X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Leonia Przyjaciółka
    Postów: 111 170

    Wysłany: 25 listopada 2022, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już po kolejnym podglądzie. Dziś 8 dzień stymulacji. czyli po 7 zastrzykach teraz jestem (8 i ostatni będzie wieczorem)
    Jutro zastrzyk z bhcg i w poniedziałek punkcja. Pecherzyki rosły szybko. Orgalutan musiałam brać już od 5 dnia.
    Mam 8-9 pęcherzyków.

    Dzisiaj jeszcze pobrałam krew na progesteron, estradiol i sód, potas i krzepnięcie. Czekam na wyniki. Zobaczymy czy transfer będzie w tym cyklu. Trzymajcie kciuki.

    Aneta851, monester, Annulla01, Ewela1986, Trinity_Nea, Atika, AGAaa lubią tę wiadomość

    38 lat
    AHM 0,96
    dwoje już jest 👶👶
    starania o trzeciego 👶
  • kasiaka88 Koleżanka
    Postów: 75 15

    Wysłany: 25 listopada 2022, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leonia wrote:
    ja już po kolejnym podglądzie. Dziś 8 dzień stymulacji. czyli po 7 zastrzykach teraz jestem (8 i ostatni będzie wieczorem)
    Jutro zastrzyk z bhcg i w poniedziałek punkcja. Pecherzyki rosły szybko. Orgalutan musiałam brać już od 5 dnia.
    Mam 8-9 pęcherzyków.

    Dzisiaj jeszcze pobrałam krew na progesteron, estradiol i sód, potas i krzepnięcie. Czekam na wyniki. Zobaczymy czy transfer będzie w tym cyklu. Trzymajcie kciuki.

    Trzymam kciuki ;)
    Ja dopiero jestem w 3 dni stymulacji, ale ciężko to znoszę...

    Ja: 34
    Wszystkie wyniki ok
    AMH 0.7

    On: 39
    01.2022 - mąż azoospermia, biopsja

    11.2022 - początek 1 stymulacji
    30.11.2022-punkcja
    02.12.2022-transfer odwołany, 2komorki,które się nie zapłodniły
    05.12.2022- transfer odwołany
  • Leonia Przyjaciółka
    Postów: 111 170

    Wysłany: 25 listopada 2022, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na początku się dobrze czułam, po 2 zastrzykach to jeszcze na lodowisku byłam 😂 ale mniej więcej po 3 zastrzyku coraz bardziej czuje ze mam coś nadprogramowego w brzuchu. Ciężko mi siedzieć, schylić się. Coś pomiędzy wzdęciem a kamieniem w brzuchu.

    38 lat
    AHM 0,96
    dwoje już jest 👶👶
    starania o trzeciego 👶
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niestety się nie udało.
    Z dwóch zarodków jeden zdegradował w 5 dniu a drugi transeferowany nie dał ciąży.
    I zaczynam od początku...
    Jeszcze nie miałam wizyty po nie udanym invitro z lekarzem ale już @ padła znowu propozycja adopcji zarodka. Mam odczucie że wiedzą że się uda mimo że w naszym przypadku tylko mój wiek jest problem bo partner z powodu wady genetycznej nie będzie biologicznym ojcem.

    Zastanawiam się nad konsultacja równocześnie jeszcze w innej klinice, ale nie wiem czego szukam bo problemem jest ilość i jakość moich komorek.
    Drugie podejście 3 dobre komórki i jedna słaba z tego dwa zarodki.
    Na pewno następnym razem też będę chciała transfer dopiero 5 dniowy a nie 48 godziny i chce dowiedzieć się czy wszystkie kolejne stymulacje też będą licznone tak jak do tej pory bo może się okazać że będę próbować jeszcze kilka razy. Podobno powyżej 3 stymulacji nie zaleca się robić bo prawdopodobienstwo sukcesu drastycznie spada. Ktoś miał więcej stymulacji niż 3 ?
    Dużo myśli, przejrzane fora i klika artykułów nie dają zbyt optymistycznych nadzieji.
    A może faktycznie odpuścić i adoptować zarodek?

  • Ewela1986 Przyjaciółka
    Postów: 67 74

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    głupie pytanie....
    czy luteina dopochwowo może uczulać? Zaczęłam ją od wczoraj. Na dodatek byłam dzisiaj u fryzjera i nie wiem od czego wyskoczyło mi uczulenie na całej buzi - dostałam plamy 😕 farba zawsze ta sama a luteina nowa. Co myślicie?

