inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Qrczak, dziewczyny mają rację - u mnie ciąża zaczęła się od potwornego bólu brzucha (jakby jelita wiązały mi się na supeł) i chwilowej biegunki, ale przed tym miałam dzień beżowego śluzu i sądziłam, że dostanę @, a na drugi dzień faktycznie miałam śluz z krwią i nawet zaznaczyłam na ovu, że mi się @ zaczęła. Wieczorem "zatrucie" i na drugi dzień wieczorem dwie krechy na teście. Mocno trzymam kciuki
Qrczak, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Qrczak, dziewczyny mają rację - u mnie ciąża zaczęła się od potwornego bólu brzucha (jakby jelita wiązały mi się na supeł) i chwilowej biegunki, ale przed tym miałam dzień beżowego śluzu i sądziłam, że dostanę @, a na drugi dzień faktycznie miałam śluz z krwią i nawet zaznaczyłam na ovu, że mi się @ zaczęła. Wieczorem "zatrucie" i na drugi dzień wieczorem dwie krechy na teście. Mocno trzymam kciuki
moremi lubi tę wiadomość
-
Ja jestem dobrej myśli co do Twoich objawów i wierze, że jesteś pierwsza zafasolkowaną z naszego forum, która roześle nam "wirusika" i my będziemy kolejne
A z drugiej strony czekaj cierpliwie na @ i nie nakręcaj się aby nie rozczarować sie, bo już nie raz kazało się jak bardzo nasze organizmy potrafią namieszać
trzymam kciuki
co do dentysty to pogadam sobie, popłacze i ponarzekam a i tak zbiore sie i pójde coś zadziaać. Musicie dzielnie znosić moje gderanieQrczak, moremi, anna83_83 lubią tę wiadomość
-
Zgadza sie - o inofolicu Ale jak wiesz, założyłam nowy wątek i zostałam totalnie olana, więc trudno. Jeśli pojawi się kolejna nowa duszyczka poszukująca informacji o inofolicu, to będzie musiała przebrnąć przez 30 stron naszych wypocin o pierdołach żeby wyłowić to co dla niej istotne
-
Hej Dziewczynki
To nie tak a przynajmniej ja zwyczajnie nie mam czasu. Często jest tak, że zdążę tylko czytać te "Wasze wypocinki". Wpadam na forum od czasu do czasu a stronki szybko lecą i dużo czytania.
Ciekawe rzeczy piszecie.
Ja mam teraz pierwszy sykl z inofolikiem i zaczęłam go brać w 3 dniu cyklu. Do jajeczkowania czułam, że pracują mi jajniki. W samo jajeczkowanie strasznie mnie bolały. Dzisiaj mam 19 dzień i już nie mogę się doczekać finału tego cyklu
Mam straszną nadzieję że moze w końcu się uda po tylu latach starań...
Miłego dnia Wam życzę
moremi lubi tę wiadomość
kasiczka -
Qrczak wrote:Zgadza sie - o inofolicu Ale jak wiesz, założyłam nowy wątek i zostałam totalnie olana, więc trudno.
Czesc Dziewczyny.
Jeśli mozecie to podeślijcie link do tego nowego wątku- chętnie tam zajrzę
Faktycznie, czasem trochę odbiegamy od tematu, ale jakby nie było inofolic ciągle sie tu przewija
Udanego dnia!Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
kasiczka wrote:Mam cykle 30-31 dniowe. Mam dłuższą drugą fazę. Po inofoliku jajeczkowanie było wcześniej. Zobaczymy jak będzie teraz
Dzięki Kwiatuszku za optymizm bo u mnie ostatnio go jakoś mało.
Trzeba być dobrej myśli... pozytywne podejście pomaga
Szkoda że Kwiatuszek odpuszcza najbliższy cykl... liczę na to że jednak spróbujecie zadziałaćKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Witajcie dziewczynki
Kasiczko ja miałam dokładnie tak samo. Cieszyłam się, że czuję jajniki, wiedziałam że pracują. Dzień przed owulacją (chyba) bardzo mnie bolał wieczorem prawy jajnik, zresztą cały cykl bolał prawy. Potem gin potwierdził, że z niego była owulacja. Teraz jedynie objawy przed zbliżającą się @ mam inne niż zwykle, ale może to też sprawka inofolicu. -
Pięknie by było jakby były dwie fasolinki w tym miesiącu
Anna ja odpuszczam chociaż mimo tego, ze byłam wcześniej zawzięta aby tak zrobić to teraz strasznie mi szkoda cyklu. Tym bardziej, że po @ zaczyna pojawiać się śluz więc coś tam się dzieje. Ale jutro zaczynam działać z zębami i najpierw to ogarnę. Nawet jeśli bede musiała odpuścic kolejny cykl to tak zrobie. Poczytałam wczoraj o konsekwencjach nie wyleczonych zębów przed ciążą i teraz mam tak, ze nie chce dziecka dopuki nie zrobie porządku z kłami :)Mega lęk przed wizytami do stomatologa ale ciesze sie, że zmobilizował mnie ten pękniety zębol. Tak to nieświadoma ewentualnych konsekwencji próbowałabym zafasolkować. Przynajmniej będe świadoma, ze zrobiłam wszystko aby Skarb był zdrowy a ciąza spokojna -
kasiczka wrote:Mam cykle 30-31 dniowe. Mam dłuższą drugą fazę. Po inofoliku jajeczkowanie było wcześniej. Zobaczymy jak będzie teraz
Dzięki Kwiatuszku za optymizm bo u mnie ostatnio go jakoś mało.
Od tego jesteśmy aby się wspierać
Czyli max za 2 tyg powinno być już wiadomo czy udalo sie tym razem -
Cześć kobietki, wydaje mi się ze inofolic może pomagać na objawy przed @, a to dlatego że generalnie reguluje działanie gruczołów wydzielających hormony.
Mogę już co nieco powiedzieć o tym cyklu - owulka była prawdopodobnie w 15dc, więc osiągnęłm swój plan nr 1 (przyśpieszyc owulkę bo od porodu raczej oscylowałą wokół 18-20dc). Ale nigdy nie będę wiedziała, czy to efekt ziółek, które piłam, odstawienia córy od piersi czy inofolicu. Bo te 3 rzeczy są nowe w tym cyklu. Plan nr 2 to wydłużenie fl o 1-2dni, no a plan 3 to wiadomo... ale się nie nastawiam, bo liczę jednak głównie na wyregulowanie organizmu po zakonczeniu karmienia.
Miłej niedzieli!moremi, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość
-
Lithle - nie ważne czego to zasługa, ważne, ze wszystko wraca do normy.
Swoją drogą to nawet długo karmiłaś piersia. Z tego co słysze albo gdzieś czytam bo max kilka miesięcy karmią i butla. A jednak maminy pokarm to maminy
koleżanka radzi mi abym poszła do gina powiedzieć o tych dziwnych plamieniach, które mialam w poprzednim cyklu. Ale nie wiem czy jest sens i czy rzeczywiście coś sie działo czy to "wina" inofolicku. Teoretycznie miałam przyjść podczas @ ale jakoś nie mogę się przełamać. Nie wyobrażam sobie takiego badania a to chyba jest na endometrium? orientujecie sie?