Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPoczekalnia wrote:Ja miałam podane 30 mln o ruchu postępowym 25% i też jestem wściekła na wyniki, bo zazwyczaj mój mąż miał 34 -35% ruchliwych a teraz 25%, ale było tylko 2 dni abstynencji może to przez to. A może przez alkohol ? Mój mąż pił na dzień przed 1 piwo. Może to wpłynęło na wyniki ?
-
A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).
Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.
Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.
I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.
I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.
Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ? -
Witaj Farelko, poczytuje was bo wiele lat walczyłam o ciąże i z każda z Was się utożsamiam. U mnie wszystko ok tylko eutyrox 88 bo wina leży po obniżonej ilości plemników w spermie partnera. Lekarz stwierdzil ze dobrze jak znamy przyczynę i działamy . W sumie miałam 5 inseminacji . 3 zakończone sukcesem , dwie poronione - pierwsza genetyczna wada druga poronienie samoistne . Moje pierwszy sukces to 4,7 mln / ml po preparyce 10,8 mln / ml. Drugi sukces to 8,9 mln/ml i po preparyce 19,4 mln/ml i ostatni 12,1 mln a podano 26,2. Mój lekarz nigdy nie wątpił w szczególności po pierwszej udanej próbie.
Nathi2468, yaminka lubią tę wiadomość
-
Ja znowu do dziewczyn którym sie udało;
sprawdzałyscie sobie może przed testowaniem wysokośc szyjki? Była nisko czy wysoko? Ja ją rzadko badam, ale dzisiaj jest ewidetnie nisko i obawiam się, że to na okres...
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
nick nieaktualnyByłam wczoraj u mojego dr na dyżurze ale niestety go nie zastałam za to rozmawiałam z ordynatorem, powiedział mi że mam się cieszyć bo jestem w ciąży a beta póki rośnie to mam się nie martwić i nie myśleć o żadnej ciąży pozamacicznrj, tym bardziej mam się cieszyć jeśli mam jakiekolwiek objawy ciazy- mam tylko mdłości ale delikatne. Kazał kontrolować betę ale powiedział żebym dała sobie z tydzień przerwy bo zwariuje. - chyba już zwariowałam.
Nathi co o tym myślisz?inka1985, yaminka, Motylek1313, Gaja88, mkgk, Poczekalnia, nika77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFarelko, ja myślę, ze rafiłaś po prostu na szczerego lekarza, który poza tym, że jest lekarzem, to jest też człowiekiem. Prawda jest taka, że przy inseminacji szanse na zapłodnienie sa większe niz naturalnie, aleee... Mówi się, ze para ma problem z płodnością jeśli stara się rok, czyli rok miesiąc w miesiąc, cykl w cykl stara się naturalnie i nie wychodzi. Biorac pod uwagę procenty, które podał lekarz znaczy, ze tych inseminacji, żeby zaskoczylo musiało by być ile? conajmniej 8, żeby dorównać czasowo wynikowi naturalnych starań? Ciężka sprawa. Ja wierzylam w inseminację, nadal wierzę, że może gdybym trafila z zabiegiem na pęcherzyk ze zdrowego jajnika, to może by wyszło, ale życie wybrało inaczej i zdecydujemy się na invitro. Ale z kolei powiem Ci tak, rozumiem Twoją rozterkę. Mam kolezankę, która dlugo starała się o drugie dziecko (po roku od urodzenia naturalnie - wpadka), 6 inseminacji i nic. Zmieniła lekarza, zmieniła leki, i pierwsza iui z nowym podejściem załapała. Nie ma reguły.
Mam nadzieję, że podejmiecie z M dobrą dla Was decyzję. Jak już ją podejmiecie to uwierz, będzie Wam lżej. I fakt, tak jak mówi lekarz, trzeba wierzyć w metodę, której sie poddajemy, bo bez tego to ni hu hu - takie moje zdanie. Trzymaj się ciepłoFarelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNina13 wrote:Wogole dziewczyny co o tym myślicie? On wogole jeszcze powiedział że to może być kwestia zagnieżdżenia że ono się jeszcze nie ulokowało
Nina13 lubi tę wiadomość
-
Farelka wrote:A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).
Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.
Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.
I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.
I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.
Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ?
A co do pęcherzyka to u mnie np. Jest normalne że w 9 dc mam 18mm a w 10 robili mi iui wiec tym bym się nie przejmowała.Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
nick nieaktualnyArcia wrote:Farelka sama musisz to czuć nie wiem różnie bywa czasami akurat 3 iui się udaje Co do lekarzy to tez ciezko wyczuc prawda jest taka ze robią dobry biznes na invitro.