    Starania od 2018
    AMH 0,31
    jajowody niedrożne
    endometrioza

    I IVF/ ICSI
    08/09.2022 stymulacja/punkcja
    2 zarodki ❄️❄️brak implantacji

    II IVF
    09.2024 stymulacja
    1 zarodek brak implantacji

    III IVF
    11.2024 stymulacja
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1986 wrote:
    Dziewczyny,
    głupie pytanie....
    czy luteina dopochwowo może uczulać? Zaczęłam ją od wczoraj. Na dodatek byłam dzisiaj u fryzjera i nie wiem od czego wyskoczyło mi uczulenie na całej buzi - dostałam plamy 😕 farba zawsze ta sama a luteina nowa. Co myślicie?
    Wiesz co, pewnie może uczulać bo to indywidualne kto na co jak reaguje ale raczej od luteiny to jest podrażnienie w okolicach sromu... Ale może jakaś reakcja krzyżowa zaszła, że uczulenie na buzi ? Ja to mam czasem takie dziwne uczulenia że nie wiadomo skąd ...

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef wrote:
    U mnie niestety się nie udało.
    Z dwóch zarodków jeden zdegradował w 5 dniu a drugi transeferowany nie dał ciąży.
    I zaczynam od początku...
    Jeszcze nie miałam wizyty po nie udanym invitro z lekarzem ale już @ padła znowu propozycja adopcji zarodka. Mam odczucie że wiedzą że się uda mimo że w naszym przypadku tylko mój wiek jest problem bo partner z powodu wady genetycznej nie będzie biologicznym ojcem.

    Zastanawiam się nad konsultacja równocześnie jeszcze w innej klinice, ale nie wiem czego szukam bo problemem jest ilość i jakość moich komorek.
    Drugie podejście 3 dobre komórki i jedna słaba z tego dwa zarodki.
    Na pewno następnym razem też będę chciała transfer dopiero 5 dniowy a nie 48 godziny i chce dowiedzieć się czy wszystkie kolejne stymulacje też będą licznone tak jak do tej pory bo może się okazać że będę próbować jeszcze kilka razy. Podobno powyżej 3 stymulacji nie zaleca się robić bo prawdopodobienstwo sukcesu drastycznie spada. Ktoś miał więcej stymulacji niż 3 ?
    Dużo myśli, przejrzane fora i klika artykułów nie dają zbyt optymistycznych nadzieji.
    A może faktycznie odpuścić i adoptować zarodek?
    Przykro mi... Ja jednak bym twierdziła, że im więcej stymulacji tym więcej szans na poprawny genetycznie zarodek. Kwestia środków finansowych i tego czy masz siłę psychiczną na to. Ja miałam więcej stymulacji ale nigdy nie miałam blastocyst. A zapłodnienia tylko dwa a stymulacji 5.

  • Ewela1986 Przyjaciółka
    Postów: 67 74

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monester dzięki za szybką odpowiedź :) to witam w klubie, ja też tak mam 😂 wzięłam lek na alergie i kolejne dwa tabsy luteiny. Więc jutro się okaże...

    A propos a u ciebie jak sytuacja? Masz jakieś wieści z kliniki?

    Starania od 2018
    AMH 0,31
    jajowody niedrożne
    endometrioza

    I IVF/ ICSI
    08/09.2022 stymulacja/punkcja
    2 zarodki ❄️❄️brak implantacji

    II IVF
    09.2024 stymulacja
    1 zarodek brak implantacji

    III IVF
    11.2024 stymulacja
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2204 3042

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef wrote:
    U mnie niestety się nie udało.
    Z dwóch zarodków jeden zdegradował w 5 dniu a drugi transeferowany nie dał ciąży.
    I zaczynam od początku...
    Jeszcze nie miałam wizyty po nie udanym invitro z lekarzem ale już @ padła znowu propozycja adopcji zarodka. Mam odczucie że wiedzą że się uda mimo że w naszym przypadku tylko mój wiek jest problem bo partner z powodu wady genetycznej nie będzie biologicznym ojcem.

