Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny powiem Wam, że ten mc przerwy juz mi dobrze robi. Dziś miała bym 3 iui ale ze względu na te grzybki w posiewach sobie odpuściliśmy. Leczymy się. Oczywiście naturalne starania były hihi
Ale jakoś nie pokładam w tym wielkich nadziei, jest tak na spokojnie:-)
Skoro tyle czasu się nie udało naturalnie to czemu miało by teraz.
Pod koniec mc zrobię posiewy po przeleczeniu i wtedy przyjdzie czas na decyzje co robimy czy 3 iui jednak bo do 3 razy sztuka czy już ivf, jeszcze się nie zdecydowała choć w klinice powiedzieliśmy że już jednak ivf.
Do tej 3 iui skłania mnie fakt, że niektórym właśnie za 3 razem się udało:-) -
Read Head ogromnie Ci gratuluje, bliźniaki to moje ogromne marzenie:-) a najlepiej dwóch chłopców hihi
Opowiedziałam wczoraj mojemu NM o Tobie i pobladł haha on by dostał zawału gdybyśmy mieli 3 fasolki heheWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 11:00
tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
agika88 wrote:tolerancyjna- a planujesz jeszcze IUI? co wyszlo z tej histero?3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Ja teraz też zaczynam się bać, bliźniaki dopuszczałam do myśli a trojaki to myślałam, że bardzo małe prawdopodobienstwo no ale zaczne się martwić za 2 tygodnie jak się wszystko wyklaruje. Narazie ciesze się i boje na raz. A wyobraźcie sobie jaki będę miała wielki brzuch
Ogólnie to ja jeszcze nie mam jakiś specjalnych objawow ciąży, nie mdli mnie na szczęście. Jedynie nogi zaczęły mi pulsowac bo mam skłonności do żylaków i myślę, że to będzie najgorsze.
Narazie nie dociera do mnie jak diametralnie zmieni się moje życie.
A tak z innej beczki, jestem mocno przeziębiona, katar, gardło, otepiala głowa. Nie moge wziąć żadnych lekarstw, czy macie jakieś sposoby na to? Leżę w łóżku i nawet nie mam siły wstać.Nathi2468 lubi tę wiadomość
-
Figulina wrote:Kurcze to dziwne, że miałaś ovitrelle dopiero po inseminacji nigdy się z tym nie spotkałam, bo to może właśnie oznaczać, że pęcherzyk nie pęknie o czasie. Takie 20 mm mogą spokojnie pęknąć ale właśnie zdecydowanie większa szansa jest gdy wcześniej poda się ovitrelle. Ja miałam podany zastrzyk dzień przed inseminacją, a w dniu IUI pęcherzyki miały 19 i 21 mm, dwa dni później na monitoringu już były pęknięte, więc ten mniejszy pękł mając ok. 20 mm właśnie.
ja nie mialam podanego ovitrelle celowo bo zawsze mi wszystko pieknie pekalo..
a tu jak super cykl po hsg to dupka blada. pecherzyk poszedl na wakacje. dlatego dostalam ovitrelle wczoraj by w ogole pekl a nie zamienil sie w torbiel
..
a co do iui na dzis lekarz mial zastrzezenia ze za duzo w tym miesiacu juz moja macica przeszla i mamy samo sie starac. ale ryczec mo sie chce bo czuje ze trace duza szanse...
Kiedy zaczynalas brac dupka?
-
Czytam te materiały z kliniki dotyczące ivf i głowa mi pęka.
Trochę zaczyna mnie to przerastać, pewnie dlatego że do tej pory nie byłam stymulowana ani na pęknięcie nic nie brałam, wszystko było pure natural.
Teraz już wiem, czemu iui było dla mnie bardziej do przyjęcia hehe
Z tego co czytam to my się łapiemy na krótki protokół.
-
Red Head...wow wow wow...jestem w ciezkim szoku...wyobrazilam sobie Ciebie z takim woelkim dluugim wozkiem na 3 bobaski:) super!!!!
Aprielka- mocno Ciebie przytulam...my tu bardzo wszystkie za Ciebie kciuki...ale mysle ze rzeczywiscie powinnas pogadac z jakims specjalista. Umow psychologa do domciu , masz trudną ciążę i potrzebujesz wsparcia -
Figulina wrote:WOW:) no to podwójnie (albo potrójnie gratuluję), ale z tego co pamiętam Ty miałaś kilka dojrzałych pęcherzyków, więc szansa na ciążę mnogą była od razu większa Ale widać, że się cieszysz, a to jest najważniejsze Ja chyba bym była troszkę przerażona
A tak przy okazji - pytanie do wszystkich dziewczyn, którym się udało - czy oprócz szczęścia, że spełnia się właśnie największe Wasze marzenie, zdarzały Wam się chwile zwątpienia, strachu, obawy, czy udźwignięcie temat ciąży i rodzicielstwa?
