INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej, ja miałam, cały czas chodzę do tej kliniki i jestem zadowolona z nich, w piętek miałam 2 próbę, mają sporo pacjentek, ale wszystko jest w mojej opinii ok, podchodząc do pierwszej próby wiele nie wiedziałam, zaufałam lekarzowi, przed drugą próbą miałam już pytania do lekarza, coś pytałam, coś sugerowałam,teraz czekam na rezultaty
-
Melduję się po weekendzie i po wizycie. Pęcherzyk ok, endo ok ale nie wiem ile mm, w środę w 15 dc inseminacja z zamrożonego męża. Nie obserwuję śluzu, nie mierze temp i nie zwracam uwagi na wszelkie obajwy - nie chce mi się. Test będzie przypadał na 30/04, więc możecie mnie dopisać do listy. W ogóle po środowej wizycie wydawało mi się, że nic z tego nie będzie i przepadnie mi ten cykl, a tu niespodzianka.
Dziś mój lekarz powiedział mi, że z jego doświadczenia wynika, że jeśli do 3 prób IUI nic nie będzie, to następne można sobie odpuścić i szukać dalej przyczyny albo starać się In Vitro.eeedith -
Jutro wybieram sie na USG po stymulacji.
Zobaczymy co i jak rośnie i zdecydujemy czy podchodzimy do inseminacji w tym cyklu...3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno
-
nick nieaktualnyedith a mój lekarz twierdzi, że warto mieć 6 prób, ciekawe skąd te podejście, ale zapytam zapytam przy trzeciej, a co do przyczyn to sie zastanawiam jakie mogą być możliwości-albo się jajeczka nie chcą zapładniać, albo nie przeżywaja, albo nie mogą sie zagnieździć, inne wydaje mi sie , ze przynajmniej ja na tym etapie powinny być wykluczone po tylu badaniach, a te o których pisałam, to rzeczywiscie przy in vitro wyjdą..
-
Jak to miejsc nie bylo?? a nie mogli Cie wcisnać?...jak mam miec iui to tez nie ma miejsc ale zawsze mnie wcisna mimo to..Sysiaaaaa wrote:Ja w tym cyklu do IUI podejść nie mogę. Pecherzyk urósł bardzo szybko i dzis ma juz 24mm i pęka. W klinice miejsc juz nie bylo a do jutra nie wytrzyma. Dzialam dzis sami
moze to i lepiejStarania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mandragora wrote:ja dziewczyny niestety w tym cyklu odpadam ;( muszę przerwać stymulację bo czeka mnie zabieg chirurgiczny ;( trzymam za was kciuki i będę zaglądać
a co to kochana za zabieg bo brzmi poważnie ???czekam i czekam i.........może się doczekam? -
Blondi powiem tak jeśli kiedyś jak juz będziecie w ciąży wasz gin powie, że hemoroidy to rzecz normalna- nie wierzcie mu
walczę juz 6 miesiąc sposobami mniej inwazyjnymi, ale niestety nie obędzie się bez noża ; ( znieczulenie i antybiotyki niestety nie wskazane ;/
-
Anula czekamy na Twoja bete!! Daj znac bo koniecznie chce zobaczyc usmiech my w czerwcu podchodzimy do inseminacji ale martwie sie czy to ma jakis sens widzac tyle smutnych buziek. Kazda z nas zastanawia sie czy czasem lepiej nie invitro bo to zawsze daje wieksze szanse ale niestety tez wieksze rozczarowanie...
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Sama zaproponowałam zeby sobie darować. Nie ma nic na siłę. Widocznie organizm nie chciał juz ingerencji i tak zadziałał. Moze tak musiało być. Wczoraj miałam owu na bank bo przy stosunku z bólu się zwijalam. Nie ma co ślepo wierzyć w ta IUI. Cuda sie zdarzająeeedith wrote:sysiaaaa ten Twój lekarz jakiś niepoważny. W Ovum dziś umawiali się na zabiegi w trakcie świąt i personel między sobą uzgadniał jak zrobić, żeby pacjentki nie straciły cyklu przez święta.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
eeedith wrote:sysiaaaa ten Twój lekarz jakiś niepoważny. W Ovum dziś umawiali się na zabiegi w trakcie świąt i personel między sobą uzgadniał jak zrobić, żeby pacjentki nie straciły cyklu przez święta.
U mnie też nie ma problemu ze zrobieniem inseminacji w święta, sama będę wtedy podchodziła. Na poprzedniej wizycie powiedziałam lekarzowi, że chyba nic z tej mojej inseminacji nie będzie, bo owulację będę miała w święta, na co ten odpowiedział 'no i co z tego, my pracujemy 7 dni w tygodniu, w każde święta również'. Dzięki takiemu systemowi oszczędzam sobie niepotrzebnych nerwów, na tym etapie strata choćby jednego cyklu wiąże się dla mnie z dużym stresem.