    Zastanawiam się nad konsultacja równocześnie jeszcze w innej klinice, ale nie wiem czego szukam bo problemem jest ilość i jakość moich komorek.
    Drugie podejście 3 dobre komórki i jedna słaba z tego dwa zarodki.
    Na pewno następnym razem też będę chciała transfer dopiero 5 dniowy a nie 48 godziny i chce dowiedzieć się czy wszystkie kolejne stymulacje też będą licznone tak jak do tej pory bo może się okazać że będę próbować jeszcze kilka razy. Podobno powyżej 3 stymulacji nie zaleca się robić bo prawdopodobienstwo sukcesu drastycznie spada. Ktoś miał więcej stymulacji niż 3 ?
    Dużo myśli, przejrzane fora i klika artykułów nie dają zbyt optymistycznych nadzieji.
    A może faktycznie odpuścić i adoptować zarodek?

    Bardzo mi przykro. Znam to uczucie...
    Co do transferu 2 czy 3dniowca to jestem przeciwnikiem. Jak jest silny, to spokojnie przeżyje do 5doby. Po co robić sobie nadzieję, przeżywać... Tak uważam.
    Jeśli chodzi o AZ, to musi być Wasza decyzja.
    Ja miałam 3transfery przy 4stymulacjach. Od razu z Mężem ustaliliśmy, że jak trzeci raz się nie uda, to idziemy w KD, a jak tam się nie uda, to AZ. A jak wszystkie sposoby zawiodą- adopcja.
    Na szczęście powiodło się z KD ❤️ Leci 35tc 😲
    Wierzę, że i Wam się uda!

    Co do zmiany kliniki, to my też zmienialiśmy- za wiedzą lekarza z pierwszej.
    Nie wiem skąd jesteś, ale ja z całego serca polecam Gametę w Gdyni. Mieliśmy tam daleko, ale nie żałuję 👍
    Powodzenia!

    Nef, monester lubią tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już po 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • Ewela1986 Przyjaciółka
    Postów: 67 74

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef mi też bardzo przykro😟

    Nef lubi tę wiadomość

    Starania od 2018
    AMH 0,31
    jajowody niedrożne
    endometrioza

    I IVF/ ICSI
    08/09.2022 stymulacja/punkcja
    2 zarodki ❄️❄️brak implantacji

    II IVF
    09.2024 stymulacja
    1 zarodek brak implantacji

    III IVF
    11.2024 stymulacja
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Przykro mi... Ja jednak bym twierdziła, że im więcej stymulacji tym więcej szans na poprawny genetycznie zarodek. Kwestia środków finansowych i tego czy masz siłę psychiczną na to. Ja miałam więcej stymulacji ale nigdy nie miałam blastocyst. A zapłodnienia tylko dwa a stymulacji 5.

    Dziękuję za odpowiedź.
    Wiesz z jakiego powodu nie dochodzi u Was do stadium blastocysty :( ? Przykro mi.

    Da się to jakoś sprawdzić? Czy trzeba liczyć na to że trafi się zarodek prawidłowy genetycznie który da rade.

    Na kolejną procedurę jeszcze mamy.
    Psychicznie też dam rade, bardziej martwię sie partnera.

    Pomiędzy stymulacjami robią przerwy dłuższe niż miesiąc? Da się wynegocjować zniżkę jeśli korzystają z tego samego protokołu i leków kolejny raz?

  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1986 wrote:
    Monester dzięki za szybką odpowiedź :) to witam w klubie, ja też tak mam 😂 wzięłam lek na alergie i kolejne dwa tabsy luteiny. Więc jutro się okaże...

    A propos a u ciebie jak sytuacja? Masz jakieś wieści z kliniki?
    Jeszcze cisza. Ale dopiero minęło równo 2 miesiące. Nastawiam się na luty/marzec 😀 a do tej pory obiecuje sobie, że będę mieć dietę , ruch itd 🤣 oczywiście nic z tego nie wynika

    Nef lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2022, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Bardzo mi przykro. Znam to uczucie...
    Co do transferu 2 czy 3dniowca to jestem przeciwnikiem. Jak jest silny, to spokojnie przeżyje do 5doby. Po co robić sobie nadzieję, przeżywać... Tak uważam.
    Jeśli chodzi o AZ, to musi być Wasza decyzja.
    Ja miałam 3transfery przy 4stymulacjach. Od razu z Mężem ustaliliśmy, że jak trzeci raz się nie uda, to idziemy w KD, a jak tam się nie uda, to AZ. A jak wszystkie sposoby zawiodą- adopcja.
    Na szczęście powiodło się z KD ❤️ Leci 35tc 😲
    Wierzę, że i Wam się uda!

