X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

inofolic

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 7 marca 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq - jesli bedziesz swojego gin pytała o to i tez powie ze podwojna dawka zaszkodzi malenstwu to zapytaj w jaki sposob to szkodzi, czy juz na samą ciaże po zagniezdzeniu czy od razu tuz po zaplodnieniu a przed zagniezdzeniem.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 7 marca 2014, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Qrczaczku to fajnie, ze badanie wykazalo ze wszystko ok :)leć jak najszybciej rób badania krwi. Ciekawi mnie bardzo jak moze zaszkodzic podwojna dawka inofolicu na ciąże, w sensie w jaki sposob? Bedzie wzmożona praca jajników która uniemożliwi implantacje i doprowadzi do poronienia? Kurcze namieszało mi to teraz w głowie i nie wiem co robic :/
    Kwiatuszek gin zlecił badania dopiero w 5-6dc o ile nie będzie teraz ciąży. Także czekam do @ i jeśli się zjawi to dopiero robię badania.
    Co do tego, w jaki sposób może zaszkodzić podwójna dawka nie potrafię Ci odpowiedzieć. Tego gin nie wyjaśnił niestety :(

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 7 marca 2014, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Malenq - jesli bedziesz swojego gin pytała o to i tez powie ze podwojna dawka zaszkodzi malenstwu to zapytaj w jaki sposob to szkodzi, czy juz na samą ciaże po zagniezdzeniu czy od razu tuz po zaplodnieniu a przed zagniezdzeniem.
    Kwiatuszku ja przekopując się przez info w necie natrafiłam na stwierdzenie, że inozytol miałby działać podobnie jak oksytocyna - czyli powodować skórcze macicy. Czyli przeszkadzać w zagnieżdżeniu i utrzymaniu ciąży. Jednak niby nie potwierdzili tej zależności na 100%... nie mogłam znaleźć żadnych konkretów na ten temat. Ale zastanawiałam się, czy przypadkiem nie pić tylko do owulki - przyznaję się. Wasze posty sprawiły, ze zmieniłam zdanie, ale teraz znowu się zastanawiam ;)
    Z drugiej strony seks i karmienie piersią też powodują wydzielania oksytocyny a nie są przeciwskazane.

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 7 marca 2014, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam straszny mętlik w głowie :/ teraz przy tym miesiacu wyluzowania bede pila normalnie 2 saszetkki. a pozniej nie wiem co robic :/ boje sie ze znowu zacznie sie rozregulowywac mi cykl :/

    Teraz szukajac info znalazłam to:

    http://www.inofolic.pl/download/Poradnik_Inofolic.pdf

    Moze juz widzialyscie ale jak nie to można poczytac :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 7 marca 2014, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inofolic nie szkodzi podobno dziecku na początku ciąży. Mi lekarz kazał brać cały czas, nawet jak będę miała podejrzenia, że jestem w ciąży.

    Kajtka lubi tę wiadomość

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    Wygląda na to ze co lekarz to inna opinia. I jak tu nie stresować sie tym wszystkim i na luzie podchodzić do starań?

    Ja to dzis sie okropnie czuje :/ Głowa mnie boli po prawej stronie czoła, brzuch okresowo boli a jak chodzi albo inaczej usiade to boli prawa strona brzucha :/ masakra jakas...


    PS. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU NASZEGO ŚWIĘTA! SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ, DUŻO ZDRÓWKA, SAMYCH POGODNYCH DNI, SMIECHU NA TWARZY, ZERO SMUTKU I OCZYWIŚCIE SZYBKIEGO ZAFASOLKOWANIA ORAZ ZDROWYCH, CUDOWNYCH I WYMARZONYCH MALEŃSTW! :)

    Malenq lubi tę wiadomość

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kasiczka Znajoma
    Postów: 28 9

    Wysłany: 8 marca 2014, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Mi moja gin też powiedziała żebym piła cały czas 2 saszetki dziennie. Ja nie będę kombinowała i nic nie będę zmieniała. Jestem dzisiaj w 11 dniu a już czuję jajniki. To pierwszy cykl kiedy biorę inofolic od 4 dnia cyklu. To normalne że tak szybko je czuję?? Wcześniej tak nie było.

