inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny! Nie wiem jak u Was ale u mnie dziś od rana piękny, słoneczny dzień- przez co wypiłam kawkę na balkonie i tryskam optymizmem Dziękuję za wczorajsze słowa wsparcia- na prawdę podniosły mnie na duchu i czułam że jesteście ze mną- cudowne uczucie!
Czekam z niecierpliwością na @ bo z mojego wykresu wynika że mam cykl bezowulacyjny- temperatura każdego dnia inna, skakała jak szalona- ostatnio raczej była niska nawet mój mąż spojrzał na wykres i stwierdził- że nie w tej drugiej fazie jest taki bazjer temperaturowy, że ciąży to tu na pewno nie będzie... hehe.
Nie wiem czy nie zaprzestanę mierzenia temperatury bo tylko źle to na mnie wpływa- jak wyjaśnić to że wczoraj w 24 dniu cyklu miałam temp 36,5 a dziś 37,3...? Albo nie umiem mierzyć, albo mój termometr jest do kitu... albo po prostu jestem temperaturowym dziwolągiem
Życzę Wam udanej niedzieli i mnóstwa optymizmu którym wczoraj bardzo skutecznie mnie zaraziłyścieKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Hej Laski
Oj jak to miło, że Anno tryskasz dzisiaj optymizmem U mnie dziś też piękne słonko, 12 dzień i już tuż tuż (mam nadzieję owulka) dzisiaj wieczorem robię już test. Dziś dzień wyluzowania, pięknie za okienkiem, mąż w domu,winko do obiadku na stole i ...... i co więcej chcieć
Miłego dnia dziewczyny
anna83_83 lubi tę wiadomość
kasiczka -
Witajcie moje Słoneczka
U mnie też dziś piękny dzień, aż chce się żyć!
Cieszę się Aneczko, że już wszystko ok i tryskasz optymizmem, tak trzymaj!
Ja się dość szybko przyzwyczaiłam do porannego mierzenia temp. Jak tylko się przebudzę, to łapię za termometr i mierzę. teraz nie potrzebuję już do tego budzika. Ja używam termometru owulacyjnego elektronicznego i początkowo też mi jakoś dziwnie mierzył tempkę. Ale wyczytałam gdzieś, że te elektroniczne czasem po pikaniu nadal jeszcze mierzą temperaturę, więc swój trzymam pod językiem jakieś 2 minuty i wtedy mam pewność, że temperatura jest dobrze zmierzona. Nawet polubiłam to codzienne mierzenie i póki co nie zamierzam z tego rezygnować. Ale Jeśli Anno uważasz, że źle Ci z tym jest, to odpuść sobie na jakiś czas mierzenie i wyluzuj. Nie potrafię Ci odpowiedzieć, dlatego miałaś taką różnicę w pomiarach, bo nie widzę Twojego wykresu.anna83_83 lubi tę wiadomość
-
Muszę Qurczaczku wziąć z Ciebie przykład, a przeze wszystkim zakupić odpowiedni termometr. Mi się wydaje ze ja źle mierzę albo prędzej coś z moim termometrem jest nie tak, ale jak już na nim zaczęłam cykl to dociągnę go do końca. A wykresu nie udostępniam bo stwierdziłam że te pomiary są niewiarygodne i nie ma sensu ich pokazywać. Obecny miesiąc traktuję jako ten w którym uczę sie nawyku mierzenia, a od kolejnego... moze nie bede sie poddawać tylko zaczne uzywać lepszego sprzętu Dziękuję za rady!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 16:04
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Proszę bardzo Kochana Anno ja mam elektroniczny termometr owulacyjny Kardioline KL 60. Poszukaj sobie na allegro (bladoróżowy), nie był drogi, jest wodoodporny a do tego ma giętką końcówkę Tylko tak jak pisałam on czasem pika już po 15 sec. więc ja go trzymam około 2 minuty i nie mam aż tak wielkich wahań temperatur. Byłam zmuszona kupić nowy, bo w poprzednim cyklu pod sam koniec stary termometr odmówił posłuszeństwa. Poprzedni cykl miałam równiejszy od bieżącego, ale stary termometr mierzył tylko do 1 m-ca po przecinku i wydaje mi się, że był mniej dokładny, bo czasem wychodził mi płaski wykres
Wiem też, że dużo dziewczyn poleca jednak tradycyjne tremometry szklane, bo są ponoć najdokładniejsze. Ja jednak chyba bym się zbytnio męczyła, gdybym miała odczytywać wynik przez lupę, jak to niektóre praktykująWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 16:40
-
Qrczak wrote:Witajcie moje Słoneczka
U mnie też dziś piękny dzień, aż chce się żyć!