A co do pęcherzyka to u mnie np. Jest normalne że w 9 dc mam 18mm a w 10 robili mi iui wiec tym bym się nie przejmowała. -
Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
Truskaweczko , betit37, aprielka co u Was??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 08:30
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Nika13 ja miałam ciążę w macicy która się nie rozwijała i ciążę w jajowodzie przez którą miałam laparoskopię. Musisz badać co jakiś czas poziom bety hcg. Mi w szpitalu cały cały pobierali krew i mówili od początku, że może to być ciąża biochemiczna nawet jak był dobry przyrost. No niestety ale byli negatywnie nastawieni. Za to ja bardzo wierzyłam. Nic nie zrobisz w tej chwili. Musisz wierzyć, że będzie wszystko dobrze, nie stresować się bo to na pewno nie pomoże i odpoczywać w razie możliwości. Żaden lekarz nic więcej ci nie powie na tą chwilę. Ja też miałam mdłości ale chyba bardziej z nerwów. Czy masz jakieś plamienia? Piersi masz nabrzmiałe czy nie?Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Farelka wrote:A więc. To miało być moje 3 podejście do inseminacji i drugi raz z clo. W poprzedniej 2 inseminacji miałam 2 pęcherzyki w lewym jajniku(raczej mam na zmianę zawsze).
Wczoraj zanim lekarz zbadał mnie to zaczęliśmy rozmowę nad sensem inseminacji. U nas problemem jest słabe nasienie Ale nie jest ono dramatyczne. Około 8-11 mln na 1 ml. No i oczywiście pytam doktora czy to ma sens jakie są szanse o co w tym wszystkim chodzi. Mówię że nie mam już siły.
Na co on bardzo bezpośrednio że niestety nie on nam powinien doradzać bo to my powinniśmy widzieć sens w tej procedurze a on mam moze powiedzieć jakie są szanse. Więc zapytałam jakie są te cholerne szanse. I doktor mówi że tak naprawdę z inseminacji szanse na zajście to 3 albo 4 %. Że nasze chore państwo rząda wyczerpania wszystkich metod przed in vitro i podejścia do inseminacji przynajmniej 3 razy żeby było poświadczenie że faktycznie ta inseminacje nie powiodła się i wtedy ostatecznośc in vitro.
I mówi do nas. No zróbcie sobie 3 ja zarobie a wy macie 4 % szans. Po czym mówi i tu cytuję : Na chuj wam ta 3 inseminacja ? Jako człowiek mówię żebyście sobie salj spokój skoro tak przezywacie bo tak naprawdę dolozyciw tylko 1300 (IUI z wizytami ) do in vitro i tyle. Powiedział wprost jak to wygląda i myślę że powiedział to szczerze. Bo jedno jego słowo i już byśmy chcieli 3 inseminacje Ale teraz po tym wszystkim postanowiliśmy zrezygnować i podejść do in vitro. Kolejny miesiąc rozczarowania dla mnie to za dużo.
I co najlepsze na koniec zbadał mnie doktor i ja wczoraj 9 dzień cyklu a pechwrzyk tylko jeden i w dodatku p wielkości 17 mm! Całkiem mnie to zbilo z tropu bo mówi że prawdopodobnie nie pękł z ostatniego bo jest za duży jak na ten dzień i że moze się mylić i jak chcemy trzecia inseminacje to zebysmy przyjechali w czwartek. Dostaliśmy wiadro zimnej wody na głowę, ale ja zdałam sobie sprawę że to chyba naprawdę nie ma sensu. Bynajmniej przy słabych wynikach nasienia bo pewnie też dużo zależy od przyczyny.
Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie ?
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
gosia1992 wrote:Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...
Jakbym teraz wybrała to przy in vitro platnę 100%
Wiecie coś na ten tematIII IUI nie udane
I et 😢
II et 😢 -
alaw87 wrote:Tez miałam przypisany menopur ale dowiedziałam się że m.in menopur gona są refundowane tylko 3 cykle czy to jest prawda?
Jakbym teraz wybrała to przy in vitro platnę 100%
Wiecie coś na ten temat
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
gosia1992 wrote:Dziewczyny wczoraj miałam wizytę monitoring cyklu (9dc) i zawsze już wtedy była decyzja kiedy robimy IUI. A tu się okazało że mam 3 pęcherzyki po 10 mm więc bardzo małe, pomijam fakt, że brałam przez 7 dni lamette. Dostałam wczoraj receptę na menopur, wczoraj dostałam już pierwszy zastrzyk i dzisiaj jadę na drugi. Wizytę następną mam w piątek i wtedy dopiero dowiemy się czy będziemy podchodzić do 4 próby. Jeżeli w tym miesiącu nie dojdzie do IUI to w kwietniu podchodzimy już do in vitro...
Gosia ja w 11 dc mialam 3 po 11, ale ja mam pozne owu, wiec na razie sie nie stresuje. W czw kolejny podglad, moze ktoras podgoni. Lamette 7 dni?Nie wiedzialam, ze tyle mozna brac, u mnie zawsze 5 dni. I zastrzyku tez nie dostalam, ciekawe.
Przypomnij u kogo jestes w Novum?