    Co do zmiany kliniki, to my też zmienialiśmy- za wiedzą lekarza z pierwszej.
    Nie wiem skąd jesteś, ale ja z całego serca polecam Gametę w Gdyni. Mieliśmy tam daleko, ale nie żałuję 👍
    Powodzenia!

    Dziękuję i gratuluję. To pozytywną wiadomość, trochę teraz mi tego trzeba dobrych wiadomości ;) skoro i tak noc będę siedzieć i myśleć i szukać...

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 25 listopada 2022, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef wrote:
    Dziękuję za odpowiedź.
    Wiesz z jakiego powodu nie dochodzi u Was do stadium blastocysty :( ? Przykro mi.

    Da się to jakoś sprawdzić? Czy trzeba liczyć na to że trafi się zarodek prawidłowy genetycznie który da rade.

    Na kolejną procedurę jeszcze mamy.
    Psychicznie też dam rade, bardziej martwię sie partnera.

    Pomiędzy stymulacjami robią przerwy dłuższe niż miesiąc? Da się wynegocjować zniżkę jeśli korzystają z tego samego protokołu i leków kolejny raz?
    Prawdopodobnie przez kiepska jakośc materiału genetycznego komórek. Bo plemniki są bardzo dobre. A już nawet w razie czego doplacalismy za dodatkowe procedury. Tak naprawdę to dwa razy było zapładniane, wcześnie kończyli stymulacjenza szybko i nie było dojrzałych komórek podczas punkcji. Pewnie mogłam iść do innej kliniki albo robić dodatkowe badania ale w mojej miałam opłacone procedury więc zmieniłam tylko lekarza. Byłam w Polsce, teraz wiem, że uderzyłabym do Czech na mini stymulacje oraz zrobiłabym wcześniej krzywa insulinowa chociażby skoro tak poprawia to jakość komórek. Mój mąż też już powiedział dość. On jest skryty i niby tego nie przeżywa ale widziałam to rozczarowanie po 2i 3 punkcji. Przy 4 uznał od razu, że nic z tego nie będzie... Ja wcześniej wytyczyłam nam drogę - próbujemy cykle stymulowane, inseminację, ivf i potem ivf kd. Jedyne czego nie rozważałam to az, ale tylko dlatego pewnie, że na ten moment wszyscy mówią że to nie tu lezy problem a ja chciałabym mieć dziecko mojego męża jakkolwiek dziwnie to brzmi. Teraz widzę tu z forum, że trzeba miec również kupę szczęścia żeby się udało z kd...
    Jezcze edytuje, bo nie odpowiedziałam na Twoje pytanie - dobrze porobić przerwę na suplementację ale można też spróbować zrobić kilka stymulacji jedna za drugą nie czekając na okres - tzw mini stymulacje, punkcja 6 dni przerwy i od nowa. Tu dziewczyny miały bardzo dobre wyniki z takiego działania. Zagadaj klinikę co o tym sądzi.
    Co do ceny to już musisz indywidualnie że swoją klinika

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2022, 23:26

    Ewela1986, Nef, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Ewela1986 Przyjaciółka
    Postów: 67 74

    Wysłany: 25 listopada 2022, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heheh pamiętaj nie jesteś jedyna 😂 to prawda ciężko się zmotywować. Ale żyjemy w takim biegu, że ciężko to wszystko pogodzić i znaleźć czas. Nie martw masz jeszcze trochę czasu do tego lutego 😉 a za chwilę jeszcze święta... od Nowego Roku na pewno ruszysz z kopyta :) Nowy Rok nowa ty 😍😍😍

    monester, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    Starania od 2018
    AMH 0,31
    jajowody niedrożne
    endometrioza

