Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Soleil, tak inozytol ładnie działa
Tylko warto wybrać taki suplement, który nie ma dodatkowo cukru, bo te proszki często są o jakimś smaku i już dodają substancje słodzące. Polecam Proovulin, d-chiro inosytol i mio inozytol oraz metylowany kwas foliowy
Cena 33 zł za 30 saszetek, to nie jest źle. Piłam to nawet w ciąży tylko dawkę zmniejszyłam, bo czytałam badania że w ciąży z PCOS pomaga zapobiegać cukrzycy ciążowej.
Bunkierka, w Gamecie w Gdyni wygląda to tak: 3-7 dc leki, zależy jakie ci przepisze, mój zaczynał od Lametty, teraz chciał połączyć Lamettę i Clo. Potem w środku cyklu obserwacja jak rośnie, ale 2 h przed tą wizytą pobranie LH i estradiolu, lekarz chce wiedzieć jak dojrzały jest pęcherzyk i czy szykuje się owulacja. Na tej podstawie oblicza kiedy do owulacji może dojść i typuje termin IUI. Miałam już taką sytuację, że LH i estradiol niskie, mimo że ładny pęcherzyk na USG. Kazał powtórzyć te badania za 5 dni. Wtedy były ok i dał termin. IUI miałam na niepękniętych pęcherzykach, nie mówił nic czy to dobrze, czy źle ale raz się udało i owulacja wystąpiła 12 h po IUI. Aha no i oczywiście Ovitrelle na pęknięcie. To też po swojemu oblicza, kiedy najlepiej wziąć (po wynikach LH i E2). Nie dawał progesteronu, chociaż wiem że w innych klinikach z góry przepisują. I test po 2 tygodniach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 16:17
Soleil lubi tę wiadomość
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
nick nieaktualnyBetty Boop wrote:Ja przy pierwszej inseminacji odpuściłam w momencie jak dojechałam do kliniki (2,30h drogi) i okazało sie ze pęcherzyk pękł ( dzień wcześniej miałam usg i jeszcze był). Pan doktor powiedział ze możemy jeszcze sporoboeac bo może dopiero w drodze to sie stało ale ja nie miałam pewności i nie chcislsm wyrzucać kasy w błoto. Odczekałam do kolejnego razu. Kolejna miałam robiona na niepęknietym i zastrzyk na pęknięcie po iui i sie udało. Teraz staramy sie o drugie dziecko i Miesiąc temu tez odpuściłam bo miałam owulacje po lewej niedrożnej stronie. Mam tylko prawy jajowod drożny. Lekarka mówiła ze nie koniecznie owulacja jest naprzemiennie i można spróbować ale ja wolałam poczekać bo branie hormonów nie jest obojętne i nie chciałam ryzykować. Także zaufaj lekarzowi ale sama tez przemysl czy nie ma wątpliwości .
-
Abilify05 wrote:Soleil, tak inozytol ładnie działa
Tylko warto wybrać taki suplement, który nie ma dodatkowo cukru, bo te proszki często są o jakimś smaku i już dodają substancje słodzące. Polecam Proovulin, d-chiro inosytol i mio inozytol oraz metylowany kwas foliowy
Cena 33 zł za 30 saszetek, to nie jest źle. Piłam to nawet w ciąży tylko dawkę zmniejszyłam, bo czytałam badania że w ciąży z PCOS pomaga zapobiegać cukrzycy ciążowej.
Bunkierka, w Gamecie w Gdyni wygląda to tak: 3-7 dc leki, zależy jakie ci przepisze, mój zaczynał od Lametty, teraz chciał połączyć Lamettę i Clo. Potem w środku cyklu obserwacja jak rośnie, ale 2 h przed tą wizytą pobranie LH i estradiolu, lekarz chce wiedzieć jak dojrzały jest pęcherzyk i czy szykuje się owulacja. Na tej podstawie oblicza kiedy do owulacji może dojść i typuje termin IUI. Miałam już taką sytuację, że LH i estradiol niskie, mimo że ładny pęcherzyk na USG. Kazał powtórzyć te badania za 5 dni. Wtedy były ok i dał termin. IUI miałam na niepękniętych pęcherzykach, nie mówił nic czy to dobrze, czy źle ale raz się udało i owulacja wystąpiła 12 h po IUI. Aha no i oczywiście Ovitrelle na pęknięcie. To też po swojemu oblicza, kiedy najlepiej wziąć (po wynikach LH i E2). Nie dawał progesteronu, chociaż wiem że w innych klinikach z góry przepisują. I test po 2 tygodniach. -
Abilify05 wrote:Lilak a czym leczyłaś IO przez miesiąc? Meta i dieta czy coś jeszcze?
