X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 18:12

    klamka lubi tę wiadomość

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 października 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaT wrote:
    Nic się w sumie nie dzieje, tylko się zastanawiam jakie miałyście objawy przed pozytywnym testem. Ja będę testować jakoś w weekend, brzuch mnie praktycznie nic nie boli, wczoraj troszkę wieczorem i właśnie ten jeden jajnik tak mocniej a tak to czuję się bardzo dobrze. Boję się, że ten ból jajnika to nic dobrego. Nie mam nawet takich bóli jak WY czyli takich okresowych. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy ten zarodek nadal jest w moim brzuchu, czy się nie rozpadł zaraz po podaniu...
    Serio zero objawów o niczym nie swiadczy. W obu ciazach nie mialam zadnych objawow zagnieżdżania. Glowa do góry :)

    AniaT lubi tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 października 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erika wrote:
    kKolejna decydującą weryfikacja w sobote. Brzuch dalej boli jak na okres a to.jest wlasnie teraz moment zagniezdzania o ile takowe następuje
    Martwi mnie ze w invicta nie zbadali mi grubości endometrium przed transferem tez tak mieliście??? Przecież to chyba podstawa
    Ja juz sie gubię bo mam tak duzo wizyt tam, ze juz mi sie mieszaja. Generalnie endo mam sprawdzane na kazdym usg czyli przynjamniej raz na tydzien podczas stymulacji a pod koniec nawet czesciej. Lekarka sprawdzala ale nie mowila, ze to akurat sprawdza. Widzialam sama jak mierzy.

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 10 października 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Ja mialam okropne ciagniecie w macicy, takie koty wiszace na firance... bylo to bardzo nieprzyjemne, az nie moglam chodzic. Potem nic, a potem ciagniecia jajnikow. A w dniu "miesiaczki" zaczely sie plamienia zywa krwia. A tak to tylko cebule surowa do wszystkiego dodawalam, i zero innych objawow. Czulam sie zupelnie normalnie jakby nigdy nic.

    Ale jak cebule? :-D Do jedzenia? :-D
    No ja wlasnie od tej niedzieli juz nie mam zadnych objawow. Taka cisza totalna. Na dwoje babka wrozyla..

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • Grlui Autorytet
    Postów: 362 198

    Wysłany: 10 października 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak można nie sprawdzać grubości endo przed transferem, to co jak ma 5mm to tez zrobią transfer? Ostatnio sama się orientowałam w temacie i wyczytałam ze większość przyjmuje min. 7 mm do transferu.

    wiek ’89, początek starań ’15, AMH ’17 - 0,3
    03.2018 IMSI cb
    07.2018 IMSI :( 09.2018 crio :( 10.2018 crio :(
    12.2018 IMSI :(
    03.2019 IMSI brak komórek :(
    10.2019 IMSI -> 2 blastocysty
    02.2020 crio :)
    10.11.2020 urodziła się Maja <3
    04.2022 crio :(
    07.2022 IMSI -> 3 blastocysty
    01.2023 crio :)
    13.10.2023 urodził się Filip <3
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 10 października 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaT wrote:
    Nic się w sumie nie dzieje, tylko się zastanawiam jakie miałyście objawy przed pozytywnym testem. Ja będę testować jakoś w weekend, brzuch mnie praktycznie nic nie boli, wczoraj troszkę wieczorem i właśnie ten jeden jajnik tak mocniej a tak to czuję się bardzo dobrze. Boję się, że ten ból jajnika to nic dobrego. Nie mam nawet takich bóli jak WY czyli takich okresowych. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy ten zarodek nadal jest w moim brzuchu, czy się nie rozpadł zaraz po podaniu...

    Na pewno siedzi i plasteline lepi, dlatego jest spokojnie. ;-)
    Nie musi bolec. A pozatym jest bardzo wczesnie u Ciebie.

    Jak boli zle, jak nie boli tez zle. ;-)

    klamka lubi tę wiadomość

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • AniaT Autorytet
    Postów: 993 327

    Wysłany: 10 października 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Na pewno siedzi i plasteline lepi, dlatego jest spokojnie. ;-)
    Nie musi bolec. A pozatym jest bardzo wczesnie u Ciebie.

