Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dziewczyny podjęłam trudną decyzję. Nie będzie trzeciej IUI. Lista mnie w tym utwierdziła. Na tyle prób narazie jedna ciąża, a powinno być z 3-4 a może nawet 5. Na mnie czeka 10 komórek więc połowa procedury ivf za mną, mam do końca kwietnia wszystkie badania ważne, pieniądze na resztę też odłożone. Ja miałam AID więc statystycznie połowę większe szanse niż z partnerem a mimo to się nie powiodło. Jestem taka rozczarowana że nawet tego nie potrafię słowami wyrazić.
Za Was wszystkie trzymam kciuki i życzę wytrwałości i powodzenia.
Zostanę z Wami jeszcze chwilę bo do transferu dojdzie pewnie nie wcześniej jak w marcu. -
Aprielka wrote:Hej kochane.. nie pisalam bo nie dostałam dobrych wiadomosci dlatego przeplakalismy z mezem cały wieczor a teraz spac nie moge..
A wiec zarodek urósł jak powinien, ma juz 7.5mm, serduszko bije.. i to tyle ze szczescia bo pecherzyk zoltkowy jest nieksztaltny, podluzny jakis i doktor nazwal go zwapnialym.. nigdzie nie znalazlam takiego okreslenia wiec nawet nie moge wuszukac czy jakas inna kobieta miala podobny problem a sie udalo.. zagrozenie jest takie ze zarodek moze obumrzec w najblizszym czasie poniewaz nieprawidlowy pecherzyk bardzo czesto oznacza jakas aberracje ktoregos chromosomu czy jakos tak.. w skrocie wade genetyczna albo jak on to nazwal letalna niepozwalajaca na rozwoj albo inna przy ktorej bedzie dalszy wzrost ale z jakas wada.. jaka to juz nie wybiegalismy bo narazie trzeba poczekac do nastepnej srody czy bedzie jeszcze żyło..
Takze upadlismy wczoraj oboje z mezem..
Najgorsze ze nic o tym nie ma, nawet jednego takiego sladu w necie.. nikt nigdy noe mial zwapnienia pecherzyka zoltkowego?? Czy moj dr to wymyslil bo nie widzial nigdy takiego przypadku??
Dziewczyny tu moja prosba.. wiem ze macie własne problemy ale co chwila ktoras z Was ma wizyte u gin, moze na koniec spotkania zapytalybyscie lekarza czy słyszeli o czyms takim? Przepraszam moze to za duzo i wiem jak wygladaja takie wizyty.. o wszystkin sie zapomina bo tyle sie dzieje.. ale a noz sie ktorejs uda..
Jest mi cholernie ciezko, a moze byc jeszcze gorzej.. jestem przerazona;(
Aprielka ściskam :* Nie trać nadziei, bo nie takie tu rzeczy na forum czytałam a kończyły się dobrze.
Ja dziś po oddaniu krwi do wirusówki i posiewach. Jeśli pęcherzyk mnie w pt nie zawiedzie to w kolejnym tyg. IUI. -
Aprielka podpisję się pod dziewczynami - koniecznie idź na usg jeszcze do innego lekarza. I to szybciutko gdzieś się umów. Doskonale wiem co czujesz. Nie mamy wpływu na to co się wydarzy, ale jeżeli stracisz nadzieję to wcale to nie pomoże. Musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Trzymam ogromne kciuki za ciebie i za maleństwo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Daj znać czy postanowiłaś iść do innego lekarza i napisz od razu :** Trzymaj się kochana :*
Motylek1313 lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Hej dziewczyny. Jak czujecie sie po dupku? Ja biore go tydzień z dnia na dzien rano jest coraz gorzej. Po przebudzeniu czuje gulę w gardle i mam mdłości. Za pare dni jak tak będzie po pewnie polece tulić sie z muszlą. Dzis u mnie 10 dpo.
