X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Bo już tyle razy musieliśmy przekładać starania, potem przez tyle czasu nie wychodzilo, ze to czekanie mnie teraz stresuje, że znowu cos pojdzie nie tak :-(
    Ja tam bym ten czas wykorzystała jakoś na idstrestowanie się od starań :) i tak nic nie zrobisz, denerwowanie się nic nie zmieni a jedyne co dobrze może wpłynąć to właśnie jakaś forma relaksu. Może zapisz się na jakieś nowe zajęcia? Akupunktura też bardzo relaksuje i lekarze często polecają nawet przed ivf spróbować :) ja polecam.
    Do której kliniki tyle czekasz? Angelius może?

  • Migiii Przyjaciółka
    Postów: 64 37

    Wysłany: 29 listopada 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Ja zaczynam świrować :-( Do wizyty w klinice jeszcze tyle czasu... W pracy nieciekawie, na dodatek kolejna dziewczyna w ciąży. Boje się, że mi wszystko przepadnie :-(
    A dlaczego tak długo musiecie czekać na wizytę? Może zajmij czymś myśli nie wiem książki, nowe zajęcia? Ja uciekam w ćwiczenia do września był rower i bieganie ale przestałam i trochę żałuje...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Ja tam bym ten czas wykorzystała jakoś na idstrestowanie się od starań :) i tak nic nie zrobisz, denerwowanie się nic nie zmieni a jedyne co dobrze może wpłynąć to właśnie jakaś forma relaksu. Może zapisz się na jakieś nowe zajęcia? Akupunktura też bardzo relaksuje i lekarze często polecają nawet przed ivf spróbować :) ja polecam.
    Do której kliniki tyle czekasz? Angelius może?

    Tak, Angelius. Dr Mańka.

    Zdecydowanie muszę się czymś zająć :-( może wrócę do jogi hmm. To chyba dobry pomysł.

    Selina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Franiczka, a czemu tak długo musicie czekać na wizytę? Masz już jakieś badania porobione? Może wykorzystaj ten czas i zrób, czego Ci brakuje? Szkoda potem czekać na wyniki jeszcze, skoro już teraz tyle czekacie.

    Brakuje mi chyba juz tylko drożności. Ewentualnie zrobie tez badania na trombofilie.

    Zaposalam sie do konkretnego lekarza w klinice i on ma takie terminy buuu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migiii wrote:
    A dlaczego tak długo musiecie czekać na wizytę? Może zajmij czymś myśli nie wiem książki, nowe zajęcia? Ja uciekam w ćwiczenia do września był rower i bieganie ale przestałam i trochę żałuje...

    Dzięki :-*na pewno w coś muszę uciec.

    Dobrze sie trzymałam, ale dzis hakos ta wiadomość o ciąży dziewczyny z pracy mnie rozbiła.

  • Martula85 Koleżanka
    Postów: 46 100

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Martula85 gratulacje! :) mam nadzieje że odczarujesz troche i teraz już same uśmiechnięte buźki będą, trzymam mocno kciuki :)[/QUOTE]

    Dziewczyny nie potrafię się cieszyć... niepokoi mnie brak jakichkolwiek objawów i blada kreska:( jutro powtórzę. a wizyta i beta 3.12. dopiero...
    boję się że tej ciąży już nie ma...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula85 wrote:
    Martula85 gratulacje! :) mam nadzieje że odczarujesz troche i teraz już same uśmiechnięte buźki będą, trzymam mocno kciuki :)

    Dziewczyny nie potrafię się cieszyć... niepokoi mnie brak jakichkolwiek objawów i blada kreska:( jutro powtórzę. a wizyta i beta 3.12. dopiero...
    boję się że tej ciąży już nie ma...[/QUOTE]
    Tule i trzymam kciuki :*myślę że strach to nieodłączny element naszych walk :)