    Jak boli zle, jak nie boli tez zle. ;-)

    hahaha plasteline lepi :) ale się uśmiałam :) oby oby haha

    No właśnie jak czytam kto jakie miał objawy to widzę, ze każda inne.
    Ja pierwszy raz tak mam, że nic nie czuje i nic nie boli.

    4me a miałaś bóle jak na okres? np w czasie kiedy powinien przypadac?

    Klamka a długo tak plamiłaś ta krwią? ja to juz bym była pewna, że jest po wszystkim, ale to musiało być stresujące, masakra

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 października 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaT wrote:
    hahaha plasteline lepi :) ale się uśmiałam :) oby oby haha

    No właśnie jak czytam kto jakie miał objawy to widzę, ze każda inne.
    Ja pierwszy raz tak mam, że nic nie czuje i nic nie boli.

    4me a miałaś bóle jak na okres? np w czasie kiedy powinien przypadac?

    Klamka a długo tak plamiłaś ta krwią? ja to juz bym była pewna, że jest po wszystkim, ale to musiało być stresujące, masakra
    Zadnych boli. Zero.


    Jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy to zaczelam czuc rozciaganie macicy i ciągnie np podczas kaszlu. Teraz tez cisza i spokoj.
    Oprocz tego, ze siedze na spotkaniu w pokoju z 20 osobami i zastanawiam sie czy zaraz zygne czy nie ;) ale nawet nie moge powiedziec, ze mam nudnosci bo to jest tak sporadyczne, ze sie nie liczy.
    Generalnie cisza i spokój. Wykancza mnie kaszel i katar a nie ciaza ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 11:49

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 10 października 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me, ale co, chora jestes biedaku? Dlugo juz? najlepiej byloby polezec, ale rozumiem, ze nie ma jak. Ja tez latam normalnie do pracy i dzis kicham i smarkam. W metrze co drugi czlowiek kaszle. Brrr.

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • AniaT Autorytet
    Postów: 993 327

    Wysłany: 10 października 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Zadnych boli. Zero.


    Jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy to zaczelam czuc rozciaganie macicy i ciągnie np podczas kaszlu. Teraz tez cisza i spokoj.
    Oprocz tego, ze siedze na spotkaniu w pokoju z 20 osobami i zastanawiam sie czy zaraz zygne czy nie ;) ale nawet nie moge powiedziec, ze mam nudnosci bo to jest tak sporadyczne, ze sie nie liczy.
    Generalnie cisza i spokój. Wykancza mnie kaszel i katar a nie ciaza ;)

    Kochana a kiedy Ci się zaczęły takie mdłości? Który Ty masz teraz tydzień ciąży?

  • Grlui Autorytet
    Postów: 362 198

    Wysłany: 10 października 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny myślicie czy sama punkcja jest dla organizmu tez takim obciążeniem jak porządna stymulacja? Pytam, bo po dwóch pełnych IMSI zaczynam się zastanawiać, czy nie podejść do punkcji na cyklu lekko stymulowanym CLO albo czymś podobnym i pobrać w ten sposób 2-3 komórki, o ile by się udało oczywiście. Czytałam tez ze podobno komórki przy mniejszej dawce leków mogą być lepszej jakości, macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Wiadomo ze 10 IMSI sobie nie zrobię, a 10 punkcji?

    Pomysł urodził mi się w głowie wczoraj, gdy znowu z trzech zamrożonych komórek udało się uzyskać tylko jeden słaby zarodek 6B, wiec moja teoria nie jest jeszcze poparta rozmowa z lekarzem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 13:00