Dieta i metformina. Oczywiście cukrzyca ciążowa na starcie, bo nie zdążyłam tego cukru ustabilizować.Abilify05 lubi tę wiadomość
-
Lilak wrote:Dokładnie. Ten wątek jest dla wszystkich starających się o dziecko w drodze inseminacji, a jakie to ma znaczenie, o które dziecko??
Były tu osoby, którym kilka lat temu udało się poprzez inseminację zajść w ciążę i urodzić dziecko a teraz wracają po następne tą samą metodą.
Olcia mi co prawda udało się zajść z trzecim dzieckiem naturalnie ale najpierw miałam 3 nieudane próby IUI. Widocznie coś tam drgnęło po stymulacjach i leczeniu.
Walka o kolejne dziecko potrafi dać w kość tak samo jak o pierwsze. Włącza się instynkt i już nie można go zatrzymać. Powodzenia! 😘
W marcu zeszłego roku zaszłam w ciąże ale w 9 tc poroniłam . Od tego czasu co miesiąc wizyty co miesiąc stymulacja i nici . Dlatego podjęłam decyzje o inseminacji bo szkoda czasu . Zawsze to jakiś krok do przodu .
Mam nadzieje ze skuteczny .
Dziękuje za odpowiedz ❤️
-
natalia_nyk wrote:Dziewczyny wyluzujcie, normalnie zaraz zjecie mnie. A przecież nie napisałam nic złośliwego. Olcia, zle mnie zrozumiałaś! Chodziło mi oto, że skoro już masz 2 dzieci to może lekarze na takie przypadki patrzą insczej skoro już 2 x udało Ci się, a inaczej patrzą na takie przypadki które w ogóle zajść nie mogą i nigdy w ciąży nie były. Nie dość że z sercem napisałam żeby Ci pomóc to jessxse po głowie dostałam.
-
Olcia92 wrote:ja jestem już prawie rok na stymulacji z przerwami .
W marcu zeszłego roku zaszłam w ciąże ale w 9 tc poroniłam . Od tego czasu co miesiąc wizyty co miesiąc stymulacja i nici . Dlatego podjęłam decyzje o inseminacji bo szkoda czasu . Zawsze to jakiś krok do przodu .
Mam nadzieje ze skuteczny .
Dziękuje za odpowiedz ❤️
-
nick nieaktualny
-
Kolendra wrote:Olcia, mój zabieg trwał może z 2 minuty, a potem jeszcze lezalam 10 min pod kocykiem
myslalam, ze bedzie bolalo, ale nic nie czulam, wiec bylam pozytywnie zaskoczona.
Mam nadzieje ze mój będzie równie pozytywny jak Twój 🥰
-
natalia_nyk wrote:No właśnie, twój lekarz jest mega dokładny. Jak zapytałam mojego o badanie estradiol i lh to powiedział że nie trzeba.. Ale to wszystko co piszesz ma sens, tak samo dostałam po iui duphaston że tak to nazwę z góry, bez żadnych badań..
Olcia, a czym cię stymulowali w udanym cyklu? I czy znasz przyczynę poronienia?
Co do wrażeń po IUI to pozytywnezabieg krótki, chwilę lezenia i do domu.
Nie wiem jak wy, ale ja się za każdym razem strasznie martwię o wyniki nasienia. Raz wyszly rewelacyjnie, raz pod norma, raz na granicy. I boję się zawsze, że odrocza zabieg. Wystarczy gorąca kąpiel, leki, jedna zakrapiana impreza żeby mieć mniejsze szanse. Nie mam pojęcia jak inni płodzą te dzieci żyjąc normalnie skoro tutaj w wynikach widać od razu, kiedy facet sobie na za dużo pozwalał, a kiedy uważał. Masakra jakas.Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
natalia_nyk wrote:No właśnie, twój lekarz jest mega dokładny. Jak zapytałam mojego o badanie estradiol i lh to powiedział że nie trzeba.. Ale to wszystko co piszesz ma sens, tak samo dostałam po iui duphaston że tak to nazwę z góry, bez żadnych badań..⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Jeśli chodzisz do invimedu, to tam lekarz zawsze sprawdza wielkość pecherzyka przed inseminacją. Wygląda to tak - stymulacja np CLO w 3-5 dc, potem 12-14 dc kontrola - lekarz sprawdza pęcherzyk i endometrium. Jeśli jest ok, to na drugi dzień umawia Cię na iui. Dostajesz zastrzyk z ovitrelle. Na drugi dzień przed zabiegiem robi usg.
