Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaszmurka wrote:Selina my po pierwszej poprawialiśmy, po drugiej nie. Mało tego, po drugiej nie było nic chyba ze 2 tygodnie...
Do87 u mnie nic się nie działo, nawet kropli, ale nawet gdyby coś się pojawiło lekkiego to bym się nie stresowała. Co innego jak któraś z dziewczyn pisała o dużych ilościach i podłodze w krwi. To już by mnie martwiło, ale czy ma to wpływ?Nie mam pojęcia.
Ewi większą dawką możesz przyspieszyc owu, ale mozliwe, ze zamiast przyspieszenia bedzie wiecej pecherzykow a rosly beda tak samo jak do tej pory. Ogolnie 1/2 tabletki to minimalna ilosc, rozumiem, ze masz swoje owu? -
Red Head wrote:A my poprawiliśmy (bardziej tu chodzi o pobudzenie do pęknięcia pęcherzyka) i mimo bolesnego zabiegu w ogóle nie było krwi. Za to w 6 a potem 7 tygodniu plamiłam. Więc każdy inaczej, nie ma reguły;)
Cały czas trzymam za was kciuki i trzymajcie też za nas żeby wszystkie dzieci były zdrowe i urodziły się jak najbliżej terminu;)
RedHead co masz na myśli przez pobudzenie do pęknięcia? Czy to bardziej chodzi o skurcze przy orgazmie, ciekawi mnie ten temat, chciałabym wykorzystać wszystkie opcje. My też będziemy poprawiać, tak na wszelki wypadek
I moje pytanko z innej beczki, ile dni przed IUI wstrzymywaliście się od seksu? -
nick nieaktualnyOjkaojka wrote:RedHead co masz na myśli przez pobudzenie do pęknięcia? Czy to bardziej chodzi o skurcze przy orgazmie, ciekawi mnie ten temat, chciałabym wykorzystać wszystkie opcje. My też będziemy poprawiać, tak na wszelki wypadek
I moje pytanko z innej beczki, ile dni przed IUI wstrzymywaliście się od seksu?
My ostatni raz w poniedziałek a IUI było w piątek, ogolnine ma byc 3-5dni max przerwyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 19:53
-
nick nieaktualnyRed Head wrote:My mieliśmy Aid więc nie było to ze względów psychologicznych. Dr mówiła, że poprawia się po to żeby pobudzić pecherzyki do pęknięcia. Po za tym gdzieś czytałam ze dzieki orgazmowi plemniki maja sprawniejszą drogę do jajeczek, lepsze warunki.
Mniejsza z tym bedzie co ma bycWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 21:05
-
Moja Pani doktor twierdzi, że z punktu widzenia medycyny poprawianie nie ma sensu.
Eh ja w piątek do lekarza na monitoring. Boje się, że po łyżeczkowaniu może być problem z Endo. Pije lampkę czerwonego wina na noc i pije olej z wiesiołka. -
nick nieaktualnykalade wrote:Moja Pani doktor twierdzi, że z punktu widzenia medycyny poprawianie nie ma sensu.
Eh ja w piątek do lekarza na monitoring. Boje się, że po łyżeczkowaniu może być problem z Endo. Pije lampkę czerwonego wina na noc i pije olej z wiesiołka. -
Motylek1313 wrote:Jaszmura kiedy do dr P.Cz idziesz? Jak się czujesz?
Gosia jak samopoczucie?
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
gosia1992 wrote:Powoli wracam do żywych, brzuch już się zmniejszył wiec jest postęp, tylko nadal nie mam tyle siły co wcześniej, nawet wczoraj zrobienie obiadu zmęczyło mnie tak ze spałam 2 godziny. Łapią mnie jeszcze dość bolesne skurcze ale leki przeciwbólowe działaj wiec jest Ok. Mąż mi bardzo pomaga musiał przejąć prawie wszystkie obowiązki domowe, ale widzę ze z każdym dniem jest juz lepiej. Do czwartku jestem jeszcze na lekach i zastrzykach i 24 jade na kontrole do lekarza, mam nadzieje ze tej wody już nie będzie. Jutro jeszcze wizyta u dentysty ale już ząb chociaż nie boli a Ty jak się czujesz? Przeziębienie trochę ustąpiło?
U mnie gardło wydobrzało, ale od wczoraj mam katar i leci mi z nosa. Kicham jak najęta niestety. Nie mam gorączki na szczęście. Dlatego strasznie boje się o kropka. Mój NM też przejął wszystkie obowiązki, gotuje pierze i sprząta. Teraz widzi ile rzeczy było na mojej głowie.
Wczoraj też sobie zrobiłam drzemkę w ciału dnia. Pracuje przez ten tydzień z domku:-) Pani dr powiedziała, że kluczowe są dni 3-6 po transferze bo wtedy następuje zagnieżdzenie. Czekam strasznie na moment testowania ale strasznie się też boje. -
Motylek1313 wrote:U mnie gardło wydobrzało, ale od wczoraj mam katar i leci mi z nosa. Kicham jak najęta niestety. Nie mam gorączki na szczęście. Dlatego strasznie boje się o kropka. Mój NM też przejął wszystkie obowiązki, gotuje pierze i sprząta. Teraz widzi ile rzeczy było na mojej głowie.
