Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maja29 wrote:Dziewczyny mam 16 dni po ovu po1 IUI .
Testy negatywne . Odstawiałam luteinę czekam na@ którego brak i temp wysoka . Dzisiaj5 dzień po odstawieniu luteiny. Chyba muszę iść na betę żeby wykluczyć ewentualną ciąże? W co wątpię, bo 14 dni po test by ją pokazał???
Jezzcze tam z rana jest z 20 osób w Labolatorium , ostatnio byłam od 7 i nie zdarzylam , musiałam wyjść żeby się nie spóźnić do pracywarto spróbować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 13:46
Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
evkill wrote:Nie jest lekarzem, jednak jest mądrym i rozsądnym człowiekiem i ma arytmie i chorobie wieńcowa. Często bywa u kardiologa i zna się napewno lepiej ode mnie na tabletkach sercowych.Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
Maja29 wrote:Dziewczyny mam 16 dni po ovu po1 IUI .
Testy negatywne . Odstawiałam luteinę czekam na@ którego brak i temp wysoka . Dzisiaj5 dzień po odstawieniu luteiny. Chyba muszę iść na betę żeby wykluczyć ewentualną ciąże? W co wątpię, bo 14 dni po test by ją pokazał???
Jezzcze tam z rana jest z 20 osób w Labolatorium , ostatnio byłam od 7 i nie zdarzylam , musiałam wyjść żeby się nie spóźnić do pracy
Maja29 muszę cię zganić za odstawienie leków bez zbadania bhcg ! Testy ciążowe mi nie pokazały ciąży, a miałam betę 32. Moja przyjaciółka nosi teraz swoje dziecko na rękach a testy wychodziły jej negatywne do 5 tc. Nie wolno ci odstawić tak sobie leków. Idź do labo i jużON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI29.03.2018 druga IUI
27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Freyja wrote:Piję inofem. Jestem dziś taka zła! Zła, że pozwoliłam lekarzowi i mężowi wmówić mi, że będzie dobrze! I to tyle w kwestii "jak pojedziesz na urlop to od razu zajdziesz w ciążę" oraz "jesteś młoda to masz łatwiej". K mać!!!
Na 1000% cię rozumiem ! Te pierdoły o wakacjach to bzdura ! Ja w tych 27 cyklach już tyle razy byłam na wakacjach i jakoś nic nie pykło ! A młodość ?! Młodość to nam ucieka przez palce i dziecka nie ma. Mój mąż zawsze chciał mieć dziecko przed 30 , a w tym roku kończy 30 lat.... Jak nasza młodność nam ułatwiała przez ostatnie 3 lata?! Bo nie zauważyłam tego ! Niepłodność do choroba, która atakuje w każdym wieku ! Inaczej kiedy miałam 23 lata to powinnam już dawno być w ciąży! Gdyby się udało tak od razu to dziś moje dziecko powinno już mieć prawie 2 lata ! W dupe można sobie wsadzić rady nt wakacji lub wieku. A co do odpuszczenia...... no to sory. Ja nie umiem. Ja po prostu tego robić nie umiem.Freyja, Xkali lubią tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI29.03.2018 druga IUI
27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Maja29 wrote:Dziewczyny mam 16 dni po ovu po1 IUI .
Testy negatywne . Odstawiałam luteinę czekam na@ którego brak i temp wysoka . Dzisiaj5 dzień po odstawieniu luteiny. Chyba muszę iść na betę żeby wykluczyć ewentualną ciąże? W co wątpię, bo 14 dni po test by ją pokazał???
Jezzcze tam z rana jest z 20 osób w Labolatorium , ostatnio byłam od 7 i nie zdarzylam , musiałam wyjść żeby się nie spóźnić do pracyMaja29 lubi tę wiadomość
-
Maja29 wrote:Dziewczyny mam 16 dni po ovu po1 IUI .
Testy negatywne . Odstawiałam luteinę czekam na@ którego brak i temp wysoka . Dzisiaj5 dzień po odstawieniu luteiny. Chyba muszę iść na betę żeby wykluczyć ewentualną ciąże? W co wątpię, bo 14 dni po test by ją pokazał???
