X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną inseminacja 2017
Odpowiedz

inseminacja 2017

Oceń ten wątek:
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 18 października 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskawkowa90 wrote:
    Trzymam kciuki żeby się udało:) a te 2 tygodnie to fakt,wleką się niemiłosiernie

    DZIĘKI!
    A u Ciebie jak? Jakieś przeczucia?

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 18 października 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    jusy - trzymam kciuki!!! Przeżywam Twoją IUI jak swoją :-D
    Kurde... Zawsze miałyśmy IUI w podobnym terminie a teraz jestem w czarnej dup**. Teraz do mnie dotarło (tak porządnie) ile czasu straciliśmy :-( No ale nic. Aby do piątku i może poznam jakieś konkrety.
    Mówię Wam dziewczyny, ten brak okresu bardziej mnie stresuje niż niepowodzenie IUI. Przy niepowodzeniu wiedziałam, że muszę zacisnąć zęby i iść dalej, bo samo się nie zrobi. A teraz? Zerowe pole manewru. Szlag

    Dzięki za kciuki!
    A Twój brak @ potwierdzony, że to nie ciąża? Miałaś juz tak wcześniej?

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 18 października 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W piątek będę dokładnie wiedziała na czym stoję. Robiłam bete 2 dni po terminie spodziewanej @ i wyszła negatywna. Lekarz kazał się wstrzymać 10 dni z podjęciem jakichkolwiek działań licząc, że @ się pojawi samoistnie. Pierwszy raz w życiu okres spóźnia mi się dłużej niż 1 dzień. Teraz jak pójdę w piątek, to będzie mój 40 dc.
    Bety nie powtarzalam, to bez sensu. Testy sikane wychodzą negatywnie więc to na bank nie dzidziuś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 17:12

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • Truskawkowa90 Autorytet
    Postów: 592 579

    Wysłany: 18 października 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusy ,z jednej strony czuję że mogło się udać a z drugiej boję się mieć nadzieję i nie chce się nakręcać . Z resztą pewnie wiesz o czym mówię ;) zobaczymy w piątek...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 17:46

    starania od 05.2015
    JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
    ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
    ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
    10.2017-01.2018 -> 4 IUI :(
    06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maoladkazjablka1986 wrote:
    Okazało się, że moje II kreski to nie pozostałości pregnylu a ciąża :)
    Beta z soboty 117.7, z wczoraj 284.1

    Gratuluję!

  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 18 października 2017, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskawkowa90 wrote:
    Jusy ,z jednej strony czuję że mogło się udać a z drugiej boję się mieć nadzieję i nie chce się nakręcać . Z resztą pewnie wiesz o czym mówię ;) zobaczymy w piątek...

    Rozumiem Cię !
    I trzymam kciuki zatem i czekamy do piątku!

    Truskawkowa90 lubi tę wiadomość

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2017, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Najbardziej szkoda mi mojego M, który wierzy i nie traci nadziei. Naczytał się w internecie głupot i tkwi przy tym, że brak okresu to może być dobry znak. Ja już dawno się pogodziłam, ale on powtarza, żebym się nie denerwowała, bo jeszcze nie wszystko stracone itp :-(

    Oj tak, ciężko ich przekonać. Mój też we wszystkim doszukuje się objawów i ciągle powtarza: "a może w ciąży jesteś?" :(

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 18 października 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Maoladkazjablka1986 serdeczne gratulacje!
    Powiem Wam, że tracę nadzieję...wydawało mi się, że wyniki M nie są tragiczne, morfo 2 % ale to połowa normy, a ilość jakby podwójna norma...ale widzę Wasze wyniki, te ilości w setkach milionów i myślę, że co ja chcę zdziałać z tymi naszymi? Z drugiej strony czytam posty o ciążach z jeszcze gorszych wyników...
    Jednak nie daje mi to nadziei, bo wiem, że to raczej ewenement, a nie norma...

    Czytam też o iui na pękniętych pęcherzykach...i tak myślę, że może byłoby lepiej? lekarz nie powiedział że lepiej, nie powiedział też, że lepiej przed pęknięciem...Myślę że jak tuż po pęknięciu to super, bo plemniki zdążą i nie zginą czekając na owu. ale jak pękly wcześniej, to znów komórka jajowa może nie być już zdolna do zapłodnienia... U mnie 2 razy słyszałam, ze są na granicy pęknięcia, bo już zmieniały kształy na pofalowany. ale za pierwszym razem zrobiła się torbiel - lekarz mówił że pęcherzyk pękł, a torbiel z ciałka żółtego... Ale cholera wie.

    Niby wiem, że nie obejdzie się raczej bez ivf, z drugiej strony liczę na jakiś cud..

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 18 października 2017, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    jusy - trzymam kciuki!!! Przeżywam Twoją IUI jak swoją :-D
    Kurde... Zawsze miałyśmy IUI w podobnym terminie a teraz jestem w czarnej dup**. Teraz do mnie dotarło (tak porządnie) ile czasu straciliśmy :-( No ale nic. Aby do piątku i może poznam jakieś konkrety.
    Mówię Wam dziewczyny, ten brak okresu bardziej mnie stresuje niż niepowodzenie IUI. Przy niepowodzeniu wiedziałam, że muszę zacisnąć zęby i iść dalej, bo samo się nie zrobi. A teraz? Zerowe pole manewru. Szlag

    znam ten ból...mi szyki pokrzyżowała najpierw owu po niedrożnej stronie a potem torbiel...
    Oby @ przyszła szybko i będziesz mogła ruszyć do przodu!