    I IVF/ ICSI
    08/09.2022 stymulacja/punkcja
    2 zarodki ❄️❄️brak implantacji

    II IVF
    09.2024 stymulacja
    1 zarodek brak implantacji

    III IVF
    11.2024 stymulacja
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2022, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Prawdopodobnie przez kiepska jakośc materiału genetycznego komórek. Bo plemniki są bardzo dobre. A już nawet w razie czego doplacalismy za dodatkowe procedury. Tak naprawdę to dwa razy było zapładniane, wcześnie kończyli stymulacjenza szybko i nie było dojrzałych komórek podczas punkcji. Pewnie mogłam iść do innej kliniki albo robić dodatkowe badania ale w mojej miałam opłacone procedury więc zmieniłam tylko lekarza. Byłam w Polsce, teraz wiem, że uderzyłabym do Czech na mini stymulacje oraz zrobiłabym wcześniej krzywa insulinowa chociażby skoro tak poprawia to jakość komórek. Mój mąż też już powiedział dość. On jest skryty i niby tego nie przeżywa ale widziałam to rozczarowanie po 2i 3 punkcji. Przy 4 uznał od razu, że nic z tego nie będzie... Ja wcześniej wytyczyłam nam drogę - próbujemy cykle stymulowane, inseminację, ivf i potem ivf kd. Jedyne czego nie rozważałam to az, ale tylko dlatego pewnie, że na ten moment wszyscy mówią że to nie tu lezy problem a ja chciałabym mieć dziecko mojego męża jakkolwiek dziwnie to brzmi. Teraz widzę tu z forum, że trzeba miec również kupę szczęścia żeby się udało z kd...
    Jezcze edytuje, bo nie odpowiedziałam na Twoje pytanie - dobrze porobić przerwę na suplementację ale można też spróbować zrobić kilka stymulacji jedna za drugą nie czekając na okres - tzw mini stymulacje, punkcja 6 dni przerwy i od nowa. Tu dziewczyny miały bardzo dobre wyniki z takiego działania. Zagadaj klinikę co o tym sądzi.
    Co do ceny to już musisz indywidualnie że swoją klinika

    Na forum myślę że jest bardzo dużo osób które mają różne przyczyny nie powodzenia.
    Trudno wyciągnąć wnioski statystyczne.
    Tak myślę że KD będzie dobra jak mamy dużą pewność że problem jest w komórce tylko żeńskiej i zakładając że 30% transferów jest udanych to trzeba by 3 razy próbować.
    Jesli nie ma tej pewności to adopcja zarodka omija ta ścieżkę i po 3 próbach wiemy że problem jest w implantacji i utrzymaniu ciąży.
    Tutaj wydaje mi się że dobry lekarz ma duże pole do popisu aby sztucznie utrzymać ciążę.

    Faceci to bardzo przeżywają, my się wygadamy i otrzymujemy wsparcie od siebie nawzajem. Oni zostają sami z tym.
    Ogólnie to embriologia zaczyna mnie bardzo interesować ;) zwłaszcza w bezsena noc.

    Rozmawiałam o tak zwanej podwójnej stymulacji za pierwszym razem i chyba wrócę do tematu teraz. Nie wiedziałam że to się nazywa mini stymulacja chyba że coś mylę.

    Trzymam za Ciebie i za wszystkie z nas kciuki

    Ta statystka 30 % jest z artykułu medycznego i dotyczy kobiet po 40 r.z

    Aneta851, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 26 listopada 2022, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef wrote:
    Na forum myślę że jest bardzo dużo osób które mają różne przyczyny nie powodzenia.
    Trudno wyciągnąć wnioski statystyczne.
    Tak myślę że KD będzie dobra jak mamy dużą pewność że problem jest w komórce tylko żeńskiej i zakładając że 30% transferów jest udanych to trzeba by 3 razy próbować.
    Jesli nie ma tej pewności to adopcja zarodka omija ta ścieżkę i po 3 próbach wiemy że problem jest w implantacji i utrzymaniu ciąży.
    Tutaj wydaje mi się że dobry lekarz ma duże pole do popisu aby sztucznie utrzymać ciążę.

    Faceci to bardzo przeżywają, my się wygadamy i otrzymujemy wsparcie od siebie nawzajem. Oni zostają sami z tym.
    Ogólnie to embriologia zaczyna mnie bardzo interesować ;) zwłaszcza w bezsena noc.

    Rozmawiałam o tak zwanej podwójnej stymulacji za pierwszym razem i chyba wrócę do tematu teraz. Nie wiedziałam że to się nazywa mini stymulacja chyba że coś mylę.

    Trzymam za Ciebie i za wszystkie z nas kciuki

    Ta statystka 30 % jest z artykułu medycznego i dotyczy kobiet po 40 r.z
    Mnie lekarz pokazywał na wizycie statystyki i dla mojego wieku 37-39 lat- statystyka pozytywnych transferów blastek nieprzebadanych wynosi 20 % a przebadanych 50 %. Średnio dla ivf 33 procent jest niezależnie od wieku, dziewczyny do 33 roku życia mają 47 procent na pozytywne zakończenie po 1 transferze. Dla 40 plus to było około 12 procent , potem jeszcze mniej. I stąd wyliczył że muszę mieć tyle a tyle stymulacji i blastek żebyśmy trafili , ale biorąc kd nawet bez badania zarodków lądujemy już w przedziale 50 %.
    Mini to od dawek leków- bierze się clostilbegyt i menopur i provere, a te podwójne to stymulacje w fazie lutealnej.