  • Migiii Przyjaciółka
    Postów: 64 37

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula85 wrote:
    Dziewczyny nie potrafię się cieszyć... niepokoi mnie brak jakichkolwiek objawów i blada kreska:( jutro powtórzę. a wizyta i beta 3.12. dopiero...
    boję się że tej ciąży już nie ma...
    Staraj się jak najmniej stresować chociaż wiem że łatwo powiedzieć gorzej z wykonaniem. My tutaj wszystkie trzymamy mocno kciuki i musi być dobrze :*

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula85 wrote:
    Martula85 gratulacje! :) mam nadzieje że odczarujesz troche i teraz już same uśmiechnięte buźki będą, trzymam mocno kciuki :)

    Dziewczyny nie potrafię się cieszyć... niepokoi mnie brak jakichkolwiek objawów i blada kreska:( jutro powtórzę. a wizyta i beta 3.12. dopiero...
    boję się że tej ciąży już nie ma...[/QUOTE]
    Martula, na moim pierwszym teście też była bardzo jasna kreska! To nie powód do niepokoju. U mnie dopiero osiem dni po terminie miesiączki test o czułości 10 pokazał dwie równe kreski. Może uda mi się wrzucić zdjęcie.

    https://naforum.zapodaj.net/ce4908b6ab12.jpg.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 11:02

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • Migiii Przyjaciółka
    Postów: 64 37

    Wysłany: 29 listopada 2018, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Dzięki :-*na pewno w coś muszę uciec.

    Dobrze sie trzymałam, ale dzis hakos ta wiadomość o ciąży dziewczyny z pracy mnie rozbiła.
    Miałam to samo też się troszkę zdołowałam taką wiadomością chociaż bardzo się ucieszyłam że się koleżance udało. ale wizyta u lekarki jakoś dodała skrzydeł mamy plan na 6 inseminacji,troszke porozmawiałyśmy o in vitro po prostu lekarka kochana i nie nie dawała jakiś tam nadzieji tylko wszystko świetnie tłumaczy. natomiast na IUI trafiłam na hmm miła ale zero informacji cos tam pod nosem mówiła a ja w stresie też nic nie pytałam później zła na siebie byłam...
    A czas tak szybko mija nawet się nie obejrzysz i będzie wizyta :*

    Franiczka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula85 wrote:
    Dziewczyny nie potrafię się cieszyć... niepokoi mnie brak jakichkolwiek objawów i blada kreska:( jutro powtórzę. a wizyta i beta 3.12. dopiero...
    boję się że tej ciąży już nie ma...

    Za wcześnie na objawy :) Ja wiem, że człowiek chciałby mieć fizyczne potwierdzenie, ale niestety.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara1992. wrote:
    No czas leci nieubłagalnie. No w poniedziałek byłam w Münster rozmawiac o tej operacji serca . W styczniu mam tam jeszcze badania i wtedy bede wiedziec ile wczesniej przed porodem mam sie tam zglosic . Okazało się również że to prawdopodobnie nie dziewczynka A nie było widać bo chłopczyk ma jeszcze spodziectwo :-( mam nadzieję że to jakaś pomyłka boję się chodzić do lekarzy bo przed każdą wizyta mam paralizujacy stres A po przeważnie cały dzień płacze. Potem zbieram się do kupy i cieszę się z kazdego kopniaczka.
    Miło z Twojej strony że pytasz.

    Cześć Kiara,
    Dość długo zastanawiałam się czy napisać do Ciebie.
    Trzymam bardzo mocno kciuki za Twojego Maluszka, żeby wszystko dobrze się ułożyło.
    Z góry przepraszam że się wtrącam, natomiast nie wiem czy znasz taką stronę, ja o niej dowiedziałam się jakiś czas temu. To jest: się pomaga.pl
    Można tam zorganizować zbiórkę pieniędzy, może mogłoby to pomóc? Nie wiem na jakiej zasadzie można się tam wpisać, ale myślę że warto spróbować, jeśli tylko byście potrzebowali jakiegokolwiek wsparcia finansowego :*
    Było i jest tam kilka zbiórek również na poród i operacje w klinice do której się wybieracie.
    Przepraszam że poruszam ten temat, nie zrozum mnie źle, to tylko pomoc.
    Trzymam bardzo mocno kciuki!

  • pszczola2000 Autorytet
    Postów: 1134 733

    Wysłany: 29 listopada 2018, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Bo już tyle razy musieliśmy przekładać starania, potem przez tyle czasu nie wychodzilo, ze to czekanie mnie teraz stresuje, że znowu cos pojdzie nie tak :-(

    Spróbuj raz na jakiś czas zadzwonić i się zapytać czy coś wcześniej się nie zwolniło do tego lekarza. Wiesz kobietom różnie cykle wypadają i czasem się zwalniają wizyty. Czy ktoś odwola

    "... nic nie dzieje się przypadkiem..."

    w57v9jcgfaon5chm.png

    2019.05.22 - 2t+5d transfer 😍 3BA❤️
    2019.06.19 - 6t+5d (28dpt) wizyta serduszkowa❤️
    2020.02.06 - Termin porodu! - urodziłam w tp

    55cm 2880g sn córka Milena


    2BB❄️Morula❄️ Morula❄️
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 29 listopada 2018, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Brakuje mi chyba juz tylko drożności. Ewentualnie zrobie tez badania na trombofilie.

    Zaposalam sie do konkretnego lekarza w klinice i on ma takie terminy buuu.
    Tą drożność, to byś mogła zrobić już teraz, bo i tak musisz to mieć, a na terminy na NFZ pewnie chwilę trzeba poczekać. Masz czas, więc szkoda kasy na prywatny zabieg.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola2000 wrote:
    Spróbuj raz na jakiś czas zadzwonić i się zapytać czy coś wcześniej się nie zwolniło do tego lekarza. Wiesz kobietom różnie cykle wypadają i czasem się zwalniają wizyty. Czy ktoś odwola

    O widzisz, o tym nie pomyslalam :-) bede próbować :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Tą drożność, to byś mogła zrobić już teraz, bo i tak musisz to mieć, a na terminy na NFZ pewnie chwilę trzeba poczekać. Masz czas, więc szkoda kasy na prywatny zabieg.

    Zakładałam, ze zrobie sono hsg. Troche sie boje tego na nfz. Naczytalam sie ze boli :-/ Musze napisac do mojej ginki, ona pracuje w szpitalu, to może by mnie wcisnela. Bo nie wiem jak inaczej to załatwić?

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Zakładałam, ze zrobie sono hsg. Troche sie boje tego na nfz. Naczytalam sie ze boli :-/ Musze napisac do mojej ginki, ona pracuje w szpitalu, to może by mnie wcisnela. Bo nie wiem jak inaczej to załatwić?
    No trochę boli, nie wspominam najlepiej, ale do przeżycia. Mi właśnie załatwiała moja gin, do której chodziłam prywatnie, ale miała też etat w szpitalu.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • Martula85 Koleżanka
    Postów: 46 100

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    No trochę boli, nie wspominam najlepiej, ale do przeżycia. Mi właśnie załatwiała moja gin, do której chodziłam prywatnie, ale miała też etat w szpitalu.


    Mnie sonohsg nie bolało :) mówiłam że dr mirocki ma podejście?:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula85 wrote:
    Mnie sonohsg nie bolało :) mówiłam że dr mirocki ma podejście?:)

    Ale właśnie sono hsg to nie to samo co hsg. Sono to to bezbolesne :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    No trochę boli, nie wspominam najlepiej, ale do przeżycia. Mi właśnie załatwiała moja gin, do której chodziłam prywatnie, ale miała też etat w szpitalu.

    Musze sie oswoic z ta mysla hehe.

‹‹ 1068 1069 1070 1071 1072 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