Wczoraj też sobie zrobiłam drzemkę w ciału dnia. Pracuje przez ten tydzień z domku:-) Pani dr powiedziała, że kluczowe są dni 3-6 po transferze bo wtedy następuje zagnieżdzenie. Czekam strasznie na moment testowania ale strasznie się też boje.Motylek1313 lubi tę wiadomość
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
nick nieaktualnykalade wrote:Dzięki! Kupię
A to wino i migdały to od 1dc czy już po @? Bo wino zaczęłam pić od 5dc. -
gosia1992 wrote:Spokojnie kropek pewnie jest silny jak jego mamusia a kiedy testujesz? Kurczę tak mi się dłuży czas to tego maja już nie mogę sie doczekać kiedy mój kropek będzie ze mna..
Mam nadzieje ze spokój i opanowanie to będzie miał po tatusiu:-) a po mnie może rzeczywiście twardość hehe Dr kazała testować z krwi dni po transferze a z moczy 14 dni po. Na pewno wytrzymam bo cholernie się boje robić ten test, tyle razy był negatywny.
Nie dziwie Ci się bo już wiesz że kropki są, są piękne:-) ale teraz ważne by mamusia doszła do siebie, wtedy będzie gotowa na kropka:-) odpoczywaj, dbaj o siebie. Dużo przeszłaś i to Ci się należy:-) -
Selina wrote:Wystarczy po @ zacząć jeść i pić u mnie tak właśnie wyglądały wieczory od 5-6dc aż do 11dc i usłyszałam ,że endo w 11dc mam b.dobre bo 8mm a w dniu IUI chyba większe jeszcze
-
Selina wrote:Też to nie bardzo zrozumiałam po to sie daje zastrzyk by [ekl wtedy kiedy trzeba. Poprawia sie chyba bardziej ze wzgledow psychologicznych aczkolwiek jak widac po Hope IUI moze sie nie udac a uda sie naturalnie ale to rownie dobrze mozemy to zrobic dzisiaj
My ostatni raz w poniedziałek a IUI było w piątek, ogolnine ma byc 3-5dni max przerwy
U nas było niecałe 2 dni abstynencji przed IUI, a wyniki nasienia i tak wyszły super (to raczej ze mną jest coś niehalo .
Myślę, że jeśli partner ma wyniki ok, to nie ma podstaw żeby na siłę się wstrzymywać więcej niż te 2,3 dni, zresztą przy naturalnmych staraniach tez jest zalecane żeby co 2 dni najlepiej
RedHead też mi się obiło, że orgazm pomaga. Myślę, że to nie ma większego znaczenia czy to pochwowy czy łechtaczkowy, oba wprowadzają mięśnie w skurcze. A o to chodzi, żeby chłopakom pomóc w trudnej drodze.
Miałam dzisiaj pierwsze IUI. Najpierw młody stażysta nie mógł założyć tego metalowego elementu usztywniającego wejście (sorki za moje nazewnictwo), później młoda pani dr nie mogła przebić się cewnikiem. Myślałam, że zjadę z tego fotela, byłam blada i czerwona na zmianę. Już nie wiem ile to trwało, ale ostatecznie trzeba było wezwać lekarza "kozaka", żeby się udało. Cała przyjemność zajęła ok 50 minut, szok Łeb mi już pęka. Nie wiem czy będziemy "poprawiać", bo cały czas plamię.
I tak, oprócz migałów i wina na endo, to ja dodam jeszcze od siebie siemię lniane - działa estrogennie na śluz i budowę endo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 12:56
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Jestem w tym temacie nowa, dzisiaj podjęliśmy z lekarzem decyzję o inseminacji. Odbędzie się ona w tym lub przyszłym miesiącu, zależnie od warunków... a wiele stoi pod znakiem zapytania ze względu na wyjazd męża. Lekarz proponuje ewentualnie zamrożenie nasienia, ale martwią mnie związane z tym dodatkowe koszty.
Wyniki męża są dobre, ja mam PCOS i Hashimoto. Moje jajniki są uparte i nie chcą za bardzo reagować na Clo ani Letrozol. Przez ostatnie cztery miesiące tylko raz udało się wywołać owulację, a dodatkowo w zeszłym miesiącu byłam przestymulowana.
W tym cyklu: Aromek 1 tabl. 3-6dc i dzisiaj mensinorm 150jm. W środę znów monitoring, bo boimy się kolejnej hiperstymulacji.
Bardzo podoba mi się Wasz wątek, bo jesteście nastawione bardzo pozytywnie A tego mi najbardziej brakuje... Zrozumienia i nadziei -
nick nieaktualny
-
Też mam taka nadzieję, dostałam błogosławieństwo od lekarza na sam koniec tej męki
Robiłam w szpitalu ginekologicznym w Poznaniu, więc naturalne, że był stażysta(bardziej blady ode mnie), nie mam z tym żadnego problemu, żeby na mnie ćwiczyli, byleby robili to szybciej i skuteczniejWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 15:12