Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Owiencja, Lolka30 dajcie znac jak po wizytach. Oby betka ladnie wzrastala a ciaze pieknie sie utrzymaly. Kurcze ja mam czas na neta dopiero po pracy kolo 17-18 i zawsze tyle tu watkow do przewertowania, czytam jak jakas ksiazkeOwiencja wrote:Mam wizyte jutro o 15:00. trzymam się nadal zaleceń lekarza i kontynuuje duphaston 1x2 na noc. Dzisiaj ide jeszcze na bęte zobaczyć jak urosła i przy okazji zrobię też progesteron właśnie. Ja o dziwo czuje się rewelacynie -ale jak juz mowiłam ja ejstem jakas dziwna... zero objawów, jedynie piersi dzisiaj faktycznie zaczęły puchnąć, ale to dopiero dzisiaj. 19 dni po inseminacji.
fajnie mamy ze tak sie wspieramy! Nikt inny tego nie rozumie tak jak Wy... niby kazdy mowi, ze rozumie, ze wie jak to jest... ale tak naprawde to jakby prowadzic dwa zycia - przynajmniej u mnie - z jednej strony praca, kariera, codzienne obowiazki, spotkania z rodzina i przyjaciolmi a z drugiej tyle czasu trzeba wygenerowac na te ciagle wizyty u lekarzy, kolejne badania i wiare ze sie uda. I nawet nie mozna pokazac w pracy, ze ma sie juz dosc, tylko trzeba isc do przodu z zadaniami, kiedy glowa w zupelnie innym swiecie... ah... kobieta to chyba wszystko zniesie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2018, 16:50
Owiencja, Lolka30 lubią tę wiadomość
Olka
Ponad 4 lata starań (w tym 2 spontaniczne)
Hashimoto
Wysoka PRL
Jajowody drożne
Słabe nasienie (morfologia od 6 do 18% w zależnosci od badania, ruch postepowy ok 25%)
I IUI - 12.2017 - nieudana
II IUI - 07.2018 - we will see
od 02.07. luteina, duphaston i aspirin cardio -
My dokładnie mamy tak samo ,moja najbliższą rodzina i przyjaciele są na berzoco onformowani na jakim etapie leczenia jesteśmy i wszyscy nad bardzo lobicuja i nad wspierają . Rosniez uwazam ,ze niema co chować głowy w piasek !Freyja wrote:My otwarcie mówimy o tym, że się leczymy zarówno wobec rodziny jak i przyjaciół. Stwierdziliśmy, że nie mamy się czego wstydzić i szczerze dzięki temu nie ma głupiego gadania i wypytywania. To też powoduje, że cały ten trud nie kisi się w środku nas. Jak porozmawiacie z ludźmi z najbliższego otoczenia to nagle się okazuje, że teściowa nie mogła zajść w ciążę przez 3 lata i doskonale Was rozumie.
W najgorszym wypadku ludzie po spuszczeniu na nich bomby świadomości potrafią się powstrzymać od dalszego poruszania tematu i nagabywania
Choć przyznam, że zdarzyło mi się usłyszeć "po co o tym mówicie otwarcie?!", tak jakbyśmy zdradzali najczarniejszy sekret rodzinny.
Freyja lubi tę wiadomość
Starania od 2016 r.,laparoskopia 15.05.17 Endometrioza I stopnia ,AMH= 0,9 ,
Hormony ok ,Jajowody drożne (w lewym wolniejszy przepływ) , Nasienie ok,
27.04.18 1 IUI
lametta+ovitrel
29.05.18 2 IUI
lametta+pregnyl
22.06.18 3 IUI
lametta+pregnyl
Przerwa ->wakacje->zmiana lekarza -
Wiem kochana o co chodzi bo moje wszystkie koleżanki ktore zaczynaly sie starac w podobnym czasie do mnie maja już dzieci ktore kończą roczek . Ogólnie nie mam z tym jakiegoś problemu większego , odsiedzam je , kupuje zawsze prezenty bo uwielbiam dziecięce ubranka i gadżetyHipp wrote:Maju dla wsparcia powiem ci że z tego co już zdążyłam przeżyć i usłyszeć to kazdej długiej staraczli reakcja na ciążę bliskiej kobiety jest bardzo trudna. Jak moja przyjaciółka zaszła w ciążę to poprostu nie spodziewałam się tego do tego stopnia że się przy niej poryczalam na amen. Oczywiście wmawiałam jej że to ze wzruszenia. Ona z tych co się starali miesiąc a mi mówi że mam do tego podejść spokojnie i cierpliwie..... Po dwóch latach..... Pozdro
:-P
Taa ... Na spokojnie , nie myśl o tym , przytulajcie sie dla przyjemności ... Bla bla bla Dokładnie słyszę od niektórych to samo
Freyja, Hipp lubią tę wiadomość
Starania od 2016 r.,laparoskopia 15.05.17 Endometrioza I stopnia ,AMH= 0,9 ,
Hormony ok ,Jajowody drożne (w lewym wolniejszy przepływ) , Nasienie ok,
27.04.18 1 IUI
lametta+ovitrel
29.05.18 2 IUI
lametta+pregnyl
22.06.18 3 IUI
lametta+pregnyl
Przerwa ->wakacje->zmiana lekarza -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa za każdym razem trzymam nóżki w górze. No niestety na razie to nie pomoglo, ale myślę sobie ze coś w tym moze byc, bo nawet ostatnio przu IUI lekarz mnie tak wywindowal do gory ze myslalam ze spadne głową w dół i jeszcze dodatkowo kazal mi sie wysunac zeby pupa praktycznie wisiala za fotelem.
