X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila wrote:
    Ponoć Lewandowski mowi;ze najlepiej w macicy,a mój lekarz jest temu przeciwny,on nie lubi podawac moruli.Ja myślę,ze nie ma reguły,mysle;ze jak jesr zdrowy zarodek i ma się udać to nieważne ile ma dni Ale w Novum podaja 2 i 3dniowe zarodki;nie wiem czy to jest faktycznie dla ich dobra czy dla kasy,bo maja dużo więcej transferów.
    Dlaczego twierdzi że najlepiej w macicy? przecież kobieta może być chora, albo mieć infekcję, albo przechodzić jakieś stresy. Mi się wydawało że w laboratorium jest sterylnie i stabilnie.

  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila, nie pamiętam dokładnie, chyba jedną dużą probówkę.

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
  • Asik26 Koleżanka
    Postów: 48 29

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea dobrze robisz że idziesz na tą konsultacje do Lewandowskiego. Nie poddawaj sie jeszcze.
    Kiedy dokładnie przyjmowałaś hormon wzrostu?
    Po nim trzeba odszekać 2,5 do 3 miesięcy, tyle komorka potrzebuje żeby zacząc wzrastać. To tez potwierdzila mi lekarka ktora mi to polecala.

    Bea77, Mimila, Dana721 lubią tę wiadomość

    4 procedury IV
    07.2017 nieudany transfer
    01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
    lat 36, niskie AMH
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik26 wrote:
    Bea dobrze robisz że idziesz na tą konsultacje do Lewandowskiego. Nie poddawaj sie jeszcze.
    Kiedy dokładnie przyjmowałaś hormon wzrostu?
    Po nim trzeba odszekać 2,5 do 3 miesięcy, tyle komorka potrzebuje żeby zacząc wzrastać. To tez potwierdzila mi lekarka ktora mi to polecala.
    Ja brałam HGH podczas stymulacji. W drugi, czwarty, szósty i ósmy dzień cyklu. Tak mi lekarz w Londynie zalecił. W USA też to się bierze jako część protokołu do stymulacji. Nie słyszałam nigdy żeby HGH brać na kilka miesięcy przed stymulacją.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ja brałam HGH podczas stymulacji. W drugi, czwarty, szósty i ósmy dzień cyklu. Tak mi lekarz w Londynie zalecił. W USA też to się bierze jako część protokołu do stymulacji. Nie słyszałam nigdy żeby HGH brać na kilka miesięcy przed stymulacją.
    Tak mi.mowil Dr Jakubow w Invikcie

    Bea77 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil_m wrote:
    Mimila, nie pamiętam dokładnie, chyba jedną dużą probówkę.
    O matko,duza?To ja im tam odlece

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Dlaczego twierdzi że najlepiej w macicy? przecież kobieta może być chora, albo mieć infekcję, albo przechodzić jakieś stresy. Mi się wydawało że w laboratorium jest sterylnie i stabilnie.
    Nie mam pojęcia,tak.mowia jego pacjentki,ze u mamy najlepiej.

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila wrote:
    Tak mi.mowil Dr Jakubow w Invikcie
    Mówił że to się bierze na kilka miesięcy przed in vitro?

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ja z pierwszego in vitro miałam 4 blastki. 3 z nich miały tylko jedną wadę i je wszystkie zniszczyli. A może któraś by się naprawiła... to było 9 miesięcy temu.
    Niszczyli je?Moja chora jest nadal w klinice (chyba),przechowywana na ich koszt,tak przynajmniej mowili.

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea,a jakie to wady były?Jakieś poważne?Moja chora ciaza to trisomie 15 pary chromosomu,nie naprawila sie,poronilam.O sądzie dowiedzialam się z badan kosmowki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 10:02

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila wrote:
    Niszczyli je?Moja chora jest nadal w klinice (chyba),przechowywana na ich koszt,tak przynajmniej mowili.
    Tak. W Invicta jak decydujesz się na PGS to musisz umowę podpisać że zapoznałaś się z ryzykiem tej metody i że jak PGS wykaże nieprawidłowości to z automatu albo niszczą te zarodki albo biorą do badań naukowych. Ja nie miałam wyboru. Przyszedł wynik ze nie ma zdrowej blastocysty i do widzenia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila wrote:
    Bea,a jakie to wady były?Jakieś poważne?Moja chora ciaza to trisomie 15 pary chromosomu,nie naprawila sie,poronilam.O sądzie dowiedzialam się z badan kosmowki.
    Miałam brak chromosomu 22 w dwóch i w jednej dodatkowy chromosom 14 zdaje się. Na sześć Blastocyst z trzech procedur miałam 3 blastki z jedną wadą, dwie blastki z dwoma wadami i jedną z trzema. Ale ta z trzema to z tej sławetnej podwójnej stymulacji gdzie całe in vitro było do dupy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 10:05

  • Asik26 Koleżanka
    Postów: 48 29

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ja brałam HGH podczas stymulacji. W drugi, czwarty, szósty i ósmy dzień cyklu. Tak mi lekarz w Londynie zalecił. W USA też to się bierze jako część protokołu do stymulacji. Nie słyszałam nigdy żeby HGH brać na kilka miesięcy przed stymulacją.