Jezzcze tam z rana jest z 20 osób w Labolatorium , ostatnio byłam od 7 i nie zdarzylam , musiałam wyjść żeby się nie spóźnić do pracy
Freyja kochana ja Cię rozumiem wiele już razy tak miałam nawet ostatnio wydawało mi się, że jeśli dadzą te lekarstwa na nasze problemy to wreszcie zaskoczy.Nie zaskoczyło.Jeśli zdrowe pary mają kłopot z poczęciem to co dopiero my.Nie poddawaj się po pierwszej próbie.Sama wiem ile nerwów, czasu, pieniędzy i emocji to kosztuje za każdym razem.Nie każe wam wyluzować bo to nie możliwe po tym co przeszłyśmy/przechodzimy.
Maja29, Freyja lubią tę wiadomość
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Poczekalnia wrote:Na 1000% cię rozumiem ! Te pierdoły o wakacjach to bzdura ! Ja w tych 27 cyklach już tyle razy byłam na wakacjach i jakoś nic nie pykło ! A młodość ?! Młodość to nam ucieka przez palce i dziecka nie ma. Mój mąż zawsze chciał mieć dziecko przed 30 , a w tym roku kończy 30 lat.... Jak nasza młodność nam ułatwiała przez ostatnie 3 lata?! Bo nie zauważyłam tego ! Niepłodność do choroba, która atakuje w każdym wieku ! Inaczej kiedy miałam 23 lata to powinnam już dawno być w ciąży! Gdyby się udało tak od razu to dziś moje dziecko powinno już mieć prawie 2 lata ! W dupe można sobie wsadzić rady nt wakacji lub wieku. A co do odpuszczenia...... no to sory. Ja nie umiem. Ja po prostu tego robić nie umiem.Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyPrzepraszam Was, że tak tu odreagowałam... czuję się dziś wyjątkowo bezsilna. Oczywiście luteiny nie odstawiam dopóki nie zobaczę jutrzejszej bety. Najgorsze jest to, że skoro jest coś nie tak nawet przy pięknych owulacjach to martwię się, że nawet in vitro nie pomoże. Bo na co ono pomaga? Na słabą jakoś komórek i zarodków, prawda? Bo jeśli problem jest z implantacją to i in vitro nie pomoże. Tyle pieniędzy na monitoringi i leki (stosuję gonadotropiny do stymulacji), a to takie strzelanie na chybił trafił. Co jeśli ze mną jest coś totalnie nie tak i te wszystkie miesiące były tak naprawdę z góry skazane na porażkę? Przepraszam, przepraszam za tak gigantyczną dawkę negatywnych myśli... mój zły dzień nie powinien psuć Waszych, ale kto inny mnie wysłucha?
-
Freyja wrote:Przepraszam Was, że tak tu odreagowałam... czuję się dziś wyjątkowo bezsilna. Oczywiście luteiny nie odstawiam dopóki nie zobaczę jutrzejszej bety. Najgorsze jest to, że skoro jest coś nie tak nawet przy pięknych owulacjach to martwię się, że nawet in vitro nie pomoże. Bo na co ono pomaga? Na słabą jakoś komórek i zarodków, prawda? Bo jeśli problem jest z implantacją to i in vitro nie pomoże. Tyle pieniędzy na monitoringi i leki (stosuję gonadotropiny do stymulacji), a to takie strzelanie na chybił trafił. Co jeśli ze mną jest coś totalnie nie tak i te wszystkie miesiące były tak naprawdę z góry skazane na porażkę? Przepraszam, przepraszam za tak gigantyczną dawkę negatywnych myśli... mój zły dzień nie powinien psuć Waszych, ale kto inny mnie wysłucha?
Freya kochana, ja ciebie tak doskonale rozumiem...przykro mi zd musimy przez to przechodzić. Ja tez się boje in vitro. My staramy się dokładnie od 4 lat i 3 miesięcy.
Doskonale rozumiem twoje rozczarowanie. Ja po ostatniej nieudanej drugiej iui dostałam takich spazmów ze musiałam wyjść z pracy do parku. Miałam psychologa tego samego wieczoru i po drodze pieszo musiałam się zatrzymywać bo z tym spazmów nie widziałam na oczy. Ludzie musieli myślec ze jestem wariatka. Obecna trzecia iui jest tylko pro forma- po nieudanej czwartej będę miała prawo do refundowanego invitro do którego kolejka trwa 2 lata.