-
Hercia35 wrote:Ja za każdym razem trzymam nóżki w górze. No niestety na razie to nie pomoglo, ale myślę sobie ze coś w tym moze byc, bo nawet ostatnio przu IUI lekarz mnie tak wywindowal do gory ze myslalam ze spadne głową w dół i jeszcze dodatkowo kazal mi sie wysunac zeby pupa praktycznie wisiala za fotelem.
Hercia a miałaś śluz po IUI czy to pomogło?
Mi jeszcze ta starsza lekarka powiedziała. że z powodu tyłozgięcia macicy- plemniki najzwyczajniej mogą się wylewać.
Kurcze teraz tak jak myślę, to może się okazać, że jej rady są najmądrzejsze
Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
Pom-pon wrote:Dziewczyny!
Napisze ku pokrzepieniu
Podczytuję Was od jakis 2 tygodni, czyli bezpośrednio przed i po mojej pierwszej inseminacji (22 czerwca).
W kwietniu zaczęłam przygodę z drugą kliniką niepłodności, tym razem zdecydowana robić ivf jeszcze w tym roku. W poprzedniej klinice i u poprzednich dwóch ginekologów nie potrafiono mi nawet wywołać owulacji (brak reakcji na clo, Lamettę, nawet gonadotropiny w dawce 75iu), przeszłam laparo z kauteryzacją jajników żeby je pobudzić i nic. Jakie takie oznaki życia daje jajnik lewy, który ma niedrożny jajowód, z kolei drożny jajowód przy jajniku, który zawsze "spal". Oprócz tego PCOS (amh 17.5), insulinooporność, mthfr hetero, niedoczynność tarczycy.
Od wczoraj bolał mnie żółądek, więc żeby odstawić wszystkie leki zrobiłam test, żeby mieć spokojnie sumienie.
I są II. Jestem w szoku do teraz, w życiu bym nie pomyślała że się uda, po tylu rozzarowaniach już w połowie cyklu - owulacji nie będzie, proszę brac luteinę, widzimy się po miesiączce i na nowych lekach.
Nie wiem, może poirytuje Was post osoby, której udało się za pierwszym razem, ale kurcze, u mnie przy tylu chorobach się udało, więc to chyba działa.
Oczywiście wszystko jeszcze może się zdarzyć, nie byłam nawet na becie, ale w końcu się coś zadziało!!
Trymajcie się mocno, przytulam każdą z Was, nie raz robiłam dobrą minę do złej gry, gdy znajoma zachodziła w 1 cs.
kochana a polecasz tą klinikę? Podzielisz się informacją w jakim mieście?
I oczywiście GRATULACJE!
Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
nick nieaktualnyHercia35 wrote:Ja za każdym razem trzymam nóżki w górze. No niestety na razie to nie pomoglo, ale myślę sobie ze coś w tym moze byc, bo nawet ostatnio przu IUI lekarz mnie tak wywindowal do gory ze myslalam ze spadne głową w dół i jeszcze dodatkowo kazal mi sie wysunac zeby pupa praktycznie wisiala za fotelem.