Wczoraj miałam załamanie psychczne i wielkiego doła. Patrząc na listę, nie dodaje ona wiary .... pomału mam juz dość. Uswiadomilam sobie, że na nic nie czekam (oprócz ciąży, której nie mam) nie mam juz innego celu w życiu na który bym czekala i dawał by mi radosc ...25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Katy_JoJo wrote:Skierowano mnie do doktora Szlachcica,bo to endokrynolog, a mam epizody z tarczycą z dziecięcych lat. Obecnie nie przyjmuję już żadnych leków, bo badania wykazały hormony w normie, ale to było 2 lata temu. Dzisiaj miałam USG i cytologię +wymazy, w przyszłm tygodniu mam mieć @ i mam się zgłosić na resztę badań między 2 a 5 dc. Jestem cała w stresie, bo nie wiem czego się spodziewać, jestem kompletnie zielona w temacie tych wszystkich badań. Lekarz zalecił badanie drożności jajowodów - słyszałam, że to bolesny zabieg i nie było tragedi... nie ma co się stresować...5 lat starań
Niedoczynność tarczycy
Mięśniaki macicy
Nasienie OK
Histeroskopia 04.2017 (usunięte polipy)
Styczeń 2018 I-IUI
Luty 2018 II-IUI
Kwiecień 2018 III-IUI
Luty 2019 I-IVF -
Dziekuje ze tak wspieracie.. faktycznie za Wasza rada przez szwagierke udalo mi sie zalatwic wizyte na dzis do jakiegos lekarza.. nie wiem czy dobry ale inny. Zobaczymy co powie. Tamten jest co najgorsze dobrym specjalista, Hope moze bys kojarzyla bo czesto sie jednak tych lekarzy szuka a wtedy miasto nie tak duze sie okazuje;) nie moge Cie dodac do przyjaciolek zeby sie skontaktowac na priv..
-
Sylwiaa992 wrote:Hej dziewczyny. Jak czujecie sie po dupku? Ja biore go tydzień z dnia na dzien rano jest coraz gorzej. Po przebudzeniu czuje gulę w gardle i mam mdłości. Za pare dni jak tak będzie po pewnie polece tulić sie z muszlą. Dzis u mnie 10 dpo.
Wczoraj miałam załamanie psychczne i wielkiego doła. Patrząc na listę, nie dodaje ona wiary .... pomału mam juz dość. Uswiadomilam sobie, że na nic nie czekam (oprócz ciąży, której nie mam) nie mam juz innego celu w życiu na który bym czekala i dawał by mi radosc ...
Ja dobrze sie czuje po dupku, oczywiscie tylko cycki zawsze bola pod koniec brania.
A moze to dobre wiesci, ze inaczej sie czujeszWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 11:24
Sylwiaa992 lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Aprielka jesteśmy myślami z tobą. To bardzo pryzkre aczkolwiek znam tez takie przypadki, choc nie dokładnie ta nazwa tego co masz ty- a mam nadzieje ze nie masz. Trzymaj się i bądź dobrej myśli.
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Marysia7812 dziękuję za slowa wsparcia mam jeszcze troche czasu do @ ale juz mnie lapie to cholerne zwątpienie i załamka. Dziś mam wolne, stawiam na nic nie robienie oprócz obiadu25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Witam wszystkich! Jestem nowa na forum i chciałabym dopisać się do listy czekających na testowanie. Mam nadzieję, że obecność tutaj pomoże mi trochę opanować stres, który czeka mnie prze te najbliższe dwa tygodnie. Wczoraj miałam pierwszą IUI na niepęknietych pęcherzykach 25 i 19 mm (w niedziele robiłam zastrzyk z ovitrelle, a cykl miałam stymulowany z clo).
