Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Czekam na betę. Dzisiaj temp wzrosła ponownie o 2 stopnie, ale rano test ujemny , nie wiem co się dzieje
czuje się chwilami średnio, w dzień najlepiej bym spała, potem budzę się o 4-5 nie mogę zasnąć już. Cycki bolą, potem na chwilę przystają i znowu bolą. I uczucie mdlosci i wilczego głodu co 2 h od kilku dni. Nie wiem, może to luteina oszukuje? Robiłam usg w pracy, widzę w macicy mała czarna kropkę tylko kształt nie taki idealnie okrągły. Nie wiem co to może być, aż tak się nie znam. Jeszcze godzina do wyniku bety i wszystko będzie jasne.
A z tymi facetami i ciaganiem ich po lekarzach to czysta prawdamój nie lubi czegokolwiek syplementowac i nigdy bym go nie namówiła na witaminy. Ale przez mutacje musiałam zmienić suplementy i zostało całe opakowanie B-complex. Więc zeżarł wszystko bo przecież nie może się zmarnować
trzeba ich czasem odpowiednio podejść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 10:18
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
Cześć Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. 12.03 miałam pierwszą inseminację, z którą wiązałam wiele nadziei (wiadomo jak każda z nas), od dnia zabiegu mam brązowe plamienia, co mnie bardzo niepokoi, biorę Luteinę 3x2, kontaktowałam się z lekarką, powiedziała, że czasem się to zdarza, mogę ewentualnie podejść za parę dni na usg. Testować miałam w czwartek, ale pewnie nic z tego. Do zabiegu wszystko było super, 2 pęcherzyki, po Ovitrelle jeden pękł, a drugi w momencie zabiegu był na pęknięciu. Zdarzały Wam się takie plamienia?
-
limonkaa wrote:Cześć Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. 12.03 miałam pierwszą inseminację, z którą wiązałam wiele nadziei (wiadomo jak każda z nas), od dnia zabiegu mam brązowe plamienia, co mnie bardzo niepokoi, biorę Luteinę 3x2, kontaktowałam się z lekarką, powiedziała, że czasem się to zdarza, mogę ewentualnie podejść za parę dni na usg. Testować miałam w czwartek, ale pewnie nic z tego. Do zabiegu wszystko było super, 2 pęcherzyki, po Ovitrelle jeden pękł, a drugi w momencie zabiegu był na pęknięciu. Zdarzały Wam się takie plamienia?Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
limonkaa wrote:Cześć Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. 12.03 miałam pierwszą inseminację, z którą wiązałam wiele nadziei (wiadomo jak każda z nas), od dnia zabiegu mam brązowe plamienia, co mnie bardzo niepokoi, biorę Luteinę 3x2, kontaktowałam się z lekarką, powiedziała, że czasem się to zdarza, mogę ewentualnie podejść za parę dni na usg. Testować miałam w czwartek, ale pewnie nic z tego. Do zabiegu wszystko było super, 2 pęcherzyki, po Ovitrelle jeden pękł, a drugi w momencie zabiegu był na pęknięciu. Zdarzały Wam się takie plamienia?
Ja miałam wręcz krwawienie przez dwa dni po ostatniej iui, a później przez kolejne dwa już plamienia. Lekarz naruszył cewnikiem szyjkę macicy i powstało jakieś mikro uszkodzenie, ale mówił, że mam się nie przejmować, że to się zdarza.Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
nick nieaktualnyAbilify05 wrote:Kasiu w takim razie życzę powodzenia
szkoda że się nie udało, a brałaś acard jak się dowiedziałaś o mutacjach? Może to by wspomogło implantację? Dobrze że masz swoje owulacje, widocznie nie gra na innym podłożu. Co lekarz mówił o kolejnej inseminacji?
Brałam acard nawet jak nie wiedziałam o mutacji ( czyli te dwie ostatnie IUI) lekarz mówi że to nasza decyzja , możemy próbować ale gwarancji, że się uda nie ma. Wiemy same że to loteria. Mąż już nie chce czekać wiec stad decyzja o in vitro. Bo to większe szanse na powodzenie. -
nick nieaktualnyKasia1991 wrote:Brałam acard nawet jak nie wiedziałam o mutacji ( czyli te dwie ostatnie IUI) lekarz mówi że to nasza decyzja , możemy próbować ale gwarancji, że się uda nie ma. Wiemy same że to loteria. Mąż już nie chce czekać wiec stad decyzja o in vitro. Bo to większe szanse na powodzenie.