To jest moja pierwsza ciąża i nie ukrywam, że ja mam takie dni. Zaczynam się wtedy obwiniać, że zamiast skakać pod sufit z radości bo tyle się o to starałam miałam na swojej drodze upadki i momenty rezygnacji, aż w końcu się udało, to ja szukam dziury w całym. Z jednej strony tłumaczę to sobie tak, że to pewnie normalne, bo to zupełnie nowy stan, życie się zmieni diametralnie i stanę się odpowiedzialna za żywą istotę. Mam o tyle trudniej, że jestem jedynaczką i przez całe życie nie miałam prawie w ogóle do czynienia z małymi dziećmi, więc na tym etapie przeraża mnie praktycznie wszystko, bo będę się musiała nauczyć tego od zera (o porodzie, którego bardzo się boję nawet nie wspominam ) Powiedzcie mi czy jestem nienormalna, czy Wam też czasem zdarza się mieć wątpliwości czy to był dobry krok i czy sobie poradzicie, gdy maluszek już przyjdzie na świat? Mam nadzieję, że nie jestem jakimś odosobnionym przypadkiem i że są kobiety które okazują się doskonałymi matkami mimo takich odczuć na początku ciąży.
figulina mam to samo , moje doświadczenie z dziecmi jest równe 0 e dodatku z różnych względów nie mam co liczyc na czyjąś pomoc , emek całymi dniami w pracy :p ale dam rade. muszę w to wierzyc że instynkt mnie nie zawiedzie, są wątpliwości ale głównie to radośc , każdy ruch dziecka wywołuje u mnie uśmiech na twarzy , czasem nawet sobie myślę że już bym chciała żeby mała była z nami ;P16.09.2016 I AID 18.10.2016 II AID CP usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID
02.11.2017 IV AID beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08
-
Red Head wrote:Ja teraz też zaczynam się bać, bliźniaki dopuszczałam do myśli a trojaki to myślałam, że bardzo małe prawdopodobienstwo no ale zaczne się martwić za 2 tygodnie jak się wszystko wyklaruje. Narazie ciesze się i boje na raz. A wyobraźcie sobie jaki będę miała wielki brzuch
Ogólnie to ja jeszcze nie mam jakiś specjalnych objawow ciąży, nie mdli mnie na szczęście. Jedynie nogi zaczęły mi pulsowac bo mam skłonności do żylaków i myślę, że to będzie najgorsze.
Narazie nie dociera do mnie jak diametralnie zmieni się moje życie.
A tak z innej beczki, jestem mocno przeziębiona, katar, gardło, otepiala głowa. Nie moge wziąć żadnych lekarstw, czy macie jakieś sposoby na to? Leżę w łóżku i nawet nie mam siły wstać.
ma gardło płukanka wody z solą i kilka razy dziennie płukac , na katar mi doktor pozwolił krople do nosa takie dla dzieci 0,01% , paracetamol na głowę , dużo czosnku , syrop z cebuli , miód, sok z malin i kołderka i leż16.09.2016 I AID 18.10.2016 II AID CP usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID
02.11.2017 IV AID beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08
-
Hope2018 wrote:o matko...czyli po 2xovitrelle kiedy moge zatestowac?
Poczekaj. Bądź cierpliwa. Ja ci oczywiście życzę bety 500Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 12:40
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Hope2018 wrote:a jak to u Ciebie bylo?
iui i w dniu ovitrelle?
a owu kiedy?
mysle ze u mnie to za duzy rozstrzal chyba ze natura nas zaskoczy...;(
Owulacja była 11.02. Trzymam kckiuki!
Dziewczynki ja Was cały czytam i mocno kibicuje.
Zacznijcie wierzyć ze będzie dobrze - ja walczyłam 5 lat a przy 3 IUI postanowiłam sobie ze to będzie to.
Miałam sprytny plan. Wzięłam l4 dużo spałam zajadalam się ananasem i suszonymi morelami.
Przed jeden cykl brałam olej z wiesiołka.
Szczęśliwa betę zrobiłam w dniu powrotu do pracy
Teraz zaczęły się mega mdłości od 6 do 23 praktycznie od pobudki do snu.
Zaczęłam 7 tc a bóle okresowe mam do teraz.