Motylek1313, Farelka, Littlegirl, Lucy2323, Nathi2468, Figulina lubią tę wiadomość
IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️
2018: 4x IUI = 2x cb
Starania od 2016 -
Aprielka &3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
skórka33 wrote:A ja dziewczyny podjęłam trudną decyzję. Nie będzie trzeciej IUI. Lista mnie w tym utwierdziła. Na tyle prób narazie jedna ciąża, a powinno być z 3-4 a może nawet 5. Na mnie czeka 10 komórek więc połowa procedury ivf za mną, mam do końca kwietnia wszystkie badania ważne, pieniądze na resztę też odłożone. Ja miałam AID więc statystycznie połowę większe szanse niż z partnerem a mimo to się nie powiodło. Jestem taka rozczarowana że nawet tego nie potrafię słowami wyrazić.
Za Was wszystkie trzymam kciuki i życzę wytrwałości i powodzenia.
Zostanę z Wami jeszcze chwilę bo do transferu dojdzie pewnie nie wcześniej jak w marcu.
Skórka tule mocno...
To jest bardzo trudna decyzja ale mam nadzieję, że dzięki in vitro się wreszcie uda!
Dobrze, że masz komórki to już bardzo dużo omija Cię symulacja i niepewność co do efektu i ilości komórek. Musi być dobrze! -
To dopiero drugie IUI ale ja już powoli wysiadam, jestem przekonana ,że znowu się nie uda. Ta lista jest tak tragicznie beznadziejna, że chce mi się klnąc pod nosem. Jak to k. mozliwe?!?! Po co my wydajemy tyle kasy skoro tu oprocz Marysi same smutne buźki?! Pokazałam ją mojemu mężowi to widziałam ten wytrzeszcz oczu. Chyba jemu tez odebrałam wiarę, że się uda. Najgorsze, że u mnie lekarz mówi, że zaczyna rozmowę o in vitro dopiero po 3 nieudanych próbach... Mam dość naprawdę ;(
misiaaga lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
nick nieaktualnyHej
Witam Was wszystkie. Długo się zastanawiałąm czy dołączyć czy nie.
No i jednak się przełamałam.
Moja historia jest taka, ze staramy się z mężem od 3 lat. Ostatni rok był bardzo intensywny... Jestem po 3 nieudanych inseminacjach:/
W badaniach jestem okazem zdrowia. Hormony itp dobre, cykle regularn, owulacyjne. W HSG okazało się że mam niedrożny lewy jajwód:/ prawy podczas badania się udroznił.
Mąż na początku nasienie trochę obniżona liczba, ale morfologia i ruch prawidłowy. Brał leki i nasienie się poprawiło i tak naprawdę z każdą inseminacje było plemników jest więcej. Inseminacje rpzygotowanie przebieg super, reakcja na leki super pęcherzyki są wszystko idzie elegancko tylko bez efektu:/
Pierwza inseminacja wogle była na cyklu naturalnym bo wszytsko gra. Dwie kolejne na stymulowanym. Po ostatniej porażce nie chciałam podchodzić do IV IUI, ale mój lekarz powiedział ze muszą byc min. 4 zeby przejsć do IVF....
Sczerze jestem zrozpaczona i straciłam nadzieje, ze nam się uda:((
Figulina lubi tę wiadomość
-
Witam nowe istotki, aż prosi się, żeby dopisać NIESTETY WITAM Masakra ilu młodych ludzi teraz ma problemy
ISs i co podchodzicie 4 raz? Jeśli można zapytać gdzie się leczysz?
Marysia90 nie poddawaj się, dostajemy po dupie, to prawda, ale mam nadzieję, że gdzieś na końcu czeka nasze szczęście...
Agika88 a jakie plany u Ciebie???3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyLecze się w Gdańsku w Medi Medic.
Musimy podejsc IV raz chociaż już praktycznie straciłam nadzieje... ale nasz dr powiedział, że dopiero po IV IUI nieudanej przygotowanie do IVF...
ten cykl mam przerwe bo tak wypadło, że mieliśmy wyjazd jak przysedł @ a poza tym potrzebowałam odpoczać. I tak najprawdopodobniej ten cykl głownie byłby na niedrożny jajowód bo w ostatnim były 2 dominujące pęcherzyki( trzeci też się wyrywał ) w drożnym jajowodzie, a ogólnie było 6 pęcherzyków...