    wiek ’89, początek starań ’15, AMH ’17 - 0,3
    03.2018 IMSI cb
    07.2018 IMSI :( 09.2018 crio :( 10.2018 crio :(
    12.2018 IMSI :(
    03.2019 IMSI brak komórek :(
    10.2019 IMSI -> 2 blastocysty
    02.2020 crio :)
    10.11.2020 urodziła się Maja <3
    04.2022 crio :(
    07.2022 IMSI -> 3 blastocysty
    01.2023 crio :)
    13.10.2023 urodził się Filip <3
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 10 października 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    można i robić 10 ( ja mialam juz 8 stymulacji w tym 5 do IUI, ale na dawkach takich jak zdrowa kobieta ma do IFV), tylko pierwsze kasa , bo i tak trzeba za wszystko zapłacić jedynie leki zapewne mniej wyniosą, drugie narkoza na pewno ma wpływ na nasze zdrowie (mam znajomego anestezjologa , ten mówi ze każde znieczulenie odbija się na organizmie), ale jak inne sposoby zawodzą to może akurat taka lekka stymulacja zaskoczy, co nam zostało ...
    Ja na razie czekam na to co uradza na spotkaniu, tu zbierają się wszyscy lekarze plus embriolog jednego dnia i niby coś tam myślą nad człowiekiem, zobaczymy ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 14:39

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 08:57

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 08:57

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 08:57

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 października 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    4me, ale co, chora jestes biedaku? Dlugo juz? najlepiej byloby polezec, ale rozumiem, ze nie ma jak. Ja tez latam normalnie do pracy i dzis kicham i smarkam. W metrze co drugi czlowiek kaszle. Brrr.
    Jak mnie załapało na początku, te grypowe objawy co Wam pisalam, tak mnie trzyma do tej pory. Tzn grypowych objawow juz nie mam. Zostal katar i kaszel ale taki z ktorym chodzi sie od pracy bo bez ciąży kazdy lekarz by cie wysmial na prosbe o zwolnienie ;)
    Moj 3 latek przynosi tajie wirusy i chorobe z przedszkola, ze od 3 lat nas regularnie rozklada na lopatki i konczy sie w marcu /kwietniu. Niestety nie spodziewam sie cudow w tym roku wiec pewnie wiele stresujacych chorob przede mna ;) ale jakos sie te druge, trzecie i kolejne dzieci rodza wiec i my damy rade ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 października 2018, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaT wrote:
    Kochana a kiedy Ci się zaczęły takie mdłości? Który Ty masz teraz tydzień ciąży?
    W trakcie 7 tygodnia jestem. Wiesz ja mialam lekkie mdłości na samym początku z tydzien po transferze i to trwalo jednorazowo chwile. Teraz mnie zemdli raz na dobe albo i mniej. To jest jednak taka skala, ze zaliczam to do kategorii braku objawow typu nudnosci. Dla mnie to problem dopiero jak rzygasz jak kot.

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • AniaT Autorytet
    Postów: 993 327

    Wysłany: 10 października 2018, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    W trakcie 7 tygodnia jestem. Wiesz ja mialam lekkie mdłości na samym początku z tydzien po transferze i to trwalo jednorazowo chwile. Teraz mnie zemdli raz na dobe albo i mniej. To jest jednak taka skala, ze zaliczam to do kategorii braku objawow typu nudnosci. Dla mnie to problem dopiero jak rzygasz jak kot.


    Ja mam od wczoraj straszne nudności, ale absolutnie nie biorę tego za objaw ciążowy bo u mnie za wcześnie. Wczoraj zaczęło mi się w południe takie wiercenie w brzuchu, po kolacji to już na maksa, myślałam, że zwymiotuję. Całą noc się męczyłam i dzisiaj nadal cokolwiek zjem to odbija mi się tym przez kilka godzin. Na nic nie mam smaka a jednocześnie zjadłabym coś dobrego. Przypuszczam, że to może być działanie encortonu albo hormonów, w najgorszym przypadku wirus.

    Klamka a nie powiedzieli Ci z jakiego powodu były te plamienia? Super, że wszystko się dobrze skończyło i oby tak do konca :) widze, że u Ciebie już 19 tydzień, masakra jak to szybko leci :)

    Zajączek :) lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - ja plamie cały czas ... nawet dziś rano :(

  • AniaT Autorytet
    Postów: 993 327

    Wysłany: 10 października 2018, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Dziewczyny - ja plamie cały czas ... nawet dziś rano :(

    A nie masz czasem jakiegoś krwiaczka?

‹‹ 564 565 566 567 568 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