    Właśnie dziś jest NASZ DZIEŃ więc dołączam się do Kwiatuszka789 :) dzięki i wzajemnie:) (sorki ale chyba wszystko już napisałaś :))

    Pozdrawiam gorąco.

    kwiatuszek789 lubi tę wiadomość

    kasiczka
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg mnie to mozliwe ze juz czujesz. Ja juz nie moge doczekac sie tego uczucia klucia jajnikow i swiadomosci ze pracuja :D Kasiczka chyba zle zrozumialam - Ty robisz w cyklu jakas przerwe w stosowaniu inofolicu?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kasiczka Znajoma
    Postów: 28 9

    Wysłany: 8 marca 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie nie robię przerwy. Dzisiaj jestem 9 dzień na inofolicu. I dziwie się, że już czuję jajniki. Ja mam dłuższą drugą fazę czyli jajeczkowanie mam zazwyczaj 18 dnia. To teraz będzie pewnie wcześniej. Jutro robię test owu.

    kasiczka
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze :)Przy inofolicu, w pierwszym "normalnym" cyklu owulke miałam przed 11dc a cykl okazał sie mieć 33dni.Trudno cokolwiek wyczuć u mnie. Teraz bede bardziej się obserwowała. W następnym miesiacu spróbuje z testami uwu. Nigdy ich jeszcze nie robiłam wiec to bedzie mój debiut :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2014, 11:57

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Witajcie :)

    Wygląda na to ze co lekarz to inna opinia. I jak tu nie stresować sie tym wszystkim i na luzie podchodzić do starań?

    Ja to dzis sie okropnie czuje :/ Głowa mnie boli po prawej stronie czoła, brzuch okresowo boli a jak chodzi albo inaczej usiade to boli prawa strona brzucha :/ masakra jakas...


    PS. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU NASZEGO ŚWIĘTA! SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ, DUŻO ZDRÓWKA, SAMYCH POGODNYCH DNI, SMIECHU NA TWARZY, ZERO SMUTKU I OCZYWIŚCIE SZYBKIEGO ZAFASOLKOWANIA ORAZ ZDROWYCH, CUDOWNYCH I WYMARZONYCH MALEŃSTW! :)

    Kwiatuszek myślę, że my świadome staraczki raczej nie jesteśmy w stanie wyluzować i starać się bez niepotrzebnego stresu :/ Chyba tak już nasza natura.

    Ja dziś również czuję się okropnie, łeb mi pęka i niestety właśnie wzięłam procha przeciwbólowego, bo mam wrażenie, że głowa mi zaraz eksploduje :( Wczoraj znów kłótnia z chorą "teściową", a dziś rano jeszcze poprawka - niestety nic do niej nie dociera, na wszystko odpowiada płaczem :/ Już nie mam do niej sił.

    Kwiatuszku i pozostałe kobitki :) życzę Wam z okazji naszego święta, aby życie nasze było rajem i każdy dzień wydawał się majem :D Aby to o czym marzymy prędko się spełniło, i małe serduszko w końcu w nas zabiło <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiczka wrote:
    Hej dziewczyny :)

    Mi moja gin też powiedziała żebym piła cały czas 2 saszetki dziennie. Ja nie będę kombinowała i nic nie będę zmieniała. Jestem dzisiaj w 11 dniu a już czuję jajniki. To pierwszy cykl kiedy biorę inofolic od 4 dnia cyklu. To normalne że tak szybko je czuję?? Wcześniej tak nie było.