-
Abilify05 wrote:Czekam na betę. Dzisiaj temp wzrosła ponownie o 2 stopnie, ale rano test ujemny , nie wiem co się dzieje
czuje się chwilami średnio, w dzień najlepiej bym spała, potem budzę się o 4-5 nie mogę zasnąć już. Cycki bolą, potem na chwilę przystają i znowu bolą. I uczucie mdlosci i wilczego głodu co 2 h od kilku dni. Nie wiem, może to luteina oszukuje? Robiłam usg w pracy, widzę w macicy mała czarna kropkę tylko kształt nie taki idealnie okrągły. Nie wiem co to może być, aż tak się nie znam. Jeszcze godzina do wyniku bety i wszystko będzie jasne.
A z tymi facetami i ciaganiem ich po lekarzach to czysta prawdamój nie lubi czegokolwiek syplementowac i nigdy bym go nie namówiła na witaminy. Ale przez mutacje musiałam zmienić suplementy i zostało całe opakowanie B-complex. Więc zeżarł wszystko bo przecież nie może się zmarnować
trzeba ich czasem odpowiednio podejść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 11:57
-
Dziewczyny tym co się udało gratuluję
Kasiu, co do in vitro to zależy od Was, czy chcesz przeciągnąć to jeszcze o miesiąc i czy w Waszym wypadku wiadomo, co mogło być przyczyną niepowodzeń przy IUI (chociaż wiadomo, że to zawsze jest loteria) i czy coś można zrobić, aby IUI skończyło się powodzeniem, no i w takim wypadku będziesz stymulować się miesiąc dłużej. Czy może już teraz wszystko wiadomo co było przyczyną i jedyną opcją jest in vitro. Może policz też koszty... Lub spójrz na to tak, że może dzięki in vitro już zrobisz krok do przodu, aby zobaczyć II kreski i za 9 miesięcy tulić już swoje maleństwo... miesiąc szybciej... Chyba, że miesiąc nie robi różnicy to może wiedząc co nie zadziałało wcześniej z obecnymi wynikami i możliwościami spróbować raz jeszcze. Ale taką decyzję musicie wspólnie podjąć.. Jaka by nie była, przybliża Was do spełnienia marzeń
Mam do Was pytanie, bo bardzo mnie to nurtuje.. Może pomożecie mi odpowiedzieć na to pytanie.
Ja zawsze czuję (a przynajmniej tak mi się wydaje), kiedy jest/zaczyna się owulacja. Tzn. bardzo charakterystycznie zaczyna boleć mnie podbrzusze, a później jajnik (póki co sprawdza się, że tam gdzie mam pęcherzyk to z tej strony boli). Od kilku cykli to się sprawdza, że jednego dnia zazwyczaj wieczorem boli, a na drugi dzień (jakoś tak wypadają wizyty) mam USG i jest widoczny, ale już zapadający się pęcherzyk. Raz większy, raz mniejszy. Powiedzcie mi proszę czy orientujecie się jak długo pęka i jak długo jest widoczny ten pęcherzyk na USG? Wiem, że na USG widoczne jest później dość długo ciałko żółte.
Pytam, bo czytałam, że jajeczko jest zdolne do zapłodnienia od 6-24-48 h.. I próbując zrozumieć swój organizm, zastanawiam się cały czas jak liczyć początek owulacji... czy od momentu kiedy mocno boli jeden jajnik - i tu już zaczyna się owulacja bo pęka pęcherzyk, jeżeli tak to czy po około 12h byłby ten pęcherzyk pęknięty nadal widoczny? A może ten ból sygnalizuje, że wkrótce się zacznie owulacja. Próbuję sobie to jakoś ułożyć i nie potrafię takiej informacji znaleźć jak to z tym pęcherzykiem widocznym na USG jest:( -
Bunkierka wrote:Sophi wszystko zależy jak długie masz cyklu, na jakim cyklu czy stymulowany czy naturalnym będziesz miała robione IUI. Istotna informacja też dla Ciebie jest taka jakiej wielkości jest obecnie pęcherzyk i endometrium.
Ja np. w 14 dc miałam pęcherzyk, który miał dopiero 15 mm (badania z krwi w 13 dc pokazały, że do owulacji jeszcze trochę brakuje), miesiąc wcześniej w 14 dc (wyniki z krwi pokazały, że zaczyna się owulacja i faktycznie w tym samym dniu chyba wieczorem zaczął pomału mi już pękać pęcherzyk, a na drugi dzień miałam IUI - niestety nieudaną, ale z widocznym pękającym pęcherzykiem).
A co do sposobu selekcji plemników, lekarz mnie poinformował, że to już zależy od embriologa, którą metodę zastosuję bo po otrzymaniu próbki nasienia widzi pod mikroskopem jak to wygląda i to już On podejmuję decyzję, która metoda będzie najlepsza, aby uzyskać jak najlepsze plemniki do IUI.
Warto zrobić przed wizytą kontrolną (jak masz wątpliwości na jakim etapie cyklu jesteś) tak jak pisałam wcześniej badanie krwi: LH, estriadiol i progesteron. Z tymi wynikami krwi i z tym obrazkiem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl_miesi%C4%85czkowy#/media/Plik:MenstrualCycle_pl.svg
możesz sama przeanalizować na jakim etapie jesteś i może się okazać, że 13 dc to jeszcze za wcześnie lub że to jest ten dzieńA najlepiej zaufać lekarzowi prowadzącemu...
Jak zapytałam p. doktor o metodę ferti chip bo mój mąż na tylko 5% prawidłowych plemników to powiedziała że super przecież 😅, że cieszą się czasem jak jest ich 2% Radzi pierwsza iui zrobić normalna chyba że chce dopłacać.. 😄 więc się nie zdecydowałam. Ale pewnie ostatecznie wyjdzie co i jak tak jak mówisz embriolog podejmie decyzję jak będą badać nasienie. -
Bunkierka, a robisz testy owulacyjne? Mi zawsze pokazywały kiedy miałam owulację (była potwierdzona na usg). Warto spróbować. Co do reakcji organizmu, to ja sobie nie ufam. Jak jeszcze nie byłam na stymulacji, to raz miałam boleści po jednwj stronie i faktycznie była owulacja. A raz nie miałam nic, oprócz śluzu a i tak była owu. Najlepiej to monitorować na usg lub sikać na paski owulacyjne
Abilify, jak u Ciebie?? Siedzę jak na szpilkach 😁⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX Właśnie ten ból zawsze sugeruję zbliżającą się owulację (raz potwierdzoną badaniem krwi i za każdym razem na drugi dzień USG, na którym było widać już pęknięty pęcherzyk i zastanawiam się jak długo jest on widoczny. A co do pasków - to im nie ufam, bo kiedyś sprawdzałam i pokazywały mi, że owulacji nie ma, a mniej więcej w tym samym czasie byłam u ginekolog, która owulację potwierdziła.. Także jak dla mnie szkoda kasy..
Także zastanawiam się cały czas jak długo jest ten pęcherzyk widoczny -
Beta 2
coś się kłuło i się nie wykluło
bo nigdy nie miałam takiej bety, zawsze była 0,1
nie sądzę żeby coś z tego jeszcze uroslo. Bo z początku myślałam że może trafiłam na sam początek wzrostu ale już nie chce mi się tak łudzić . Progesteron 15.
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
Sophi wrote:Ja cykle mam stymulowane i u mnie te jajeczka nawet szybko rosną. Przeważnie owu była w 12 dc. Teraz Jednak IUI w poniedziałek czyli 13dc. Ale wczoraj pęcherzyki wielkości 16,17,18 mm. Pani doktor powiedziała że powinnam jakoś dotrwać z tymi jajkami 😄 ale obawiam się że będą za duże. Mam zrobić w niedzielę zastrzyk ok 18:00 a w poniedziałek mam mieć IUI koło 12:00 bo chce zrobić na nie pękniętym pęcherzyku.