Zaufaj swojemu lekarzowi. W końcu to on jest specjalistąA siebie możesz wspomóc jedząc anasana lub jego monokoncentrat, biorąc magnez, i jedząc orzechy brazylijskie ( to wszystko od inseminacji). A czy się uda to jest loteria. U mnie wszystko jest ok, nasienie męża bardzo poprawiło się a mimo to dwie iui nieudane.
A ten zastrzyk dostaję w tym samym dniu co mam mieć IUI czy dzień wcześniej (dostaję ten zastrzyk normalnie w klinice? czy muszę sama sobie wykupić w aptece i zrobić?) Czy orientujecie się czy jest coś zamiennego? Bo niezbyt dobrze wspominam reakcję mojego organizmu na ovitrelle... Nie wiem czy też tak reagowałyście, ale ja chwilę po zrobieniu sobie zastrzyku, zrobiłam się biała jak ściana i myślałam, że zaraz zemdleje i zebrało mi się na wymioty. Trwało to może z 5-10 minut. I później już było ok, ale chwila po podaniu była okropna.
A co jest takiego w ananasie, że piszesz, aby zjeść go po inseminacji? Taki ananas z puszki może być? Czy lepiej kupić świeży i najważniejsze przez ile dni jeść? Dziękuję za odpowiedzi:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 23:52
-
Abilify05 wrote:Zrozumiałam że badanie Lh i estradiolu ma sens, choć na początku wydawał mi się to zbędny wydatek. Ale jednak, gdy pęcherzyk na USG miał z 19 mm, czyli niekiedy już uznany jako do pęknięcia i dojrzaly, estradiol wyniósł 80 czy 90! Czyli dno, bo musi mieć z 200. I dopiero za kilka dni, pęcherzyk ok 23 mm i wartość wzrosła do 208. Także USG jest zwodnicze.
Olcia, a czym cię stymulowali w udanym cyklu? I czy znasz przyczynę poronienia?
Co do wrażeń po IUI to pozytywnezabieg krótki, chwilę lezenia i do domu.
Nie wiem jak wy, ale ja się za każdym razem strasznie martwię o wyniki nasienia. Raz wyszly rewelacyjnie, raz pod norma, raz na granicy. I boję się zawsze, że odrocza zabieg. Wystarczy gorąca kąpiel, leki, jedna zakrapiana impreza żeby mieć mniejsze szanse. Nie mam pojęcia jak inni płodzą te dzieci żyjąc normalnie skoro tutaj w wynikach widać od razu, kiedy facet sobie na za dużo pozwalał, a kiedy uważał. Masakra jakas.
Później biorę luteinę 200 2xdz 10 dni.
Dr. Jezak stwierdził Żr najprawdopodobniej to była wada genetyczna zarodka . Serduszko zaczęło bić, ale bardzo powoli i 4 dni później nie biło wcale . Dziś jesteśmy tez po badaniach fragmentacji plemników gdzie wynik wyszedł 19% wiec sporo . Pan Doktor powiedział ze możliwe ze właśnie taki plemnik zapłodnił komórkę i stad te poronienie .
Coberka33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czy Was zawsze bola piersi w drugiej fazie? Zastanawiam sie czy to ze wzgledu na progesteron czy tez prolaktyne. W ktorym dc Wasi lekarze zalecaja badanie prolaktyny? Pytalam dziewczyn z innego watku i okazuje sie, ze roznie. Jedni, ze na poczatku cyklu, inni, ze w drugiej fazie albo, ze bez znaczenia. Ciekawa jestem Waszej opinii. Dzisiaj mam 21dc i mialam isc, ale spalam bardzo srednio a to ponoc ma wplyw. Zastanawiam sie czy jutro tj 22dc jest ok na ta prolaktyne.