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1305 662

    Wysłany: 18 października 2017, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti przykro mi to słyszeć ale jestem w podobnej sytuacji....
    U męża morfologia spadała z 1% do 0% niby nasienia dużo i ruchliwość się poprawiła ale brał udział w badaniach z chromatyny plemnikowej i wyszły bardzo źle.... Androlog powiedział że ma obciążone genetycznie nasienia i szanse na ciąża są małe jeżeli chodzi naturalne starania i że nawet przy IUI czy ivf może być ciężko....
    Nie wiem co teraz
    Zostaje nam chyba tylko ivf ale czy to coś pomoże :(

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
    km5s9vvjak0u5yuw.png
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 18 października 2017, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa wrote:
    Betti przykro mi to słyszeć ale jestem w podobnej sytuacji....
    U męża morfologia spadała z 1% do 0% niby nasienia dużo i ruchliwość się poprawiła ale brał udział w badaniach z chromatyny plemnikowej i wyszły bardzo źle.... Androlog powiedział że ma obciążone genetycznie nasienia i szanse na ciąża są małe jeżeli chodzi naturalne starania i że nawet przy IUI czy ivf może być ciężko....
    Nie wiem co teraz
    Zostaje nam chyba tylko ivf ale czy to coś pomoże :(
    u nas pierwsze badania 8 lat temu też wyszły mocno średnie..a ciąża była. ale ciężko liczyć że cud zdarzy się dwa razy...
    Dziś na innych grupach czytałam akurat o kliku historiach z morfo 0% i ciążą...Także z jednej strony wszystko jest możliwe, ale raczej w kategorii cudu...

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 18 października 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a wiecie, że dziś sobie chciałam popatrzeć na 2 kreski i sikłam, żeby spr ovitrelle. I po 6 dniach nic a nic...Także jakoś szybko się ulotnił...
    Nie wiem czy to dobrze, źle czy bez znaczenia...

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 18 października 2017, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a się zdenerwowałam...weszłam na fb na stronę pewnego bloga, akurat temat o niepłodności. I kufa komentarze - co 2 pisze- wyluzować...Taa...ja sobie wyluzuję a plemniki mojego M i niedrożny jajowód będą super i zajdę w ciążę...
    Piszą, że nie trzeba latać po klinikach...tylko znać swój cykl...no kufa, ja go znam doskonale i co z tego???

    inka2707 lubi tę wiadomość

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 18 października 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti37 wrote:
    a się zdenerwowałam...weszłam na fb na stronę pewnego bloga, akurat temat o niepłodności. I kufa komentarze - co 2 pisze- wyluzować...Taa...ja sobie wyluzuję a plemniki mojego M i niedrożny jajowód będą super i zajdę w ciążę...
    Piszą, że nie trzeba latać po klinikach...tylko znać swój cykl...no kufa, ja go znam doskonale i co z tego???


    Jezuuuu, jak słyszę, że trzeba wyluzować, odpuścić, nie myśleć o tym to mi się nóż w kieszeni otwiera.

    Betti37 lubi tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 18 października 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tekst o wyluzowaniu powinien być zabroniony i karany... Nic tak nie irytuje jak takie gadki od osób które nigdy nie miały problemów z płodności...

    inka2707, Iwkaaa, jusy, Betti37, tolerancyjna lubią tę wiadomość

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 19 października 2017, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa, głowa do góry, będzie dobrze! Więc decyzja u Was zapadła - nie podchodzicie kolejny raz do IUI?

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti37 wrote:
    a wiecie, że dziś sobie chciałam popatrzeć na 2 kreski i sikłam, żeby spr ovitrelle. I po 6 dniach nic a nic...Także jakoś szybko się ulotnił...
    Nie wiem czy to dobrze, źle czy bez znaczenia...

    Z pewnością bez znaczenia:) A poza tym pewne wartości betaHCG po zastrzyku krążą jeszcze we krwi. Najważniejsze, żeby za tydzień były już naturalnie wysokie:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2017, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Tekst o wyluzowaniu powinien być zabroniony i karany... Nic tak nie irytuje jak takie gadki od osób które nigdy nie miały problemów z płodności...

    Zgadzam się z Tobą w stu procentach, ale też myślę, że pozytywne nastawienie ma duże znaczenie u osób z niepłodnością. Trzeba widzieć siebie w ciąży i powtarzać sobie codziennie, że się uda. Ja dochodziłam do tego stwierdzenia przez 4 lata walki z niepłodnością. Nie wolno myśleć, że się nie uda, bo to blokuje organizm. Myśląc pozytywnie można się tym samym wyluzować. Wiem, że to trudne, bo sama wiem po sobie, że i tak czasem nachodzą mnie smutne myśli... Trzeba je jednak szybko odganiać, bo one niepotrzebnie stresują, a to nie pomaga.

  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1305 662

    Wysłany: 19 października 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Iwkaaa, głowa do góry, będzie dobrze! Więc decyzja u Was zapadła - nie podchodzicie kolejny raz do IUI?

    Z SDf męża może być ciężko nawet i przu ivf
    Narazie pójdę na rozmowę i zobaczę co i jak
    Zrobimy też badania z genetyki i mutacji bo androlog powiedział że związku z tym iż mąż ma obciążone genetycznie nasienie może być problem z dzieckiem
    Także jak narazie intensywnie myślimy decyzja jeszcze nie podjęta
    Ahhjh zawsze coś

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
    km5s9vvjak0u5yuw.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 19 października 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa, mówisz o obciążeniu genetycznym - a w rodzinie ktoś wcześniej miał podobne problemy? Czy to pierwszy przypadek? Wiem, że o takich rzeczach się 'nie mówi głośno' i w sumie nawet możecie nie wiedzieć :/

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
‹‹ 83 84 85 86 87 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