Aprielko umów się proszę z psychologiem.Lucy2323 lubi tę wiadomość
-
Czekam jednak do poniedziałku z beta ...przyznaje sie ze boje sie negatywnego wyniku.. po samej iui nastawilam się raczej na porażkę i podchodziłam do tematu na luzie. Teraz gdy zbliża się czas testowania pojawiła się u mnie dziwnie duża nadzieja .. niby mam bóle brzucha jak na @ ale trochę inne( przynajmniej tak mi się wydaje) juz nawetzauwazam objawy ciążowe u siebie - piersi jakieś dziwne brodawki większe, wiekszy apetyt ochota nan ziwne smaki czasami nawet przez chwile wydaje mi sid że jestem w ciazy .. psychika plata mi figle .. nie wiedziałam że to będzie takie trudne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 14:59
Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
Jejku dziewczyny ale się rozpisałyście I tyle się tu zadziało w tak krótkim czasie :p Nie nadążam
Yaminka gratulacje!
Tupciu gratuluję!
Selina lepiej się miło zaskoczyć Czasami jest kilka pęcherzyków i się nie uda a czasami wystarczy ten jeden szczęśliwy &&&&&&&&&
Read Head ale zazdro Bliźniaki? Trojaczki????!!! Tuż to cud hihihihihi Ja marzę o takiej ciąży Nie masz pojęcia jak mi humor poprawiłaś Gratuluję!
Ewi28 tulę mocno. Nie podawaj się :*
Do87 kule bele co z tą twoją @? Co twój gin na to?
Aprielka ja też uważam, że potrzebna ci pomoc psychologa na już. Sama sobie chyba nie poradzisz z takim problemem Trzymam kciuki :*
Tolerancyjna tulę :* Jaki dalszy plan działania? Jeszcze do IUI podchodzicie? :*
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Figulina wrote:Ja na początku sobie też tego nie wyobrażałam, ale u nas sytuacja nie dawała najmniejszej szansy na wspólne potomstwo nawet drogą in vitro, więc trochę nie mieliśmy wyjścia. Adopcja (bo gdyby nie IUI nasieniem dawcy tylko to by nam zostało) jakoś do nas nie przemawiała, to od początku było ostateczne wyjście, dlatego nasienie dawcy akurat okazało się dobrym wyjściem. Ale Wy jesteście w innej sytuacji, bo macie szanse na wspólne dziecko, więc to jasne, że będziecie o nie walczyć do końcaON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Motylek1313 wrote:Poczekalnia masz rację, ja też za każdym razem słyszę że u nas idealne warunki, przystojne jajo i bardzo dobre nasienie a jednak co mc nieprzerwanie od prawie 3 lat przychodzi znienawidzona już @.
Też często ogarnia mnie złość, szczególnie gdy wokół koleżanki sobie wpadają. Albo są i takie które zrobiły aborcje a teraz mają dziecko. Zawsze wtedy pytam gdzie sprawiedliwość? My tu świadomie podejmujemy decyzje, jesteśmy gotowi a jednak upragnione bobo się nie zjawia.
Wczoraj był dzień złości. Jestem pewna, że to przez te plamienia. Tak się nastawiłam, że idę na betę - a tu nie było już po co. Dziś jestem odmieniona ! Czekam teraz na okres , żeby zadzwonić i umówić się na monitoring . Dziewczyny mam jeszcze trochę CLO i tak się zastanawiam czy by go nie użyć do tej IUI Tak bez pytania lekarza Po prostu mój lekarz ma tyle pacjentek, że nie ma bata się do niego dostać inaczej niż na monitoring. Więc w 11 dc bym mu powiedziała, że sobie wzięłam CLO i niech mi daje ovitrelle Ostatnio jak brałam po pół tabletki to miałam dwa jaja ( choć Pani mi mówiła , że jedno takie słabsze , ale po wynikach estradiolu i progesteronu mogłam wnosić, że jednak oba pękły ) , a potem jak brałam całą tabletkę to wyhodowałam jajo monstrum 32 mm miało 12 dc Ale pękło ! I owulacja była potwierdzona na USG. Więc teraz mam jeszcze tabletki, które starczyłyby mi na wyhodowanie 2 jaj Ale zastanawiam się czy to mądre wziąć to bez konsultacji z lekarzem.....Nathi2468 lubi tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Arcia wrote:Dziewczyny jak radzicie w piątek będzie 16 dzień po iui robić betę to mój 26 dc vedzie ?? GIN zalecił żeby do soboty brać dupka i zrobić w pon. to będzie mój 29 dc czyli powinna ewentualna @ powinna przyjść sobota niedziela ..
Rób Wynik już będzie miarodajny.ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam.