X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wczoraj miałam monitoring do 3 inseminacji i miałam z innym lekarzem właścicielem kliniki. Muszę wam napisać co powiedział, to będzie dość obszerna wiadomość Ale wolę abyście wiedziały i powiedziały co o tym sądzicie.

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczekalnia wrote:
    Ja miałam podane 30 mln o ruchu postępowym 25% i też jestem wściekła na wyniki, bo zazwyczaj mój mąż miał 34 -35% ruchliwych a teraz 25%, ale było tylko 2 dni abstynencji może to przez to. A może przez alkohol ? Mój mąż pił na dzień przed 1 piwo. Może to wpłynęło na wyniki ?
    Niech nie pije piwa!!! Chmiel ma w sobie coś, co bardzo szkodzi pkemnikom. Nam lekarz powiedział, że jak już pić, to kieliszek wina czerwonego albo whiskey, bo piwo, nawet jedno, to zabójstwo. I nie mówie, że tylko przed zabiegiem, ale ogólnie :(

  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).

    Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.

    Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.

    I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.

    I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.

    Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ?

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • merla Debiutantka
    Postów: 6 3

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Farelko, poczytuje was bo wiele lat walczyłam o ciąże i z każda z Was się utożsamiam. U mnie wszystko ok tylko eutyrox 88 bo wina leży po obniżonej ilości plemników w spermie partnera. Lekarz stwierdzil ze dobrze jak znamy przyczynę i działamy . W sumie miałam 5 inseminacji . 3 zakończone sukcesem , dwie poronione - pierwsza genetyczna wada druga poronienie samoistne . Moje pierwszy sukces to 4,7 mln / ml po preparyce 10,8 mln / ml. Drugi sukces to 8,9 mln/ml i po preparyce 19,4 mln/ml i ostatni 12,1 mln a podano 26,2. Mój lekarz nigdy nie wątpił w szczególności po pierwszej udanej próbie.

    Nathi2468, yaminka lubią tę wiadomość

    nzjdvflo0voxscc1.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu do dziewczyn którym sie udało;
    sprawdzałyscie sobie może przed testowaniem wysokośc szyjki? Była nisko czy wysoko? Ja ją rzadko badam, ale dzisiaj jest ewidetnie nisko i obawiam się, że to na okres...

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj u mojego dr na dyżurze ale niestety go nie zastałam za to rozmawiałam z ordynatorem, powiedział mi że mam się cieszyć bo jestem w ciąży a beta póki rośnie to mam się nie martwić i nie myśleć o żadnej ciąży pozamacicznrj, tym bardziej mam się cieszyć jeśli mam jakiekolwiek objawy ciazy- mam tylko mdłości ale delikatne. Kazał kontrolować betę ale powiedział żebym dała sobie z tydzień przerwy bo zwariuje. - chyba już zwariowałam. :(
    Nathi co o tym myślisz?

    inka1985, yaminka, Motylek1313, Gaja88, mkgk, Poczekalnia, nika77 lubią tę wiadomość

  • alaw87 Ekspertka
    Postów: 249 125

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy ktoras z Was podchodzi do iui na Polnej Poznań?

    III IUI nie udane
    I et 😢
    II et 😢
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wogole dziewczyny co o tym myślicie? On wogole jeszcze powiedział że to może być kwestia zagnieżdżenia że ono się jeszcze nie ulokowało :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelko, ja myślę, ze rafiłaś po prostu na szczerego lekarza, który poza tym, że jest lekarzem, to jest też człowiekiem. Prawda jest taka, że przy inseminacji szanse na zapłodnienie sa większe niz naturalnie, aleee... Mówi się, ze para ma problem z płodnością jeśli stara się rok, czyli rok miesiąc w miesiąc, cykl w cykl stara się naturalnie i nie wychodzi. Biorac pod uwagę procenty, które podał lekarz znaczy, ze tych inseminacji, żeby zaskoczylo musiało by być ile? conajmniej 8, żeby dorównać czasowo wynikowi naturalnych starań? Ciężka sprawa. Ja wierzylam w inseminację, nadal wierzę, że może gdybym trafila z zabiegiem na pęcherzyk ze zdrowego jajnika, to może by wyszło, ale życie wybrało inaczej i zdecydujemy się na invitro. Ale z kolei powiem Ci tak, rozumiem Twoją rozterkę. Mam kolezankę, która dlugo starała się o drugie dziecko (po roku od urodzenia naturalnie - wpadka), 6 inseminacji i nic. Zmieniła lekarza, zmieniła leki, i pierwsza iui z nowym podejściem załapała. Nie ma reguły.

    Mam nadzieję, że podejmiecie z M dobrą dla Was decyzję. Jak już ją podejmiecie to uwierz, będzie Wam lżej. I fakt, tak jak mówi lekarz, trzeba wierzyć w metodę, której sie poddajemy, bo bez tego to ni hu hu - takie moje zdanie. Trzymaj się ciepło <3

    Farelka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina13 wrote:
    Wogole dziewczyny co o tym myślicie? On wogole jeszcze powiedział że to może być kwestia zagnieżdżenia że ono się jeszcze nie ulokowało :(
    Ja myślę, że lekarz wie co mówi :) na pewno wie po stokroć więcej niż my, więc trzymaj się tego, ze jesteś w ciąży i postaraj się troszkę uspokoić i wyciszyć głowę :) no i ma racje - cieszyć się kobieto!

    Nina13 lubi tę wiadomość

  • Arcia Autorytet
    Postów: 301 102

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).

    Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.

    Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.

    I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.

    I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.

    Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ?
    Farelka sama musisz to czuć nie wiem różnie bywa czasami akurat 3 iui się udaje Co do lekarzy to tez ciezko wyczuc prawda jest taka ze robią dobry biznes na invitro.
    A co do pęcherzyka to u mnie np. Jest normalne że w 9 dc mam 18mm a w 10 robili mi iui wiec tym bym się nie przejmowała.

    Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
    AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
    M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
    1 IUI 28.02.2018 - :(
    2 IUI 23.04.2018 :(
    I IVF 13.02.2021 :(
    2 mrozaczki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arcia wrote:
    Farelka sama musisz to czuć nie wiem różnie bywa czasami akurat 3 iui się udaje Co do lekarzy to tez ciezko wyczuc prawda jest taka ze robią dobry biznes na invitro.
    A co do pęcherzyka to u mnie np. Jest normalne że w 9 dc mam 18mm a w 10 robili mi iui wiec tym bym się nie przejmowała.
    Tak, z tym się zgadzam, ja tez mam wczesne owulacje po stymulacji. Ostatnio mialam pęcherzyk 20 mm w 7 dc, a mam znajomą, która naturalnie zaszzła w 8dc.

  • gosia1992 Autorytet
    Postów: 763 816

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...

    km5spiqv5qgms7jm.png
    09.04.2018 punkcja
    ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
    Crio 29.05.2018 -
    22.06.2018 histeroskopia
    Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
    10.09.2018 scratching endometrium
    Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
    Klinika Novum kwiecień 2017.
  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczko , betit37, aprielka co u Was??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 08:30

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • Nathi2468 Autorytet
    Postów: 884 534

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika13 ja miałam ciążę w macicy która się nie rozwijała i ciążę w jajowodzie przez którą miałam laparoskopię. Musisz badać co jakiś czas poziom bety hcg. Mi w szpitalu cały cały pobierali krew i mówili od początku, że może to być ciąża biochemiczna nawet jak był dobry przyrost. No niestety ale byli negatywnie nastawieni. Za to ja bardzo wierzyłam. Nic nie zrobisz w tej chwili. Musisz wierzyć, że będzie wszystko dobrze, nie stresować się bo to na pewno nie pomoże i odpoczywać w razie możliwości. Żaden lekarz nic więcej ci nie powie na tą chwilę. Ja też miałam mdłości ale chyba bardziej z nerwów. Czy masz jakieś plamienia? Piersi masz nabrzmiałe czy nie?

    Starania od czerwca 2015r.
    - 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
    - 2 IUI III 2018r. - c.b.
    - VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
    - 3 IUI - X 2019 :(
    - 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
    - X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
    09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm
  • gosia1992 Autorytet
    Postów: 763 816

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).

    Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.

    Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.

    I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.

    I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.

    Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ?
    Kochana wydaje mi się, że warto jest zrobić 3 próbę, jeżeli dobrze pamiętam to chodzisz do Novum w Warszawie? Jeżeli tak to właściciel kliniki słynie bardziej z prób in vitro niż IUI. Doskonale Cię rozumiem, sama jestem po 3 próbach i z bólem serca zgodziłam się jeszcze na 4 próbę. Ale wiem, że warto jest spróbować i za każdym razem powtarza mi to lekarz. Więc nie poddawaj się i na spokojnie spróbujcie podejść raz jeszcze..

    km5spiqv5qgms7jm.png
    09.04.2018 punkcja
    ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
    Crio 29.05.2018 -
    22.06.2018 histeroskopia
    Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
    10.09.2018 scratching endometrium
    Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
    Klinika Novum kwiecień 2017.
  • alaw87 Ekspertka
    Postów: 249 125

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...
    Tez miałam przypisany menopur ale dowiedziałam się że m.in menopur gona są refundowane tylko 3 cykle czy to jest prawda?
    Jakbym teraz wybrała to przy in vitro platnę 100%
    Wiecie coś na ten temat

    III IUI nie udane
    I et 😢
    II et 😢
  • gosia1992 Autorytet
    Postów: 763 816

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alaw87 wrote:
    Tez miałam przypisany menopur ale dowiedziałam się że m.in menopur gona są refundowane tylko 3 cykle czy to jest prawda?
    Jakbym teraz wybrała to przy in vitro platnę 100%
    Wiecie coś na ten temat
    Też tak słyszałam, dlatego wczoraj płaciłam 100% za dwie sztuki. Wolę mieć refundacje leków do in vitro niż do IUI.

    km5spiqv5qgms7jm.png
    09.04.2018 punkcja
    ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
    Crio 29.05.2018 -
    22.06.2018 histeroskopia
    Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
    10.09.2018 scratching endometrium
    Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
    Klinika Novum kwiecień 2017.
  • alaw87 Ekspertka
    Postów: 249 125

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja całkowicie zrezygnowałam przy clo tez mi rosną ładnie biorę 0.5 przez 4 dni i mam ładny pęcherzyki
    Teraz będę brała 1 zobaczymy czy porośnięte coś więcej. ..
    A na 100% menopur kosztuje 780 zł masakra jakas

    III IUI nie udane
    I et 😢
    II et 😢
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...

    Gosia ja w 11 dc mialam 3 po 11, ale ja mam pozne owu, wiec na razie sie nie stresuje. W czw kolejny podglad, moze ktoras podgoni. Lamette 7 dni?Nie wiedzialam, ze tyle mozna brac, u mnie zawsze 5 dni. I zastrzyku tez nie dostalam, ciekawe.
    Przypomnij u kogo jestes w Novum?

    thgfugpjfonf59xe.png
‹‹ 262 263 264 265 266 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