    Kasiczko rób tak jak zaleciła Ci Twoja gin. Ja będę robić wg wskazówek mojego doktorka. Myślę, że każdy lekarz ma swoją rację, a inofolic to na tyle nowy specyfik na naszym rynku, że może oni sami do końca nie są pewni co do dawkowania.
    Ja inofolic biorę od 5dc a w 16dc czułam już porządnie, że jajcory pracują, także całkiem możliwe, że u Ciebie "czuć" już pierwsze efekty :) tym bardziej, że zdaje się, że przyjmujesz dwie saszetki dziennie, a ja dotychczas tylko jedną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2014, 12:33

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qrczak wrote:

    Kwiatuszku i pozostałe kobitki :) życzę Wam z okazji naszego święta, aby życie nasze było rajem i każdy dzień wydawał się majem :D Aby to o czym marzymy prędko się spełniło, i małe serduszko w końcu w nas zabiło <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    Ahh jak ślicznie :) dziekuje :)

    "kochane" teściowe :/ moja to niedługo to mnie do nerwicy doprowadzi. Nienawidze jej stylu bycia, durnych przekonanań i poglądu na niektóre sprawy. A niech kiedyś zacznie mi sie za przeproszeniem wpierdzielać w wychowywanie dziecka! Nie recze za siebie! Wrrrr! Całe szczescie, ze juz wie ze ze mna nie ma zartów i na wiele sobie nie pozwole. Jutro jedziemy do niej w odwiedziny :/ a tak swoją drogą jak zwracacie sie do teściów? Mamo, tato, na pan, pani, bezosobowo?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zamówiłam na allegro 4 opakowania inofolicu :) Wyszło mi taniej niz kupując 3 opakowania w mojej aptece...

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    "kochane" teściowe :/ moja to niedługo to mnie do nerwicy doprowadzi. Nienawidze jej stylu bycia, durnych przekonanań i poglądu na niektóre sprawy. A niech kiedyś zacznie mi sie za przeproszeniem wpierdzielać w wychowywanie dziecka! Nie recze za siebie! Wrrrr! Całe szczescie, ze juz wie ze ze mna nie ma zartów i na wiele sobie nie pozwole. Jutro jedziemy do niej w odwiedziny :/ a tak swoją drogą jak zwracacie sie do teściów? Mamo, tato, na pan, pani, bezosobowo?
    hehe skąd ja to znam?! Zupełnie jakbyś moją opisywała. Ja wiele lat znosiłam jej uszczypliwe teksty, że jestem gruba, że ona nie będzie jadła wieczorem, bo nie chce wyglądać tak jak ja itp. Ale miarka się przebrała, kiedy pewnego razu wprosiła się nam na imprezę (w domu), wstawiła się trochę i zaczęła przy naszych znajomych sypać teksty a propos mojego wyglądu i tego, że przygotowałam zatrutą sałatkę! Wtedy przegięła i rano wszystko jej wygarnęłam (nie chciałam robić awantury przy znajomych). Od tego czasu to ja jestem ta wredna i dobrze mi z tym :P
    Wiesz jest taki mądry tekst, którego pewnie nie raz użyję w stosunku do niej, jeśli zacznie mi się wtrącać w wychowanie dzieci: "Droga Teściowo, nie potrzebuję abyś uczyła mnie jak wychowywać dzieci. Żyję z jednym z Twoich i uwierz, że jest w nim wiele do poprawy! " :D
    A co do zwracania się, to my nie jesteśmy małżeństwem, więc zwracam się do niej Pani. Ogólnie nie lubię zwrotów bezosobowych. Po ślubie (o ile będzie) pewnie nic się nie zmieni, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żebym mogła mówić do niej "mamo".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2014, 13:26

