6dpt - 7.2, 8dpt - 31,30- cb 💔 (accofil)
☘️ II IVF 11/2024 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, intralipid).
☘️ KD -III IVF 02/2025 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, atosiban)
🍀 KD - IV IVF 04/2025 ❄️❄️ - FET 22/04 ❄️- 6dpt - ⏸ 7dpt - 52 🥹, 10dpt - 236 🥹 13dpt - 1362, 16dpt - 5134 (acard, neoparin, prograf, accofil, 2x immunoglobuliny).
4 IVF / 4 transfery / jeden 4BB -Baby Girl 🩷 🍼
-
Dziękuję dziewczyny za wasze odpowiedzi, nie czuje się w tym osamotniona.
Będę po długim weekendzie dzwonić do kliniki i chce spotkać się jeszcze z psychologiem, bo wolę jeszcze raz to przeanalizować i zrozumieć, że takie myśli są normalne i nie świadczą o mnie źle.
Ogólnie byłam pół dnia u siostry i zajmowałam się siostrzeńcami i znowu wróciła mi chęć i pozytywne myśli ☺️ jestem ukochaną ciocią, więc czemu miałabym być złą mamą?
Eh czasem chciałabym nałożyć jakiś zakaz mojej głowie na głupie myśli 🤭Starania od 11.2023 ❤️
💔Na początku liczne torbiele jajników 🥴
🌞Przywrócenie naturalnej owulacji 🌞
💔Styczeń 2025 - niski wynik AMH 😭 0,25
Kwiecień 2025 - spadek - 0,13 😭
💔Niedrożny lewy jajowód 😭
💃33
✅FSH
✅hormony
✅witaminy
✅HSG
✅owulacja
❌AMH 0,13 😭
❌Lewy jajnik niedrożny
🕺34
✅Morfologia
✅idealne parametry
24.03.2025 - kwalifikacja do in vitro ☘️
W kwietniu pierwsza stymulacja ☘️
🗓️29.04 zaczynamy ❤️
💉Menopur
💉Orgalutran
🗓️9.05 podgląd - 4 🥚
🗓️14.05 punkcja - pobrano 4, przeżyło 0 ❌❌❌😭
⏳28.05 start drugiej procedury ☘️🤞
16.06 💉 GnRH
30.06 start stymulacji
💉 Gonal F 450 - jeden 🥚
💉 Menopur 450
18, 21, 23.07 podgląd 🥚
25.07 punkcja
30.07 jeden zarodek który przestał się rozwijać w 4 dobie 💔💔💔
1.08 start trzeciej procedury ☘️☘️☘️
🤞decyzja o AK🤞⏳
6.08 psycholog 😌 -
