INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
vanessa wrote:Z perspektywy czasu widzę że rok starań to pikuś nawet stwierdziłam (pewnie oberwę za to) że każdy powinien starać się co najmniej rok bo potem lepiej doceni ten DAR
vanessa, coś jest w tych twoich słowach... ja staram się od września 2012 i jak sobie przypominam, to zdecydowaliśmy się na dziecko 'bo już czas', dopiero od ok. pół roku czuję coś więcej, więcej i więcej z cyklu na cykl i jest mi coraz ciężej znosić kolejne rozczarowania. Wiem, że jak już się doczekam, to będę najszczęśliwszą kobietą na świecie. Jestem przekonana, że gdyby się udało od razu, to byłabym równie szczęśliwa, ale pewnie nie doceniałabym aż tak bardzo tego daru.vanessa lubi tę wiadomość
-
dopisuję
martuskacz 10.01.14, 1 inseminacja
liloe, 18.02, 1 inseminacja,
copolka, 21.02, 1 inseminacja,
kookana1987, 21.02, 1 inseminacja, test 7.03
maleo 26.02, 5 inseminacja
blondi82 11.03, 4 inseminacja
Sysiaaaaa, 19.03 2 inseminacja
renja, 20.03 2 inseminacja
Varietta 24.03 1 inseminacja
mandragora 25.03, 1 inseminacja
lena7 26.03 3 inseminacja
Sansivieria 26.03 5 inseminacja
truskawkowa 31.03 2 inseminacja
Limia 1.04, 3 inseminacja
kuciak 7.04, 1 inseminacja
anula23 ? 1 inseminacja
XYZ, 8.04, 3 inseminacja test 22.04
mixa 11.04 2 inseminacja test 25.04
Agi 12.04, 1 inseminacja test 26.04
eeedith 16.04, 2 inseminacja test 30.04
paszczakin, 18.04, 4 inseminacja test 2.05
Kaczorek 18.04, 2 inseminacja test 2.05
Lenuś 21.04, 1 inseminacja test 4.05
bella84 22.04, 2 inseminacja test 7.05
laura ? 2 inseminacja test 15.05czekam i czekam i.........może się doczekam? -
Lenuś wrote:vanessa, coś jest w tych twoich słowach... ja staram się od września 2012 i jak sobie przypominam, to zdecydowaliśmy się na dziecko 'bo już czas', dopiero od ok. pół roku czuję coś więcej, więcej i więcej z cyklu na cykl i jest mi coraz ciężej znosić kolejne rozczarowania. Wiem, że jak już się doczekam, to będę najszczęśliwszą kobietą na świecie. Jestem przekonana, że gdyby się udało od razu, to byłabym równie szczęśliwa, ale pewnie nie doceniałabym aż tak bardzo tego daru.
-
vanessa wrote:Dokładnie i starając sie dłużej moim zdaniem bardziej dojrzewa sie do rodzicielstwa i jest sie bardziej swiadomym tego czego sie chce.
Na pewno tak, ale mimo wszystko i tak nikomu nie życzę tego czekania, doszukiwania się powodów dlaczego nie wychodzi, błądzenia od lekarza do lekarza, przeżywania kolejnych rozczarowań itd...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 18:03
-
nick nieaktualnyanula23 wrote:Mixa, a Ty jak? Jeszcze nie testowalas? Bo juz nie pamietam a kibicuje wszystkim dziewczynom.
XYZ blagam nie zalamuj sie. Nie jestes sama. Napewno nie. Wszystkie sie tu wspieramy. Uda Ci sie. Napewno. Ja w to wierze. Takie ciezkie slowa piszesz w swoim pamietniku. Nie pozwalam na to.
anula mam przeczucia, ze nic z tego, niby w piątek mijają 2 tyg, ale czuję, ze nie dotrwam i @ jest już za drzwiami ;-( a jak nie przyjdzie małpa jedna, to ewentualnie zatestuje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobra, winna jestem Wam wyjaśnienia.
Zacznę od tego, że zamierzałam zrobić sobie co najmniej przerwę od Ovu Friend.
Nie wchodziłam tutaj na forum (teraz widzę, że nawet swoją nieobecnością narobiłam szumu!), nie uzupełniałam wykresu ani pamiętnika, nic.
Zajęłam się Świętami i planowaniem wakacji, obrażona na cały świat, los i przyrodę, z poczuciem - za przeproszeniem: "pierdolę, nie robię", wracam do normalności i zaczynam znowu żyć jak człowiek.
Aż wlazłam dzisiaj, żeby przed planowaną piątkową wizytą u gina sobie uzupełnić i wydrukować to i owo. No i się okazało, że program mnie przechytrzył. Tzn. chciałam tylko pogmerać przy swoim wykresie (niewidocznym dla publiczności), a wyszło na to, że automatycznie jakoś w pamiętniku wyskakuje zielona ramka...
I tak mnie wyśledziły, szperacze jedne
KOCHANE,JESZCZE NIE WIEM,CZY JESTEM W CIĄŻY.
I z całą pewnością wolę się nie nakręcać.
Zrobiłam dotąd dwa sikańce (wczoraj i dziś - wg gina powinna zatestować dopiero dzisiaj). Druga kreska jest. Nie żaden cień cienia, tylko kreska (stąd zielona kropka na wykresie, która - ni cholery nie wiem jak - zamieniła się w zieloną ramkę a moim pamiętniku, która wywołała tyle komentarzy). Ale to może znaczyć, że z niepękniętego pęcherzyka zrobiła mi się torbiel na jajniku. Albo że test był do dupy.Albo że mój organizm jeszcze nie wydalił hormonów z trzech zastrzyków jakie wzięłam na pęknięcie.
Dlatego jutro idę na betę. A w piątek do lekarza.
Nie chciałam się na razie ujawniać, póki nie mam potwierdzenia, ale widzę, że samo wszystko wyszło
Ale jeśli beta nie wyjdzie, to serio daję sobie na razie z tym wszystkim spokój. Bo tu nie tyle chodzi o czas trwania starań, co o to, co te starania zrobiły z moim życiem - po prostu, oboje z M. nie chcemy już dłużej tak żyć. I kropka. Wolimy korzystać z życia we dwoje, niż dalej być dwoma kłębkami nerwów, funkcjonującymi wyłącznie w rytmie kolejnych procedur medycznych.Próby zajścia w ciążę wywróciły nasze życie dosłownie do góry nogami - i chyba mamy już dosyć tego stania na głowach. O.
Jak już mnie zdemaskowałyście, to oczywiście dam znać co i jak z tą betą
-
XYZ ale sie ciesze!!!! My wlasmie wrocilismy z badania nasienia. W poczekalni opowiadalam mezowi o Twoim wpisie w pamietniku i tak nam bylo smutno bo coraz mniej nam sie wydaje ze poprzez inseminacje sie uda. Ciesze sie ze wrocilas do nas i to z takimi wiesciami!!! Dalas mi znowu nadzieje ze i na nas przyjdzie czas
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
XYZ, to musi być ciąża, koniec i kropka!
Wiem, że czasem wspomniane przez Ciebie czynniki mogą mieć wpływ na wynik testu, dlatego rozumiem, że chciałaś poczekać na potwierdzenie. Bardzo dobrze Cię rozumiem w kwestii zaprzestania starań, ja już coraz gorzej je znoszę i nie wiem ile jeszcze cykli dam radę pociągnąć. Życie każdej z nas jest podporządkowane głównie pod wiadomy temat i wcale to nie jest fajne, dlatego MA TO BYĆ CIĄŻA!!! -
nick nieaktualny
-
Ja już jestem po wizycie i wiadomości mam sama nie wiem jakie...
Endometrium 9 mm (czy to dobrze?). Miałam dwa pęcherzyki - każdy po 22 mm, jeden na lewym, drugi na prawym jajniku. Dodatkowo na prawym był też pęcherzyk mniejszy - 13 mm.
Lekarz powiedział, że ten po lewej pękł, po prawej nie wiadomo, bo mam nadal pęcherzyk 18mm i albo to jest ten duży pęcherzyk, który się zmniejszył, albo to ten 13mm, ale podrósł. Nie wiem teraz co z tym dużym się stało, lekarz nie mógł znaleźć śladu po pęknięciu. Tak czy inaczej, może się z tego zrobić torbiel, a jak @ przyjdzie i do tego dojdzie torbiel, to zadowolona nie będę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 22:11