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 marca 2014, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja własnie tak samo nie umiem sie przełamać i powiedzieć "mamo". MAme to mam jedna, najkochańszą i nie raz bez niej byśmy zgineli. Moja wychodzi z założnia ze od tego jest aby nam pomóc, jej mama pomagała jej, ona nam i liczy na to, ze ja kiedyś bede pomagała swoim dzieciom. Natomiast moja teściowa sama liczy na pomoc od nas. Powtarzam mojemu czasami,że gdybyśmy mieli w jego matce takie wsparcie jak w mojej to juz dawno byśmy mieli dzieci. Młody człowiek jest głupi i uczy sie na błędach. Takie życie. Teraz konczymy pokutować, tzn skonczymy jesienią. Szkoda gadać, długa historia. Dobrze ze moja tesciowa mieszka kawałek od nas wiec nie wbija mi sie bez zapowiedzi. Jakby mi na impreze sie wkręciła to chyba bym ją na bok wzieła i opierdzieliła bo do rana bym nie wytrzymała. Mojej to juz sie co raz bardziej zbiera. tylko nie mam jak jej tego wygarnąć bo na Ty jej nie powiem a na "pani" głupio. I przez to tłamsze w sobie te gorzekie zale :/ ale to kwestia czasu :D chiciaż czasami jej przygaduje stosownie. Moj kiedys nie wierzył mi jak mowilam ze to wredne babsko. Teraz sie przekonuje do tego. Qrczak też to znam, oscara dla tego który wymislił ten tekst! :D a w minioną środe chyba był dzien teściowej :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2014, 14:20

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Młody człowiek jest głupi i uczy sie na błędach. Takie życie. Teraz konczymy pokutować, tzn skonczymy jesienią. Szkoda gadać, długa historia.
    Oj zabrzmiało niefajnie :/
    Wiesz na tej imprezie ona była w zasadzie u siebie w domu, więc sama rozumiesz... Nie chciałam dymu. Teraz już nie mam problemu, żeby ją opiep... paniując jej przy tym. Nie mówię, że jest najgorszą teściową na świecie, ale do ideału jej dalej niż bliżej. Czasem lubię sobie z nią usiąść i pogadać, a innym razem na sam jej widok mam wqrwienie! Niestety mieszkam z teściową, tzn od wieczora do południa, potem gdy mój jedzie do pracy, to ja też stamtąd uciekam pracować u siebie, żeby nie być z nią tyle godzin sam na sam, a wieczorem znów tam wracam. Jakoś nie mogę się przemóc, żeby zamieszkać tam na stałe. Było już kilka przymiarek, ostatnia całkiem niedawno, ale wtedy właśnie wsadzili teściową w gips, więc spasowałam, bo nie mam zamiaru być jej służącą 24 godziny na dobę. Wystarczy, że wykorzystuje mnie rano i wieczorem. Myślę, że wprowadzę się tam na dobre chyba dopiero wtedy, gdy dziecko będzie w drodze i nie będę mogła już sobie tak uciekać na cały dzień od niej. Nie ma opcji, żebyśmy zamieszkali osobno, bo mój A. i teściowa mają tylko siebie. Poza tym mieszkanie jest wielkie, więc spokojnie się pomieścimy nawet z dwójką dzieci. Na zamianę mieszkania na dwa mniejsze teściowa też się nie zgodzi, więc pozostaje nam się z nią jakoś dogadać bądź męczyć :/

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2014, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki najlepszego w dniu naszego święta..i abyście za roczek były już mamami:-)

    Kwiatuszek na temat mojej teściowej to nawet wypowiadać się nie będę (tydzień temu przegięła mówiąc mi, że "NIE WARTO" (starać się tak o dzidzię)).....

  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    Kobietki najlepszego w dniu naszego święta..i abyście za roczek były już mamami:-)

    Kwiatuszek na temat mojej teściowej to nawet wypowiadać się nie będę (tydzień temu przegięła mówiąc mi, że "NIE WARTO" (starać się tak o dzidzię)).....

    Wzajemnie Malenq :)

    A to żmija z tej Twojej teściowej. Współczuję. Sama jest matką, więc powinna zrozumieć jakie to ważne dla kobiety, aby mieć dziecko! Eh czasem ręce opadają z powodu nieczułości innych.

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 8 marca 2014, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki zmykam na imprezę urodzinową mojego chrześniaka :) Miłego popołudnia :) :) :)

    kwiatuszek789, Malenq lubią tę wiadomość

    f2wle6ydofr9wcyp.png
‹‹ 21 22 23 24 25 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