Też tak wisiałam pupą poza fotel, dodatkowo tuż po musiałam założyć prawą nogę na lewą. Pozycja iście wakacyjna, gdyby tylko fotel był hamakiem
Owiencja lubi tę wiadomość
-
Freyja wrote:Też tak wisiałam pupą poza fotel, dodatkowo tuż po musiałam założyć prawą nogę na lewą. Pozycja iście wakacyjna, gdyby tylko fotel był hamakiem

prawą na lewą też zakładałam:) ciekawe czy ma znaczenie układ tych nóg.
i dlaczego nie lewą na prawą
A dziewczyny jeszcze jedno: czy podczas IUI gino celował Wam jakoś specjalnie w strone jajnika z pęcherzykiem?Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
nick nieaktualnyKurcze ja sama nie wiem co to bylo ale za pierwszym i za drugim razem cos ze mnie wyplywalo. Za pierwszym razem myslalam ze to nasienie, a przy drugiej IUI jak jeszcze lezalam na fotelu wysoko uniesiona to cos mi po tylku plynelo.. mysle sobie czy ki diabel?? O co chodzi? Bo to raczej ani nasienie, ani sluz tylko takie wodniste, ale moge sie myslic. Do tego podbarwione na różowo, ale to akurat lekarz powiedial ze moge plamic bo mam nadzerke.. (o ktorej nic wcześniej swoja droga nie wiedzialam).alexxandra_aa wrote:Hercia a miałaś śluz po IUI czy to pomogło?
Mi jeszcze ta starsza lekarka powiedziała. że z powodu tyłozgięcia macicy- plemniki najzwyczajniej mogą się wylewać.
Kurcze teraz tak jak myślę, to może się okazać, że jej rady są najmądrzejsze
A co do zgiecia szyjki to ja juz tez nie wiem, ale przegladalam kiedys kilka moich usg i raz mi pisza ze przodozgieta a raz ze tylozgieta. Czy to mozliwe?? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hercia35 wrote:A jeszcze wracajac do nóg w gorze to ja tak robię bo 9 lat temu gdy tak zrobilam to Od razu zaszlam w ciążę. I wszystkim powtarzalam ze to dzieki temu
no ale to bylo jak bylam piękna i młoda i wszystko działało jak trzeba 
namówiłaś mnie- od dzisiaj stosuje:)
MagdRy- też trzymam kciuki!
Hercia35 lubi tę wiadomość
Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
nick nieaktualny
-
Teraz musze skontaktowac sie z klinika bo nie wiem czy kolekna IUI tez na naturalnym czy juz bd jakos inaczej dzialac. Lekarz kazala mi tylko wynik bety wyslac do Invimedu w Gdyni ale czy oni beda sami sie ze mna kontaktowac czy jak to nie wiem.
Trzymam kciuki za reszte dziewczyn
!

-
MagdRy wrote:Teraz musze skontaktowac sie z klinika bo nie wiem czy kolekna IUI tez na naturalnym czy juz bd jakos inaczej dzialac. Lekarz kazala mi tylko wynik bety wyslac do Invimedu w Gdyni ale czy oni beda sami sie ze mna kontaktowac czy jak to nie wiem.
Trzymam kciuki za reszte dziewczyn
!
a jesteś zadowolona z Invimed? Bo słyszałam, że Gameta bardziej kompleksowo podchodzi do tematuStarania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
alexxandra_aa wrote:a jesteś zadowolona z Invimed? Bo słyszałam, że Gameta bardziej kompleksowo podchodzi do tematu
Wiesz co sama nie wiem. Jestesmy tam od niecalych 3 miesiecy. Czasem brakuje mi takiej typowej opieki za ta kase co tak wydajemy... a gameta jest w Gdyni? Teraz wlasnie nie wiem co robic bo lekarz nie powiedziala co dalej gdy nie pyknie
-
Bardzo mi przykroMagdRy wrote:Kocjame mam wynik bety 1.2. Moja pierwsza IUI nieudana. Czulam ze to nie ten cykl dlatego trzymajcie kciuki za kolekny
!
Trzymam kciuki mocno kochana :*Starania od 2016 r.,laparoskopia 15.05.17 Endometrioza I stopnia ,AMH= 0,9 ,
Hormony ok ,Jajowody drożne (w lewym wolniejszy przepływ) , Nasienie ok,
27.04.18 1 IUI
lametta+ovitrel
29.05.18 2 IUI
lametta+pregnyl
22.06.18 3 IUI
lametta+pregnyl
Przerwa ->wakacje->zmiana lekarza



