INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysandra80 wrote:Cześć dziewczyny, mam pytanie ile płacicie za jedną inseminację? z lekami i wszystkim? Mi lekarz mówił że ok. 2500. Jak to u Was wychodzi?
-
nick nieaktualnyA ja byłam wczoraj u lekarza, który jest bardzo polecany. Chciałam zasięgnąć porady kogoś bezstronnego, kto mnie nie zna i chłodnym obiektywnym okiem spojrzy na wyniki badań i powie co by mi zalecił.
No i on zwrócił mi uwagę na kilka kwestii. Dał mi leki na 2 cykle, bo powiedział, że skoro przez 2 lata starań nie wzięłam ani 1 tabletki na poprawę cyklu, nie byłam stymulowana to on by nie szedł od razu na ostro i HSG i IUI. Że to ostateczność wg niego.
Więc IUI oddalam na 2 cykleale HSG robię tak czy siak, bo już mam wszystko poustalane i ważne badania.
-
sandra80 wrote:Cześć dziewczyny, mam pytanie ile płacicie za jedną inseminację? z lekami i wszystkim? Mi lekarz mówił że ok. 2500. Jak to u Was wychodzi?
to dużo, pewnie cena zależy od leków. u mnie to są zwykle dwa monitoringi +hormony ok 400 sama IUI 650+ leki ok 100 -
nick nieaktualnyklara_bella wrote:A ja byłam wczoraj u lekarza, który jest bardzo polecany. Chciałam zasięgnąć porady kogoś bezstronnego, kto mnie nie zna i chłodnym obiektywnym okiem spojrzy na wyniki badań i powie co by mi zalecił.
No i on zwrócił mi uwagę na kilka kwestii. Dał mi leki na 2 cykle, bo powiedział, że skoro przez 2 lata starań nie wzięłam ani 1 tabletki na poprawę cyklu, nie byłam stymulowana to on by nie szedł od razu na ostro i HSG i IUI. Że to ostateczność wg niego.
Więc IUI oddalam na 2 cykleale HSG robię tak czy siak, bo już mam wszystko poustalane i ważne badania.
urocza, klara_bella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyklara_bella wrote:A ja byłam wczoraj u lekarza, który jest bardzo polecany. Chciałam zasięgnąć porady kogoś bezstronnego, kto mnie nie zna i chłodnym obiektywnym okiem spojrzy na wyniki badań i powie co by mi zalecił.
No i on zwrócił mi uwagę na kilka kwestii. Dał mi leki na 2 cykle, bo powiedział, że skoro przez 2 lata starań nie wzięłam ani 1 tabletki na poprawę cyklu, nie byłam stymulowana to on by nie szedł od razu na ostro i HSG i IUI. Że to ostateczność wg niego.
Więc IUI oddalam na 2 cykleale HSG robię tak czy siak, bo już mam wszystko poustalane i ważne badania.
No to faktycznie zobacz jak przejdziesz tymulacje i hsg a na iui jeszcze przyjdzie czas... ja nim lekarz podjal decyzje o iui przeszlam 4 cykle stymulowane u hsg w tym czwartym... -
klara_bella wrote:A ja byłam wczoraj u lekarza, który jest bardzo polecany. Chciałam zasięgnąć porady kogoś bezstronnego, kto mnie nie zna i chłodnym obiektywnym okiem spojrzy na wyniki badań i powie co by mi zalecił.
No i on zwrócił mi uwagę na kilka kwestii. Dał mi leki na 2 cykle, bo powiedział, że skoro przez 2 lata starań nie wzięłam ani 1 tabletki na poprawę cyklu, nie byłam stymulowana to on by nie szedł od razu na ostro i HSG i IUI. Że to ostateczność wg niego.
Więc IUI oddalam na 2 cykleale HSG robię tak czy siak, bo już mam wszystko poustalane i ważne badania.
Z HSG nie rezygnuj, ze stymulacją spróbuj, szczególnie ze wspomaganiem pękania.
Nie daj sobie wcisnąć leków na stymulację bez zastrzyku na pękanie.
Powodzenia!!!
klara_bella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNarazie dostałam bromergon bo moja prolaktyna wyszła po teście z obciążeniem 50 razy większa (norma jest do 10). Więc pierwsze co- zbicie prolaktyny i zobaczymy czy jest owulacja. Jak nie podziała to spróbujemy stymulacji. Jak wtedy nie wyjdzie to pewnie wrócę do tematu IUI
Racja urocza- bez pregnylu nawet się nie godzę na jakiekolwiek stymulacje, u mnie pęcherzyk rośnie pięknie a nie pęka, więc pregnyl to podstawa
Jedyne czego żałuję, że tyle to trwalo zanim trafiłam do dobrych lekarzy
-
klara_bella wrote:Narazie dostałam bromergon bo moja prolaktyna wyszła po teście z obciążeniem 50 razy większa (norma jest do 10). Więc pierwsze co- zbicie prolaktyny i zobaczymy czy jest owulacja. Jak nie podziała to spróbujemy stymulacji. Jak wtedy nie wyjdzie to pewnie wrócę do tematu IUI
Racja urocza- bez pregnylu nawet się nie godzę na jakiekolwiek stymulacje, u mnie pęcherzyk rośnie pięknie a nie pęka, więc pregnyl to podstawa
Jedyne czego żałuję, że tyle to trwalo zanim trafiłam do dobrych lekarzy
A pochwalisz się do kogo trafiłaś? -
nick nieaktualnysylwiaśta- odkąd zaczęłam starania mam 1 udokumentowaną usg owulację... Wiecznie przerośnięty pęcherzyk nawet na 45mm! Fakt nie robiłam usg co miesiąc ale co zrobiłam to dooopa...
Lekarz z wczoraj twierdzi, że mogę mieć namnożonych dużo komórek jakiś tam odprolaktynowychi one hamują owulację, ja karmiłam piersią 10miesięcy i później miałam jeszcze wycieki z piersi ponad półtorej roku. Więc lekarz się skupił na prolaktynie najpierw.
Ok to tenat o IUI więc już wam nie marudzę, tylko nadmieniam, że póki co próbuję leków -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyklara_bella wrote:sylwiaśta- odkąd zaczęłam starania mam 1 udokumentowaną usg owulację... Wiecznie przerośnięty pęcherzyk nawet na 45mm! Fakt nie robiłam usg co miesiąc ale co zrobiłam to dooopa...
Lekarz z wczoraj twierdzi, że mogę mieć namnożonych dużo komórek jakiś tam odprolaktynowychi one hamują owulację, ja karmiłam piersią 10miesięcy i później miałam jeszcze wycieki z piersi ponad półtorej roku. Więc lekarz się skupił na prolaktynie najpierw.
Ok to tenat o IUI więc już wam nie marudzę, tylko nadmieniam, że póki co próbuję leków -
nick nieaktualnyaszka- nigdy nic nie dostawałam na pęknięcie. Odkąd wyszła mi torbiel czekoladowa żaden lekarz nie okazał się kompetentny, trafiałam na olewaczy. Jakoś tak czas mijał aż stukną za miesiąc 2 lata starań. Teraz wkońcu trafiłam na kogoś z planem na mnie. Lepiej późno niż wcale.
Ale inseminację/in vitro dopuszczam jeśli nie zareaguję na leki
Powodzenia malwa i aszkaaszka lubi tę wiadomość