Jak zapytałam p. doktor o metodę ferti chip bo mój mąż na tylko 5% prawidłowych plemników to powiedziała że super przecież 😅, że cieszą się czasem jak jest ich 2% Radzi pierwsza iui zrobić normalna chyba że chce dopłacać.. 😄 więc się nie zdecydowałam. Ale pewnie ostatecznie wyjdzie co i jak tak jak mówisz embriolog podejmie decyzję jak będą badać nasienie.
Spokojnie powinny do poniedziałku dotrwać. Pęcherzyki w ciągu doby rosną od 1,5-2 mm. A teoretycznie pękają jak mają 20 w górę. Chociaż przy cyklach stymulowanych chyba wytrzymują i rosną dłużej. I tak jak lekarz Ci powiedział, metodę selekcji plemników najlepiej zostawić embriologowi, bo widzi co tam dostaję do obróbki:) A z tego co lekarz mi mówił to ta metoda zazwyczaj jest stosowana do in vitro, bo mało plemników jest potrzebne, natomiast do IUI musi być minimalna wartość zachowana, aby zabieg mógł się w ogóle odbyć. Także trzeba im zaufaćWierzę, że robią to dobrze
Bardzo mi przykro Abilify05Przytulam mocno!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 12:37
-
Abilify05 wrote:Beta 2
coś się kłuło i się nie wykluło
bo nigdy nie miałam takiej bety, zawsze była 0,1
nie sądzę żeby coś z tego jeszcze uroslo. Bo z początku myślałam że może trafiłam na sam początek wzrostu ale już nie chce mi się tak łudzić . Progesteron 15.
-
Kasia30... wrote:5% to bardo dużo uwięzi mi 😁 ja pierwsze podejście 5 lat temu miałam z 3% męża i 2 iui teraz po pierwszej w 16 dniu cyklu i 0.86% bodajże ale próbujemy 😁 ja robiłam estradiol i progesteron w dniu monitoringu później SMS do dr idal zielone światło😊 trzymam kciuki 😘
Ale oczywiście za Was wszystkie trzymam kciuki ♥️
A któraś z Was też będzie mieć teraz w poniedziałek IUI?? ☺️ Będzie mi raźniej -
limonkaa wrote:Cześć Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. 12.03 miałam pierwszą inseminację, z którą wiązałam wiele nadziei (wiadomo jak każda z nas), od dnia zabiegu mam brązowe plamienia, co mnie bardzo niepokoi, biorę Luteinę 3x2, kontaktowałam się z lekarką, powiedziała, że czasem się to zdarza, mogę ewentualnie podejść za parę dni na usg. Testować miałam w czwartek, ale pewnie nic z tego. Do zabiegu wszystko było super, 2 pęcherzyki, po Ovitrelle jeden pękł, a drugi w momencie zabiegu był na pęknięciu. Zdarzały Wam się takie plamienia?
Hej🙂 je też 12.03 miałam pierwsza iui 😊 żadnego plamienia nie miałam i biorę nie luteinę a utrogestan 1na noc ale to też progesteron tylko w innej dawce. Też miałam ovitrelle bo pregnylu nigdzie nie ma 😥 poprzednia ciążę miałam z pregnylu właśnie z 2 iui nie wiem czy to jakieś znaczenie. Pozdrawiam i trzymam kciuki ✊ -
Kurde, Abilify... Aż ciężko mi w to uwierzyć 😟 Trzymaj się kochana.
Ciąża jest od 5. Niestety wynik 2 nie świadczy, że coś tam się ruszyło..
Jakie masz teraz plany? Kolejna iui?⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Strasznie mi przykro Abilify..😔 Moja beta ostatnim razem też była ponad 2, ale testy od początku były białe. Lekarz powiedział, że to o niczym nie świadczy. Może to jakaś pozostałość po zastrzyku.Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
No niestety
trzeba walczyć dalej. Jestem już ugadana na kolejną IUI, lekarz zawsze zleca test, jak wyjdzie negatywny - ponownie lametta. Myślicie że 14 dni po ovitrelle to jeszcze zastrzyk? Rozumiem, że nie ciaza ale na zastrzyk chyba już późno co?
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️