    Chodzi oto żeby wspomóc te komórki które dopiero zaczną wzrastac a nie te ktore juz wzrosły. A że komórka potrzebuje z tego co pamiętam 85 dni to tak to by wychodziło. Ja sie na tym nie znam ale pisze to co lekarz przekazał.

    4 procedury IV
    07.2017 nieudany transfer
    01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
    lat 36, niskie AMH
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik26 wrote:
    Chodzi oto żeby wspomóc te komórki które dopiero zaczną wzrastac a nie te ktore juz wzrosły. A że komórka potrzebuje z tego co pamiętam 85 dni to tak to by wychodziło. Ja sie na tym nie znam ale pisze to co lekarz przekazał.
    Człowiek może oszaleć, co klinika i co lekarz to co innego mówią. To jak my się mamy leczyć jak lekarze nie wiedzą i podają sprzeczne informacje.

    Asik26, Dana721, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea to by się zgadzało z tym co pisze Asik, na przykładzie mojej koleżanki , o której kiedyś Wam wspominałam - Ona brała HGH w cyklu z nieudanym IVF, za to miesiąc później zaszła w ciążę naturalnie i pan prof. powiedział, że to jest najprawdopodobniej zasługa HGH, które zadziałało z opóźnieniem. Kurde skoro po HSG zaszłaś to może przedmuchaj teraz jajowody i spróbuj naturalnie...:D. Może HGH zadziała :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 10:46

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • Asik26 Koleżanka
    Postów: 48 29

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie:(! To jest przykre i wkurzające...może dr. Lewandowski coś sie wypowie...

    To samo dotyczy suplementow ktore trzeba brac okolo 2-3 miesiecy zeby odczuc efekt..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 10:48

    Dana721 lubi tę wiadomość

    4 procedury IV
    07.2017 nieudany transfer
    01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
    lat 36, niskie AMH
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grosiaa wrote:
    Bea to by się zgadzało z tym co pisze Asik, na przykładzie mojej koleżanki , o której kiedyś Wam wspominałam - Ona brała HGH w cyklu z nieudanym IVF, za to miesiąc później zaszła w ciążę naturalnie i pan prof. powiedział, że to jest najprawdopodobniej zasługa HGH, które zadziałało z opóźnieniem. Kurde skoro po HSG zaszłaś to może przedmuchaj teraz jajowody i spróbuj naturalnie...:D. Może HGH zadziała :D
    Już nie mam siły. Będziemy się naturalnie starać cały czas, ale to nie takie proste u nas bo my często w delegacje jeździmy i nie zawsze się udaje żeby w owulację być razem.

    Jak wspominam starania naturalne to były one jeszcze bardziej frustrujące niż in vitro, bo ciągle były jakieś kombinacje, przekładanie spotkań i wyjazdów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 10:51

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik26 wrote:
    Dokładnie:(! To jest przykre i wkurzające...może dr. Lewandowski coś sie wypowie...

    To samo dotyczy suplementow ktore trzeba brac okolo 2-3 miesiecy zeby odczuc efekt..

    Suplementy to ja już od prawie roku biorę. Ale HGH jest bardzo drogie więc nie mogę tego brać co miesiąc. Poza tym ostatnią receptę cudem zdobyłam bo tego nikt nie chce przepisywać.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lukrecja wrote:
    Nie byliśmy. Oboje z mężem musieliśmy to sami przetrawić omówić nasze uczucia,plany na przyszłość etc. To nasza jednostkowa , w pewnym sensie intymna decyzja. Nie widzieliśmy potrzeby by angażować w to osoby trzecie.
    No w sumie masz rację. Psycholog też człowiek i będzie komentował zgodnie ze swoimi przekonaniami i własnym doświadczeniem...

    Tylko że ja sobie sama jakoś tego w głowie nie umiem ułożyć. Jakiś mam totalny chaos teraz. Mąż chyba trochę lepiej to przechodzi niż ja, ale też nie fantastycznie. Wczoraj jak rozmawialiśmy i na głos powiedziałam, że mieliśmy czwartą nieudaną procedurę to prawie płakał tak mu szkoda że wspólnego dziecka nie będzie. I mi też szkoda. Mamy złamane serce kompletnie i jesteśmy oboje bardzo przemęczeni, psychicznie i fizycznie. A dodatkowo jakoś jestem przerażona wszystkim, boję się tych klinik.

    Aż głupio że taka stara baba, a taki strach we mnie jest.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co zrobić żeby odzyskać radość życia, którą miałam wielką a teraz została jakaś rozpacz i pustka we mnie.

‹‹ 121 122 123 124 125 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