Cieszę się Aneczko, że już wszystko ok i tryskasz optymizmem, tak trzymaj!
Ja się dość szybko przyzwyczaiłam do porannego mierzenia temp. Jak tylko się przebudzę, to łapię za termometr i mierzę. teraz nie potrzebuję już do tego budzika. Ja używam termometru owulacyjnego elektronicznego i początkowo też mi jakoś dziwnie mierzył tempkę. Ale wyczytałam gdzieś, że te elektroniczne czasem po pikaniu nadal jeszcze mierzą temperaturę, więc swój trzymam pod językiem jakieś 2 minuty i wtedy mam pewność, że temperatura jest dobrze zmierzona. Nawet polubiłam to codzienne mierzenie i póki co nie zamierzam z tego rezygnować. Ale Jeśli Anno uważasz, że źle Ci z tym jest, to odpuść sobie na jakiś czas mierzenie i wyluzuj. Nie potrafię Ci odpowiedzieć, dlatego miałaś taką różnicę w pomiarach, bo nie widzę Twojego wykresu.
Co do termometru. W rossmanie, za 9.99 można kupić z dwoma miejscami po przecinku, ale nie wodoodporny. Ale ma się go od razu i nie trzeba płacić za przesyłkę"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Witajcie Kobiety
Ja wczoraj korzystałam ze słoneczka i troszkę na podwórku pokręciłam się, później ogarnęłam obiadek (obierając ziemniaki na słonku ) a później byliśmy na spacerku. I tak niedziela milutko upłynęła. A dziś ubolewam siedząc w pracy, ze taka piękna pogoda za oknem a do 16 kawał czasu
Milutkiego, cieplutkiego i słonecznego dnia życzę -
Witam witam
Dziś też jest piękny dzień, aż miło
Kwiatuszek, fajnie, że miło spędziłaś niedzielę A ja już się nie mogę doczekać, kiedy zrobi się na prawdę ciepło i znów zacznę chodzić z moją pracą na działeczkę i łączyć obowiązki z przyjemnością Dobrze, że mój system pracy mi na to pozwala
Dziewczyny, wątek nam się rozrósł i coraz więcej tu pogaduszek niż informacji o tym, czego dotyczy temat. Proponuję zatem, abyśmy się przeniosły na jakiś inny wątek, gdzie będziemy mogły plotkować o wszystkim i o niczym, a tu wpadać zdać relację z cudownego działania inofolicu. Co Wy na to??? -
Dziewczyny zamówiłam wczoraj 4 opakowania Inofolicu na necie, wyszło mi prawie tyle samo, co za dwa w aptece. Jeśli któraś chce, to tu link: www.apteka-melissa.pl Ogłaszają się też na allegro, ale robiłam większe zakupy, a nie mieli wszystkiego, co w sklepie, więc ostatecznie zamówiłam ze strony, zresztą wyszło trochę taniej
aga.just lubi tę wiadomość
-
Aaa czyli już masz w 100% zalecone takie stosowanie, jakoś zrozumiałam, ze to dopiero przymiarki. Chyba musze zacząć dokładniej czytać bo nie wszystko do mnie dociera
Ja jednak zostaje przy dwoch saszetkach bo i tak bez porozumienia z gin zaczłełam więcej pić to juz nie chce kombinować. W zasadzie my jestesmy jak takie kroliczki doświadczalne bo lekarze sami nie wiedza czy inofolic jest skuteczny. -
To moze skonsultuj to jednak z lekarzem? Teraz szybciutko zajrzałam do neta i niby ktos stosował takie połączenie. Może inofolić pij w dni, w których nie bierzesz clo? Sama nie wiem co doradzic
Wnioskuje, ze robisz testy owu, mieszysz temp albo monitorujesz cykle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2014, 22:09