Testuje w przyszłym tygodniu i niby wiem na 100% ze będzie negatywna, ale i tak pewnie będę chciała umrzeć w dzień negatywnej bety:( nie wiem dlaczego liczę, ze skoro tym razem używam clexane, to zwiększy szanse...bardzo boje się rozczarowania;(
Mamy przerąbane, nie wiem dlaczego musimy przez to przechodzić. Właśnie wracam z rodzinnego obiadu- mam 7 kuzynów i kuzynek, wszyscy z conajmniej 2 dzieci, przy stole moje ciotki tylko pokazywały zdjęcia wnuków, ogólnie temat dzieci non stop. A teraz do końca tygodnia będę się musiała zajmowac jednym z moich trzech bratanków. Dziecko nie jest niczemu winne ale ja naprawdę nie mam ochoty się nim zajmowac, skoro już nie mam dzieci to wole mieć luzFreyja, Xkali lubią tę wiadomość
-
Freyja też tak zaczęłam myśleć po 3 nieudanej iui. Że coś ze mną jest nie tak, skoro ciągle się nie udaje i co jak ivf też się nie uda?
Ciągle powtarzam sobie, że przecież w końcu musi się udac. Nie wiem na ile jeszcze mi sił starczy do walki. Leczenie niepłodności ogarnęło całe moje życie, wszystko zeszło na dalszy plan.
W tygodniu betę robię i wydaje mi się że pozytywna jest zupełnie poza moim zasięgiem, a przecież robić dzieci każdy idiota potrafi.
Byłam wczoraj na Kinder party i nie żałuję, poprawiło mi to humor, bo miałam już depresję zaawansowana.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Freyja kochana jedyne co mi przychodzi do głowy to diagnozować jeszcze.U nas w klinice choć pracują profesjonaliści chcieli zrobić IUI bez badań na immunologię i krzepliwość.Wiem, że to drogie badania, ale wolałam je zrobić przed IUI.Ile jest osób takich którym pozwalają i nie wychodzi?U mnie okazało się, że nie miałabym szans.Freyja zdiagnozowałam wszystko co mogę na tę chwilę, wziełam leki i też się nie udało.Mówiłam wam jakie są kłopoty w pracy, dojazdy, pieniądze,wymiękanie męża.Dziewczyny nikt o nas nie zawalczy musimy same szukać walczyć.Na wątku o ciąży po wielu latach starań jest dziewczyna nad którą lekarze rozłożyli ręce i sama znalazła sposób na poprawę swoich parametrów szukając, czytając.Wiadomo że myślimy o tym codziennie.
Freyja lubi tę wiadomość
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Poczekalnia wrote:Maja29 muszę cię zganić za odstawienie leków bez zbadania bhcg ! Testy ciążowe mi nie pokazały ciąży, a miałam betę 32. Moja przyjaciółka nosi teraz swoje dziecko na rękach a testy wychodziły jej negatywne do 5 tc. Nie wolno ci odstawić tak sobie leków. Idź do labo i już
Poczekalnia, Hipp, Xkali lubią tę wiadomość
21.11.2018 mamy serduszko ❤️
6.11.2018r beta 11841 ❤️
3.11.2018r beta 4664❤️ Cykl naturalny bez clo
15.09.18r 3 IUI bez clo
Wrzesień HSG jajowody drożne
17.08.18 2 IUI z clo
18.07.18 1 IUI
2017 sierp Laparoskopia
Lipiec2017 poronienie ciąża 10 tydz.
Endometrioza 2 stopnia
Starania od wrzesień 2016r -
Maja29 bo ja serio myślę, że ta ciąża to będzie. Jesteś już tyle dni po IUI, a już kilka dni po odstawieniu luteiny. Mówiłaś , że po weekendzie testujesz i tego się trzymajmy! A ja testuję w piątek 10.08, więc jeszcze kawałek. Na szczęście mam intensywny tydzień, więc jakoś ten czas przeżyję. Z objawów to prawdę powiedziawszy to mam tylko bóle takie jak na okres co jakiś czas, takie mini mini, ale są i wyraźnie to czuje. No i oczywiście uczucie wilgoci. Jakby coś ze mnie wyciekało. No i nowość ! Cycki mnie nie bolą, wcale! Nic a nic. Już tyle dni przed @ to powinny boleć.