    Aneta851, Nef lubią tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 26 listopada 2022, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nef wrote:
    U mnie niestety się nie udało.
    Z dwóch zarodków jeden zdegradował w 5 dniu a drugi transeferowany nie dał ciąży.
    I zaczynam od początku...
    Jeszcze nie miałam wizyty po nie udanym invitro z lekarzem ale już @ padła znowu propozycja adopcji zarodka. Mam odczucie że wiedzą że się uda mimo że w naszym przypadku tylko mój wiek jest problem bo partner z powodu wady genetycznej nie będzie biologicznym ojcem.

    Zastanawiam się nad konsultacja równocześnie jeszcze w innej klinice, ale nie wiem czego szukam bo problemem jest ilość i jakość moich komorek.
    Drugie podejście 3 dobre komórki i jedna słaba z tego dwa zarodki.
    Na pewno następnym razem też będę chciała transfer dopiero 5 dniowy a nie 48 godziny i chce dowiedzieć się czy wszystkie kolejne stymulacje też będą licznone tak jak do tej pory bo może się okazać że będę próbować jeszcze kilka razy. Podobno powyżej 3 stymulacji nie zaleca się robić bo prawdopodobienstwo sukcesu drastycznie spada. Ktoś miał więcej stymulacji niż 3 ?
    Dużo myśli, przejrzane fora i klika artykułów nie dają zbyt optymistycznych nadzieji.
    A może faktycznie odpuścić i adoptować zarodek?

    Przykro mi Nef. Jeśli dasz radę finansowo i psychicznie, to spróbuj jeszcze na swoich, piszę tak, bo jeśli pytasz o AZ, to chyba znaczy że jeszcze masz wątpliwości, lepiej nie żałować i nie myśleć, że może jeszcze raz i udałoby się na swoich. To nie jest taka prosta decyzja i moim zdaniem dochodzi się do niej w swoim czasie.
    Odnośnie statystyki, to uważam że ona jest okrutna, bo teoretycznie niby ileś tam %, a praktycznie może się udać za pierwszym razem albo za żadnym. Gdybym wiedziała, że max ileś razy i na pewno w tym max jeden raz mi się uda, to byłoby wspaniale, no ale niestety tak nie jest. Trzeba spróbować i wierzyć, że się uda, inaczej by nas tu nie było. Trzymam kciuki żeby Twój kolejny transfer był udany, bez względu na pochodzenie

    Nef lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2204 3042

    Wysłany: 26 listopada 2022, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Często u kobiet po 40rż problem leży w potencjale komórek do podziału. Mają 'siłę' na początkowy okres, a potem już nie... 😔
    Tak było prawdopodobnie u mnie...

    Co do statystyk: z KD u mnie 35-50%, z AZ 50-70%, na moich ok.5%...
    Tak jak pisała Nowa- to tylko liczby. Statystycznie idąc z psem mamy po 3nogi. A prawda jest inna...

    Trzymam za Was kciuki 👍 Wszystkie będziemy mamami, zobaczycie ❤️

    Ewela1986, Nowa na forum, Aneta851, monester, Hope2022, Nef lubią tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już po 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 26 listopada 2022, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Często u kobiet po 40rż problem leży w potencjale komórek do podziału. Mają 'siłę' na początkowy okres, a potem już nie... 😔
    Tak było prawdopodobnie u mnie...

    Co do statystyk: z KD u mnie 35-50%, z AZ 50-70%, na moich ok.5%...
    Tak jak pisała Nowa- to tylko liczby. Statystycznie idąc z psem mamy po 3nogi. A prawda jest inna...

    Trzymam za Was kciuki 👍 Wszystkie będziemy mamami, zobaczycie ❤️
    Prawda, okrutne statystyki. I wiecie co, ja na przykład rzucam moneta 6 razy pod rząd i wyrzucam 6 razy Reszke a miało być te 50 procent . Ale Wy możecie wyrzucić od razu orzełka w pierwszym rzucie. Ja to nigdy nie umiałam w nic grać 😅

    Nef lubi tę wiadomość

‹‹ 2388 2389 2390 2391 2392 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