-
Aga1510 wrote:Dziewczyny, czy Was zawsze bola piersi w drugiej fazie? Zastanawiam sie czy to ze wzgledu na progesteron czy tez prolaktyne. W ktorym dc Wasi lekarze zalecaja badanie prolaktyny? Pytalam dziewczyn z innego watku i okazuje sie, ze roznie. Jedni, ze na poczatku cyklu, inni, ze w drugiej fazie albo, ze bez znaczenia. Ciekawa jestem Waszej opinii. Dzisiaj mam 21dc i mialam isc, ale spalam bardzo srednio a to ponoc ma wplyw. Zastanawiam sie czy jutro tj 22dc jest ok na ta prolaktyne.
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Aga1510 wrote:Dziewczyny, czy Was zawsze bola piersi w drugiej fazie? Zastanawiam sie czy to ze wzgledu na progesteron czy tez prolaktyne. W ktorym dc Wasi lekarze zalecaja badanie prolaktyny? Pytalam dziewczyn z innego watku i okazuje sie, ze roznie. Jedni, ze na poczatku cyklu, inni, ze w drugiej fazie albo, ze bez znaczenia. Ciekawa jestem Waszej opinii. Dzisiaj mam 21dc i mialam isc, ale spalam bardzo srednio a to ponoc ma wplyw. Zastanawiam sie czy jutro tj 22dc jest ok na ta prolaktyne.Starania od 10.2018, lat 32
AMH-2.68
ANA-ujemna
Nasienie-morfologia 3%
1) 2019.12-Histeroskopia
2)2020.09-Laparoskopia(jajowody drożne, ognisko endo i cysta wycięta)
14.11 1 IUI 🍷😒
14.12 2 IUI 🍷😒
.
.
.
Naturalna
01.02 beta 1052
03.02 beta 2085 prog 26
Chwilo trwaj 🙏
*Niedoczynność
*Hiperprolaktynemia
*bakteria Chlamydia-wyleczona -
nick nieaktualny
-
Kasia1991 wrote:Ja się czuje jakbym miała być zaraz chora 🤒
Może to dobry znak?
Dziewczyny mam pytanie, ciągle zastanawia mnie kwestia stymulacji.. Czy jest konieczna, jak myślicie?
Mówię tu o sytuacji, kiedy pęcherzyk normalnie rośnie na cyklu naturalnym i owulacja występuję.
Czy w takim wypadku mimo wszystko warto brać leki na stymulację? I przy stymulacji, zawsze rosną 2-3 pęcherzyki i wszystkie 2-3 pękają? Jak to wygląda? Bo cały czas się zastanawiam nad stymulowaną inseminacją, ale trochę się obawiam tych leków, bo fizycznie źle na nie reaguję i zastanawiam się czy są konieczne jak pęcherzyk normalnie rośnie i owulacja występuję. -
Aga1510 wrote:Dziewczyny, czy Was zawsze bola piersi w drugiej fazie? Zastanawiam sie czy to ze wzgledu na progesteron czy tez prolaktyne. W ktorym dc Wasi lekarze zalecaja badanie prolaktyny? Pytalam dziewczyn z innego watku i okazuje sie, ze roznie. Jedni, ze na poczatku cyklu, inni, ze w drugiej fazie albo, ze bez znaczenia. Ciekawa jestem Waszej opinii. Dzisiaj mam 21dc i mialam isc, ale spalam bardzo srednio a to ponoc ma wplyw. Zastanawiam sie czy jutro tj 22dc jest ok na ta prolaktyne.
Mnie piersi bolały już na 2-3 dni przed owulacją i tak aż do miesiączki. W tym cyklu (26dc) w ogóle mnie nie bolą ale podejrzewam, że wynika to z faktu, że od 5tyg zażywam Bromergon.
Jeśli chodzi o dzień cyklu, kiedy badać prolaktynę, moja endokrynolog zaleciła mi pierwsze dni cyklu. Ale jak już miałam robioną prolaktynę z obciążeniem to powiedziała, że nie ma to znaczenia, bo chce jedynie zobaczyć, o ile wzrosła po obciążeniu.
Poza tym są różne normy prolaktyny w zależności, w którym dniu cyklu się znajduje. W fazie poowulacyjnej normy prolaktyny są nieco wyższe niż w fazie folikularnej, więc lekarz na pewno weźmie to pod uwagę.
W każdym bądź razie ja czekam na miesiączkę aby zbadać efekt zażywania bromka, czyli na 2-4dc10.2021 -👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
AMH 0,73
02/24➡️1 IVF -> ❄️
1x FET ❌
08/24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
3x FET ❌
04/25➡️3IVF ->
1xET ❓
+ ❄️