Hipp lubi tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI29.03.2018 druga IUI
27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Poczekalnia też mnie nie bolą i wydaje mi się że to może być przez leki stymulujące. Zawsze mnie mega bolały przed @ A od kiedy się stymuluje do iui to nie bolą. Jak miałam miesiąc przerwy to bolały.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Jak dostalam duhaston I poczytalam ze bardziej bola piersi to sie zalamalam.bo moje daja mi tak popalic na 2 tygodnie przed @ ze lepiej nie mowic. A tu mila niespodzianka nic nie boli nic nie kluje. Nawet jak bylam u przyjaciolki to mowilam wal I kop bo nie boli. Teraz bez lekow niestety wszystko powrocilo.
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnyJa za to pierwszy raz mam taki ból piersi w cyklu. Nie wspominając o tym co się dzieje z moimi sutkami od około 9dpo. Same z siebie twardnieją, zrobiły się ciemniejsze i wyraźna otoczka, która wcześniej nie była taka grudkowata. Dlatego też tak mocno się nastawiłam, a przy dwóch wymarzonych pęcherzykach sądziłam, że to nasz cykl.
-
A mnie bardzo caly czas bola okolice ledzwiowe, nie moge sobie znalezc miejsca w lozku... zrobilam dzisiaj drugi test i wedlug mnie i meza jest tam druga ultra nano blada kreseczka. Ale moga to tez byc zwidy i omamy;) Rano zrobie test w laboratorium i wszystko bedzie jasne.
Poczekalnia, Hipp lubią tę wiadomość
31 lat, starania od 1,5 roku
czerwiec 2018 - I IUI -
lipiec 2018 - II IUI -
wrzesien 2018 - lll IUI - -
Freyja wrote:Przepraszam Was, że tak tu odreagowałam... czuję się dziś wyjątkowo bezsilna. Oczywiście luteiny nie odstawiam dopóki nie zobaczę jutrzejszej bety. Najgorsze jest to, że skoro jest coś nie tak nawet przy pięknych owulacjach to martwię się, że nawet in vitro nie pomoże. Bo na co ono pomaga? Na słabą jakoś komórek i zarodków, prawda? Bo jeśli problem jest z implantacją to i in vitro nie pomoże. Tyle pieniędzy na monitoringi i leki (stosuję gonadotropiny do stymulacji), a to takie strzelanie na chybił trafił. Co jeśli ze mną jest coś totalnie nie tak i te wszystkie miesiące były tak naprawdę z góry skazane na porażkę? Przepraszam, przepraszam za tak gigantyczną dawkę negatywnych myśli... mój zły dzień nie powinien psuć Waszych, ale kto inny mnie wysłucha?
Freya przykro mi, ze Ci sie nie udalo. Znam ten bol. Moge Cie tylko pocieszyć, ze mi udalo sie dopiero za 5 razem. I... niestety nie donosilam ciazy. A teraz przede mna trzecia proba w drugiej turze... za kazdym razem jak mysle, ze wiecej nie dam rady zniesc to los pokazuje mi ze moge. A sa wsrod nas dziewczyny, ktore przezyly jeszcze wiecej. Pozwol sobie na gniew to normalne. A jak bedziesz gotowa to nie poddawaj sie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 07:54
Freyja lubi tę wiadomość
———————————
Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer!!! 9 x ❄️
IUI:
kwiecień 2017 1 UIUmaj 2017 2 IUI
Czerwiec 2017 3 IUILipiec 2017 4 UIU
Sierpień 2017 5 IUI Nicola
Czerwiec 2018 1 uiuLipiec 2018 2 iui CB
Sierpień 2018 3 IUIWrzesień 2018 4 IUI
Listopad 2018 5 IUIGrudzień 2018 6 IUI